Odwiedzin 37784192
Dziś 962
Sobota 20 kwietnia 2024

 
 

Szwedzkimi śladami w Polsce (23) - Gdańskie epitafia

 
 

Tekst: Michał Haykowski

1/2000
 

Wnętrze gdańskiej archikatedry Bazyliki Mariackiej, czyli kościoła Najświętszej Marii Panny zadziwia ogromem. Pomieścić może 20 tys. osób! To najlepiej świadczy o dawnej potędze i bogactwie Gdańska, którego mieszkańcy wznieśli tę świątynię.

Gdzieś w jej wnętrzu, pod posadzką, spoczywają prochy królewny szwedzkiej Margarety, córki króla Karla Knutssona Bonde zwanego też Karolem VIII. Zmarła w Gdańsku gdy wraz z ojcem, siostrą i licznym dworem szukali schronienia przed królem Danii, Kristianem I, który zbrojnie wypędził Karola z ojczyzny. (O siedmioletnim pobycie Karola VIII w Polsce oraz w Gdańsku, o jego losach i o losach szwedzkiego minipaństewka w Pucku opowiadałem już w "Polonii" 1995 nr 1)

Dokładnej daty śmierci królewny nie znamy. Nastąpiła prawdopodobnie pomiędzy rokiem 1460 a 1464 kiedy to Karol, z pozostałymi wiernymi mu Szwedami, opuścił Polskę by pożeglować do kraju. Nie znamy też i miejsca jej grobu. W owych latach trwała rozbudowa świątyni. A w trakcie wieloletnich prac budowlanych być może usunięto lub zniszczono nagrobną płytę. Może się też zachowała lecz później stopy tysięcy ludzi zatarły na niej napis. I gdy po wiekach świadomie starano się spisać treści nagrobnych inskrypcji ta była już nie do odczytania. Prawdopodobnie i ostatnia wojna przyczyniła się do ostatecznego zniszczenia śladów grobu szwedzkiej królewny. W marcu 1945 świątynię ogarnął gigantyczny pożar. Wówczas zrujnowana została niemal całkowicie posadzka wraz z nagrobnymi płytami. Dzisiaj wiemy, że było ich niegdyś 512.

Na szczęście jeszcze pod koniec 1944 wobec zbliżania się frontu podjęto decyzję o wywiezieniu i ukryciu większości wyposażenia kościoła. Dzięki temu ocalało prawie osiemdziesiąt procent zabytkowego, gromadzonego przez wieki, inwentarza. Tej akcji zawdzięczamy też uratowanie kilkudziesięciu wspaniałych epitafiów nagrobnych wmurowanych w ściany świątyni. Wśród nich dwa należą do Szwedów, osiadłych niegdyś w Polsce i w Gdańsku.

Zaraz koło głównego wejścia do Bazyliki, w nawie północnej (po lewej stronie) znajduje się kaplica św. Rajnolda. Nad wejściem do niej umieszczono epitafium rodziny Guldensternów. Jest to spolszczona forma nazwiska rodowego szwedzkich arystokratów Gyllenstierna. Rodzina ta była zaliczana do czołowych rodów Szwecji. Jedna z gałęzi osiadła w naszym kraju i w pełni się spolonizowała. Jej przedstawicielem był np. Zygmunt Guldensterna, kasztelan gdański, starosta sztumski i ekonom malborski, który bronił w lutym i w marcu 1656 zamku w Malborku przed wojskami króla Karola X Gustawa.

Głównym elementem bogato rzeźbionego epitafium jest herbowa złota gwiazda. Wmurowano je w 1651 a zostało ufundowane prawdopodobnie właśnie przez Zygmuta dla uczenia pamięci rodziców Johana i Sigrid. Johan był gorącym zwolennikiem Zygmunta III w staraniach o odzyskanie tronu szwedzkiego. Pełnił nawet funkcję admirała, dowodząc w 1599 flotą mającą odbić Älvsborg z rąk wrogów Zygmunta. Wyprawa ta zakończyła się niepowodzeniem. Johan osiadł następnie w Gdańsku i aktywnie uczestniczył w różnych tajnych przedsięwzięciach skierowanych przeciwko sztokholmskiemu dworowi. Zmarł w Gdańsku, w marcu 1617. Jego żona Sigrid z domu Brahe pożegnała się ze światem wcześniej. Zmarła w Krakowie, w sierpniu 1608. Ponieważ była luteranką a w mieście nie istniała w owym czasie żadna reformowana świątynia pochowano ją aż w Cieszynie.

W Bazylice Mariackiej można znaleźć jeszcze jeden ślad po dużej niegdyś kolonii szwedzkich emigrantów. Jest nim epitafium Görana (Jerzego) Posse. Wmurowano je ok. 1626 w ścianę kaplicy św. Katarzyny, mieszczącej się w południowej nawie świątyni (prawa strona patrząc od głównego wejścia). Kosztowne, z czarnego oraz czerwonego marmuru, zaprojektowane i wykonane najpewniej przez wybitnego rzeźbiarza holenderskiego Abrahama van den Blocke - artystę, który pozostawił po sobie wiele dzieł w Gdańsku. Nie wiadomo kto je ufundował. Można na ten temat snuć jedynie domysły. Bo Göran Posse był jedną z czołowych postaci, jeśli nawet nie przywódcą szwedzkiej emigracji w Polsce.

Possowie byli jedną z najpotężniejszych rodzin ówczesnej szwedzkiej magnaterii. Sam Göran, mając 35 lat, stał się za życia króla Johana III, ojca Zygmunta, członkiem Rady Królestwa. Po śmierci Jana, tron przypadł Zygmuntowi ale młody król był już wówczas władcą Polski i przebywał za morzem. Rada Królestwa przejęła więc rządy w kraju a brat zmarłego, książę Karol stał się praktycznie regentem. Zygmunt pojawił się w Szwecji by przejąć koronę w 1594. Ponieważ wracał do Polski zatwierdził nowy system władzy z regentem i Radą Królestwa na czele. Wkrótce jednak pomiędzy Radą a księciem Karolem doszło do konfliktu. Ambitny Karol chciał przejąć pełnię rządów nad państwem ograniczając wpływy Rady jak i samego Zygmunta. Działał przy tym bezwzględnie.

W tej sytuacji niektórzy z członków Rady, czując się zagrożeni, szukali ratunku w ucieczce do Polski. Jednym z nich był właśnie Göran Knutsson Posse, który pojawił się w Krakowie w 1597. Zarówno on jak i pozostali uciekinierzy wzywali króla do natychmiastowej wyprawy do Szwecji i do zaprowadzenia tam porządku. Posse, który pozostawał na królewskim dworze otrzymał wówczas tytuł podkanclerzego szwedzkiego. Do jego zadań należało m. in. przygotowywanie szwedzkich uciekinierów do zbrojnej wyprawy do ojczyzny.

Doszło do niej w 1598. Zygmunt i jego wojska - po początkowych sukcesach np. zajęcie Sztokholmu i Kalmaru, zwycięstwo w bitwie pod Stegenborg - ponieśli jednak klęskę w starciu koło Stångebro. Po niej nastąpiły rokowania i król powrócił do Polski. W rękach księcia Karola pozostali jednak członkowie Rady Królestwa, którzy przybyli z Zygmuntem z Polski lub przyłączyli się do niego już w Szwecji. Wśród nich był oczywiście i Göran Posse, który ponad półtora roku spędził w więzieniu. Wyszedł z niego w marcu roku 1600, by stanąć wraz z pozostałymi przed specjalnym sądem wyłonionym przez riksdag. Rozprawa odbywała się w Linköping. Karol występował w roli oskarżyciela. Wyrok zapadł 20 marca. Czterech członków Rady Królestwa: Gustaw i Sten Baner, Ture Bielke i Erik Sparre skazani zostali na karę śmierci. Jeszcze tego samego dnia ich głowy "przyozdobiły" bramę miejską. Göran Posse ocalił życie. Musiał jednak uczestniczyć jako świadek w egzekucji a następnie wrócił na trzy lata do więzienia.

Po uwolnieniu nawiązał tajną korespondencję z polskim dworem. Zagrożony dekonspiracją musiał znów uciekać z kraju. Razem z nim uciekał jego kuzyn również Göran ale Nilsson Posse. To on przed laty dowodził szwedzką jazdą wspierającą Zygmunta w bitwie pod Stångebro. Uciekinierom udało się uniknąć wysłanej za nimi pogoni i przeszli duńską granicę w Skåne a następnie w listopadzie 1604 dotarli do Polski. W Szwecji zostali ogłoszeni zdrajcami stanu i pozbawieni majątków.

Göran Knutsson Posse był już wtedy od wielu lat wdowcem. W Polsce natomiast mieszkali od dawna dwaj jego synowie: Knut i Gabriel. Trudno powiedzieć gdzie się obaj chłopcy wychowywali i pod czyją do tego czasu pozostawali opieką. Przybycie ojca na pewno w jakiś sposób zmieniło ich życie. Ale jego główną pasją i misją życiową była walka ze znienawidzonym Karolem, który w roku ucieczki Görana ze Szwecji wstąpił na tron jako Karol IX.

Emigranci szwedzcy skupiali się w Krakowie, Warszawie (po przeniesieniu tam stolicy) i w Brodnicy gdzie miała swój dwór królewna Anna, siostra Zygmunta III. Lecz głównym ośrodkiem był Gdańsk. Stąd najbliżej było do kraju, tu najszybciej docierały wieści zza morza. Z Gdańska też było najłatwiej kierować najróżniejszymi tajnymi operacjami skierowanymi przeciwko Karolowi. Toczyła się wówczas prawdziwa cicha wojna polegająca na wzajemnym wysyłaniu szpiegów, porywaniu przeciwników, kolportowaniu literatury szkalującej obu wrogich sobie monarchów.

Szykowano się też i do zbrojnej akcji. Wśród szwedzkich emigrantów rodziły się np. plany stworzenia najemnego korpusu ekspedycyjnego. Dzieje tej tajnej akcji obejmującej spory szmat Europy, nie zostały niestety zbadane i opisane. Wiele w nich zagadek. Jedną z kierujących nią osób był właśnie Göran Posse, którego wspierał m.in. Gustav Sparre, Gyllenstiernowie, Axel Leijonhufvud i wielu innych. Aktywnie też włączył się do tych działań syn Görana, Gabriel Posse.

W 1615 ukazała się drukiem książka: "Hertig Carls Slaktarebenck." czyli "Jatka rzeźnicza Księcia Karola...". To anonimowe dzieło było ostrą satyrą, w które oskarżano go o rozliczne morderstwa i przestępstwa. Książkę wydrukowano w Krakowie lub w Gdańsku i kolportowano przez specjalnych wysłanników w Szwecji. Ale zanim książka ukazała się jako całość wysyłano jej fragmenty. Jedna z wersji mówi iż jej autorem był właśnie Göran Posse. Wydaje się to mało prawdopodobne. Na pewno natomiast przyczynił się on do jej skrytego przerzucania do Szwecji. Obecnie książka ta jest jednym z najrzadszych druków. W szwedzkich bibliotekach zachowały się zaledwie trzy egzemplarze. Wyniku to z faktu iż za jej posiadanie groziła kara śmierci a znalezione książki natychmiast, na rozkaz Karola IX, niszczono.

Göran Posse nie doczekał realizacji swych planów, i nie wrócił już do ojczyzny. Zmarł w Gdańsku, 8 marca 1616. Ale jego postać i życie przypomina, szczęśliwie zachowane epitafium w gdańskim kościele.
 

Michał Haykowski
Polonia (1/2000)



Artykuły w temacie

  Szwedzkimi śladami w Polsce
     Szwedzkimi śladami w Polsce (31)* - Między Szwecją, Śląskiem i Jasną Górą
     Szwedzkimi śladami w Polsce (30) - Wokół kołobrzeskiej kolegiaty
     Szwedzkimi śladami w Polsce (29) - Szwedzi z ulicy Jana z Kolna
     Szwedzkimi śladami w Polsce (28) - Wojny, królowie, kościoły
     Szwedzkimi śladami w Polsce (27) - Tytoń w Golubiu ukwap w Tatrach
     Szwedzkimi śladami w Polsce (26) - Ze snopkiem w herbie
     Szwedzkimi śladami w Polsce (25) - W Przemyślu i w okolicach
     Szwedzkimi śladami w Polsce (24) - Opowieści, legendy, fakty
     Szwedzkimi śladami w Polsce (22) - Byli i są wśród nas
     Szwedzkimi śladami w Polsce (21) - Baldachim królowej
     Szwedzkimi śladami w Polsce (20) - Biskupi wygnańcy
     Szwedzkimi śladami w Polsce (19) - Pod murami częstochowy c.d.
     Szwedzkimi śladami w Polsce (18) - Pod murami częstochowy
     Szwedzkimi śladami w Polsce (17) - Kupiec z Kungsgatan 12
     Szwedzkimi śladami w Polsce (16) - Com sobie ułożył...
     Szwedzkimi śladami w Polsce (15) - Ogniem i piórkiem
     Szwedzkimi śladami w Polsce (14) - Żona generała matka Polaka
     Szwedzkimi śladami w Polsce (13) - Władca trzech królestw
     Szwedzkimi śladami w Polsce (12) - Lekarze i ułani
     Szwedzkimi śladami w Polsce (11) - Przetrwały tylko monety
     Szwedzkimi śladami w Polsce (10) - Warmińskie Ateny
     Szwedzkimi śladami w Polsce (9) - Przy polskim dworze
     Szwedzkimi śladami w Polsce (8) - W służbie króla i Gdańska
     Szwedzkimi śladami w Polsce (7) - Trzy pogrzeby królewny Anny
     Szwedzkimi śladami w Polsce (6) - Szwedzka królewna na poznańskim tronie
     Szwedzkimi śladami w Polsce (5) - Polskie losy hrabiów von Engeström
     Szwedzkimi śladami w Polsce (4) - Puckie państewko Karola VIII
     Szwedzkimi śladami w Polsce (3) - Chronić przed fałszywymi naukami
     Szwedzkimi śladami w Polsce (2) - Opinogóra, Marylka i Karol XV
 






MYCIE OKIEN (STOCKHOLM)
Sprzatanie minimum 50% lub 100% grafiki (Täby)
Praca (Värmdö )
Praca-sprzatanie (Täby)
Brukarstwo (Täby)
Praca dla ogólno budowlańca (Skåne)
BLACHARZ, LAKIERNIK (SKOGAS)
mechanik samochodowy (SKOGAS)
Więcej





Szwecja o smaku lukrecji czyli spotkanie w bibliotece Morenowej.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Kristineberg slott – piękny pałacyk z Kungsholmen.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Muzeum tramwajów w Malmköping.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji
Przygoda z malowaniem
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2023 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji


Odwiedza nas 14 gości
oraz 1 użytkowników.


Kolejny Polak ofiara szwedzkiego multikulti
TEMU
Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony