|
|
Odwiedzin |
38197664 |
|
|
Dziś |
814 |
|
|
Sobota 14 września 2024 |
|
|
|
|
|
Polak trzeci w szwedzkim pucharze |
|
|
|
|
|
Maciej Stasiak (z lewej) i jego profesjonalny gokart. Fot. Michał Dzieciaszek
Maciej Stasiak jeździł w Gokartowym Pucharze Polonii Szwedzkiej 2009. W tym roku wybrał inną drogę - kupił własnego karta i zapisał się do profesjonalnego szwedzkiego klubu gokartowego Järfälla Motorklubb pod Sztokholmem. Uczestniczył tam w serii wyścigów i zakończył sezon na trzecim miejscu! Maciek opowiedział polonijnym amatorom gokartów zebranym na finale GPPS 2010, jak to zorganizować i ile to kosztuje.
Izabella Czerniawska: Pamiętam, jak spotkaliśmy się pierwszy raz. Podszedłeś podczas naszych amatorskich zawodów, zagadałeś i zacząłeś z nami jeździć. Jak to się stało, że potem zainteresowałeś się profesjonalnymi gokartami?
Maciej Stasiak: Zawsze interesował mnie sport motorowy, a karting jest najbardziej dostępną formą tego sportu, najłatwiej zacząć. Wystarczy kupić sobie karta i zrobić licencję. Licencja to kilkugodzinny kurs teoretyczny i praktyczny na wynajmowanym gokarcie. A więc jest to raczej dostępne dla każdego i nie jest trudne. Trzeba się też zapisać do klubu sportowego, bo taki jest warunek uzyskania licencji. Ja zapisałem się akurat w Järfälla, bo mam tam najbliżej.
Dlaczego przestałeś z nami jeździć, byłeś za dobry?
Nie, za ciężki. (śmiech) (Maciek ma 187 cm wzrostu – przyp. aut.)
Fot. Jarosław Johansson
Opowiedz o swoim gokarcie.
To kart klasy Sport 2000. To dość szybka klasa dla zawodników od 22 roku życia. Gokarty te są bez skrzyni biegów i z hamulcami tylko z tyłu tak jak w amatorskich. Ale silnik mają dwusuwowy 125 cm3 o mocy około trzykrotnie wyższej, 30KM, i jeżdżą na zwykłym paliwie bezołowiowym 95 zmieszanym z olejem. Wymagania klasy to rama dowolnego producenta i jeden z trzech homologowanych do tej klasy silników oraz po jednym rodzaju opon typu slick i deszczowych. Oczywiście detale jak wydech i gaźnik też muszą spełniać wymogi klasy. W tej klasie nie ma żadnego tuningu silników.
Jakie były koszty zakupu?
Za gokarta w dobrym stanie około 30 tysięcy koron. Dokupiłem też dodatkowe zestawy kół, wymieniłem gaźnik, wydech, ale to koszty dodatkowe, które nie są konieczne. Nie polecam kupowania na Blocket.se od byle kogo. Lepiej pójść do kogoś, kto się zna i pomoże w złożeniu karta pod daną osobę. Bo nie wystarczy go kupić, trzeba go jeszcze dopasować do kierowcy, a w tym najlepiej zdać się na pomoc kogoś doświadczonego - to naprawdę dużo daje.
Fot. Michał Dzieciaszek
A ile trzeba wydać na utrzymanie?
Bardzo dużo zależy od tego, co się robi. Jeśli jeździmy tylko dla hobby, tzn. nie uczestniczymy w zawodach, to nie są to wielkie koszty. Wtedy jest mniejsze ryzyko kolizji, czyli zniszczenia karta, nie trzeba też tak często wymieniać opon. Przykładowo zestaw opon kosztuje około 2000 koron i jeśli się jeździ w zawodach, to tych kompletów trzeba trochę mieć. Ale koszty nie powinny odstraszać, najlepiej zacząć spokojnie, od małego budżetu.
Jak jeździ twój kart?
Prędkość maksymalna zależy od przełożenia zębatki i od toru. Na Järfälla jest to około 120 km/h, a tutaj na Tuvängen jest dłuższa prosta, na której można osiągnąć około 140 km/h. Gokart ma bardzo dużą przyczepność mechaniczną i cała sztuka szybkiej jazdy w zakrętach polega na uniesieniu tylnego wewnętrznego koła. Na napędzanej osi nie ma mechanizmu różnicowego umożliwiającego kręcenie się koła prawego i lewego z różną prędkością w zakręcie. Dlatego jeśli jedno z nich nie zostanie uniesione, to kart będzie gorzej skręcał. Wynajmowane gokarty są sztywniejsze i trudniej w nich to zrobić. Ale można przesuwać w nich fotel, regulując w ten sposób pod- lub nadsterowność.
Pokaz Maćka Stasiaka na finale GPPS 2010 Fot. Jarosław Johansson
W takim razie w którą stronę należy się przechylać w zakręcie?
Do zewnątrz. Jeśli skręcasz w lewo, to musisz podnieść tylne lewe koło, a dociążyć prawą stronę czyli przenieść ciężar ciała w przeciwnym kierunku niż skręcasz - wychylić się na zewnętrzną zakrętu.
Czy ten sport jest bezpieczny?
Nie ma pasów, tylko kask i ochraniacz na żebra. Wypadki się zdarzają, niedawno zawodnik najechał drugiemu na koło - skończyło się złamaniem obojczyka i wstrząśnieniem mózgu. Ale to nie zdarza się często. Głównie są to drobne kontakty, nie do uniknięcia, ale niegroźne.
Maciej Stasiak. Fot. Michał Dzieciaszek
Często trenujesz?
To był mój pierwszy sezon i starałem się często, tzn. raz do trzech razy w tygodniu. Treningi w klubie Järfälla odbywają się trzy razy w tygodniu.
A gdzie odbywają się wyścigi?
Sport 2000 jest klasą narodową, tzn. wyścigi odbywają się na terenie Szwecji, ale są różne serie. Najbliższą Sztokholmu serią jest Mellansvenska Kart Racingserien. To osiem wyścigów na różnych torach zależnie od sezonu, ale to te same, na których odbywa się wasz polonijny puchar, plus Katrineholm i Örebro. Jest też np. Norrlandscupen, ale wiąże się z większymi problemami logistycznymi z powodu odległości. Ja brałem udział w serii wyścigów krajowych na torze w Järfälla z zawodnikami z różnych klubów z całej Szwecji i skończyłem serię na trzecim miejscu (brawa). W przyszłym roku mam w planach starty poza Sztokholmem.
Izabella Czerniawska przeprowadza wywiad z Maciejem Stasiakiem. Fot. Michał Dzieciaszek
Planujesz przeniesienie się do jakiejś innej klasy?
Na razie nie. W innych klasach startują młodsi zawodnicy. Sport 2000 jest dla kogoś takiego jak ja najbardziej odpowiednia. Mistrz MKR w tym roku, Sven-Arne Karlsson, ma 62 lata. Drugi Robert Jonsson ma około 50 lat - więc każdy może się załapać (śmiech)
Dziękuję Maćku za rozmowę.
Również dziękuję i gratuluję wam udanego pucharu. Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pytania, to zapraszam na maila: am.stasiak@lnctv.com
|
***
Więcej zdjęć:
Spotkanie po finale Gokartowego Pucharu Polonii Szwedzkiej. Od lewej: Maciej Stasiak, Martin Kudzak i Marcin Brzezinka. Fot. Michał Dzieciaszek
Zebrana publiczność słucha opowieści Maćka. Drugi z lewej kierownik Wydziału Konsularnego Ambasady RP, pan Radomir Wojciechowski. Fot. Michał Dzieciaszek
Profesjonalny gokart z wyświetlaczem do pomiaru czasów na kierownicy. Fot. Jarosław Johansson
Pokaz Maćka Stasiaka na finale GPPS 2010 Fot. Jarosław Johansson
|
|
|
|
|
|
| Odwiedza nas 14 gości oraz 0 użytkowników. |
|
|