Odwiedzin 37822926
Dziś 2128
Środa 1 maja 2024

 
 

Forum: Sprawy polonijne - warunki zycia w szwecji

 
 

Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone.
Pokaż wpisy
Autorwarunki zycia w szwecji
agnessa78


Wpisów: 15
Od: 2004-05-24
2004-05-24 11:25
Mam pytanko. MOże wiecie iile kosztuje wynajęcie mieszkania w szwecji dla 2 osób z małym dzieckiem, ile potrzeba mieć miesięcznie pieniążków by spokojnie zyc w szwecji?moze wiecie także jak wyglada rynek pracy dla informatyka z b.dobrym angielskim (tzn czy jest na nich zapotrzebowanie i moze,jak ktos wie, ile taki informatyk średnio zarabia?)

z gory dzieki za jakiekolwiek odpowiedzi
  Profil uzytkownika: agnessa78     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2004-05-24 11:30
Agnessa78 - Jesli przejrzysz wczesniejsze tematy to znajdziesz wyczerpujace informacje dot. Twoich pytan. Pozdrawiam.
  Profil uzytkownika: dankom     
agnessa78


Wpisów: 15
Od: 2004-05-24
2004-05-24 12:28
no xczytam i czytam, ale jakos nie widze informacji dotyczących kwoty jaka [potrzeba miec na spoko zylcie. nie prosze tu o pracę,prosze o informacje o szwecji, bo trudno jest mi je znalezc.
  Profil uzytkownika: agnessa78     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2004-05-24 12:39
Po pierwsze bardzo dobra znajomosc angielskiego nie jest jakims specjalnym meritem w Szewcji. Tu wszyscy znaja angielski na zaawansowanym poziomie. Jest to jak gdyby drugi jezyk tutaj!

Co do kosztow zycie zobacz tutaj:
http://www.poloniainfo.se/ forum/temat.php?forum=13&temat=1471

Wszystko zalezy od tego jak sie chce zyc!

  Profil uzytkownika: gigge     
agnessa78


Wpisów: 15
Od: 2004-05-24
2004-05-24 12:51
nie znamy szweckiego. czy bez tego jezyka przyjma do pracy, czy jest wymagana takze znajomosc szweckiego, a angielski jest mniej wazny?
Spoko zyc to dla mnie - wystyarczy na zycie, wynajem mieszkania,wiadomo kupno jakis ubran, proszkow do prania itd. Chcemy wyjechac na stałe, a nie na kilka miesiecy. Rozwazamy tez anglie lub irlandie, tam zarobki w przeliczeniu na pl sa duze, ale i zycie jest drogie.
dziekuje za link, przydał sie
  Profil uzytkownika: agnessa78     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2004-05-24 13:01
Ja myślę, że bez szwedzkiego to ani rusz, jeśli chcesz pracować w Szwecji w tym zawodzie. Zwłaszcza, że jest mamy sporo bezrobotnych informatyków, mówiących po szwedzku. Niby sytuacja się polepsza, ale chyba nie na tyle, że już nawet nie wymagany jest szwedzki. Ale to pewnie zależy w jakiej firmie i z czym się pracuje. W końcu robienie stron internetowych i np programowanie w AS400 to 2 różne rzeczy.
Ale możesz zawsze spróbować, nie polecam jednak przeprowadzki bez z góry zabezpieczonej pracy.
Powodzenia.
  Profil uzytkownika: maggie     
agnessa78


Wpisów: 15
Od: 2004-05-24
2004-05-24 13:10
wiem, najpierw chcemy sie zorientowac jakie sa warunki bytowe, bo nie chcemy przeprowadzac sie i powiekszyc grono bezrobotnych, nie o to chodzi.ALe z tego co napisalas, to raczej chyba nie ma sensu jechac, skoro i tak jest sporo bezrobotnych informatykow, a jezyka sie tak szybko nie nauczymy. chyba zostanie jednak anglia lub irlandia, tam bardziej lubia informatykow
  Profil uzytkownika: agnessa78     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2004-05-24 13:24
Tam napewno bardziej potrzebuja informatyków, no i łatwiej z językiem. Ale ja myślę, zę niezaleznie dokąd pojedziecie, najlepiej najpierw postarać sie o pracę, a potem dopiero przeprowadzać rodzinę. A może akurat znajdziecie pracę w Szwecji, w każdym razie warto poczytać ogłoszenia i powysyłać troche papierów.
  Profil uzytkownika: maggie     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2004-05-24 13:30
Tak na marginesie OGOLNIE dot. jezyka :

Nie rozumiem sposobu myslenia niektorych rodakow planujacych emigracje. Przeciez w PL z samym angielskim tez nie jest latwo znalezc prace "z ulicy"(znajomy Belg po studiach, ktory przyjechal do PL za kobita i chcial sie uczyc polskiego, dostal w W-wie tylko prace kelnera we francuskiej knajpie i to tez tylko na zastepstwa i wieksze imprezy!). Chyba ze firma jest "zachodnia" a na rynku brak jest akurat dwujezycznego fachowca w danej dziedzinie. Takie same zasady panuja w kazdym kraju. Skad ten mit, ze tu jest inaczej? Do tego proponuje jeszcze obiektywna ocene umiejetnosci poslugiwania sie obcymi jezykami, gdyz wielokrotnie zdaza sie, ze ludzie sie przeceniaja i okreslenie "bardzo dobra znajomosc" ma rozne znaczenia w SWE i PL.
  Profil uzytkownika: dankom     
agnessa78


Wpisów: 15
Od: 2004-05-24
2004-05-24 13:34
najpierw maz wyjedzie a dopiero potem rodzinka.wysyłac to powysylamy. Tylko jest jedno ale - po przeliczeniu kosztow zycia w anglii (bo tam liczylismy koszty), wychodzi ze niewiele lepiej nam bedzie tam niz w pl (wiadomo tam zycie jest drozsze) ((
  Profil uzytkownika: agnessa78     
agnessa78


Wpisów: 15
Od: 2004-05-24
2004-05-24 13:36
do dankon:
b.dobra znajomosc - w naszym przypadku chodzi o znajomosc jaka posluguja sie tlumacze (maz byl tlumaczem). Co do belga - jezeli chodzi o informatykow w polsce, to pracy jest sporo, tylko ze placa ok 3-4 tys brutto/miesiac.
  Profil uzytkownika: agnessa78     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2004-05-24 13:56
Skoro w UK byłoby wam niewiele lepiej ni w Polsce, to napewno nie będzie wam lepiej tutaj. Przede wszystkim musicie oboje pracować. Tutaj nie da się żyć za jedną pensję. Miejcie to na uwadze.
  Profil uzytkownika: maggie     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16835
Od: 2000-09-01
2004-05-24 14:04
W Szwecji "informatyk" zarabia tak miedzy 16 a 30.000kr, zalezy co robi. Srednia lezy cos kolo 22.000kr. Podatek z tego ponad 30%.

Pracy raczej nie ma, choc ostatnio czytalem, ze jest juz "lepiej", bo na kazde miejsce jest juz "tylko" srednio 400 chetnych. W zeszlym roku bylo podobno 900.
  Profil uzytkownika: kajetan     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2004-05-24 14:06
3 - 4 tys PLN to przeciez jak na warunki Polskie niezla wyplata! Liczac koszty zycia w Polsce to nie rozumiem ludzi czego oni szukaja za granica!

Nie mysl, ze gdzies indziej sa takie kokosy! Moze wreszcie sie ludzie przekonaja, ze zarabiac i mieszkac za granica to nie to samo co zarabiac za granica a mieszkac w kraju!
  Profil uzytkownika: gigge     
agnessa78


Wpisów: 15
Od: 2004-05-24
2004-05-24 15:02
Pisałam o płacach brutto, czyli netto wychodzi 2-3 tys., są to takie sobie płace, zwłaszcza, gdy metr mieszkania wynosi od 2 tys w górę!Wiem ze zyc za granicą jest trudno, człowiek odrywa sie od znajomych i rodziny, czesto nie zna sie jezyka. dlatego zanim wyjedziemy chcemy sie zorientowac jakie mamy tam szanse na zycie.
  Profil uzytkownika: agnessa78     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2004-05-24 15:06
Agnessa78 - Zaznaczylam, ze moj wpis jest "tak ogolnie" i nie dotyczy nikogo osobiscie. Znam sama Polakow, ktorzy znaja angielski lepiej niz rodzony Anglik.
Belg nie byl informatykiem akurat, ale nie wiem czy to zmienia sytuacje. Zanim trafil do tej knajpy - szukaljuz czegokolwiek, aby zarobic chociaz troche. Wkoncu wrocil do siebie.

Wydaje mi sie, ze jezeli komus pensja 3-4 tys. PLZ w PL nie zapewnia oczekiwanego standartu zycia - to wogole powinien zrezygnowac z emigracji! Chyba ze jest bardzo dobrym specjalista w jakiesc dziedzinie, i w ewentualnym kraju takowych sie szuka. Wiekszosc z nas dlugo pracowalo na to co dzis ma. To sa lata pracy, wytrwalosci, cierpliwosci i wielu kompromisow. Owszem, jesli jest sie dobrym i ma troche szczescia, z czasem przychodza tego owoce. Ale to trwa cale lata! I jeszcze nie ma gwarancji, ze sie wyjdzie na prosta. Dlaczego tylu wysoko wykwalifikowanych specjalistow przez lata pracuje w "mniej ambitnych" zawodach? Nie dlatego, ze im to pasuje czy ze im sie nie chce szukac czegos innego. Poprostu jest ciezko sie wybic i nie kazdy ma predyspozycje do "tej walki"!
  Profil uzytkownika: dankom     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16835
Od: 2000-09-01
2004-05-24 15:10
Ja wiem, ze Szwecja, to nie tylko Sztokholm, ale w Sztokholmie to mieszkania kosztuja ok. 10.000kr/metr. W centrum drozej.
  Profil uzytkownika: kajetan     
agnessa78


Wpisów: 15
Od: 2004-05-24
2004-05-24 15:16
w warszawie mieszkania siegaja nawet do 4,7 tys/m, to paranoja. Ale widze ze i w szwecji podobnie, choc troszeczke lepiej
  Profil uzytkownika: agnessa78     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2004-05-24 15:18
Tos ty sie z galezi urwal Kajetan. Mozesz pomarzyc o mieszkaniu za 10000/m2 chyba, ze w Botkyrka. W centrum i okolicznych komunach cena mieszkan (mowie nie o cenie anonsowanej lecz tej, za ktora rzeczywiscie sie kupuje mieszkania) waha sie w przedziale 18 - 30 tys za m2!
  Profil uzytkownika: gigge     
claudia


Wpisów: 128
Od: 2004-02-11
2004-05-24 15:31
Z calym szacunkiem dla ludzi którzy piszą iż 2,3 tys zl pensja w polsce to jest tak sobie!!!ludzie moi mili,o czym my wogóle mówimy?gdybym mogla mieć taką prace to bym pewnie sobie siedziala w swoim wlasnym krajuno ale zależy o co komu w zyciu chodzi,i powodzenia przy przeprowadzce!dodam jeszcze że zdaję sobie sprawę z tego że nie każdy będzie pracowal za taką kwotę jesli jest specjalistą w jakiejś dziedzinie itd itp,ale dla mnie to na polskie warunki jest wystarczająco
  Profil uzytkownika: claudia     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16835
Od: 2000-09-01
2004-05-24 15:39
no, zniknelo mi "od" 10.000. i chodzilo mi o przdmiescia. Moj kolega kupil tydzien temu mieszkanie w Vasastan i zaplacil troche ponad 30000 za metr.
Ile kosztuja mieszkania na Strandvägen nawet nie chce wiedziec...
  Profil uzytkownika: kajetan     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2004-05-24 15:53
U mnie "na wsi" (czyli to co wy nazywacie przedmieściem) można kupić całkiem fajne mieszkanie już od 15 000 SEK/ metr + czynsz ok 4 500SEK/ miesiąc + prąd.

Ja myślę, że warto wspomnieć, że oprócz ceny za metr, trzeba również pamiętać o czynszu, bo to zazwyczaj spory wydatek miesięczny.
  Profil uzytkownika: maggie     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2004-05-24 15:54
Mieszkanie o którym pisałam to była trójka, 80 m.
  Profil uzytkownika: maggie     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16835
Od: 2000-09-01
2004-05-24 15:58
A mozna byc tak niedyskretnym i spytac gdzie mieszkasz?
  Profil uzytkownika: kajetan     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2004-05-24 16:02
W najpiękniejszej dzielnicy StorStockholm czyli Täby .
  Profil uzytkownika: maggie     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2004-05-24 23:00
Prawde mowiac jestem zdziwona informacja, ze 2-3 tys to taka sobie pensja dla osoby na stanowisku powiedzmy - dalekiego od kierowniczych. To na prawde dosyc dobry start gdy dwie osoby podobnie zarabiaja.
Oczywiscie w gre wchodzi kredyt mieszkaniowy. Ale nawet przy nim - zycie jest godne i wcale nie jakos strasznie oszczedne i wyniszczajace. Przy takiej sytacji gdy posiadacie prace oboje na wymienonych przez Ciebie Warunkach - to wyjazd w niewiadome i na pewno nie lepsze - jest zupelnym nieporozumieniem.

Chyba, ze bedzie jakis super kontrekt z nieba przewyzszajacy parokrotnie zarobki polskie.
Oczywiscie to tylko moja opinia i moze niesluszna.
  Profil uzytkownika: monilka     
agnessa78


Wpisów: 15
Od: 2004-05-24
2004-05-25 07:45
MOnilka, pracuje tylko mąż, ja nie, bo wychowuje dziecko, i potem na pewno nie zarobie tyle co on - nie jestem informatykiem . A co do wyjazdu - nie chcemy jechac w ciemno, najpierw chcemy znalezc odpowiednia prace, a dopiero potem rudzyc sie z pl.
  Profil uzytkownika: agnessa78     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2004-05-25 08:05
No tak - to to jest dobre podejscie do sprawy. Tym bardziej jezeli zabieracie ze soba dziecko a w Polsce jest sporo do zostawienia. W takiej sytuacji nie mozna sie rzucac na gleboka i zupelnie niepewna wode.

W kazdym razie zycze powodzenia i podjecia najwalsciwszej z wlasciwych decyzji - nawet gdyby mialoby to oznaczac pozostanie w kraju.
  Profil uzytkownika: monilka     
agnessa78


Wpisów: 15
Od: 2004-05-24
2004-05-25 08:21
NO, nie dziekuje. A Ty już długo w Szwecji mieszkasz?
  Profil uzytkownika: agnessa78     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2004-05-25 09:59
Ja nie przyjechalam do Szwecji na stale i jestem poltora roku. Do pozostania za granica moga mnie przekonac jedynie wzgledy o charakterze uczuciowym. I nic innego!
  Profil uzytkownika: monilka     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2004-05-25 10:01
Agnessa78 - Jesli moge wtracic swoje 3 grosze, to jezeli tak koniecznie bedziecie chcieli wyemigrowac to radzilabym aby najpierw wyjechal tylko Twoj maz i sam sie przekonal czy jest w stanie Was utrzymac. Zaoszczedzicie sobie wielu ewentualnych problemow.

Tak czytam te niektore wpisy na Forum i ostatnio zastanawiam sie, jak nasi rodacy wyobrazaja sobie zycie np. w SWE. Skad sie biora te wszystkie mity o luksusie, latwiznie itp? Nie bede pisala o SWE, bo za malo jeszcze ciagle wiem o zyciu ludzi tutaj, ale np. w DK przecietna rodzina oszczedza na wszystkim. Oboje rodzice pracuja, 2 dzieci chodzi do szkoly...Zyja "z olowkiem w reku", aby zaoszczedzic na wakacje. Czesto lepszy obiad tylko w niedziele, oszczedzanie kazdrj kropli wody, pradu (az do przesady!), aby moc mieszkac w domu lub jezdzic nowszym samochodem. Do tego wszystkiego rzadko moga liczyc na pomoc rodziny czy przyjaciol. Natomiast moja przyjaciolka samotnie wychowujaca dziecko w DK na "zwyklej" pensji musiala ciagle sobie czegos odmawiac i skromnie zyc, aby utrzymac corke (majac tzw. alimenty i inne dodatki socjalne!). Owszem, od zewnatrz wyglada to moze dobrze, ale kiedy sie blizej przyjrzec to nie wiem czy zycie przecietnej rodziny w PL (gdzie oboje pracuja!) nie jest ciekawsze i spokojniejsze od zycia tych w DK. Dla mnie sa dwie roznice: w DK "nie strach zostawic samochodu pod blokiem" i zabezpieczenia socialne sa lepsze(z roku na rok coraz gorzej!). A trzeba dodac, ze nawet do takiego poziomu zycia czeka ewentualnych emigrantow czasami dluuuuga droga! Czy to jest to marzenie polskich rodzin? Napewno tych bezrobotnych, ale chyba nie tych, ktorzy sobie w PL jakos radza!

Moze przyblizszmy rodakom prawdziwy obraz zycia w SWE. Nikt nie musi pisac o sobie, ale niech moze napisze o znajomych. Napisalismy duzo o pracy, ale chyba niewiele o standarcie zycia! Nie wiem jak Wy, ale mnie nie raz zastanawialo, ze wiele znajomych w PL zylo duzo lepiej niz niektorzy moi znajomi w DK a ciagle narzekalo i nas bralo za "milionerow". Czesto zastanawialo mnie jak to jest, ze z tego co widzialam ich stac na duzo wiecej niz nas, ale to od nas oczekiwano "stawiania" - nie zaleznie czy w PL czy w DK.
  Profil uzytkownika: dankom     
Catharina


Wpisów: 558
Od: 2004-03-03
2004-05-25 23:53
Te mity, droga dankom, powstaja przez samych Polakow "na zachodzie". Znam ludzi ktorzy biora pozyczke przed wyjazdem do Polski. Kupuja eleganckie ciuchy, bizuterie, prezenty. W Malmö wypozyczaja najnowszy samochod - Merca lub BMW i jada do Polski (do Szczecina) z wizyta do rodziny. Szal na ulicy - znowu przyjechali najnowszym samochodem - temu to sie powodzi tam w Szwecji! A jakie eleganckie ubrania, futra, skory - ale go stac! itd. Trzeba dodac ze samochodem sie nie jezdzi, nawet po miescie (bo przeciez to nabija kilometry, a na taksowke cie i tak stac)Po powrocie z Polski samochod oddaje sie w Malmö, laduje w autobus do Sztokholmu (pociag/samolot za drogi)i przez najblizszy rok splaca sie pozyczke zyjac na blodpudding i makaroner, a za rok znowu inny, nowszy samochod, inne futra itd.
  Profil uzytkownika: Catharina     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2004-05-26 08:35
Wiem, Catharina. Masz racje. I nie ma slowa przesady w tym co napisalas! Sama widzialam takie rodziny w DK. I jeszcze dodam, ze po powrocie nabijaja sie ze swoich znajomych i rodzin, jacy to oni sa naiwni i jak im mozna latwo oczy zamydlic i sprowokowac, zeby byli zieloni z zazdrosci! A chucznie kupowane ciuchy i inne "drobne zakupy" z PL - odsprzedaja znajomym po powrocie.
  Profil uzytkownika: dankom     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2004-05-26 08:57
A czemu sie dziwicie?
Nawet niektorzy z Was na forum stwarzaja tego rodzaju iluzje, zapewne dla poprawy wlasnego samopoczucia.
  Profil uzytkownika: Borrka     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2004-05-26 09:17
No, to jestem rozszyfrowana! Przez Borrkę! Bo na forum udaję, że tak pięknie potrafię używać patelni: i tak: a w rzeczywistości nie znam się na patelniach

Eeee wiecie, ja sama nigdy się z takim zachowaniem nie spotkałam, znam tylko z opowieści, ale myślę, że to chyba niemożliwe tak się zachowywać teraz, w 2004 roku, kiedy w Polsce ludzie też sobie nieźle żyją?
  Profil uzytkownika: maggie     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2004-05-26 09:24
Borrka -
1. Moze jestem malo spostrzegawcza, ale nie pamietam, aby tu (forum) ktos na powaznie takie wizje zycia w SWE przedstawial(nawet ci co moga - nie wychylaja sie!).
2. Szwedzka Polonia jeszcze nie jest taka zla i duzo wsrod niej rodakow, ktorzy "do czegos doszli". To, ze niektorzy mieszkaja w willach i jezdza Porche nie oznacza, ze to standart w SWE. Jezeli zaczac tak myslec to PL jest cholernie bogatym krajem i ludziom we lbach sie poprzewracalo od tego dobrobytu! Wystarczy pojechac i zobaczyc te wille, samochody, zaopatrzenie sklepow i cenny w nich! Ktos ten towar kupuje!
  Profil uzytkownika: dankom     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2004-05-26 09:31
Maggie - Mozliwe! Tylko im to duzo drozej wychodzi i powoli przestaja jezdzic do PL! Pracowalam z taka babka i wlos sie jezyl sluchajac jej relacji z wizyty u rodziny! Do tego moja znajoma ma takich sasiadow! Do PL jezdza gora na tydzien, bo tylko na tyle ich stac aby wypozyczyc samochod i ostatnio nawet niby preferuja wiejskie powietrze i grille poza miastem, bo knajpy w miescie zrobily sie za drogie!
  Profil uzytkownika: dankom     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2004-05-26 09:52
Catharina to samo robia ludzie w Polsce z tym pokazaniem sie! Kiedys niedawno gdy bylem w Polsce chcialem kupic prezent (niewzane co to bylo ale nie bylem pewny czy sie bedzie podobal i czy wogole bedzie OK) Poprosilem Pania w sklepie, ze chce ewentualnie miec mozliwposc wymiany za kilka dni, jezeli nie bedzie odpowiednie! Pani stwierdzila, ze to niemozliwe bo ludzie kupuja rzeczy b. drogie (np bizuterie, torebki skorzane itp.) na weekend czy jakas impreze a pozniej oddaja do sklepu i stalo to sie tak popularne, ze przestali przyjmowac z powrotem poza reklamacjami! Zaznaczyla przy tym, ze tak postepuja najczesciej takie "egzaltowane" panie!

Jest to wiec takie typowe dla Polakow niezaleznie gdzie mieszkaja!!! Tragedia!!!
  Profil uzytkownika: gigge     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2004-05-26 09:59
To fakt, Gigge. Poza tym kiedy widze jakie sumy ludzie w PL wydaja na prezenty dla rodziny i znajomych to naprawde zaczynam watpic w ta biede. Nie mowie o ludziach, ktorych stac na nie, ale wlasnie tych, ktorym "tak strasznie ciezko"! Zastaw sie a postaw sie - to ciagle obowiazujaca regula! Sami sobie rodacy ta poprzeczke podnosza. A jeszcze kiedy sie czyta, ze ludzie chca emigrowac, bo 3-4 tys PLZ to nie pieniadze w PL...
  Profil uzytkownika: dankom     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2004-05-26 10:37
Wprawdzie nikt nie twierdzi na forum, ze Szwecja to raj dla polskich emigranto, to jednak uparte przeciwstawianie "polskiej nedzy", szwedzkiemu dobrobytowi, porzadkowi, wakacjom na Korfu robi swoje.
To jest jakby mowic: dopiero tutaj rozwinalem skrzydla !
No, a chetni do wyjazdu tylko czekaja na tego rodzaju zachete. Traktuja powaznie, to co niektorzy z Was robia dla poprawy samopoczucia wlasnie.
Naiwnosc tych kandydatow na Szweda jest powalajaca, a zupelnie nie sa w stanie wyobrazic sobie, ze zycie za granica ma swoje zasadnicze minusy.
  Profil uzytkownika: Borrka     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2004-05-26 10:49
A dziwicie się? Tyle lat w szarości komuny. Wszyscy niby tyle samo warci. Mundurki w szkołach, żeby nikt się nie wyróżniał. Jedyna rozrywka to oglądanie Dynastii. Więc ludzie robią wszystko, żeby chociaż przez chwilę poczuć się innym, lepszym, bogatszym.
No i te wymagania od otoczenia, żeby zawsze być naj.. mierzenie się nawzajem wzrokiem i ukratkowe oglądanie metek na ciuchach. Nic dziwnego, że dziewczyny idą do sklepu i „kupują” ciuchy na imprezę, a po imprezie je oddają. Nie potrafią spełnić swoich marzeń w rzeczywistości, to chociaż mogą sie połudzić przez chwilę.....

Borrka, masz po części rację, że ludzie myślą, że wszyscy tutaj mają tak super. Ale przecież my próbujemy im to wytłumaczyć! Że żeby mieć super pracę i niezłe zarobki to jest nielada wyczyn, i że na to trzeba sobie zapracować, dokładnie tak jak w Polsce. Że wielu z nas mieszka tutaj od 10-15 lat i moze dopiero teraz zaczyna wychodzić na swoje. Że mieszkamy w domach/ mieszkaniach , których właścicielem jest bank. I że zazwyczaj do banku należą nasze samochody. Nikt tutaj nie twierdzi nic innego! A że czasem ludzie jadą na Korfu? Przecież taki wyjazd jest często tańszy niż spędzenie tego czasu w domu!
  Profil uzytkownika: maggie     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2004-05-26 11:09
A napewno tanszy niz wakacje u rodziny w PL!
  Profil uzytkownika: dankom     
Catharina


Wpisów: 558
Od: 2004-03-03
2004-05-26 11:40
Juz nieraz niejednemu z nas sie oberwalo, ze piszac na forum o PRAWDZIWYCH warunkach zycia w Szwecji - o ciezkiej pracy, podatkach, pozyczkach itd, klamieny zeby nie miec konkurencji od "nowej polskiej emigracji", zeby nie przyjechali i nie zabrali nam tych wielkich (?) mozliwosci (?) ktore tu sa. Jak juz komus udalo sie zaaklimatyzowac, ma prace i dach nad glowa, moze nawet (!) jest szczesliwy po 10-15, czy 30 latach w Szwecji, to tez jest zle bo to sie nazywa ze sie wywyzszamy. Nikt jednak nie spojrzy ze kazdy z nas mial inny start tutaj - jedni przyjechali jako dzieci (bedac moze czescia posagu , inni poznali partnera , jeszcze inni mieli inne okazje/przyczyny wyjazdu. Dla tych co byli dziecmi jest najlatwiej - nie kalecza jezyka, maja wyksztalcenie szwedzkie, ksztaltowali sie na doroslego czlowieka tutaj. Ci, ktorzy przyjechali jako dorosli, staraja sie zbudowac swoje zycie na doswiadczeniach zyciowych i na tych mozliwosciach ktore tu maja.
  Profil uzytkownika: Catharina     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2004-05-26 11:51
To fajne historie z tymi "krezusami" ze Szwecji

Ja mam zupelnie inne wspomnienia. Gdy moja rodzina ze Szwecji przyjazdzala w dawnych czasach do Polski - byla goszczona jak krolowie. Rodzice zbierali zapasy juz duzo wczesniej, zalatwiali "cuda na kiju" na ich przyjazd do nas. Rodzina przyjezdzala z prezentami wg swoich mozliwosci. Czesto byly to rzeczy uzywane, po starszym bracie itp. Dla mnie i tak bomba. Od nas dostawali zawsze tez cos specjalnego i na nasze mozliwoscie na prawde cennego.

Nigdy zadne z nas nie mialo jakichs specjalnych oczekiwan. Wrecz odwrotnie.
Od jakiegos czasu cos dziwnego nastapilo. Rodzina owa przyjazdza nadal i stara sie pokazac jakby byla na skraju nedzy ( co nie jest prawda-zyja po prostu przecietnie i zwyczajnie ). Powtarzam - nikt nigdy nie mial wymagan i nie czekal na jakies obsypywanie dobrami z ich strony a tym bardziej na pomoc finansowa. Zaczyna nas to po malu smieszyc bo w darach dostajemy worki z uzywanymi - powiem to .... gaciami, znoszone bluzki itp. Nie jest to dla nas zadne wstyd - no ale to juz jest troszke przesada. Dodam, ze my zawsze staramy sie kupic cos ladnego itp. Przyjezdzaja sami ubrani jak nedzarze i tworza opowiasci na temat swojego upadku. Do tego dzieci rodziny - dorosle juz - oczekuja, iz bedzie sie ich utrzymywalo do tego stopnia - ze kupi sie im papierosy, karty do telefonu komorkowego, bilety na pociagi itp itd. Przy skromnej pensji mojej Mamy nauczycielki - jest to ponad jej mozliwosci. Tym bardziej, ze po rozwodzie mozna powiedziec, ze jest na dorobku. Powtarzam tez, íz wiem doskonale, ze zyja na jako takim poziomie. Moze nie w super luksusie - ale ten teatrzyk jest farsa.
Tak wiec jak widzicie - sa rozne obrazy polonii szwedzkiej jezdzacej do Polski.

Nigdy nie chcialabym upasc tak nisko - by albo robic szopke w stylu znajomych Dankom i Cathariny albo skrajnie odwrotna jak moja rodzina
  Profil uzytkownika: monilka     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2004-05-26 11:59
Masz rację Catharina! Typowe kometarze coniektórych to, że „bronimy im tego dobrobytu” albo drugi równie śmieszy, że „nie osiągnęliśmy tutaj sukcesu”. Tak czy tak zawsze będzie źle, cokolwiekby się nie powiedziało. Nic dziwnego, że ludzie mają dość tłumaczenia tego ciągle wszystkim.
  Profil uzytkownika: maggie     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2004-05-26 12:14
A Monika, poruszasz tutaj ważną rzecz: naszą polską gościnność. Ja muszę się przyznać, że czasami nie mogę wyjść z podziwu, że ludzie w PL wydają tyle pieniędzy na żywność! Niesamowite.
A co do tych skrajnych przypadków, jak piszesz, to ja myślę, że każdy próbuje pokazać się z jak najlepszej strony. A ci z kolei, którzy jej nie mają, próbuję ją sobie kupić. Twoja rodzina okazała poprostu typową polską gościnność, a za to Ci opisani przez Dankom i Catharinę ludzie kupili sobie swój emage (za pożyczone pieniądze!).
  Profil uzytkownika: maggie     
Catharina


Wpisów: 558
Od: 2004-03-03
2004-05-26 12:25
Propozycja nie do odrzucenia:
Mamy temat "Praca", moze dodamy temat "Zycie w Szwecji"
gdzie podamy cennik zycia w Szwecji:
wizyta u lekarza domowego 120 sek
u specjalisty 250 sek
1 kg chleba ok 20 sek
1 kg zoltego sera ok 60 sek
1 paczka papierosow 39 sek
czynsz (75 kvm) 6000-7.500 sek
.....itd.
unikniemy moze wtedy "tasiemcowych tematow" ktore w wiekszosci prowadza do zgrzytow i itp
  Profil uzytkownika: Catharina     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2004-05-26 12:40
Albo zmierajmy to w tym temacie. Niech każdy doda coś od siebie a potem podsumujemy.

-Flaszka dobrej whiskey (Bowmore) 0,7 litra 400 kr
-Kolorowe pasemka u fryzjera, 2-3 kolory, od 1000 kr w górę
-Mandat za szybką jazdę - około 1400 kr

  Profil uzytkownika: maggie     
Catharina


Wpisów: 558
Od: 2004-03-03
2004-05-26 12:48
Latwiej by bylo znalezc informacje majac osobny temat.

Mandat za "nieco" zle parkowanie 800 sek
Okulary ok 3500 sek
Bilet miesieczny (Sztokholm) 600 sek
podatek od dochodow (Sztokholm) ok 30%
Litr mleka 7 sek
Litr benzyny ok 11 sek
  Profil uzytkownika: Catharina     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2004-05-26 12:55
Za wizyte u lekarza ja place 150 SEK!
  Profil uzytkownika: dankom     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2004-05-26 13:18
Nie wspomnieliscie o podatkach. To jest naprawde horror.
  Profil uzytkownika: janne1     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2004-05-26 13:21
A Tobie co? Keyboard przestał działać?
Podatki
- od zarobków od 30% wzwyż
- od posiadłości 1%
- od zamożności 1,5%
  Profil uzytkownika: maggie     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16835
Od: 2000-09-01
2004-05-26 14:26
Podatek od bycia Katolikiem 1%
  Profil uzytkownika: kajetan     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16835
Od: 2000-09-01
2004-05-26 14:28
Wizyta u dentysty: 500kr na dziendobry + jakies 300-400 od plomby.
  Profil uzytkownika: kajetan     
piotrek
malmö


Wpisów: 1390
Od: 2002-02-11
2004-05-26 19:02
Za to sa bardzo tanie grzywny i odszkodowania za np. pobicíe, (wybicie dwóch przednich zebów i zlamanie szczeki sad wycenia na srednio 2000-3000 koron, po pijaku jazda np. 1,5 promila konczy sie jezeli to pierwszy raz i nie ma strat w ludziach ,dwutygoniowym aresztem domowym- elektroniczna obrecz u nogi, mozna normalnie chodzic do pracy, na zakupy, tylko trzeba dokladnie okreslic kiedy bedzie sie nieobecnym w domu,
zas za zajechanie na smierc po pijaku, ostatnio byl taki przypadek matka z dzieckiem czy babcia z dzieckiem zginela pod kolami pijanego kierowcy, sankcja: dostal chyba 1,5 roku, tak póltora roku, wyjdzie po 12 miesiacach....
  Profil uzytkownika: piotrek     
Catharina


Wpisów: 558
Od: 2004-03-03
2004-05-26 19:42
"Podatek od bycia katolikiem" to "darowizna w zorganizowanej formie" - wg pani (a moze zakonnicy) w kancelarii parafii w Sztokholmie
  Profil uzytkownika: Catharina     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2004-05-26 19:48
ale juz wycieczka na tydzien (samolot+ hotel) za 1295:-
(Grecja, Portugalia, Bulgaria, Cypr), 1995:- za 2 tyg.

akurat to jest taniej niz w Polsce!
  Profil uzytkownika: iza     
agnessa78


Wpisów: 15
Od: 2004-05-24
2004-05-27 08:20
ja nie tweirdzę ze za 3-4 tys BRUTTO jest bardzo trudno wyżyć, wiem, że ludzie muszą wyżyć z połowy tej ceny lub i za mniej. TYle, że w PL pracodawca nie docenia pracownika, moim zdaniem luidzie z wyższym wykształceniem i znający języki powinni więcej zarabiać, zwłaszcza gdy mają bardzo odpowiedzialną pracę.
Tutaj także właścicielami mieszkań, samochodów, telewizorów itd są banki, w których zaciąga się kredyty. Mało kto może sobie pozwolić na to, by kupić coś na własne pieniądze, bez kredytu.
Co do korfu - mnie chyba nadal nie stać by tam pojechac, niestety - cena to ponad 2400 zł za osobę!! Może jak ja pójde do pracy to sobie tam polecimy
Co do cennika - może podacie przelicznik ile kr to 1 Euro??
PS. W PL jeszcze przed wejsciem do UE ceny podskoczyły, np cukier o 100% !!
Maggie - nie wiem ile to jest 1400 kr w przeliczeniu na zł, ale my zapłaciliśmy mandat 500 zł , i to przed 2 laty (ha, ale byliśmy rekordzistami na drodze!! )
To moze i ja sprobuje podac cennik w PL:
- lekarz domowy - nie wiem , mam opłacone leczenie z góry za miesiąc w prywatnej przychodni
- lekarz specjalista - z tego co sie orientuje to ok 50-100 zł
- chleb -ok 2 zł (za kg)
- ser żółty - od 15 zł w zwyż (widziałam nawet mega wypasoiny francuski pleśniwy za pow. 100 zł, ale chyba i tak nikt go nie kupował haha)
- papierosy - nie palę, ale chyba coś w granicy 4-5 zł
- whiskey - nie wiem, nie pijam alkoholu
- pasemka - 100 zł
- mandat za szybką jazdę (przekroczenie o 100 kh/h) - 500 zł
- bilet miesiećzny - ok 70 zł
- podatek - są 3 progi w zależności od dochodó - od 19 do 40 %
- mlekko - 2 z ł
- benzyna - pow. 4 zł
hehe, za bycie katolikiem się płaci?????? :szok
- dentysta - u mnie 50 zł z plombą, w większych miastach - 120 zł
- system sprawiedliwości jest beznadziejny
- co do wycieczek zagranicznych jest b.drogo

  Profil uzytkownika: agnessa78     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2004-05-27 08:39
Jesli chodzi o mandaty, to ja za przekroczenie predkosci o 15km! zaplacilam 1200 SEK. A za 100km (a nawet mniej!)? Juz nie masz prawa jazdy! W lape nikomu nie dasz i nie podyskutujesz.

Jesli chodzi o przelicznik to dla uproszczenia: 2 SEK na 1PLZ!
  Profil uzytkownika: dankom     
agnessa78


Wpisów: 15
Od: 2004-05-24
2004-05-27 08:44
hmmm...no to drożej, ale przynajmniej kasa z waszych mandatów idzie na autostrady!
AAAAAAAAAAa...w łapę nikomu nie dałam, taki był cennik
  Profil uzytkownika: agnessa78     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2004-05-27 08:49
I jeszcze jedno. Z tego co sie orientuje, na poczatku jest bardzo ciezko utrzymac 3 osobowa rodzine z jednej pensji (nie wiem czy to wogole mozliwe, ale ludzie sa twardzi i zdolni do najwiekszych wyzeczen dla dobra sprawy.) Napewno nie na oczekiwanym poziomie! Dlatego tez chyba musisz z gory zalozyc, ze bedziecie musieli pracowac oboje.
  Profil uzytkownika: dankom     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2004-05-27 08:54
Tu nie chodzi o to ze w SWE mandat jest drozszy. Chodzi mi o to, ze to abstrakcja aby przekroczyc predkosc o 100km, zostac zlapanym i zachowac prawo jazdy! (Dokladnie nie wiem, ale wystarczy chyba 50% dozwolonej predkosci aby je stracic. Moze ktos wie dokladniej?)
  Profil uzytkownika: dankom     
agnessa78


Wpisów: 15
Od: 2004-05-24
2004-05-27 09:01
hmmm...a kto sie zajmie malutkim dzieckiem??? POza tym ciężko to widzę, bo ja mam zawód który w szwecji nie jest przydatny (mgr administracji), a z jezyków obcych to znam tylko niemiecki
  Profil uzytkownika: agnessa78     
agnessa78


Wpisów: 15
Od: 2004-05-24
2004-05-27 09:05
dankom - tak było, nei wiem moze mielismy mega szczęście, ale to było przed 2 laty, mandat + punkty karne (10 pkt). Polska to dziwny kraj....
np. wymiślili ustawę, w której określono dopuszczalną prędkość wiatru w stajni..., czy rozporządzenie które nakazuje ewidencjonowac ludzi kupujących farby i kleje zawierające określone związki chemiczne...sęk w tym że i tak nie biorą dowodu by spisac dane,,,sam kupujący wpisuje...co chce!! a wypełnienia są 3 kartki papieru A4!
  Profil uzytkownika: agnessa78     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2004-05-27 09:39
Wiec jak chcecie sie utrzymac? Wydaje mi sie, ze ten problem bedziecie mieli nie tylko w SWE. Sytuacja jest podobna w wiekszosci krajow EU. Jedyna szansa w takiej sytuacji to wyjazd na zgory ustalony kontrakt, ktory zapewnia dobra pensje i utrzymanie z niej rodziny.
  Profil uzytkownika: dankom     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2004-05-27 09:47
I jeszcze raz: Pamietaj, ze na obczyznie bedziecie sami i jesli "nie ma co do garka wrzucic" - raczej nikt wam nie pomoze! Nie macie szans na zadna pomoc socialna, ulgi itd. Bedziecie zdani tylko na siebie! Do tego wszystkiego dochodzi wiele innych, nowych dla kazdego emigranta, problemow, z ktorymi musi sam sie nauczyc walczyc (wyobcowanie, tesknota itp). Pierwsze lata sa zawsze bardzo "pod gorke", nie zaleznie jaki sie ma start.
  Profil uzytkownika: dankom     
Catharina


Wpisów: 558
Od: 2004-03-03
2004-05-27 10:09
Moze wystarczy postawic sie w sytuacji cudzoziemca wysiadajacego z samolotu na Okeciu i zdecydowanymi krokami ruszajacego w nowe zycie. Jak latwo/trudno byloby mu w Polsce?
  Profil uzytkownika: Catharina     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2004-05-27 10:34
Rece opadaja.
Ktos, komu malo 3 - 4 tysiecy w Polsce, planuje emigracje do Szwecji . Drobiazg, bez znajomosci nawet angielskiego.
Wypada zyczyc powodzenia.
I satysfakcji z zachodniego pracodawcy.
Wyrzuca na zbity pysk z roboty, ale z szacunkiem.
  Profil uzytkownika: Borrka     
agnessa78


Wpisów: 15
Od: 2004-05-24
2004-06-18 13:03
Borrk - czytaj uwaznie,, pisalam ze maz zna jezyk perfekcyjnie, byl tlumaczem. JA nie znam jezyka,ucze sie dopiero, ale to inna sprawa, bowiem z moim zawodem i tak sie nie nadam do pracy w szwecji.
A 3-4 tys BRUTTO (jeszcze raz powtarzam, BRUTTO, czyli Z PODATKIEM) to wcale nie jest az taka wielka kwota. NA rękę , czyli NETTO ma się ok 2000-3000 zl, bowiem fiskus zabiera ok 1/3 pensji.
  Profil uzytkownika: agnessa78     
Carlos


Wpisów: 4
Od: 2004-07-08
2004-07-08 00:18
A co Wy na to, że mam wyzsze wyksztalcenie, 1000zl na reke za prace, ktora ora mi totalnie psyche, skromne zycie pochlania z tego jakies 70%, boje sie po zmroku wyjsc do sklepu bo jakis dresiarz zdejmie ze mnie ostatnia koszule, w gazetach opisuja wciaz nowe afery na wszystkich szczeblach wladzy az krew sie w zylach gotuje, nie da sie nic kompletnie zalatwic bez znajomosci albo lapowki, a moich rodzicow po 40 latach pracy czeka 600zl emerytury. Czy to jest Waszym zdaniem ten polski "dobrobyt" ? NIe wiecie, ze 80% spoleczenstwa zyje ponizej sredniej krajowej wynoszacej ok. 1800zl ? Chcialbym zyc po prostu NORMALNIE, moc spokojnie przypiac rower nie bojac sie, ze ktos przetnie mi blokade nozycami i sobie go wezmie, wziasc rodzine na mecz i nie bac sie ze albo zmasakruja nas pseudo kibice albo spaluje ich policja, chcialbym isc do urzedu zalatwic sprawe nie biorac z soba koperty z oszczednosciami na wakacyjny wyjazd na Kaszuby, a moje dzieci nie musialy chodzic na silownie i pompowac sie testosteronem zeby cos w zyciu osiagnac. W zwiazku z tym i wieloma innymi sprawami na poczatku sierpnia wyjezdzam szukac pracy w Sztokholmie. Pozdrawiam serdecznie.
  Profil uzytkownika: Carlos     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2004-07-08 01:00
Carlos, piszesz dokladnie to co moj brat z zona!
Oni tez powiedzieli- to juz ostatni nasz rok w kraju bez przyszlosci dla nas!
Oni nie oczekuja bogactwa, kierowniczych stanowisk, chca po prostu zyc NORMALNIE.

Powodzenia
  Profil uzytkownika: iza     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2004-07-08 09:46
NIe wiecie, ze 80% spoleczenstwa zyje ponizej sredniej krajowej

Jakos to sie ma nijak do tego co sie widzi w Polsce... wille (gdzie sie nie pojedzie to sie widzi budowy domow prywatnych), samochody, markowe ubrania, kosmetyki, mnostwo polskich turystow wszedzie za granica.... Czyzby to tylko te 20%? Nie sadze, zeby az tak zle bylo bo jak wiadomo Polak nawet ten, ktory ma kase narzeka, jak mu to jest zle!!!
  Profil uzytkownika: gigge     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2004-07-08 10:48
Polska to naprawde kraj cudow. Niedawno spotkalam faceta, ktory pracuje w SKANSKA. Rozmawialismy o PL i on tez nie mogl zrozumiec o co tam chodzi: kraj niby biedny , a .... nieoplaca sie budowac standartowych mieszkan dla sredniej klasy, a po luksusowe apartamenty za kolosalne pieniadze stoi kolejka i ida jak "cieple buleczki"! I gdzie tu logika?

PS. Carlos - mi nie chcodzi o to, ze ty nie masz racji. Poprostu to ciezko zrozumiec!
  Profil uzytkownika: dankom     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2004-07-09 20:39
Mnie to rozczula takie narzekanie "zarabiam tylko 1000 zl". To znaczy, ze Twoja praca nie jest specjalnie nikomu potrzebna, ze Twoje kwalifikacje tyle wlasnie sa warte. Spoleczenstwa bogate ciagna za soba caly "ogon" ludzi o malej uzytecznosci i stac je na to.
Spoleczenstwo biedne, tez, ale trudno oczekiwac, ze bedzie ono jeszcze specjalnie zabiegac o komfort swych "nieprzystosowanych". Ludzie bezradni w Polsce z reguly nie osiagaja szczegolnych sukcesow na Zachodzie.
  Profil uzytkownika: Borrka     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2004-07-09 22:02
Hm, a jak się ma ta średnia 1800 zł do staku życia ludzi? Dla mnie nijak, niewiele znanych mi osób w Polsce zarabia więcej, a jednak stac ich na wiele.
  Profil uzytkownika: maggie     
capital.city


Wpisów: 16
Od: 2004-07-10
2004-07-13 13:07
Ludzie przecież Carlos pisze nie tylko o zarobkach, a wy tylko o tym. A co z resztą, przecież w PL jak się średnio krew w żyłach nie zagotuje dwa razy dziennie ( lepiej nie włączać telewizora)to znaczy że coś jest nie tak i jeszcze te głodowe emerytury po 40 latach pracy gdzie ZUS był cały czas opłacany, a co będzie z naszym pokoleniem gdzie ciężko bez znajomości o prace z ubezpieczeniem. Ja wiem Carlos o czym piszesz i co czujesz, życzę Ci powodzenia w SE !!! A resztę choć narzekają jak typowi Polacy serdecznie pozdrawiam.
  Profil uzytkownika: capital.city     
capital.city


Wpisów: 16
Od: 2004-07-10
2004-07-13 13:21
Sorry nie zauważyłem że to było rok temu.... Pozdrawiam
  Profil uzytkownika: capital.city     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2004-07-13 13:30
no co ty? a ktory rok u Ciebie jest?

przeciez wpis carlosa jest z lipca, tego lipca panie
  Profil uzytkownika: iza     
capital.city


Wpisów: 16
Od: 2004-07-10
2004-07-14 01:43
Faktycznie więc uaktualniam, dzięki. Pozdrawiam
  Profil uzytkownika: capital.city     
Carlos


Wpisów: 4
Od: 2004-07-08
2004-07-14 12:08
LUDZIE chcialem tu wrzucic moja wypowiedz, pisalem ja od pol godziny, ale jednak szkoda czasu, jak widze wypowiedz Borrki to szok SZOK NORMALNIE , przeciez tu magister za kasa w supermarkecie siedzi za 600 zl no ludzie no!!! Albo te wille wszedzie i markowe ciuchy Giggie, brak mi slow po prostu .

Pozdr

PS
capital.city fenx.

A znacie najpopularniejsze powiedzenie pracodawcow w Polsce ?
"Jak sie nie podoba to wypier..."
  Profil uzytkownika: Carlos     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2004-07-14 12:53
No, Capital, nadal twierdzisz, że Carlos nie pisze o zarobkach?

A Ty Carlos masz rację, polscy pracodawcy nie potrafią się wysłowić, pracę lepiej jest oczywiście tracić tutaj, bo wtedy usłyszysz takie ładne „teraz rynek należy do kienta”.

CZy Ty też należysz do tych co uważają, że jeśli się ma pokwitowanie na wykształcenie to już od razy 10.000 zł na rękę i posada dyrektora się należy?. I nie ma znaczenia, że ten papierek jest, powiedzmy za studiowanie chińskiego z wątpliwym w praktyce resultatem, zapotrzebowanie na ludzi o takim wykształceniu jest równe 0, to nic, bo „przecież mnie się należy, mam papier”.

Zaczynam, tak jak Borrka mieć wrażnie, że większość (nie wszyscy oczywiście) takich właścicieli dyplomów to mało zaradne osoby, które potem mają tylko pozycje roszczeniową i nie mają pojęcia, że karierę trzeba zaczynać od początku, czasem od pracy w kasie i 600 zł. Osoby te wejście w niby dorosłe życie zaczynają od kierunku studiów w którym nie mają szans na znalezienie pracy, i gdy skończą studia to dopiero zastanawiają się co będą robić, nie wiedząc wogóle co to znaczy praca ale za to mają olbrzymie wymagania finasowe.
Ja nie mówię, że tak jest w każdym przypadku, ale ten fenomen zupełnego niedostosowania do życia w byłych krajach komunistycznych można zaobserwowac już od dawna.
  Profil uzytkownika: maggie     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2004-07-14 12:56
Carlos, nie bierz tych wpisow tak smiertelnie powaznie.
Borrka pisal ironicznie o swojej nielatwej sytuacji.
Nie dziw sie Gigge i innym, Polska jest krajem duzych kontrastow, co nas "Szwedow" czasami szokuje.
  Profil uzytkownika: janne1     
Carlos


Wpisów: 4
Od: 2004-07-08
2004-07-22 01:42
Spoczko, tylko krew się gotuje jak się czyta takie opinie. Akurat a'propos Szwecji i wykształcenia wyższego to mają one najwyższą w Europie liczbę ludzi, którzy idą na studia tylko po to, aby korzystać z pomocy państwa, dobrodziejstw bycia studentem i załapywać się na zniżki, bycia na luzie, imprezowania i obijania się do bólu. Tutaj człowiek się uczy, żeby jak najszybciej zacząć zarabiać pieniądze, albo płaci za studia wydając na to jak w moim przypadku 3/4 wypłaty, a tam prawie 40%(sic!) ludzi kończy studia MAGISTERSKIE będąc po 30-tym roku życia! A w Polsce kończymy niepotrzebnie kierunki, których absolwenci są zbędni :))) - wnioski nasuwają się same. Pozdrawiam
ps. mam nadzieję, że moje dzieci będą mogły sobie postudiować przez 15 lat np. taką bardzo potrzebną politologię, gzieś na Szwedzkim uniwerku :)
  Profil uzytkownika: Carlos     
Catharina


Wpisów: 558
Od: 2004-03-03
2004-07-22 09:16
Jest gdzies na forum temat, albo post "mity o Szwecji" , twoj post, Carlos, tam sie wlasnie nadaje.

  Profil uzytkownika: Catharina     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16835
Od: 2000-09-01
2004-07-22 10:17
Carlos, w SE jest troche inne podejscie do studiow niz w PL. Ludzie raczej po liceum jezeli nie sa do konca przekonani co chca robic to nie ida na studia tak sobie dla studiow, tylko robia cos innego, np. pracuja w roznych zawodach a jak juz im sie jakis zawod spodoba, to ida na studia z tego zakresu. To ze 40% konczy studia po 30-tce to nic dziwnego, bo znaczna ilosc ludzi zaczyna studia majac 20-pare lat, lub nawet po 30-tce.

A to, ze studenci tu maja raj ekonomiczny to bajka. Owszem, mozna pozyczyc jakies grosze od panstwa, ale za te pieniadze sobie nie pozyjesz, a splacac musisz do konca zycia.
  Profil uzytkownika: kajetan     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16835
Od: 2000-09-01
2004-07-22 10:20
Tu masz temat Bajki o Szwecji, gdzie miedzy innymi ten temat jest poruszany:

http://www.poloniainfo.se/ forum/temat.php?temat=2360
  Profil uzytkownika: kajetan     
Catharina


Wpisów: 558
Od: 2004-03-03
2004-07-22 10:48
Dzieki Kajetan, ten temat mialam wlasnie na mysli.

  Profil uzytkownika: Catharina     
CRIS44


Wpisów: 1
Od: 2004-07-23
2004-07-23 11:46
Moi drodzy! Bardzo uważnie przeczytałem wasze komentarze dotyczące "Zycia i pracy w SE". Cieszę się ze nie ma na tym forum rozmowy o niczym i wulgaryzmow takich jak gdzie indziej. Widze ze jestescie w temacie i mozecie mi pomoc. Mam podobny problem jak wiele osob z PL, a mianowicie: Gdzie wyjechac aby zyc normalnie? Pracuje na UJ w administracji i zarabiam ok 800 zl netto + wzialem dodatkowa prace sprzatanie hotelu asystenckiego za 500zl( brutto!) m-c. Moja zona jest na zasilku wychowawczym i dostaje 400 zl. Mam syna ktory skonczyl 5 lat i we wrzesniu powinien isc do zerowki. Chcemy wyemigrowac do SE aby ulozyc sobie zycie. Czy wiecie cos na temat polskich szkol w SE gdzie moglbym zapisac mojego syna? Pomozcie w podjeciu decyzji!!! Z gory dziekuje.
  Profil uzytkownika: CRIS44     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2004-07-23 13:37
Ja nie sądzę, że tutaj wogóle jest coś takiego jak "polska szkoła" ale może się mylę , może gdzieś mają jakieś klasy z extra polskim?
Za to sporo polskich dzieci chodzi do angielskiej szkoły, ale tam trzeba stac w kolejce, żeby dostac miejsce.
  Profil uzytkownika: maggie     
agii


Wpisów: 15
Od: 2004-06-10
2004-07-24 12:23
A moze szkola prowadzaca przez zakonnice,tam wiem ze wielu polakow prowadzi swoje dzieci?
Sama nie mam duzo informacj na ten temat ale wiem ze cos takiego istnieje i tam uczeszczaja tylko dzieci pochodzenia polskiego
  Profil uzytkownika: agii     
j23


Wpisów: 3544
Od: 2000-09-15
2004-07-24 19:43
Wydaje mi sie, ze wciaz jeszcze dziala polskojezyczna szkola (a wlasciwie szkolka) przy polskiej ambasadzie:

http://polemb.se/polish/am basada.html
Skontaktuj sie z nimi, powinni cos wiedziec.

Chodzily/chodza tam dzieci/mlodziez od 7 roku zycia az do poziomu szkoly sredniej.
Miala/ma ona charakter uzupelniajacej szkoly wieczorowej realizujacej polski program nauczania z niektorych przedmiotow (jak j. polski, historia czy geografia Polski) jako dodatek do szkol dzialajacych w Szwecji ze szw., ang. czy innymi jezykami wykladowymi. Przeznaczona byLa/jest glownie dla dzieci polskich dyplomatow itp., ale przyjmowala/przyjmuje tez inne dzieci polskojezyczne za oplata.
  Profil uzytkownika: j23     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2004-08-02 12:40
CRIS44 - A dlaczego chcesz dziecko zapisac do polskiej szkoly skoro zamierzasz mieszkac w SWE?
W niektorych szkolach sa prowadzone lekcje "jezyka ojczystego". Z tego co wiem w Ystad dzieci maja w szkole jez. polski (dobrowolnie)
  Profil uzytkownika: dankom     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2004-08-03 15:53
To o czym mowisz Dankom to tzw "hemspråk" i te zajecia nie naucza dziecka j. polskiego lecz pomoga w jego utrzymaniu. Jest to tylko 1 godzina lekcyjna w tygodniu i wszystkie komuny sa zobligowane do prowadzenia takich lekcji dla dzieci cudzoziemcow.
Polska szkola przy ambasadzie prowadzi normalna nauke dla dzieci i sa to przedmioty uzupelniajace szwedzkoa szkole czyli j.polski, geografia i historia. szkola ta w pierwszym rzedzie jest przeznaczona dla dzieci pracownikow ambasady i konsulatu lub tym podobnych instytucji.

Moim zdaniem jest bez sensu posylac dziecko do takiej szkoly z tego wzgledu, ze jest to mnostwo dodatkowych godzin lekcyjnych, najczesciej w godzinach wieczornych. Zajecia te maja na celu otrzymanie polskiego swiadectwa a po co komu takie swiadectwo jezeli sie mieszka w Szwecji.
  Profil uzytkownika: gigge     
magszyrk


Wpisów: 2
Od: 2007-07-15
2007-08-02 06:57
Witajcie!jak czytam te wasze pomocne informacje dla tych którzy chcą emigrować za granice z rodziną ,to żal mi tych co pytają.Nie pytajcie nikogo,w takim kraju jak Szwecja są socjale i ci którzy wam tak radzą żebyście tylko nie przyjechali bo oni będą musieli na was placić.To radzą wam polacy-jak im już jest troche lepiej to ci ręki nie podadzą.Oni mówią dobrze,język szwedzki, angielski nauczcie się go załatwcie prace dla męża, a żone niech puka w polsce polski szwed na emigracji.Jak będziecie tak się pytać to wam życia zabraknie a wasze dzieci będą was przeklinać że nie wyjechaliście.TO prawda początki są ciężkie,ale załóżcie że będziecie robić wszystko,nawet koniom jaja bujać,a koni w szwecji dużo,aby była kasa,to wyjdziecie na ludzi a napewno wasze dzieci nie będą was przeklinać.z takim zawodem jak masz TY, Jechałbym z żoną dzieckiem i jeszcze niepełnosprawną babcie na wózku inwalidzkim zabrał.Znasz angielski dawaj do Angli,zacznij od przygotowania trasy ,kościoły, polonie,telefony kanały adresy zawsze wam ktoś pomoże,tymbardziej że z małym dzieckiem ono wam już będzie pomagało w tej emigracji to wasz ATUT. RODZINA TO PODSTAWA-ale jedzcie!!!!!!!!!.Ruszcie się z dupą.teraz o mnie,mam skończone 51 lat.Dwa lata temu przyjechałem do Angli.Do dzisiaj nie znam angielskiego,pracuje w fabryce,mam prace na stałe.Sprowadziłem żone 50lat, córke,syn przyjechał ze mną.Wszyscy mamy prace na stałe,mamy dom na hipoteke(PIENIĄDZE Z BANKU)I NIE MYŚLE WRACAĆ DO POLSKI NAWET W TRUMNIE.email: p.krysztofiak@interia.pl
Z POWAŻANIEM I POZDROWIENIAMI DLA WSZYSTKICH.
  Profil uzytkownika: magszyrk     
aniolek_z_piekla_rod


Wpisów: 416
Od: 2007-06-06
2007-08-02 10:37
Poczytaj sobie to jesli uwazasz ze ci co tutaj sa chca tylko zniechecic do przyjazdu albo ze nikt nikomu nie pomaga
http://www.poloniainfo.se/ forum/temat.php?temat=15036
  Profil uzytkownika: aniolek_z_piekla_rod     
Aniia


Wpisów: 71
Od: 2007-05-22
2007-08-02 15:06
Rozumiem , ze dla wielu osob to warunki finansowe sa pierwszym i podstawowym motywem wyjazdu, ale chyba liczy sie tez kraj, kultura, ludzie, ktorzy tam mieszkaja oraz jezyk. Nie wyobrazam sobie zeby dorosla osoba emigrowala i jesli nie zna jezyka nie zaczela sie go uczyc...wtedy czlowiek skazuje sie na bycie malym dzieckiem, nieporadnym i wiecznie potrzebujacym wsparcia. dziwi mnie troche, ze jest tyle pytan o zarobki a nikt nie chce sie czegos dowiedziec jak ci, ktorzy juz jakis czas tam sa odnajduja sie w spoleczenstwie, co im doskwiera, czego im brakuje z polski i generalnie jak sobie radza ze sprawami niezwiazanymi z praca, czy maja przyjaciol itd Niby to tematy poboczne, ale dla mnie gdybym decydowala sie na staly wyjazd bardzo istotne.
  Profil uzytkownika: Aniia     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2007-08-02 17:44
'Rozumiem , ze dla wielu osob to warunki finansowe sa pierwszym i podstawowym motywem wyjazdu, ale chyba liczy sie tez kraj, kultura, ludzie, ktorzy tam mieszkaja oraz jezyk'


szczerze piszac, poza tym ze jest blisko do najbliszych gor ( co okazalo sie zreszta mylne) i czy bedzie mnie stac na wyjazd w gory z zarobionych pieniedzy ( co na szczescie okazalo sie prawdziwe), nic mnie innego specjalnie nie interesowalo przed wyjazdem. Reszta to byla przygoda. Dopiero na miejscu zaczelam sie interesowac tym co jest dookola.
  Profil uzytkownika: karolina68     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2007-08-02 17:45
ja sie ma troche wiecej lat niz nastolatka, to sorry ale forsa wyprzedza troche inne walory.
  Profil uzytkownika: karolina68     
dorotta


Wpisów: 2
Od: 2008-08-11
2008-08-13 19:54
Witam wszystkich.Jeszcze jestem w Polsce ale , planuje w najbliższym czasie na stałe z polski wyjechać do Szwecji właśnie.Tym co zmusiło mnie do podjęcia takiej decyzji są warunki życia , kultura i polityka. Warunki życia są dużo lepsze niż w Polsce. Kultura .... nawet na ulicy widać ogromną różnice.Sami kierowcy mają to czego w Polsce raczej nie widać: kultura jazdy.Polityka.......ciągle wszystko drożeje ,w sejmie zajmują sie sprawami sprzed lat zamiast tym co teraz jest pilne do zrobienia, tarcza antyrakietowa!?! Któremu polakowi ona potrzebna? do czego
  Profil uzytkownika: dorotta     
robinofstockholm


Wpisów: 4102
Od: 2008-05-13
2008-08-13 19:57
Wiec zapraszam tu Szwecji...
  Profil uzytkownika: robinofstockholm     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2008-08-13 20:46
Torchę kiepskawa ta prowokacja, postaraj się lepiej.
  Profil uzytkownika: maggie     
piotrek7878
Stockholm


Wpisów: 3093
Od: 2007-05-23
2008-08-13 22:08
W Szwecji ceny sa na stalym poziomie, afer i skandali tez nie ma, a pracodawcy czekaja na lotnisku na Polakow. Na dodatek jak wiadomo Szwecja jest krajem nutralnym, wiec tarczy tu nie beda montowac.
  Profil uzytkownika: piotrek7878     
j23


Wpisów: 3544
Od: 2000-09-15
2008-08-15 09:07
Raczej rzetelne dane - bez przeginania ani w jedna anie w druga strone - znalazlem dzis tu:

http://gazetapraca.pl/gaze tapraca/1,67738,5585747,Zdobadz_Trzy_Koro ny_.html


To rzadkosc by w polskich gazetach artykul o Szwecji byl tak zgodny (np. jesli chodzi o przykladowe zarobki brutto i przepisy podatkowe) z rzeczywistoscia jak ten.

Uwaga - "Wyborcza" go tylko cytuje, artykul pochodzi z dwutygodnika "Praca i zycie za granica", ale nie znalazlem oryginalu.
  Profil uzytkownika: j23     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2008-08-15 09:54
troche mozna by skorygowac, ale nie chce mi sie, prasa polska ciagle myli pewne rzeczy i artykuly w momencie ukazania ie sa nieaktualne czesto.
  Profil uzytkownika: darsim     
zabardzochwalony


Wpisów: 4219
Od: 2007-02-19
2008-08-15 10:13
Rzeczywiscie uczciwie, realistyczne zarobki, zazwyczaj polska prasa podaje zawyzone brutto jako netto.
  Profil uzytkownika: zabardzochwalony     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2008-08-15 10:36
"Rzeczywiscie uczciwie, realistyczne zarobki"

tez mozna by dyskutowac i korygowac, niektore sa zawyzone inne zanizone, kilka zgazda sie mniej wiecej, ogolny zarys jest w miare ok.
  Profil uzytkownika: darsim     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2008-08-15 10:48
tu akurat w komunach za zeszly rok, mozna sobie troche porownac, sa duze roznice w dol oczywiscie, np:
"Ingenjör
26 500
22 750 – 32 400"
http://www.sktftidningen.s e/document/kommunön08l.htm

"Przykładowe średnie miesięczne zarobki brutto (w koronach szwedzkich)

lekarz: 47 tys. (16 tys. zł)

inżynier: 35 tys. (11,9 tys. zł)"

i jedne i drugiw sa brutto.
W sektorze prywatnym moga byc troche wyzsze.

  Profil uzytkownika: darsim     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2008-08-15 10:52
zarobki wzrosly o kilka procent od zeszlego roku, ceny tyle samo, albo wiecej, ogolnie gazety polskie nie maja wielkiego pojecia o warunkach zycia w Szwecji.
Skad oni biora te dane?
w kazdym razie nie rozumieja zrodel na pewno.
  Profil uzytkownika: darsim     
zabardzochwalony


Wpisów: 4219
Od: 2007-02-19
2008-08-15 10:59
Darsimku, ingenjör to nie znaczy inzynier tylko technik. Inzynier to civilingenjör albo högskoleingenjör
  Profil uzytkownika: zabardzochwalony     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2008-08-15 11:20
dzieki, ja wiem co to znaczy i wiem jakie sa zarobki inzynierow w Szwecji
-Civilingenjör
  Profil uzytkownika: darsim     
zabardzochwalony


Wpisów: 4219
Od: 2007-02-19
2008-08-15 11:25
Chyba nie bo podawales zarobki technikow a civilingenjör to nie jest fizyczny jak przypuszczasz mylnie
  Profil uzytkownika: zabardzochwalony     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2008-08-15 11:26
http://www.lonestatistik.s e/loner.asp/yrke/Civilingenjor-1161
  Profil uzytkownika: darsim     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2008-08-15 11:33
wedlug scb zgadzaloby sie zreszta.

http://www.scb.se/template s/Lönedatabasen/Lonedatabasen_infobox.asp ?id=50918&yid=214&Yrke=civilingenjör
  Profil uzytkownika: darsim     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2008-08-15 11:45
"to nie jest fizyczny jak przypuszczasz mylnie"

ja nic nie przypuszczam tylko wiem ile placa, a statystyki oficjalnej nie sledze na biezaco.
Oficjalna statystyka zawsze wypada duzo wyzej i w Polsce i w Szwecji, to wszystko.
To samo dotyczy zarobkow i lekarzy i pielegniarek.
Pielegniarki nie strajkowaly dlatego, ze ich srednie zarobki sa powyzej 26 000 miesiecznie jak wedlug scb.
  Profil uzytkownika: darsim     
zabardzochwalony


Wpisów: 4219
Od: 2007-02-19
2008-08-15 11:48
SACO podaje tez cos w tym stylu: "5 år efter examen 33000 kr/mån, 10 år efter examen 41000 kr/mån"
  Profil uzytkownika: zabardzochwalony     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2008-08-15 11:50
tu masz wszystkich "inzynierow" w Szwecji.

http://sv.wikipedia.org/wi ki/Ingenj%C3%B6r
  Profil uzytkownika: darsim     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2008-08-15 12:36
A może w tym artykule podaja median a nie medelvärde.

Tutaj podane są sredne zarobki za zeszły rok:

http://www.gp.se/gp/jsp/Cr osslink.jsp?d=434&a=279916


Sektor prywatny:

Samtliga 31 100 kr
Verkställande direktörer 64 600kr
Chefer för mindre företag och enheter 31 900 kr
Fysiker, kemister m.fl. 39 000 kr
Matematiker och statistiker 35 900 kr
Dataspecialister 36 800 kr
Civilingenjörer, arkitekter m.fl. 36 600 kr
Specialister inom biologi, jord- och skogsbruk m.m. 37 400 kr
Hälso- och sjukvårdsspecialister 46 600 kr
Gymnasielärare m.fl. 25 400 kr
Företagsekonomer, marknadsförare och personaltjänstemän 38 500kr
Datatekniker och dataoperatörer 29 900 kr


U mnie się tak mniej wiecej zgadza.

  Profil uzytkownika: maggie     
Forum -> Sprawy polonijne -> warunki zycia w szwecji
Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone.
Pokaż wpisy






Praca od zaraz Personlig assistans (Södertälje)
Szukam pracownika ogolnobudowlanego (Malmö)
szpachlówka, malarz, stolarz (Stockholm )
Stolarz (stockholm)
Firma sprzątająca zatrudni Panie (Stockholm (Älvsjö))
Sprzatanie Åkersberga i okolice (Åkersberga )
Praca dla doświadczonego stolarza (Sztokholm)
Sprzątanie Sztokholm (Älvsjö)
Więcej





8 najładniejszych miejsc z drzewami wiśniowymi w Sztokholmie.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Wielkanocna wyprawa do wschodniej Albanii.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Ugglegränd o jednej z najkrótszych uliczek w Sztokholmie.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji
Przygoda z malowaniem
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2023 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji


Odwiedza nas 19 gości
oraz 0 użytkowników.


Diagnostyka Samochodowa
Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony