 Fot. Lukas Kubicki
To był naprawdę uroczy wieczór! Grono wiernych entuzjastów Sztokholmskiego Salonu Poezji spotkało się 4 marca, jak zwykle, w gościnnych salach Konsulatu RP w Sundbyberg.
Skoro marzec, tulipany i wiosna tuż tuż, to tematyka wieczoru mogła być tylko jedna: KOBIETA!
Tym razem gościem salonu była aktorka Teresa Suchodolska, która na co dzień, od 1995 roku pracuje w Teatrze im. Aleksandra Sewruka w Elblągu, gdzie prowadzi również warsztaty teatralne dla dzieci, młodzieży i nauczycieli. Cóż to za dynamit, ta Teresa! Uwiodła nas „z automatu” swoją ekspresją, wdziękiem, temperamentem!
 Fot. Lukas Kubicki
Z życia wiemy, że BYĆ KOBIETĄ to hasło niezwykle pojemne, więc na ten wieczór artystka wybrała utwory literackie prezentujące pełną paletę wcieleń
kobiecości. Mając do dyspozycji skromniutkie zaplecze techniczne i ascetyczną scenografię, śpiewała, recytowała, tańczyła (oj, ryzykowny był ten skok na fotel w niebotycznych szpilkach!), była jak kameleon! Repertuar liryczny i „do śmiechu” i refleksyjny...
W programie było wiele tekstów mojego ulubionego autora, Wojciecha Młynarskiego – wybitnego znawcy kobiecej psychiki, który jak nikt inny umiał pisać w imieniu kobiety. Nie przypuszczaliśmy tego wieczoru, że za kilka dni umrze, był to więc niezamierzony pożegnalny ukłon w Jego stronę.
W każdym z tych wcieleń pani Teresa była prawdziwa, wiarygodna, a publiczność spontanicznie nagradzała to brawami w trakcie spektaklu i długo po zakończeniu występu. Na koniec kwiaty, podziękowania, miłe pogawędki, elegancki poczęstunek, czyli organizatorzy jak zwykle spisali się na medal!
 Fot. Mariola Makowski
A organizatorzy to zarząd Sztokholmskiego Salonu Poezji i Wydział Konsularny przy Ambasadzie RP. Przy tej okazji składam podziękowania panu Konsulowi, który niedawno rozpoczął swoją kadencję i kontynuując program poprzedników szeroko otwiera podwoje Konsulatu i „dopieszcza” salon jak może.
I jeszcze jedno! Trzeba Państwu wiedzieć ze był to od A do Z autorski program Teresy Suchodolskiej, przygotowany specjalnie na nasz sztokholmski wieczór! Śmiało więc można powiedzieć, że uczestniczyliśmy w światowej prapremierze i wierzymy głęboko, że to dopiero początek. Zatem na zakończenie w uznaniu wielkiego profesjonalizmu i talentu „kłaniam się Pani nisko, czapką do samej ziemi”.
***
Podczas wieczoru usłyszeliśmy:
- Maria Pawlikowska – Dziewczyna i jednodniówki
- Marian Hemar – Walka wewnętrzna
- Maria Pawlikowska – Dziewczyna mówi
- Maria Pawlikowska – Wojna to tylko kwiat
- Wojciech Młynarski – piosenka Tak jak malował Pan Chagal
- Leopold Staff – Pierwsza przechadzka
- Wisława Szymborska – Nic dwa razy...
- Piosenka mówiona – 12 godzin z życia kobiety
- Wojciech Młynarski – piosenka Jesteśmy na wczasach
- Marian Załucki – Mścicielka
- Wojciech Młynarski – piosenka W miłości słowa nic nie znaczą
- Maria Pawlikowska – Zachód słońca
- Piosenka Seksapil
- Ewa Spławińska – Przyczyny
- Tomasz Jastrun – Niepamięć
- Jonasz Kofta – Już tylko się znamy
- Ewa Spławińska – Nosić na rękach
- Tadeusz Różewicz – Opowiadanie o starych kobietach
- Mark Twain – Pamiętniki Adama i Ewy /fragmenty/
|