Inicjator nagrody redaktor Tadeusz Nowakowski (z prawej), składa gratulacje doc. Andrzejowi Nilsowi Uggli - laureatowi nagrody "Polaka Roku".
W dniu 10 lutego 2001 roku w Sztokholmie odbyło się uroczyste wręczenie nagród
Polonii szwedzkiej - Poloników 2001. Miało ono miejsce podczas Balu Polonii zorganizowanego
przez Nową Gazetę Polską wspólnie z polską restauracją Splendido. Gospodarzem
balu była wyżej wspomniana restauracja Splendido. Wieczór poprowadził
Andrzej Frajndt, członek znanego w Polsce zespołu
"Partita".
Przed przystąpieniem do wręczania nagród na scenie pojawił się Tadeusz Nowakowski
- inicjator nagrody, a zarazem redaktor naczelny Nowej Gazety Polskiej - i wyjaśnił w krótkim wstępie
źródło powstania pomysłu nagrody Polonii Szwedzkiej: Nowa Gazeta Polska liczy
już ponad trzy lata, co skłoniło jej twórców do wprowadzenia jakiejś tradycji,
która będzie kultywowana z roku na rok. Zachęceni sukcesem zeszłorocznej akcji,
wyboru Polaka Stulecia w Szwecji, który to tytuł przypadł Czesławowi Słanii - postanowiono kontynuować pomysł przyznawania
nagrody, ale tym razem co roku i w trzech kategoriach:
"Polaka Roku", "Nagrody Artystycznej" i "Nagrody Przyjaciół". Ta ostania nagroda ma według Tadeusza Nowakowskiego szczególne znaczenie dla tutejszej Polonii, dla której Szwecja jest drugą
ojczyzną i która wyjątkowo docenia tych Szwedów, którzy rozpowszechniają dobre
imię Polski.
Prowadzący wieczór Andrzej Frajndt oraz właściciel restauracji Splendido Janusz Brończak.
Nagrody, pomimo dużej ilości kandydatów, przyznano jednomyślnie. Wyboru dokonała
powołana przez redakcję Nowej Gazety Polskiej komisja, w której skład weszli:
dr Elżbieta Szwejkowska-Olsson (lektor Wyższej Szkoły w Gävle), Michał Moszkowicz
(pisarz), redaktor Ludomir Garczyński-Gąssowski (szef Archiwum Emigracji Polskiej
w Szwecji) oraz ww. redaktor Tadeusz Nowakowski. Każdy
z laureatów został zaprezentowany na scenie przez jednego z jurorów.
Dokonania doc. Andrzeja Nilsa Uggli (z prawej), prezentuje członek jury Elżbieta Szwejkowska-Olsson. Z lewej Andrzej Frajndt.
Docenta Andrzeja Nilsa Ugglę, który otrzymał Nagrodę Główną - "Polaka
Roku" - zaprezentowała dr Elżbieta Szwejkowska-Olsson, która zachęciła wszystkich
tych, którzy mają jakiekolwiek pytania dotyczące Polski do skontaktowania się z laureatem.
Andrzej Nils Uggla pracuje od wielu lat na Uniwersytecie w Uppsali, a od 1993
roku w Centrum Badań Multietnicznych,
gdzie prowadzi m.in. seminaria na temat kultury i historii Polski. Jego działalność
jest wszechstronna i obejmuje następujące dziedziny: naukową,
pedagogiczną, publicystyczną, translatorską, społeczno-kulturową i wydawniczą.
Dzięki swej działalności translatorskiej brał m.in.
udział w pracach ministerialnych między Polską a Szwecją. Był także tłumaczem
podczas wizyty Andrzeja Wajdy w Sztokholmie. Wkrótce w jego opracowaniu ukaże
się polskie tłumaczenie dzieł Augusta Strindberga. Jest redaktorem naczelnym
pisma naukowego Acta Sueco-Polonica, gdzie ukazują się tłumaczenia literatury
polskiej, artykuły pracowników naukowych, ale także relacje osób prywatnych
pragnących podzielić się swoimi przeżyciami, spostrzeżeniami lub odczuciami
na tematy związane z kontaktami polsko-szwedzkimi.
Andrzej Frajndt i laureatka "Nagrody Artystycznej" - Danka Jaworska.
Działalność doc. Andrzeja Nilsa Uggli dotyczy nie tylko spraw polskich w Szwecji,
ale także łączenia różnych pokoleń Polaków i Szwedów. Cała jego działalność
skoncentrowana jest na zbliżaniu obu narodów. W podziękowaniu za nagrodę zwrócił
on szczególną uwagę na to jak wielkie znaczenie mają nowe generacje zarówno
Polaków jak i Szwedów. To od nich zależy przyszłość kontaktów między obu krajami.
Przyznał także, że ta nagroda będzie mobilizowała go do dalszej działalności.
Dankę Jaworską przedstawia Michał Moszkowicz.
Laureatką drugiej nagrody - "Nagrody Artystycznej" - została Danka
Jaworska, którą zaprezentował na scenie Michał Moszkowicz. Zauważył on niezwykle
trafnie, że w świecie artystycznym, a wśród malarzy szczególnie, panują "wilcze
prawa", ci którzy mają "ostre zęby" i szczególnie wyraziste dzieła są na przedzie.
- Ale tutaj mamy laureatkę - stwierdził - która od wielu lat robi
to, czego inni nie potrafią robić, tzn. delikatne, kobiece, humanitarne dzieła,
które są jak palimpsesty, są jak gdyby odkrywaniem innych zaginionych kultur.
Laureatka "Nagrody Przyjaciół" Mika Larsson, słucha prezentacji swojej osoby, w wykonaniu Ludomira Garczyńskiego-Gąssowskiego.
Mikę Larsson, laureatkę trzeciej nagrody - "Nagrody Przyjaciół" - zaprezentował
Ludomir Garczyński-Gąssowski. Przed odebraniem nagrody Mika Larsson, która
jest z zawodu dziennikarką, przyznała płynną polszczyzną, że jeśli byłaby
o dwadzieścia lat młodsza zmieniłaby zawód i postawiła
na turystykę, gdyż jej zdaniem Polska zrobi wkrótce na tym duże pieniądze.
Część oficjalną zakończyły wzruszające słowa Miki, które warto tutaj zacytować: - Z reguły tak jest z nami ludźmi, że nie wiemy, kiedy i gdzie spotkamy się
ze swoim losem... ja spotkałam się ze swoim losem, z polskim narodem, w Paryżu,
bo byłam zakochana w Jean Paul Sartre, a spotkałam Marka Żurawskiego. I z każdym
rokiem pogłębia się moja miłość do Polaków, do polskiego narodu. I to jest jednak
trochę magiczne, wiedząc że nikogo tam przede mną nie było z mojej rodziny.
Ale będzie ktoś za mną, bo mam syna, który studiuje od jesieni w Instytucie
Polonijnym w Krakowie i przedwczoraj zadzwonił do mnie i powiedział: "Mamo zadzwoń
do mnie, mam Ci coś ważnego do powiedzenia". No co synku? "Wiesz mamo zdecydowałem,
że swoje życie poświęcę tej ziemi, bo mnie zachód w ogóle nie interesuje".
Konsul Piotr Starzyński (z lewej) i Tadeusz Nowakowski. W tle Marek Pawlak.
Na zakończenie Tadeusz Nowakowski podziękował właścicielowi restauracji Splendido
- Janowi Brończakowi - za sponsorowanie i pomoc przy organizacji Balu Polonii oraz obecnemu na sali przedstawicielowi władz RP - konsulowi
Piotrowi Starzyńskiemu - za przybycie na uroczystość.
Resztę wieczoru wypełniła muzyka w wykonaniu zespołu Marka Pawlaka, która porwała zgromadzonych gości do tańca.
|