|
 |
Odwiedzin |
38848297 |
 |
 |
Dziś |
1866 |
 |
|
Środa 30 kwietnia 2025 |
 |

 |
|
 |
|
Sukces 'Mazowsza' w Sztokholmie |
|
 |
|
 |
|
Tekst: Dana Platter
|  2005.10.31
|
Po 44 latach nieobecności zawitał do Sztokholmu statek flagowy polskiej kultury – Państwowy Ludowy Zespół Pieśni i Tańca „Mazowsze” im. Tadeusza Sygietyńskiego.
Każdy Polak widział wielokrotnie w życiu ten zespół, czy to na żywo, czy to w telewizji i ma związane z nim wspomnienia i emocje. Wychowaliśmy się na piosenkach i tańcach zespołu. Jak odbiera się „Mazowsze” po latach spędzonych na emigracji? Mogę powiedzieć jedno – wzruszenie i duma. Uczucia, jakie wywołuje koncert zespołu można chyba tylko porównać do słuchania utworów Chopina. Jedno i drugie to kwintesencja polskości. „Mazowsze” to ruch, specyficzna muzyka, feeria barw, temperament, radość i krystalicznie czyste głosy. To dynamiczne tańce, furkot spódnic i wzniesione dumnie góralskie ciupagi. To rewia strojów ludowych i przyśpiewki. Ognistość, zadzierzystość, liryka i humor. „A to Polska właśnie!”
Zespół pokazał stroje i tańce z 39 regionów Polski, wszystko kolorowe i oryginalne. Serce rosło, gdy oglądało się te fantastyczne mazurki, oberki, kujawiaki, chodzone, góralskie i krakowskie tańce. Przeszło dwugodzinny koncert ukoronował majestatyczny, imponujący finał przedstawiający winobranie. Wyszliśmy podniesieni na duchu i pokrzepieni tym zastrzykiem polskości.
Koncert ożywił polską publiczność i przypomniał, że mamy wspaniałą kulturę, godną pokazania innym narodom. „Mazowsze” robi furorę w Polsce i na świecie już od 55 lat! Zespół wystąpił do tej pory w 48 krajach i otrzymał również 48 nagród i odznaczeń. Koncert galowy w rocznicę pierwszego koncertu odbędzie się 6 listopada w Sali Kongresowej w Warszawie.
Powinniśmy być dumni z polskości i przekazać tę dumę naszym dzieciom.
Prawie tysiąc trzysta widzów obejrzało koncert we Fryshuset. W tym kilkuset Szwedów. Publiczność szwedzka była zachwycona. Był to dla niej prawdziwy szok, bo przecież kultura polska w Szwecji jest bardzo słabo prezentowana i Szwedzi mają o niej dość mgliste pojęcie. Polska – kraj sąsiedni zza Bałtyku, jest nadal ciągle mało znana w Szwecji.
Koncert zapowiadał Nalle Knutsson, barwna postać z telewizji szwedzkiej. Zespół zaśpiewał również dwie piosenki po szwedzku: pieśni Everta Taubego oraz Carla Michaela Bellmana.
Trasę koncertową Malmö - Sztokholm przygotowała agencja Star Promotion Ltd z Malmö. Wielkie podziękowanie należy się Zbigniewowi Butkiewiczowi, który wziął na siebie ogromny wysiłek zorganizowania koncertu i zareklamowania w Sztokholmie stuosobowego zespołu. W stolicy Szwecji oferta kulturalna jest bardzo duża i trudno skłonić publiczność, ażeby przyszła na występ nikomu tu nieznanego zespołu, zwłaszcza polskiego. Pomimo małej pomocy, niesprzyjających warunków i piętrzących się trudności prezes klubu „Obywatel Polski” stanął na wysokości zadania: sala była wypełniona, brawa nieustające. Publiczność w czasie koncertu wielokrotnie klaskała do taktu, a Stanisław Jopek bisował swojego „Furmana”.
Prezes Butkiewicz osiągnął dużo: zjednał dla kultury polskiej szwedzką część publiczności i utorował drogę dla dalszych polskich imprez w centrum Skandynawii – Sztokholmie. Jego zapał i patriotyzm są ze wszech miar godne naśladowania.
Hala Fryshuset była jedyną, jaką można było otrzymać dla polskiego zespołu w tym terminie. Mamy nadzieję, że „Mazowsze” – ambasador polskiej kultury, jeszcze do nas przyjedzie, będzie zareklamowane przez szwedzkie media i wystąpi w godnej swej rangi miejscu i oprawie.
|
|
|
|







|
|
 | Odwiedza nas 32 gości oraz 0 użytkowników. |
|




|