W związku z napływającymi do polskiego MSZ protestami w sprawie Instytutów Polskich w Sztokholmie i Paryżu, rzecznik prasowy MSZ wystosował oficjalną odpowiedź, którą przedstawiamy w całości poniżej.
Informacja o zmianach zasad funkcjonowania niektórych Instytutów Polskich
2008.03.20
W odpowiedzi na docierające do polskich placówek dyplomatycznych i centrali Ministerstwa Spraw Zagranicznych protesty związane z wprowadzanymi zmianami zasad funkcjonowania niektórych Instytutów Polskich w Europie, pragniemy wyraźnie i stanowczo stwierdzić, że MSZ traktuje sieć Instytutów Polskich oraz ataszatów kulturalnych jako niezwykle ważny instrument budowania w świecie obrazu Polski jako kraju dynamicznego, nowoczesnego, o bogatej tradycji historycznej i współczesnej ofercie kulturalnej. O znaczeniu, jakie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przywiązuje do tej formy promocji Polski niech świadczy fakt, że w ostatnim dziesięcioleciu powołano 5 nowych IP, a w 2008 r. powstaną dwa kolejne Instytuty Polskie – w Brukseli i Madrycie. Jednocześnie stworzone lub rozbudowane zostaną ataszaty kulturalno-naukowe w innych miejscach świata, m.in. w Kairze, Tokio, Pekinie i Buenos Aires.
W związku z tym możemy zdecydowanie zapewnić, że Instytutom Polskim w Paryżu i Sztokholmie nie tylko nie grozi zamknięcie lub ograniczanie możliwości działania, ale wręcz przeciwnie – w bieżącym roku budżety programowe tych placówek ulegają podwyższeniu w stosunku do lat poprzednich, a w najbliższych dniach rozpisany zostanie otwarty konkurs na stanowisko dyrektora IP w Paryżu.
Pragniemy, aby wszystkie instytuty pełniły funkcje kompetentnych centrów promocji Polski poprzez działalność informacyjno-edukacyjną oraz zapewnienie polskiej obecności w życiu kulturalnym poszczególnych krajów. Głównymi zadaniami tych placówek jest wprowadzanie polskiej kultury do najważniejszych ośrodków życia kulturalnego w krajach ich funkcjonowania oraz dbałość o zapewnienie znaczącej polskiej obecności w przedsięwzięciach międzynarodowych, a także działanie na rzecz nawiązywania trwałych kontaktów między polskimi i zagranicznymi partnerami aktywnymi w sferze międzynarodowej wymiany kulturalnej. Priorytetowe traktowanie poszczególnych dziedzin kultury oraz metod ich popularyzacji jest dostosowane do potrzeb w poszczególnych krajach.
Po przeprowadzonej w drugiej połowie lat 90-tych szczegółowej analizie ówczesnego modelu działalności wielu Instytutów Polskich doszliśmy do wniosku, że zasadniczej zmianie ulec musi wcześniejsza, zazwyczaj jeszcze PRL-owska koncepcja instytutów jako domów kultury, zapraszających na gros swoich programów do własnej siedziby. Konstatacja ta była w pełni zgodna z doświadczeniami wielu innych państw, których dyplomacja kulturalna nie opiera się o masowe nauczanie własnego języka. Okazuje się bowiem, że przy podobnych nakładach sił i środków instytuty mieszczące się w okazałych siedzibach, z własnymi salami wystawowymi i koncertowymi, osiągają wyraźnie niższe efekty od tych, które funkcjonują raczej jako biura promocyjno-impresaryjne – nastawione na dynamiczne wprowadzanie polskiej oferty do miejscowych instytucji kulturalnych, nie tylko w mieście lokalizacji danej placówki, ale w całym regionie lub kraju. Skonstatowaliśmy, że często działalność tych Instytutów Polskich, które oczekują od odbiorców skierowania się do ich własnych siedzib dociera zaledwie do niewielkiego (aczkolwiek bardzo dla nas ważnego!) kręgu osób już przekonanych do walorów polskiej oferty lub do publiczności z Polską związanej. Tymczasem oczywistą misją dyplomacji kulturalnej jest skuteczne docieranie do możliwie najszerszych miejscowych środowisk artystycznych i opiniotwórczych, w szczególności poprzez bliską współpracę z lokalnymi, renomowanymi instytucjami kultury. W pracy tej nieocenionych sojuszników stanowią, naturalnie, ci przedstawiciele Polonii czy przyjaciele i znawcy polskiej kultury, którzy dysponują na miejscu ogromnym kapitałem specjalistycznej wiedzy, kontaktów i doświadczeń.
Natomiast specyficzne oczekiwania i potrzeby kulturalne społeczności polonijnych, nie znajdujące odpowiedzi w ofercie programowej naszej dyplomacji kulturalnej, starają się spełniać polskie ambasady, a zwłaszcza służba konsularna. Polskie konsulaty dysponują, niezależnie od takich instytucji jak Senat RP, jasnymi dyspozycjami i pewnymi środkami służącymi wspieraniu własnej aktywności kulturalnej i edukacyjnej naszej emigracji.
W efekcie powyższej analizy i porównań z innymi państwami prowadzącymi aktywna dyplomację kulturalną utworzono nowe Instytuty Polskie (m.in. w Nowym Jorku, Kijowie, Tel Awiwie i Bukareszcie) od razu w formule rozbudowanych biur promocyjnych, z personelem krajowym i miejscowym skupiającym się na działaniu popularyzatorskim, a nie na administrowaniu rozbudowaną siedzibą. Rozpoczęto także przekształcanie instytutów funkcjonujących wcześniej w tradycyjnej formule (Berlin, Lipsk, Londyn, Praga) w placówki o nowym schemacie organizacji. Po kilku latach możemy jednoznacznie stwierdzić, że przyjęta przed prawie 10 laty koncepcja okazała się nad wyraz słuszna – nowoczesne Instytuty Polskie świetnie wypełniają swoją misję popularyzatorską, optymalnie wykorzystują swój personel, wyjątkowo blisko współpracują z miejscowymi „sojusznikami” – znawcami i popularyzatorami polskiej kultury.
Teraz podobnemu procesowi zmian zamierzamy poddać IP w Sztokholmie i Paryżu i mamy nadzieję, że przyczyni się to – w połączeniu z większymi możliwościami finansowymi – do lepszej promocji Polski na terenie całej Szwecji i Francji.
Piotr Paszkowski
Rzecznik Prasowy MSZ
|