Autor | koszmar |
asta la vista vallingby
Wpisów: 491 Od: 2008-09-22
| 2008-09-22 21:15 do tej pory odwiedzalem p.info sporadycznie dlatego ze jestem w szwecji kilka razy w roku u brata na Vellingby,ale nie oto chodzi ,chce wam opisac co mi sie przyrtafilo na promie z Gdanska do Ny w zeszla sobote.Zamawiajac bilet na prom do tej pory kupowalem zawsze cala jedynke lub dwujke,tym razem ze wzgledow ekonomicznych oczywiscie wykupilem miejsce w czworce.Na promie juz gdy szukalem "swojej" kabiny zastanawialem sie z kim przyjdzie mi spedzic najblizsze kilkanascie godzin,znalazlem,weszlem,pusto.pomyslalem "czworka cala dla mnie".Juz po chwili gdy ledwie zajalem "prycze" ktos sie dobija.Weszlo trzech panow rodakow oczywiscie,bardzo mili,Pan ZBYSZEK,ANDRZEJ,CZESLAW.Panowie po ulokowaniu sie (okolo 7-12min)zaczeli sie posilac "pekly" dwie 0,75 i kilka Harnasi,poczym pan Czeslaw (SENIOR)dal haslo na sklep hurra.Hura hwila spokoju.Wzialem prysznic i poszedlem na piwo i zgadnijcie kogo spotkalem.Po wypiciu dwuch z trujka wspanialych poszedlem spac dodam ze bylem autem wiec wystarczy.Prawie zasypialem,przyszli i koniec spania!!!Pan starszy wyciagnal kolejna,tym razem 1l i zagryche iii sie zaczelo okolo 3-4 godzinny gechenny,przy kazdej kolejce odmawialem czego pan starszy juz przy nastepnym polaniu nie pamietal i tak ku....a w kulko.Dodam ze ja nie pale,a oni we trzech i to jedn za drugim,malo mnie szlak nie trafil,ale mimo omamu alkocholowego "chlopcy"byli mili.Oklo 1.00 zasneli,czym predzej zeskoczylem z koji i prubowalem zwiekszyc nawiwew boez skutku,w tym momencie "wstal " pan Zbysiu do toalety,musialem mu pomuc bo biedny nie trafil do drzwi.Pan Zbusiu tylko spotegowal smrod.Poczekalem az sie polozy i pomyslalem mam perfumy w torbie podruznej spryskam panow im tez jutro to wyjdzie na dobre,jak pomyslalem tak zrobilem i to byl blad ale do tego dojdziemy.Zasnalem ,obudzilem sie tylko "dwa" razy pan starszy szukal drzwi do toalety,za drgim razem niewiem kto,nie mialem sily podniesc glowy.Rano otumaniony oparami wody i tytoniu wyszedlem na poklad na swieze powietrze,ooooo.wrucilem pozbieralem swoje zeczy,dodam ze mialem laptopa w torbie podroznej aparat cyf,ale szybki zut okiem,nic ne zginelo ok,(zapielem bo w nocy wyciagalem perfum) spadam do wyjscia.Wsiadajac do auta pomyslalem "koniec koszmaru" i to byl blad,wyjechalem,jakas kontrol to nie ja spadam,wyjechalem na 73 i pedze do brachola,wyspac sie.Cala droge czulem ten smrud,mysle sobie to tylko moje zeczy przeszly tym smrodem male pranie i po klopocie.Zajechalem wzialem zeczy swoje na gore,brat wali z grubej rury "co tak wali" .Wziolem prysznic,zjadlem,wypilismy po browarze ,zasnalem.Nastepnego dnia brat pojechal do kosciola ja po sniadaniu mysle sobie sprawdze meila ,nk.Wyciagam laptopa co jest,kapie z niego kurwa mac,z aparatu tak samo,wacham MOCZ.Okazalo sie ze jeden z panow pomylil moja torbe z ubikacja i poprostu narobil do niej,a muj blad ze jej nie zamknalem wyciagajac perfum(kurwa mac!!!).Dzis otrzymalem wiadomosc ze z kompa dupa i aparatem tez.pozdrowienia dla Pana CZESIA,ZBYSZKA i ANDRZEJA |
| |
mamkaczuszke
Wpisów: 1037 Od: 2006-09-07
| 2008-09-22 21:43 hmm, sikanie na podloge przez takowe bydlo jest niestety norma, moj maz zostala tak raz obsiurany przez nawalonego buraka. ech... szkoda slow... na szczescie po dokladnym prysznicu juz nie smierdzial i sie nie uszkodzil jak twoj komp |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2008-09-22 21:46 "pozdrowienia dla Pana CZESIA,ZBYSZKA i ANDRZEJA"
--------------------------------------- -----------------------------------------
koszmar - Cauchemar
http://www.youtube.com/wat ch?v=GXYniiK0Q3M&NR=1 |
| |
piotrek7878 Stockholm
Wpisów: 3093 Od: 2007-05-23
| 2008-09-22 21:48 ja mysle ze mogles zglosic w recepcji jak zaczeli imprezowac.
Ja plynalem i mialem w kabinie ojca z malym dzieckiem ktore caly czas plakalo bo zle sie czulo, poszedlem do recepcji i przeniesli mnie do innej kabiny.
Tak w ogole to bardzo Ci wspolczuje, szkoda sprzetu Twojego na ktory pewnie dlugo pracowales. |
| |
Szuler
Wpisów: 132 Od: 2008-05-12
| 2008-09-22 23:37 [Wpis wykasowany przez Moderatora (iza)] |
| |
blu
Wpisów: 2594 Od: 2006-02-06
| 2008-09-23 10:45 Wiele roznych opowiesci dotyczacych podrozy na promie juz słyszałam.Mniej lub bardziej prawdopodobne(naprawde ciezko w niektore uwierzyc),ktore sie faktycznie wydarzyły.Dlatego zawsze bez wzgledu na koszta,nie dopuszczalam do tego, by cos podobnego spotkalo rowniez mnie.
A ze realia sa jakie sa i nie zawsze podrozuje sie z ludzmi zachowujacymi chocby resztki dobrego wychowania i jako takiej kultury, pozostaje albo ryzykowac(majac nadzieje,ze sie zle nie trafi)ze wzgledu na koszta, albo zaplacic za bezpieczenstwo .
W ogole to nie wyobrazam sobie spac w jednej,ciasnej kabinie z kims totalnie obcym.Chyba wolałabym cala noc przesiedziec na "okraglaku",byłoby to bez znaczenia, skoro i tak w podejrzanym towarzystwie nie zmruzyłabym oka. |
| |
zabardzochwalony
Wpisów: 4219 Od: 2007-02-19
| 2008-09-23 11:10 Jezeli wzgledy ekomiczne sa wazniejsze niz komfort to..
Niemniej rodacy: byli mili, czestowali wszystkim nawet wielokrotnie, nic nie ukradli z prowokacyjnie otwartej torby, nie puscili do niej pawia itd |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2008-09-23 11:24 Promy, to dramat.
Polskie dramatyczny dramat i ja juz nie plywam.
Ale jednego mi brakuje: szpanujacej Polonii, mowiacej lamanym szwedzkim do polskich kelnerow i tych pan z odrostami, ktore nas opuscily w latach 70/89.
Brudni jak swieta ziemia Jozek i Wacek od jagod, juz mi sie opatrzyli. |
| |
karolina68 Warszawa
Wpisów: 13478 Od: 2004-03-02
| 2008-09-23 19:31 no wiec, po raz kolejny przewaga kultury Pan nad facetami sie ukazala.
Ja zazwyczaj plywalam w 4 osobowej kabinie, i nigdy, ale to nigdy zadna z Pan jadacych nie narobilam mi na komputer. I co wiecej zazwyczaj wszystkie szly spac, zmeczone po dlugiej jezdzie na prom lub przed dluga podroza w PL.
Najbardziej rozrywkowe dziewczyny plynely kiedys latem w kabinie z oknem, byc moze ,ze te co ew. moglby narobic na komputer plywaja kabinami lux. |
| |
ulaczka Sztokholm/Warszawa
Wpisów: 1942 Od: 2000-09-04
| 2008-09-23 23:31 bo kobieta z przyczyn anatomicznych nie moze byc obszczymurkiem |
| |
mamkaczuszke
Wpisów: 1037 Od: 2006-09-07
| 2008-09-24 19:17 kobiety potrafia byc rownie "dowcipne" mi sie kiedys trafila wspollokatorka na promie, ktora przyszla w nocy z dyskoteki z jakims gachem... jeczeli niemilosiernie glosno.... a potem cos chyba poszlo nie tak, bo go wykopala az z gornego lozka zlecial. |
| |
asta la vista vallingby
Wpisów: 491 Od: 2008-09-22
| 2008-09-25 20:35 koszmar c.d. Dzwonilem do polferies z nadzieja ze moze mi pomoga(opisalem milej pani w wielkim skrocie to co wam w polowie) w odnalezieniu moich kompanow podrozy i co uslyszalem ,po podaniu danych *zamawiajacego* okazalo sie ze w drodze do zamawiajacych bilety sa rachunki za posciel ktora cytuje *przeznaczono do utylizacji i dodatkwe sprzatanie* tak uslyszalem od pani z ktora rozmawialem .Teraz nasuwa sie pytanie co takiego bylo w tej poscieli ze trzeba bylo ja *utylizowac* i czemu kabina wymagala ekstra sprzatania ,ale wstyd ! |
| |
rysownik Rutka Tartak
Wpisów: 569 Od: 2008-09-10
| 2008-09-25 20:47 No.
A potem sie dziwic, ze pokutuje swiadomosc ,ze "Wszyscy Polacy to pijacy".
|
| |
zabardzochwalony
Wpisów: 4219 Od: 2007-02-19
| 2008-09-26 08:58 "..bo go wykopala az z gornego lozka zlecial."
Typowa reakcja kobiety na brak orgazmu.
"..co takiego bylo w tej poscieli ze trzeba bylo ja *utylizowac*.."
W poscieli byly pawie i fekalia milych rodakow, ciesz sie ze nie w twojej prowokacyjnie otwartej torbie.
|
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2008-09-26 14:51 Dzis rano, lotnisko Etiuda.
Wchodze do sklepiku Baltony i kupuje 'ostatnie zakupy', przed wejsciem do samolotu ( wiadomych linii ).
Patrze na polke pod kasa, a tam pelno malych 100 i 200 gramowych buteleczek z wiadoma zawartoscia... Zaczynam sie smiac i mowie : kto tu kupuje, te 'cwiarteczki' ? Facet z kiosku: Panie, to zazwyczaj jeszcze na hali wiekszosc wypija....
Usmialem sie zdrowo, ale po polgodzinnym oczekiwaniu sam o malo nie pomaszerowalem do sklepiku, by sie lekko odstresowac, przed lotem... |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2008-09-26 15:49 zawsze mnie zastanawialo skad sie biora tacy jednokomorkowcy, co ciekawe wsrod kobiet takich egzemplarzy raczej sie nie spotyka, nawet jak ktora prosta jak kij od szczotki to az takie ydlecia z siebie nie zrobi |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2008-09-26 16:08 No, ta dzisiejsza, to niestety, juz 'stara zawodniczka' byla ... Ogolnie klimat na lotnisku normalny, a ja odlecialem trzezwy. Nawet sie do domu odwiozlem
BB, gadalem ze starym kumlem i przypomnial mi Pezla i paru innych mokotowskich punkow. Znales ich ??? |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2008-09-26 16:53 nie kojarze |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2008-09-26 16:58 za to widzialem ostatnio Sivego, Daniela i skina Zakresa, chlopaki maja wasy (ale w miare przyzwoite) i prowadza stragan z ksiazkami, tacy sie z nich bibliofile porobili |
| |
violina Gbg
Wpisów: 2004 Od: 2007-03-01
| 2008-09-26 18:08 Bolus, serduszko, tos Ty lecial tym samym samolotem co ja dzisiaj. Jak mogles babci Violiny nie poznac??? Tez bylam w Baltonie, ale kupowalam "czykuladki" i troche slowa drukowanego do czytania |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2008-09-26 19:52 Ciociu Violinko,
Jaka szkoda...
Nie mniej czulem jakis 'dobry duszek' w powietrzu, a wiec i podroz nawet szybciej minela... |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2008-09-26 19:55 Jako niepoprawny polityczne, za cholere nie wiem , co czytac w samolocie ?
Czy, Newsweek, to dobry wybor ? |
| |
maggie Stockholm
Wpisów: 12191 Od: 2001-01-02
| 2008-09-26 21:36 A ja mysle, że Polacy nie mają problemu z alkoholem, tylko z odstawieniem go na czas.
Dzisiaj czy wczoraj, czy właściwie gdzieś pomiędzy wczoraj i dzisiaj wpadłam biegiem do jednego pubu, do ktrego ÄoddelegowanoÄ mnie jako do jedynego miejsca w którym wolno palic.
Pub coś w stylu "texas", wszyscy sącza piwo, kazdy z każdym gada i przy okazji gapi sie w TV.
Ale po tym piwie (czy drinku) kazdy "cowboy" zwinął swoje manatki i grzecznie pobiegł do swojego gate'a.
Po piwie, jednym a nie pięciu czy ..nastu. |
| |
rysownik Rutka Tartak
Wpisów: 569 Od: 2008-09-10
| 2008-09-26 21:38 Jako niepoprawny polityczne, za cholere nie wiem , co czytac w samolocie ?
Czy, Newsweek, to dobry wybor ?
moze Biblie? |
| |
maggie Stockholm
Wpisów: 12191 Od: 2001-01-02
| 2008-09-26 21:44 W klasie "coach" to i rabattkuponger też są ok.
Men's Health jak chcesz zaimponowac pannom, Forbes, The Economist albo Business Week jak chcesz jeszcze bardziej zaimponowac albo "The Toyotas way" jesli chcesz awansowac |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2008-09-26 22:01 Rysowniku, moj drogi..
Niczym general Patton , bilkie czytuje prawie kazdego cholernego (przekletego) dnia...
W samolocie zmawiam modlitwe, za dobry lot i bezpieczenstwo podroznych...
Teraz juz wiesz, jak daleko niepoprawny poltycznie jestem...
pzdr/ |
| |
rysownik Rutka Tartak
Wpisów: 569 Od: 2008-09-10
| 2008-09-26 22:07 Bolek,zrob tak jak kajetan kiedys radzil
http://www.poloniainfo.se/ forum/temat.php?temat=11405 |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2008-09-26 22:08 Maggie, Mens Health, to fajne piesmko, ale te 'plany trenigowe' ich sie kupy nie trzymaja...
Ja sie wole sluchac mojego trenera...)
Wlasnie mialem tydzien odnowy bilogicznej ( glownie Wyborowa i Zywiec), a teraz wracam do treningow codziennych... |
| |
maggie Stockholm
Wpisów: 12191 Od: 2001-01-02
| 2008-09-26 22:19 Hm, no ja też miałam "tydzień odnowy biologicznej", a odnawiałam się wielkimi stekami.
I w ramach odnowy oglądałam faceta wcinającego 750g "steak" z pieczonym (wielgachnym) ziemniakiem, przekaską i zupą wcześniej. Wyborowa przy tym to rzeczywiście kuracja zdrowotna |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2008-09-26 22:33 No, ja to raczej tyo Low-carbowy(ziemniak-beeeee )...
Gdzie plyte wyslac ?
|
| |