Odwiedzin 38430745
Dziś 1254
Środa 4 grudnia 2024

 
 

Dla Polski – z duchem czasu*

 
 

 
2008.03.26
 

Kolejny głos w dyskusji na temat Instytutu Polskiego należy do Miki Larsson.

W demokracji wszyscy mamy prawo do wyrażania swoich opinii. To dobrze, myślę, zagłębiając się w chwilami niezwykle emocjonalną dyskusję na temat Instytutu Polskiego w Sztokholmie.

Chociaż ... Co stałoby się, gdyby...?

Co stałoby się, gdyby połowa energii inwestowanej dziś w krytykę Instytutu Polskiego została włożona w twórczą pracę dla polskiej sztuki i kultury w Szwecji!

Co stałoby się, gdyby połowa uwagi w tej dyskusji skupionej na przeszłości, skoncentrowała się na przyszłości i teraźniejszości!

Co stałoby się, gdyby połowa krytyki osób przekształcona została w konstruktywną dyskusję na temat koncepcji.

Ależ zwiększyłaby się wtedy szwedzka fascynacja polską sztuką i kulturą!

Szlachetny cel

Gdyby dało się cofnąć do początku tej dyskusji, rozpoczęłabym ją od trzech założeń wyjściowych:

1. Wszystkim zaangażowanym w debatę zależy na zwiększeniu przestrzeni dla polskiej kultury w Szwecji

2. Wszyscy pragniemy zaangażować się, aby ten cel osiągnąć

3. Wszyscy wspieramy demokrację i troszczymy się o klimat debaty

Mówiąc innymi słowy, zakładam, że wszyscy angażujemy się w tę dyskusję, żeby osiągnąć szlachetny cel: więcej miejsca dla polskiej kultury w szwedzkiej świadomości. Jednak zanim rozwinę tę myśl, pozwólcie, że bardzo jasno wyrażę swoje własne stanowisko.

Należę do fanklubu Katarzyny Tubylewicz.

Co nie oznacza, że opuściłam fanklub Piotra Cegielskiego lub jakikolwiek inny fanklub, którego istnienie jest dobrze umotywowane. W ten sposób zaczynam i kończę ten krótki fragment mojej wypowiedzi poświęcony osobom, a nie koncepcjom.

Z duchem czasu

Praca szwedzkiego attache kulturalnego w Polsce była jedynym w moim życiu wyzwaniem, które zgodziłam się podjąć dwa razy. Powód był prosty. Polska, w której pracowałam w latach 1992-1996 była zupełnie inną Polską od tej z lat 2002-2007. Zmienione społeczeństwo wymagało zupełnie innej strategii, nowych metod, nowych partnerów do współpracy i odmiennej zawartości tematycznej działalności. Praca miała jedynie tę samą nazwę.

Powrót po pięciu latach oznaczał rozpoczęcie wszystkiego od początku.

Kiedy zmienia się Polska, a także jej miejsce w Europie, oczywiste jest, że muszą się też zmienić formy współpracy kulturalnej. Fakt, że Polska jest w Schengen, zmienia wszak nie tylko możliwości podróżowania, ale także tematy rozmów i metody współpracy, a dzisiejsza młodzież posługuje się innymi narzędziami niż jej rodzice. Kiedy polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zmienia swoje priorytety, jest rzeczą oczywistą, że osoby zatrudnione przez rząd za granicą, muszą za tym podążyć i być gotowe do zmienienia charakteru swojej działalności oraz metod pracy. Także zmiana budżetu pociąga za sobą zmianę strategii. Tych wszystkich realiów brak mi w debacie na temat Instytutu Polskiego.

Bliżej Szwecji

W Instytucje Polskim zdecydowanie nie brakuje chęci do zmian podążających za przemianami w Polsce. Jako osoba, która realizowała podobne zadania dla Szwecji w Polsce, czuję się zainspirowana odwagą i kreatywnością Instytutu Polskiego i jego działalności.

Kilka przykładów:

1. Z tego co mi wiadomo Instytut Polski po raz pierwszy zatrudnił Szweda włączając go w działalność programową. Jako że Polska jest dziś krajem demokratycznym, a Instytut Polski działa w Szwecji, jest to bardzo słuszna decyzja. Zwiększyła się w ten sposób zdolność Instytutu Polskiego do nawiązywania dialogu ze społeczeństwem szwedzkim.

2. Instytut Polski zamiast drukować programy zwiększył wydatki na informację w Internecie. Jednocześnie większa odpowiedzialność za druk materiałów promocyjnych spoczywa na współpracujących z IP szwedzkich instytucjach kulturalnych. Biorąc pod uwagę koszty druku i dystrybucji takich materiałów decyzja jest słuszna. Jednocześnie wzrastają oczekiwania względem szwedzkich partnerów.

3. Instytut Polski chętnie zatrudnia niezależnych, szwedzkich menedżerów projektów – wyrazistych i utalentowanych – to nie tylko odważna, ale także prowadząca do sukcesu koncepcja.

4. Instytut Polski znacząco zwiększył liczbę wizyt studyjnych w Polsce dla ”starannie wybranych” szwedzkich przedstawicieli kultury. Wizyty takie budują kontakty między Szwedami i Polakami z tych samych branż i prowadzą często do długotrwałej współpracy kulturalnej, dla której podstawą staje się głębokie, osobiste zaangażowanie.

5. Pomimo posiadania własnej sali kinowej, IP zdecydował się postawić na współpracę ze znanym, szwedzkim kinem studyjnym Zita w Sztokholmie, po to by lepiej promować polski film w Szwecji. To także śmiała decyzja, która wydaje się być skuteczna, jeśli za kryterium uznamy obecność w szwedzkich mediach.

Każdy z wyżej wymienionych przykładów jest wyrazem nowej strategii IP. O żadnej z wyżej wymienionych inicjatyw nie przeczytałam zbyt wiele w toczącej się, wielosłownej debacie. Zamiast twórczej dyskusji o przyszłości, obserwuję wojnę na temat przeszłości.

Własny dom?

Decyzja o zlikwidowaniu etatu attache kulturalnego w szwedzkiej Ambasadzie w Warszawie dwukrotnie była o krok od zrealizowania. Również dwukrotnie, dzięki protestom udało się tę decyzję odwlec. Za trzecim razem się to nie powiodło i w dniu dzisiejszym szwedzko-polska wymiana kulturalna w dużej mierze zależy od Instytutu Polskiego w Sztokholmie. To Instytut Polski nadaje jej tempo.

Instytut Polski potrzebuje zatem naszego wsparcia, po to by móc stawić czoła nowym wyzwaniom. Oznacza to także gotowość do przedyskutowania metod pracy odmiennych od tych starych i sprawdzonych. Kto powiedział, że wszystko, co nowe z zasady musi być złe? I czy kultura polska jest tak słaba, że zniknie, jeśli Instytut Polski wyprowadzi się z Villagatan 2?

Zastanawia się

Mika Larsson

*Motto obecnego króla Szwecji brzmi För Sverige – i tiden ”Dla Szwecji – z duchem czasu”

Mika Larsson – dziennikarka, attache kulturalna Ambasady Królestwa Szwecji w Warszawie w latach 1992-1996, 2002-2007

Przełożyła: Anna Kwiatkowska
 

PoloniaInfo (2008.03.26)



Artykuły w temacie

  Spór o Instytut Polski w Sztokholmie
     Opinia Stefana Ingvarssona
     Szwed w sprawie Instytutu Polskiego
     Spór o Instytut Polski - czyli koniec darmowego wina? Skandal!
     Opinia Rity Tornborg
     Opinia Agnety Pleijel
     Opinia Leonarda Neugera
     Co nam wyjaśnia rzecznik prasowy MSZ?
     List Tomasza Hołuja oceniający oświadczenie MSZ
     Sztokholmskie salony a szwedzka prowincja
     List Tomasza Hołuja w odpowiedzi Mice Larsson
     Informacja o zmianach zasad funkcjonowania niektórych Instytutów Polskich
     Protest w sprawie IP w Sztokholmie skierowany do MSZ
     Opinie dołączone do protestu w sprawie Instytutu Polskiego
     Polonia francuska protestuje przeciwko zamknięciu Instytutu Polskiego w Paryżu
     O sztokholmskim Instytucie na blogu europosła
     Trzy protesty w sprawie Instytutu Polskiego
     Wojna o Instytut
     O przyszłości Instytutu Polskiego na Radzie Kultury
     Polemika między Piotrem Cegielskim a Anną Nagorną
     Rok dużych zmian w Instytucie Polskim
     Bardzo proszę nie dorabiać mi gęby!
     Polonia to Szwedzi!
     Zdekonspirowani emigranci - czyli spór o Instytut Polski
     Koniec Instytutu Polskiego w Sztokholmie?
     Instytut Polski pod obstrzałem
     Wywiad z dyrektor Instytutu Polskiego - Katarzyną Tubylewicz
     Dokąd zmierzamy?
     Po co potrzebny nam Instytut Polski?
 









SPRZATANIE okolice Kungsbacka( koko Göteborg) (Kungsbacka )
Chauffören (Jordbro)
Potrzebny kafelkarz (Stockholm )
Spawanie światłowodów (Arholma)
Poszukujemy pracownika na Vikariat (Bromma)
Strykfritt - sprzątanie (Stockholm)
Praca Västerås (Västerås )
osoba sprzątająca Sztokholm (Stockholm)
Więcej





Kościół świętego Görana.
Agnes na szwedzkiej ziemi
„Bezpieczna Szwecja” – kolejna część.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Ludvigsbergsgatan
Agnes na szwedzkiej ziemi
25 lat Chorus Polonicus Gotheborgensis
Smaki życia na obczyźnie
Wielojęzycznośc czterolatki - podsumowanie
Polska Mama Za Granicą
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji


Odwiedza nas 25 gości
oraz 0 użytkowników.


Praca na czarno
Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony