![](/obrazki/teksty/2007/GraceGloria/grace_gloria_01.jpg)
Warszawski Teatr na Woli im. Tadeusza Łomnickiego przyjechał do Sztokholmu ze sztuką o umieraniu. Biorąc pod uwagę przeciętny wiek publiczności sprawa aktualna. Smierć jest bowiem śmiertelnie ważna. I poważna. Można jednak mówić o niej i pisać na wesoło, czego dowiódł
amerykański autor sztuk teatralnych Tom Ziegler w swojej komedii dramatycznej „Grace i Gloria”.
Rzecz dzieje się na farmie gdzieś tam w USA, ale akcja mogłaby być uplasowana wszędzie.
Do umierającej na raka głównej bohaterki, starszej, niepiśmiennej chłopki Grace (Stanisława Celińska) przychodzi elegancka wolontariuszka z hospicjum Gloria (Lucyna Malec). Chora przyjmuje ją z początku niechętnie, ale stopniowo ożywia się, wstaje nawet z łóżka i pomimo czekającego ją nieuchronnego końca – wraca do życia. Obie kobiety, które dzieli wszystko: wykształcenie, pochodzenie, styl życia, sposób myślenia i reagowania znajdują jednak wspólny język.
Nigdy człowiek nie jest tak nagi i bezbronny jak w obliczu spraw ostatecznych – miłości i śmierci.
Autentyczny, szczery kontakt z drugim człowiekiem daje chorej energię. Okazuje się, że nie tylko wolontariuszka może pomóc śmiertelnie chorej – ta ma jeszcze coś do dania sfrustrowanej, borykającej się z życiem wolontariuszce. Jak w każdej relacji międzyludzkiej jedna osoba wpływa na drugą, coś się w nich dzieje, coś sobie uświadamiają. Obie mówią o swoim życiu, o swoich problemach. W końcu następuje to, co często się zdarza gdy ludzie zbliżają się do siebie emocjonalnie: Grace pokazuje swoją niezbyt miłą stronę charakteru – jej końcowa replika jest i śmieszna, i ordynarna.
Sztuka miała premierę na nowojorskim Broadway’u w 1996 roku, po czym przerobiono ją na film telewizyjny ze znakomitymi aktorkami Geną Rowlands i Dianą Lane. Film dostał nagrodę za „afirmację najwyższych wartości duchowości człowieka”. „Grace i Gloria” grana była w licznych teatrach amerykańskich, a także w Austrii, Francji, Niemczech, Kanadzie i na Węgrzech. W Polsce wystawiono ją w Warszawie dla uczczenia jubileuszu 35-lecia pracy artystycznej Stanisławy Celińskiej.
Rola Grace jest jakby napisana dla niej – Celińska pokazuje cały swój kunszt aktorski: jest prosta i rubaszna, słaba i silna jednocześnie, samotna i myśląca ciągle o swojej małej wnuczce. Dla niej daje się sfotografować Glorii i przekazać ustnie swój testament.
Celińskiej dzielnie sekunduje Lucyna Malec, która pod fasadą eleganckiej, miejskiej damy ukrywa nieszczęśliwą, zrozpaczoną żonę i matkę, która straciła dziecko i jest bliska samobójstwa. I tu prosta chłopka-analfabetka Grace rozszyfrowuje prawdziwy cel wizyt wytwornej, ułożonej Glorii: została ona wolontariuszką w hospicjum po to, ażeby zobaczyć czyjąś śmierć zanim podejmie decyzję o własnej!
Dialog obu kobiet to jest właśnie życie, a zarazem teatr prawdziwy, bo każde życie właśnie jest teatrem, w którym gramy główną rolę. A do teatru chodzimy po to żeby usłyszeć coś, co już wiemy, ale co tkwi w podświadomości i kiedy słyszymy to ze sceny to utwierdzamy się w przeświadczeniu, że inni też to wiedzą. Mianowicie, że najważniejszy dla każdego z nas jest autentyczny kontakt z drugim, ale że nigdy nie zrozumiemy się do końca; że zawsze mamy dość siły, żeby znieść cudze nieszczęścia, ale ciężko nam znieść własne i że każdy rodzi się i umiera sam. I że śmierć jest odwrotną stroną medalu zwanego życiem i musimy ją zaakceptować.
Sztokholmska agencja PolArt czyli niezmordowane w szerzeniu polskiej kultury panie Joanna Janasz i Elżbieta Jakubicka sprowadziły to ze wszech miar udane przedstawienie. Dziękujemy za to i czekamy na następne!
![](/obrazki/teksty/2007/GraceGloria/grace_gloria_03.jpg)
![](/obrazki/teksty/2007/GraceGloria/grace_gloria_04.jpg)
![](/obrazki/teksty/2007/GraceGloria/grace_gloria_02.jpg)
![](/obrazki/teksty/2007/GraceGloria/grace_gloria_05.jpg)
![](/obrazki/teksty/2007/GraceGloria/grace_gloria_06.jpg)
![](/obrazki/teksty/2007/GraceGloria/grace_gloria_07.jpg)
![](/obrazki/teksty/2007/GraceGloria/grace_gloria_08.jpg)
![](/obrazki/teksty/2007/GraceGloria/grace_gloria_09.jpg)
![](/obrazki/teksty/2007/GraceGloria/grace_gloria_10.jpg)
![](/obrazki/teksty/2007/GraceGloria/grace_gloria_11.jpg)
|