Odwiedzin 37794449
Dziś 1484
Wtorek 23 kwietnia 2024

 
 

Będzie dużo utworów, których nie graliśmy poprzednim razem! - rozmowa z Janem Borysewiczem

 
 

Rozmawiała: Ula Pacanowska Skogqvist

2013.09.21
 



Na dwa tygodnie przed sztokholmskim koncertem Lady Pank rozmawiamy z liderem zespołu Janem Borysewiczem.

***

Koncert Lady Pank w Sztokholmie

Sobota 5 października 2013
godz. 20.00 (lokal otwiera o 18.00)
Tyrol, Lilla Allmänna gränd 2

Szczegółowa informacja o koncercie >>




***

Zobacz jak Lady Pank zaprasza na koncert w Sztokholmie!

Zabierzcie ze sobą Szwedów - zachęca Panas!



Janek obiecuje, że zaśpiewa! Panas chce się z nami spotkać!



***

Ula Pacanowska Skogqvist: Po dwóch latach powracacie do Sztokholmu. Jak wspominasz tamten koncert i pobyt w stolicy Szwecji?

Jan Borysewicz: Bardzo fajnie było, naprawdę super! Sam Sztokholm też bardzo mi się spodobał i podczas tego pobytu chciałbym go trochę więcej zwiedzić.

W ogóle Skandynawia bardzo mi odpowiada. Jest tam taki fajny, spokojny klimat, jakby się tam nigdy nie wydarzyło nic strasznego. Poza tym powietrze jest genialne. Zawsze jak tam jeździłem, to się czułem, jakbym był w sanatorium. To niby nie wakacje, ale jednak odpoczynek. Poczucie bezpieczeństwa i totalny relaks.


Jan Borysewicz, Sztokholm 2011. Fot. Michał Dzieciaszek

I myślę, że ci wszyscy ludzie, którzy przyszli na tamten koncert w Sztokholmie, też byli tacy wyluzowani i widać było po ich twarzach, że są pogodni, spokojni, że nic ich nie trapi.

Dwa lata temu wszystkie bilety na koncert zostały wyprzedane i wielu chętnych niestety nie mogło w nim uczestniczyć. Czy wracacie teraz ze względu na fanów mieszkających w Szwecji?

Tak, pamiętam, że tak było. Doszło wtedy nawet do takiej sytuacji, że było rozważane zrobienie dwóch koncertów. Na pewno wracamy teraz ze względu na fanów. Jeżeli się jedzie pierwszy raz i okazuje się, że ludzie fajnie przyjmują kapelę, to jasne, że chętnie się wraca.

Na poprzednim koncercie był problem z klimatyzacją. Tym razem tego nie będzie, bo gracie w innym lokalu. Wtedy było strasznie gorąco, nie rozpłynęliście się na scenie?

Wiesz, jak się już zaczęło i ta klimatyzacja nie działa, no to co zrobisz...? Żeby była jakaś tragedia, to nie pamiętam. Ja myślę, że potem jest już taki klimat, że się nie zwraca na to uwagi. Nie przypominam sobie, żeby było za gorąco. Wiem, że w każdym razie atmosfera była gorąca.


Jan Borysewicz, Sztokholm 2011. Fot. Katarzyna Śliwa

Część ludzi, którzy byli na tamtym koncercie, mimo że im się bardzo podobało, zastanawia się, czy jest sens wybrać się po raz drugi. Czym ten koncert będzie się różnił od poprzedniego? Dlaczego warto przyjść ponownie?

Teraz jedziemy z innym materiałem. Będzie dużo utworów, których nie graliśmy poprzednim razem! Mam nadzieję, że ludzie będą zadowoleni, ponieważ aktualnie gramy też takie koncerty w Polsce i publiczność sprawia wrażenie bardzo zadowolonej. To widać po fanach, są ciekawi nowych numerów, tych z ostatniej płyty, jak i też „nowych” starych kawałków, których nie graliśmy w ostatnich latach na koncertach. To są takie utwory, jak na przykład „To jest tylko rock and roll” czy „Jak igła”.

W tej chwili dajemy tych utworów coraz więcej. I na pewno będzie dłuższy koncert, ponieważ na setliście jest w tej chwili co najmniej osiem kawałków więcej niż poprzednim razem. A jak będzie klima, to może będzie jeszcze więcej! (śmiech)

Czyli ci, którzy byli na poprzednim koncercie, mogą oczekiwać całkiem nowych doznań?

Myślę, że tak. Zwłaszcza, że zadbałem o siebie po ostatnim „pójściu w rokendrola”. Jestem w świetnej formie twórczej, muzycznej i wydaje mi się, że dużo więcej gram gitarowo w Lady Pank. Sądzę więc, że to też będzie miły akcent dla fanów, którzy lubią muzykę gitarową.


Jan Borysewicz, Sztokholm 2011. Fot. Mieszko Tyszkiewicz

Po poprzednim koncercie w Szwecji sporo osób żałowało, że nic nie zaśpiewałeś...

Teraz będę śpiewał i to minimum trzy utwory! Od dwóch miesięcy już śpiewam na koncertach "Wciąż bardziej obcy" i "Mała lady punk". Te utwory zostały wylansowane i mają swoją wartość, więc uważam, że źle się stało, że ich nie śpiewałem. Chciałbym też zaśpiewać utwór "Bez satysfakcji", który grałem jeszcze za czasów Budki Suflera.

Polska publiczność w Szwecji chętnie uczestniczy w tego rodzaju imprezach. Powiedz, jak się gra dla Polonii. Czy jest to wdzięczna publiczność?

Wyjazdy zagraniczne mają do siebie to, że mamy kontakt z ludźmi, którzy od dawna mieszkają poza krajem. To jest właśnie fajne. To są nasi rodacy, którzy zdecydowali, że chcą gdzieś wyjechać i zmienić sobie życie, ale tęsknią za Polską. Wszystko jedno, gdzie się gra – czy w Szwecji, czy w Niemczech, czy w Stanach – widzę, że dla ludzi, którzy przychodzą, jest to dużym wyróżnieniem, że przyjeżdżamy, że o nich nie zapominamy.

My jesteśmy polską kapelą i pracując w kraju na okrągło możemy sobie pojechać w jakikolwiek zakątek świata, by odpocząć. Nie musimy grać non stop. Wydaje mi się jednak, że takie koncerty zagraniczne są bardzo dobre i dla zespołów, i dla tych ludzi, którzy mieszkają poza granicami Polski.



Ogólnie jak wyjeżdżamy za granicę, to szczerze mówiąc gramy też więcej utworów. W Polsce często gramy na dużych, zbiorowych imprezach i ogranicza nas czas. Natomiast tutaj nie będzie raczej takich problemów i możemy grać i bisować tak długo, jak ludzie będą sobie życzyli. A myślę, że jesteśmy w dobrej formie!

Liczymy więc, że o tej dobrej formie będziemy się mogli wkrótce przekonać w Sztokholmie. Dziękujemy za rozmowę i do zobaczenia!

Również dziękuję. Zapraszam całą Polonię szwedzką na nasz koncert w Sztokholmie! W sobotę 5 października 2013 w klubie Tyrol!

***

Powyższa rozmowa jest fragmentem dłuższego wywiadu z Janem Borysewiczem, który ukaże się wkrótce na łamach PoloniaInfo.

***

Posłuchaj dwóch klasycznych utworów Lady Pank śpiewanych przez Jana Borysewicza. Od dwóch miesięcy ponownie wykonywanych na koncertach!

Mała Lady Punk:



Wciąż bardziej obcy:



***

Posłuchaj przebojów z nowej płyty!

Mój świat bez Ciebie:



Dziewczyny dzisiaj z byle kim nie tańczą:



***

Tak było 2 lata temu!

Zobacz relację z pierwszego koncertu Lady Pank w Sztokholmie w 2011 roku:




Koncert Lady Pank (2011) - relacja
Zobacz co się działo na koncercie legendy polskiego rocka w Sztokholmie. PoloniaInfo (2011.10.03)



***

Koncert Lady Pank w Sztokholmie

Sobota 5 października 2013
godz. 20.00 (lokal otwiera o 18.00)
Tyrol, Lilla Allmänna gränd 2

Szczegółowa informacja o koncercie >>




***

Organizator koncertu

Buum Group

Patronat medialny

PoloniaInfo

Sponsorzy















 

Rozmawiała: Ula Pacanowska Skogqvist
PoloniaInfo (2013.09.21)


 









Szukam do pracy. (Stockholm )
DAM PRACE / SPRZATANIE (Ödeshög)
Pracownik lesny ( röjning) (FAGERSTA)
zatrudnie , (Tanumshede)
Sprzątanie (Stockholm )
Röjare-Huggare (Sundsvall)
Praca dla ogólno budowlańca (Västerås)
Röjare - praca na wykaszarce (Timrå)
Więcej





Ugglegränd o jednej z najkrótszych uliczek w Sztokholmie.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Szwecja o smaku lukrecji czyli spotkanie w bibliotece Morenowej.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Kristineberg slott – piękny pałacyk z Kungsholmen.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji
Przygoda z malowaniem
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2023 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji


Odwiedza nas 31 gości
oraz 0 użytkowników.


Kolejny Polak ofiara szwedzkiego multikulti
Sklepy Budowlane
Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony