Odwiedzin 37803670
Dziś 4114
Czwartek 25 kwietnia 2024

 
 

Jak wybraliśmy Miss Internetu

 
 

Tekst: Kajetan Kazimierczak
Foto: Bogusław "Bobo" Rawiński

2001.12.06
 


Kajetan Kazimierczak z PoloniaInfo wręcza nagrody dla Miss Internetu Zuzannie Słotwinskiej. Koszulkę oraz kupon na zabiegi relaksująco-kosmetyczne w PLAZA SPA & BEAUTY.


Dochodzą do nas słuchy, i z sieci i z podwórka, że jakoby wybory Miss Internetu nie były dobrze przeprowadzone, a rezultat jest kwestią propagandy zdjęciowej, lub złego podliczenia głosów.

Chciałbym więc, w tym trochę może technicznym artykule, przedstawić, jak były przeprowadzone wybory, skąd były zdjęcia, oraz jak podliczane były głosy.

Jesteśmy pewni, że wynik nie jest oszukany.

Ale zacznijmy od zdjęć. Zgłaszając się do wyborów Miss Polonii Szwedzkiej, kandydatki musiały przesłać swoje zdjęcie do organizatora wyborów - Nowej Gazety Polskiej. Zdjęcia te były różnej jakości, od zdjęć zrobionych w studio przez fotografa, przez zdjęcia rodzinne zrobione w domu, do zdjęć "paszportowych" z automatu. Zdjęcia te ukazały się na stronie internetowej NGP. Ponieważ zdjęcia te tak bardzo różniły się od siebie, zarówno jakością jak i "treścią" (zdjęcie tylko twarzy, całej sylwetki, z przodu, z boku, itd.) wysłaliśmy fotografa, aby zrobił kandydatkom zdjęcia "portretowe". Fotograf był na dwóch próbach, ale na żadnej z nich nie było wszystkich kandydatek. Musieliśmy zadowolić się tym, co było, niektóre kandydatki przedstawiliśmy zdjęciem fotografa, a inne zdjęciem nadesłanym. Przy okazji naszej wizyty na próbie w celu zrobienia reportażu, zrobiliśmy jeszcze więcej zdjęć, które również daliśmy na stronę. Zdjęcia, które pojawiły się na stronie były wybrane, przez zarówno kobiety jak i mężczyzn, spośród ponad 300 zdjęć zrobionych na próbie. Staraliśmy się dawać po dwa zdjęcia. Zrobiliśmy, co było w naszej mocy, aby jak najwiarygodniej przedstawić kandydatki.

Wybory Miss Internetu. Regulamin wyborów był prosty - można głosować raz dziennie. Oddając głos, system blokował ponowne głosowanie przez stawianie "cookie" (krótka informacja ograniczona czasowo zachowywana na komputerze użytkownika), ważnego 24 godziny.

Każdy, kto lepiej zna się na protokołach internetowych wie, że niemożliwe jest zrobienie 100% pewnego, automatycznego, głosowania przez HTTP (HyperText Transfer Protocol, używany do przesyłania stron www). Wiedzieliśmy o tym i my. Mieliśmy do wyboru HTTP, lub głosowanie emailowe, gdzie każdy może wysłać mail do redakcji z propozycją swojej kandydatki. Z powodu dużo łatwiejszej procedury głosowania z punktu widzenia głosujących, wybraliśmy HTTP, ale nie do końca automatyczny. Stworzyliśmy stosunkowo pewną metodę głosowania przez HTTP.

Po kliknięciu na guzik GŁOSUJ, użytkownik był automatycznie przenoszony do 3 dalszych stron. Dwie pierwsze sprawdzały różne ustawienia przeglądarki i były niewidoczne dla użytkownika, a trzecia prezentowała rezultat (czy głosowanie się powiodło, czy nie, i dlaczego). Nie będę wchodził w detale, co i jak sprawdzaliśmy, ponieważ najprawdopodobniej będziemy używać ten system częściej, ale sprawdzaliśmy między innymi, czy przeglądarka przyjmuje cookies, czy użytkownik próbował wykasować cookie, które mu postawiliśmy wcześniej, i jeszcze trochę. Każdy głos, który przeszedł ten sprawdzian był automatycznie dodawany do sumy głosów kandydatki. Wiedzieliśmy jednak od samego początku, że nawet to zabezpieczenie da się przeskoczyć, i wiedzieliśmy jak. Dlatego nie polegaliśmy do końca na tylko automatycznym liczeniu głosów.

Każdego wieczoru robiliśmy manualny sprawdzian oddanych głosów. Przy pomocy programów takich jak grep i sort przeglądaliśmy logi (pliki tworzone przez serwer, pokazujące detale o każdej transakcji między użytkownikiem a serwerem) naszego serwera www, gdzie bardzo łatwo można było znaleźć adresy internetowe, które się danego dnia powtarzały. Dzięki systemowi z trzykrotnym automatycznym przenoszeniem, opisanemu wyżej, bardzo łatwo było wyłowić tylko te powtarzające się adresy, z których głosowanie się powiodło.

Każdy z tych wyłowionych adresów (nie było ich wiele) był później dokładnie sprawdzany. Po pierwsze sprawdzaliśmy dokładnie, czy z danego adresu naprawdę padł więcej niż jeden głos (niektóre przeglądarki internetowe zostawiały ślad w logach również wtedy, gdy użytkownik się cofał, klikając na klawisz back w przeglądarce). Dalej sprawdzaliśmy, do kogo (jakiej firmy) należy adres. Jeżeli adres był z serii używanej przez ISP (internet service provider, czyli dostawcę usług internetowych) dla użytkowników prywatnych, zarówno modemowych jak i podłączeń stałych, podwójne głosy były kasowane. Jeżeli zaś adres należał do firmy, szkoły, instytucji, itd., gdzie użytkownicy podłączają się przez firewall lub proxy, głosy z adresu były pod specjalną obserwacją codziennie aż do końca wyborów. Patrzyliśmy na frekwencję głosów, godziny głosowania, ilość, na kogo były głosy, jaki system operacyjny oraz przeglądarka była użyta, oraz "ścieżkę", którą przebył użytkownik przed głosowaniem. Braliśmy również pod uwagę serie adresowe, czyli komputery stojące w tej samej sali szkolnej, podłączenia modemowe do tego samego ISP, i parę innych rzeczy. To wszystko dało nam dość dobrą podstawę do wyłapania głosów fałszywych.

Oddanych zostało ponad 1300 głosów, z tego 855 ważnych. Rekord był 306 głosów z jednego adresu na jedną kandydatkę w ciągu jednego dnia. Ale próby oszustwa były na różne kandydatki. Prawie każda miała swojego hackera-miłośnika.

Czy udało nam się wyłapać wszystkie głosy fałszywe? Czy przypadkowo nie pokasowaliśmy ważnych głosów? Powiem otwarcie. Nie jesteśmy do końca pewni, czy kilka głosów oddanych na Zuzannę S powinniśmy zaliczyć czy nie. Postanowiliśmy je zaliczyć. Tak, czy inaczej, nie zmieniłoby to wyniku wyborów. Co do innych głosów - jesteśmy pewni, że głosowanie przebiegło właściwie.
 

Kajetan Kazimierczak
Foto: Bogusław "Bobo" Rawiński
PoloniaInfo (2001.12.06)



Artykuły w temacie

  Wybory Miss Polonii Szwedzkiej 2001
     To była dobra zabawa - wywiad z Miss Publiczności
     Wybrnęliśmy z sytuacji pomyślnie
     Próby nie były łatwe
     Zamiast oklasków była cisza
     Ja bym wszystkie wybrał!
     Zdjęcia z wyborów Miss Polonii Szwedzkiej 2001 cz.3
     Zdjęcia z wyborów Miss Polonii Szwedzkiej 2001 cz.2
     Zdjęcia z wyborów Miss Polonii Szwedzkiej 2001 cz.1
     Kandydatki 2001 - co mówiły, jak wyglądały?
     Wywiad z Miss Polonii Szwedzkiej 2001
     Wybory Miss Polonii 2001 - pierwsze zdjęcia
     Byliśmy na próbach!
 






Dam Pracę (Värmdö )
Praca (Södertälje)
Praca od zaraz (Uddevalla)
firma sprzątającą poszukuje pracownika od zaraz (Sztokholm)
Dołącz do grona fachowców remontujących łazienki (Täby)
Pracownik återvinningscentral (Sztokholm)
Praca- sprzątanie (Tyresö )
Praca dla operatora koparki (Stockholm)
Więcej





Ugglegränd o jednej z najkrótszych uliczek w Sztokholmie.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Szwecja o smaku lukrecji czyli spotkanie w bibliotece Morenowej.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Kristineberg slott – piękny pałacyk z Kungsholmen.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji
Przygoda z malowaniem
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2023 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji


Odwiedza nas 7 gości
oraz 0 użytkowników.


nie uczciwi pracodawcy
Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony