Oczekiwałam z niecierpliwością transmisji z organizowanych przez Telewizję Polonię wyborów Miss Polonii Świata. Przygotowałam się na olśniewający spektakl, jestem jednak rozczarowana... Chciałam opisać jak to było naprawdę - za kulisami całej imprezy. Chciałam przedstawić oczekiwania dziewcząt, tremę oraz wszystko to, czego my, siedząc przed telewizorem, nie mamy okazji zobaczyć. W skrajnym kontraście do Hollywoodzkiego spektaklu pragnęłam naświetlić tę ciemną stronę.
Niestety, mój plan się nie powiódł, a przyczyną tego było po prostu to, że transmisja z wyborów nie wywarła na mnie oczekiwanego wrażenia i nie mogła stanowić kontrastu do niezbyt ciekawego obrazu wyborów, wyłaniającego się w przeprowadzonym przeze mnie wywiadzie z Miss Polonii Szwedzkiej - transmisja była jedynie dodatkiem i potwierdzeniem wielu braków w organizacji całości wyborów.
Krótko i zwięźle, dlaczego nie jestem usatysfakcjonowana prezentacją wyborów Miss Polonii? Otóż, obawiam się, że Lech Nowicki - pomysłodawca, organizator i prezenter wyborów - niezupełnie zrozumiał znaczenie tego konkursu. Poczynając od żenująco krótkiej prezentacji kandydatek, a skończywszy na niestosownych wypowiedziach jak "maskotka naszej stacji"... Dodam również, że prezentowane reklamy produktów i sponsorów, zajęły niemalże więcej uwagi i czasu niż reszta programu.
Całość przypominała bardziej wybieg modelek (podkreślam, że nie krytykuję tu w żaden sposób projektantek, ani ich kreacji), niż wybory dziewcząt reprezentujące Polonię z różnych krajów świata. Śmiać mi się chciało, gdy Lech Nowicki powiedział, że nadszedł czas aby "w pełni usatysfakcjonowane" informacją o dziewczętach jury, wybrało tę jedyną. Ciekawa jestem, czy to ta 50 sekundowa prezentacja, czy też może umiejętność dziewcząt w balansowaniu po scenie w strojach zasłaniających nieomal ich twarze, tak usatysfakcjonowała jury. Jedyne co można w programie pochwalić, to występujących w nim artystów oraz nietypowe i oryginalne ukoronowanie Miss Polonii.
W przyszłości oczekuję prawdziwych wyborów, w których będzie możliwość poznania dziewcząt oraz środowisk, z których pochodzą. Przecież kandydatki są ambasadorami Polonii swojego kraju czy regionu i powinny mieć możliwość zaprezentowania go na takich wyborach, co zostało tutaj zupełnie pominięte. No cóż, nie pozostaje nic innego jak wierzyć w to, że w następnym roku będzie lepiej...
|