Odwiedzin 37785121
Dziś 1891
Sobota 20 kwietnia 2024

 
 

Stockholm Open nie dla Janowicza

 
 

 
2013.10.21
 


Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk

Jerzy Janowicz nie zdobył Sztokholmu. W swoim ćwierćfinałowym pojedynku musiał uznać wyższość Łotysza Ernestsa Gulbisa (5-7, 6-4, 3-6).

Mecz stał na wysokim poziomie. Była to zdecydowanie najciekawsza z ćwierćfinałowych potyczek. Niestety, ze względu na niesprzyjającą porę (piątek 12.00), Królewska Hala Tenisowa świeciła pustkami. Mało też było polskich kibiców, którzy mogliby wesprzeć naszego tenisistę w trudnych dla niego chwilach. Znacznie mniej niż dwa dni wcześniej podczas jego poprzedniego meczu.




Mecz Janowicz-Gulbis - fotoreportaż
Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk. Ponad 20 zdjęć! Zobacz jak Gulbis łamie rakietę!




Zapewne gdyby mecz odbywał się wieczorem, sytuacja wyglądałaby całkiem inaczej. Wielu Polaków szykowało się bowiem do tego, aby na własne oczy zobaczyć i osobiście dopingować pierwszego polskiego tenisistę od czasów Wojciecha Fibaka, który miał realną szansę coś zwojować na sztokholmskich kortach.


Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk

Był to już trzeci występ Jerzego Janowicza w Sztokholmie. W 2009 i 2011 roku nie udało mu się przejść kwalifikacji. Od tamtego czasu Janowicz dokonał jednak gigantycznego skoku w światowym rankingu (obecnie jest na 15 miejscu w rankingu ATP) i do tegorocznego Stockholm Open przystępował rozstawiony z numerem trzecim. Gwarantowało mu to nie tylko start w turnieju głównym bez potrzeby przedzierania się przez kwalifikacje, ale także wolny los w pierwszej rundzie.

Janowicz jako półfinalista ostatniego Wimbledonu i zawodnik o wzbudzającym duże emocje wybuchowym temperamencie, uznawany był za jedną z największych gwiazd Stockholm Open i jednego z głównych pretendentów do końcowego zwycięstwa w turnieju. Plakaty z jego podobizną widoczne były w całym mieście.


Jerzy Janowicz rozdaje autografy podczas tegorocznego Stockholm Open.
Fot. stockholmopen.se


Swój pierwszy mecz w Sztokholmie Janowicz rozegrał w drugiej rundzie z Hiszpanem Guillermo Garcia-Lopezem. Najlepszy polski tenisista wracał do gry po ponadmiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją pleców i były z tym związane pewne obawy. Jak się jednak okazało, Janowicz zagrał bardzo pewnie i nie dał żadnych szans Hiszpanowi. Ten z kolei sam się musiał borykać w trakcie meczu z kontuzją pleców, która najprawdopodobniej uniemożliwiła mu podjęcie jakiejkolwiek próby równej walki z Polakiem.

Janowicz po meczu oznajmił, że czuję się bardzo dobrze i nie odczuwa już skutków kontuzji. Pierwsze obawy zostały więc rozwiane, ale prawdziwy sprawdzian miał dopiero nadejść w kolejnym meczu, w którym Janowiczowi przyszło się zmierzyć z nieobliczalnym Łotyszem Ernestsem Gulbisem, numerem 25 w światowym rankingu. Gulbis w dwóch pierwszych rundach w Sztokholmie zaprezentował się bardzo dobrze i widać było, że jest w znakomitej formie.


Jerzy Janowicz zadowolony po zwycięstwie w pierwszym meczu w Sztokholmie. Fot. SVT

Początek meczu ułożył się dla Janowicza bardzo korzystnie i przez chwilę wydawało się, że pójdzie mu równie gładko i bezproblemowo, jak z Hiszpanem w poprzedniej rundzie. Jednak w momencie, gdy miał szansę po raz drugi przełamać Gulbisa i wyjść na prowadzenie 5:2, coś się w jego grze zacięło. Pozwoliło to Łotyszowi zdobyć trzy gemy z rzędu i wyjść na prowadzenie w secie. Od tej pory mecz stał się bardzo wyrównany i właściwie tylko drobne niuanse decydowały o tym, kto wygrywał kolejne sety.

Atmosfera w trakcie meczu była napięta. Zmierzyli się ze sobą dwaj zawodnicy o podobnych wybuchowych temperamentach. Janowicz wielokrotnie dodawał sobie otuchy słynnym już okrzykiem „come on!”. Gulbis kilka razy zbluzgał zarówno siebie, jak i irytujące go osoby siedzące wśród publiczności. Na początku drugiego seta Łotysz połamał w złości swoją rakietę. Była to już czwarta rakieta zniszczona przez niego podczas tego turnieju!


Gulbis łamie rakietę. Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk

Janowicz grał dobrze, ale serwował słabo. Przez większą część meczu nie trafiał w pole swoim pierwszym serwem i tym samym pozbawił się swojej najpotężniejszej broni. Gulbis serwował bardzo dobrze. Wygrał też kilka długich wymian w kluczowych momentach meczu, co miało duże znaczenie psychologiczne. Wszystko to razem wzięte zadecydowało o tym, że to właśnie Łotysz na końcu stał jako zwycięzca, a Polak musiał się pożegnać z turniejem.

W kolejnym meczu pogromca Janowicza był bliski pokonania turniejowej „jedynki”, Hiszpana Davida Ferrera. Ten jednak swoim zwyczajem wyszedł z opresji i awansował do finału. Tam jednak po bardzo wyrównanym i emocjonującym meczu, musiał uznać wyższość Grigora Dimitrova. Dla młodego bułgarskiego tenisisty było to pierwsze zwycięstwo w turnieju rangi ATP.


Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk

Jerzy Janowicz wciąż czeka na swój pierwszy triumf. Szkoda, że nie przyszedł on w Sztokholmie. Warto przypomnieć, że to właśnie tutaj swoje pierwsze turniejowe zwycięstwo odniosła Agnieszka Radwańska. W 2007 roku wygrała nieistniejący już turniej Nordea Nordic Light Open.

Pozostaje nam żywić nadzieję, że Jerzy Janowicz rzeczywiście tak bardzo lubi grać w Sztokholmie jak nam wyznał w wywiadzie przeprowadzonym bezpośrednio po pierwszym meczu (Czuję się świetnie w Sztokholmie - wywiad z Jerzym Janowiczem). I że dzięki temu jeszcze niejednokrotnie będziemy mieli okazję go podziwiać i oklaskiwać na kortach Królewskiej Hali Tenisowej w stolicy Szwecji.

***

Więcej o Jerzym Janowiczu

Jerzy Janowicz - strona oficjalna

Jerzy Janowicz - oficjalny fan page na Facebooku

Jerzy Janowicz - na wikipedia.pl

***

Oficjalna strona Stockholm Open

www.stockholmopen.se

***

Zobacz transmisje telewizyjne meczów Janowicza

Dostępne przez rok w Internecie. Wyłącznie z terenu Szwecji.

Janowicz - Guillermo Garcia-Lopez:

(od 00:47:45)

http://www.svtplay.se/video/1512117/16-10-18-30

Janowicz - Gulbis:

http://www.svtplay.se/video/1524461/18-10-12-00
 

PoloniaInfo (2013.10.21)



 









Praca w firmie sprzatajacej (Stockholm )
Potrzebuje hydrawlika (Stockholm )
MYCIE OKIEN (STOCKHOLM)
Sprzatanie minimum 50% lub 100% grafiki (Täby)
Praca (Värmdö )
Praca-sprzatanie (Täby)
Brukarstwo (Täby)
Praca dla ogólno budowlańca (Skåne)
Więcej





Szwecja o smaku lukrecji czyli spotkanie w bibliotece Morenowej.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Kristineberg slott – piękny pałacyk z Kungsholmen.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Muzeum tramwajów w Malmköping.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji
Przygoda z malowaniem
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2023 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji


Odwiedza nas 17 gości
oraz 1 użytkowników.


Kolejny Polak ofiara szwedzkiego multikulti
TEMU
Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony