Odwiedzin 37782982
Dziś 3305
Piątek 19 kwietnia 2024

 
 

Sprostowania do protokołu z Rady Kultury

 
 

 
2008.03.03
 


Troje uczestników spotkania Rady Kultury, poświęconego przekształceniu gmachu Instytutu Polskiego w Rezydencję Ambasadora RP, nadesłało sprostowania dotyczące ich własnych wypowiedzi do opublikowanego wcześniej oficjalnego protokołu ze spotkania.

Poniżej zamieszczamy te sprostowania.


Sprostowanie nadesłane przez Martę Prochwicz

Szanowny Panie Konsulu,

przeczytałam uważnie protokół. Odniosę się wyłącznie do streszczenia mojej wypowiedzi. Zabrałam głos dwukrotnie. Streszczono tylko jedną moja wypowiedź. Zdumiewa mnie jej język. Nie chcąc wdawać się w polemiki dotyczące poszczególnych zdań tego streszczenia, występuję o jego sprostowanie:

Podoba mi się, że IP działa „na zewnątrz”, choć nie jest to nowy pomysł; działali w ten sposób też poprzedni dyrektorzy IP. Istotne jest, aby IP oprócz biura posiadał i swój własny lokal, w którym może organizować imprezy kulturalne i występować jako gospodarz.

Do IP, po 1989 roku, zaczęli przychodzić i powoli „oswajać się” z RP mieszkający w Sztokholmie od wielu lat emigranci różnych okresów. Stali się oni ważną publicznością IP.

Czy warto marnować ten potencjał? Jednak nie chodzi o urządzanie w IP „spotkań polonijnych” lecz profesjonalnych wydarzeń kulturalnych, które się tu odbywały.

W dzienniku Dagens Nyheter z 4.02.08 ukazał się artykuł (pokazałam) nt. działających w Sztokholmie Instytutów. Wymieniony został również IP. Zwróciłam się więc do osób, które od lat zajmują się kulturą polską w Szwecji – A. Bodegårda, L. Neugera, R. Tornborg (i innych) - z pytaniem, czy IP przez lata swej działalności wpisał się już w jakiś sposób w mapę kulturalnego Sztokholmu, również fizycznie (budynek) oraz co sądzą nt. działalności IP bez własnego lokalu dla publiczności. Zdecydowanie wypowiadają swój niepokój. Wypowiedzi te chcemy dołączyć do apelu, który zamierzamy przedstawić MSZ.

Marta Prochwicz

***

Uzupełnienie wypowiedzi Tomasza Hołuja o pominięte w protokole aspekty

Wypowiadałem się co najmniej trzykrotnie. Wpierw zapytałem Pana Ambasadora czy byłby w stanie zmienić decyzje nam właśnie zakomunikowaną (przejęcie Instytutu na Rezydencję Ambasadora) o ile usłyszy właściwe argumenty. Nie uzyskałem odpowiedzi.

Jako artysta malarz, muzyk i poeta scharakteryzowałem działalność Pani Dyr. Tubylewicz jako znakomicie prowadzoną galerię sztuki nowoczesnej i z tego tytułu niereprezentatywną dla całości Kultury Polskiej, która to Kultura zawiera masę zjawisk niezgodnych z takim profilem działania (jak cepelia czy Mazowsze, Śląsk itp.). Postawiłem tezę, że takie działania są dobre dla PRYWATNEJ GALERII sztuki, ale nie dla państwowej instytucji i za pieniądze podatnika polskiego.

Zarzuciłem Pani Dyrektor, iż postawiła się na pozycji kogoś, kto jest w stanie ocenić co jest Kulturą Polską a co nią nie jest, do czego ja nie miałbym kompetencji i ONA również ich nie posiada (albowiem nikt ich nie posiada).

Nie zgodziłem się z twierdzeniem jakoby dotychczasowa (kilkudziesięcioletnia) działalność Instytutu nie odbywała się w PRZESTRZENI PUBLICZNEJ.

Wyraziłem zdumienie faktem, iż na około 40 osób zebranych pod hasłem Rada Kultury jestem obok Magdy K. jedynym który Kulturą zajmuje się na co dzień i zawodowo .

Komentarz: Nie da się usprawiedliwić takich przeinaczeń niewygodnych wypowiedzi niczym. Sprowadza się to do fałszowania rzeczywistości przy użyciu zmanipulowanych dokumentów

Oczekuje oficjalnego przeproszenia a także wyciągnięcia konsekwencji wobec autorki tej manipulacji.

Tomasz Hołuj

***

Uzupełnienie nadesłane przez Ritę Tornborg

Szanowny Panie Konsulu,

Chciałabym załączyć małe uzupełnienie mojej bardzo krótkiej wypowiedzi podczas spotkania polonijnej Rady Kultury w ambasadzie. Powiedziałam, że mnie osobiście trudno było zrozumieć o co właściwie chodzi w sprawie przekształcenia działalności Instytutu Polskiego i zmiany jego lokalizacji. Bujna retoryka wypowiedzi Pana Ambasadora, Pana Konsula i Pani Dyrektor IP służyła raczej do zacierania konturów tego problemu niż do jego wyjaśnienia. Chcę także dodać, że nie traktuję i nigdy nie traktowałam Instytutu Polskiego jako Domu Polonii w Sztokholmie.

Z poważaniem
Rita Tornborg
 

PoloniaInfo (2008.03.03)


 









MYCIE OKIEN (STOCKHOLM)
Sprzatanie minimum 50% lub 100% grafiki (Täby)
Praca (Värmdö )
Praca-sprzatanie (Täby)
Brukarstwo (Täby)
Praca dla ogólno budowlańca (Skåne)
BLACHARZ, LAKIERNIK (SKOGAS)
mechanik samochodowy (SKOGAS)
Więcej





Szwecja o smaku lukrecji czyli spotkanie w bibliotece Morenowej.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Kristineberg slott – piękny pałacyk z Kungsholmen.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Muzeum tramwajów w Malmköping.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji
Przygoda z malowaniem
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2023 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji


Odwiedza nas 26 gości
oraz 0 użytkowników.


TEMU
Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony