W niedzielę 18 marca Polonia sztokholmska miała okazję po raz kolejny zobaczyć występ gwiazdy polskiej sceny muzycznej. Legendarny już zespół Bajm, na czele z Beatą Kozidrak, zawitał do Sztokholmu, aby w klubie Debaser Medis dać niesamowity występ dla ponad 900 fanów w wypełnionym po brzegi lokalu.
***
Koncert odbywał się pod patronatem medialnym PoloniaInfo.
Przedstawiamy obszerną relację z koncertu, fotoreportaże, wywiady z publicznością oraz filmiki.
***
Zobacz filmiki z koncertu!
Fala złączonych dłoni podczas "Rzeki marzeń":
Zdecydowanie ostrzej w "Nie ma wody na pustyni":
Cała sala śpiewa "Tę samą chwilę":
"Co mi Panie dasz?":
Kamera: Emil Majcher
***
Zobacz fotorelację z koncertu i pobytu Bajmu w Sztokholmie!
W sobotnie popołudnie 17 marca Sztokholm szykował się na przywitanie Bajmu. Pierwszy dotarł sprzęt:
Fot. Honorata Jozkow
Zespół zajechał trochę dłuższym samochodem :)
Limuzyna z firmy Limousine Fest. Fot. Michał Dzieciaszek
Fot. Mieszko Tyszkiewicz
Fot. Mieszko Tyszkiewicz
Fot. Michał Dzieciaszek
Na kolację Beata z zespołem udała się do polskiej restauracji Krasnopolski:
Fot. Mieszko Tyszkiewicz
W niedzielę od wczesnego popołudnia w Debaserze trwały przygotowania do koncertu:
Fot. Michał Dzieciaszek
Beata udzieliła nam obszernego wywiadu:
Fot. Michał Dzieciaszek
Zwyciężczyni naszego konkursu Anna Woźniak otrzymała upragniony autograf na wygranej płycie:
Fot. Michał Dzieciaszek
Około 16-tej nadszedł czas na próbę sprzętu i nagłośnienia:
Fot. Katarzyna Śliwa
Na klawiszach zabawiała nas Marysia Dobrzańska:
Fot. Katarzyna Śliwa
Na perkusji Krzysztof Nieścior:
Fot. Katarzyna Śliwa
Na jednej z gitar Piotr Bielecki:
Fot. Emil Majcher
Na basie Artur Daniewski:
Fot. Emil Majcher
Na drugiej gitarze Adam Drath:
Fot. Michał Dzieciaszek
O godz. 18.00 lokal otworzył drzwi dla publiczności. Daniel i Klaudia z Buumu czekali gotowi na przyjęcie gości:
Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk
Im bliżej było koncertu tym bardziej kolejka przed lokalem rosła:
Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk
Nastroje wśród przybyłej publiczności były wyśmieniete:
Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk
Wielu fanów nie mogło przegapić okazji kupienia sobie na miejscu płyty zespołu:
Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk
PoloniaInfo przeprowadziła tradycyjnie wywiady z publicznością:
Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk
Fot. Piotr Konopka
W barze rozgrzewano się przed koncertem i robiono sobie pamiątkowe zdjęcia:
Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk
Na sali koncertowej najbardziej zagorzali fani wygrzewali najlepsze miejsca pod sceną:
Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk
Fot. Piotr Konopka
Wreszcie zaczął się koncert. Sala koncertowa wypełniła się po brzegi:
Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk
Beata promieniała ze sceny:
Fot. Piotr Konopka
A publiczność szalała i przeżywała:
Fot. Michał Dzieciaszek
Fot. Michał Dzieciaszek
Fot. Michał Dzieciaszek
W górnej sali dla odmiany panował spokojniejszy klimat:
Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk
Podczas "Rzeki marzeń" cała sala złączyła dłonie i falowała:
Fot. Honorata Jozkow
Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk
Fot. Michał Dzieciaszek
Beata na scenie dawała czadu:
Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk
Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk
Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk
Chórek nie pozostawał w tyle:
Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk
Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk
Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk
I nawet publiczność miała okazję zaprezentować swoje wokalne talenty prosto do mikrofonu:
Fot. Emil Majcher
Wszystko co dobre jednak kiedyś się kończy:
Fot. Katarzyna Śliwa
Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk
Tak, to już jest koniec...
Fot. Michał Dzieciaszek
...ale nie pora jeszcze iść. Po koncercie jak widać nadal było wesoło:
Fot. Piotr Konopka
Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk
Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk
Grupka fanów nie poddawała się i czekała aż do skutku na autografy:
Fot. Piotr Konopka
Inni oddawali się już tylko drinkom i luźnej konwersacji w barze:
Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk
I tak dobiegł końca ten pamiętny dzień. Czekamy na następne spotkanie :)
Wokalistka Bajmu, Beata Kozidrak, udzielając wywiadu przed koncertem w Sztokholmie, obiecała nam, że jej występ będzie magiczny i niezapomniany. Obietnicy tej dotrzymała! Artystka porwała tutejszą publiczność do szalonej zabawy. Ponad 900 fanów bawiło się w wypełnionym po brzegi lokalu przy dźwiękach takich hitów jak „Nie ma wody na pustyni” czy „Biała armia”. Bajm po raz kolejny udowodnił, że ich występy są niesamowitym przeżyciem. Ten koncert zapewne długo pozostanie w naszej pamięci!
Agencja Artystyczna Buum nie mogła wybrać lepiej – Bajm istnieje na polskiej scenie muzycznej prawie 35 lat i wciąż wie, jak zachwycić publiczność. Od kiedy ich utwór „Piechotą do lata” zajął drugie miejsce na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu (1978 rok!), zespół zjednuje sobie kolejne pokolenia fanów.
Pomimo iż skład zmieniał się kilkakrotnie, jedna rzecz wciąż pozostaje taka sama: zespół nadal komponuje hity i jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych składów muzycznych w Polsce. Utwory takie jak „Józek, nie daruje ci tej nocy” czy „Co mi Panie dasz” na stałe zapisały się w historii polskiego rocka. Zespół ma na swoim koncie wiele nagród zarówno polskich, jak i zagranicznych.
Od ostatniego spotkania z zespołem Bajm w Szwecji minęło bardzo dużo czasu (w 1986 roku Beata wystąpiła na Festiwalu Krajów Nadbałtyckich w Karlshamn), dlatego dla polskich fanów jego przyjazd był nie lada gratką. Biletów na miejsca pod sceną nie można było dostać już na kilka dni przed koncertem, chętni mogli jeszcze skorzystać z możliwości obejrzenia koncertu z balkonu (sali kinowej na drugim piętrze, przesłoniętej szybą).
Muzycy przylecieli do Sztokholmu na dzień przed koncertem. Na lotnisku czekała na nich limuzyna, której właściciel, Polak zamieszkały w Sztokholmie, zaoferował przewiezienie zespołu do hotelu. Artyści udali się na obiad do Restauracji Krasnopolski (jeden ze sponsorów koncertu), aby przekonać się czy polskie potrawy smakują tak samo dobrze spożywane w Sztokholmie.
W dniu występu członkowie Bajmu od rana byli na nogach. Tym bardziej zadziwia fakt, że wieczorem mogli wskrzesić w sobie jeszcze tak niesamowitą dawkę energii i zarazić nią publiczność. Część zespołu nie mogła przegapić okazji zobaczenia chociaż części miasta, dlatego wybrała się na zwiedzanie Muzeum Wazy.
Po południu Beata Kozidrak udzieliła wywiadu dla PoloniaInfo (ukaże się na portalu w przeciągu kilku najbliższych dni). Jedno z pytań, na które odpowiedziała artystka było autorstwa Anny Woźniak, która w naszym konkursie na Facebooku wygrała płytę oraz plakat koncertowy. Zwyciężczyni miała okazję uczestniczyć w wywiadzie wraz ze swoją trzynastoletnią córką. Obie Pani były zachwycone nagrodą – spotkaniem z Beatą, a także autografami.
Muzycy w czasie wywiadu testowali instrumenty, a około godz. 16 dołączyła do nich Beata. Niesamowitym przeżyciem było usłyszeć jej mocny głos, wypełniający całą przestrzeń pustej sali. Artystka była bardzo podekscytowana zbliżającym się występem, pomimo to żartowała z organizatorami oraz pozostałymi muzykami. Informację o gotowym obiedzie skomentowała: – Nie znamy takiej piosenki „Żarcie czeka“.
Fani zaczęli zbierać się przed klubem już od godziny 18. Kolejka z każdą minutą powiększała się. Na pytanie, jakie mają oczekiwania wobec koncertu, większość odpowiadała z przekonaniem: Bajm nie zawiedzie i da świetny występ. Około godziny 19.30 publiczność zaczęła gromadzić się pod sceną. Każdy chciał znaleźć się jak najbliżej, mając nadzieję na chociaż przelotne dotknięcie dłoni Beaty. Uczestnicy koncertu w napięciu oczekiwali na pojawienie się muzyków. Zespół wyszedł na scenę o godzinie 20.15. Kiedy fani ujrzeli Beatę, nastąpiła eksplozja okrzyków i wiwatów. – Przywieźliśmy polski temperament i pogodę – powiedziała na wstępie.
Zespół zaczął kawałkami „Zabierz mnie tam” oraz „Biała armia”, które wraz z artystką odśpiewali wszyscy fani. Następnie zrobiło się bardziej lirycznie. W rytm utworu „Serca dwa, smutki dwa” bujała się cała sala. Niesamowita energia Beaty i jej muzyków dała się odczuć publiczności. Ludzie wielokrotnie tego wieczora skandowali imię Beaty.
Następne utwory to kolejne perełki. „O tobie” oraz „Krótka historia” – zadedykowane wszystkim Polkom – stworzyły bardziej kameralny, nostalgiczny nastrój. Sama Beata wzruszyła się tak ciepłym przyjęciem przez rodaków, potwierdzając to słowami: – Cholera jasna, nie wyjadę stąd.
Bajm wykonał także dwa kawałki pochodzące z najnowszej płyty: „Blondynka” oraz „Góra dół”, której premiera zaplanowana jest na środę 21 marca. Utwór „U stóp szklanych gór” Beata zadedykowała organizatorce wydarzenia, Klaudii, w podziękowaniu za zaproszenie i ciepłe przyjęcie.
Artystka miała wspaniały kontakt z fanami. W trakcie wykonywania utworu „Rzeka marzeń”, skomponowanego do filmu „W pustyni i w puszczy”, poprosiła publiczność o uchwycenie się za ręce. Nagle w klubie popłynęła fala złączonych dłoni. Pomimo, że na koncert przybyły osoby zarówno bardzo młode, jak i starsze, różnice te nie miały w tej chwili żadnego znaczenia. Wszyscy zatopili się w melodię swobodnie wypełniającą salę oraz w delikatnie tym razem brzmiący głos Beaty.
Jednak nie tylko wspaniałe możliwości wokalne artystki były komentowane w tłumie. Jeden z panów komplementował nie tylko mocny głos Beaty Kozidrak, ale także... jej niesamowite nogi.
Tuż przed zakończeniem koncertu każdy z muzyków miał szanse na pokazanie swoich umiejętności w solówkach. Artur Daniewski – gitara basowa, Maria Dobrzańska odpowiedzialna za instrumenty klawiszowe, Krzysztof Nieścior grający na perkusji oraz Adam Drath i Piotr Bielecki na gitarach, stworzyli dla nas barwne, muzyczne show. Chórek trzech dziewczyn, Ani, Aliny i Kasi (ta ostatnia jest córką wokalistki), świetnie dopełniał głos Beaty.
Artystka zapewniała, że zespół nie skończy koncertu przed zagraniem jednego z najbardziej popularnych utworów, więc na koniec cała sala grzmiała „Józek, nie daruje Ci tej nocy”. A raczej „Józek ze Sztokholmu…“, jak śpiewała Beata. Wokalistka obiecała także, że jeśli otrzyma ponowne zaproszenie, to zawita do Sztokholmu być może już za rok.
Muzycy zeszli ze sceny około godziny 22.10. Wśród opuszczającego salę tłumu można było wyczuć wielkie emocje. Myślę, że nikt nie żałował przyjścia na koncert, bowiem gwiazda, na którą wszyscy czekali, świeciła tego wieczoru wyjątkowo jasno.
***
Zobacz jak publiczność nawołuje Beatę i zespół do bisów:
***
Przeczytaj także:
Bajm - wywiady z publicznością
Podczas koncertu Beaty Kozidrak i Bajmu w Sztokholmie, tradycyjnie postanowiliśmy zbadać nastroje panujące wśród publiczności. PoloniaInfo (2012.03.24)