
Z okazji Dnia Kobiet, w Malmö, Göteborgu i Sztokholmie odbył się koncert w znakomitym składzie: Zbigniew Wodecki, Ewa Kuklińska i Kabaret "Długi".

Koncert w Sztokholmie odbył się 14 marca w pięknej Sali koncertowej Polstjärnan w centrum miasta i trwał ponad 3,5 godziny. Pomimo, że czas może wydać się długi, publiczność nie narzekała, a wręcz przeciwnie, aż
smutno było opuścić lokal.
Fantastyczny program, który rozpoczął Kabaret Długi, wprowadził publiczność w dobry nastrój na przyjęcie kokieteryjnej i ku zadowoleniu Panów, atrakcyjnej Ewy Kuklińskej.
Repertuar piosenkarki był międzynarodowy i został wykonany m in.w języku angielskim i francuskim.

Punkt kulminacyjny nastąpił wraz z występem Zbigniewa Wodeckiego, który nie tylko swoim śpiewem, ale również charyzmą i wdziękiem ujął szczególnie damską część widowni. Repertuar składał się ze znanych wszystkim kawałków, w tym nawet „Pszczółki Maji” (pamiętacie chyba wieczorynkę), anegdotek, żarcików i osobistych refleksji.
Niesamowite poczucie humoru i wszechstronny program odpowiadający Polonii szwedzkiej sprawił, że na pewno nikt w publice się nie nudził. Pomimo, że nie jestem fanką kabaretów, trudno było się nie śmiać i podziwiać fantastycznego występu uroczej czwórki Kabaretu „Długi”, tzn. Piotra Skuchę, Jacka Łapota, Agnieszki Trzepizur i Dariusza Szwedesa.

Podczas kilkunastominutowej przerwy istniała możliwość zakupienia płyt CD oraz DVD z występów artystów. Niestety, najbardziej upragnione płyty z repertuaru Zbigniewa Wodeckiego były tylko w 4 egzemplarzach i... oczywiście skończyły się bardzo szybko.
Widocznie publika w Malmö i Göteborgu już się nimi zaopiekowała.
Aby nikt z widzów nie czuł ani pragnienia ani głodu, podczas pauzy serwowano również polskie piwo i coś do przegryzienia.
Pomimo kilku drobnych niedociągnięć technicznych i niestety, małej jak na Sztokholm publiki, mogę oznajmić, że koncert był bardzo udany.

Miły gest organizatora imprezy, Pana Janusza Górskiego z Agencji SamiSwoi, poprzez wręczenie kwiatów na pożegnania każdej Pani, był eleganckim finałem wieczoru.
Popieram i czekam na więcej takich przedsięwzięć, imprez i koncertów i mam nadzieję, że tym razem zainteresowanie wzrośnie, bo naprawdę szkoda tracić takich okazji.
|