Tekst: Dominika Krzysztofik Foto: Emil Majcher, Mieszko Tyszkiewicz
2011.03.14
Fot. Mieszko Tyszkiewicz
19 lutego w Sztokholmie miała miejsce premiera przedstawienia dla dzieci pt. Piotruś Pan. Sala w Farsta Teater wypełniła się dwukrotnie po brzegi. Publicznośc długo oklaskiwała sceniczny debiut młodych aktorów i wyrażała duże uznanie dla twórców projektu.
***
Zobacz film z przedstawienia!!!
Obejrzyj jak grali młodzi aktorzy i co mówiła publiczność.
Zdjęcia i montaż: Mieszko Tyszkiewicz. Wywiady: Emil Majcher, Dominika Krzysztofik, Justyna Kowalska.
19 lutego w Farsta Teater w Sztokholmie odbyło się przedstawienie Piotruś Pan wystawiane przez grupę dziecięcą Saga, która wchodzi w skład Polskiego Towarzystwa Teatralnego w Szwecji (PTTS). Bilety rozeszły się w tempie błyskawicznym, dlatego zdecydowano jeszcze tego samego dnia wystawić dodatkowy spektakl dla osób, które nie załapały się na premierę.
– Nie spodziewaliśmy się tak dużego zainteresowania sztuką. Najpierw myślałam, żeby zapełnić jedną salę, bo to jest aż 250 miejsc, ale szybko okazało się, że zainteresowanie było o wiele większe – mówi reżyserka, a zarazem prezes PTTS, Ewa Nordin.
Fot. Mieszko Tyszkiewicz
A skąd pomysł na Piotrusia Pana? Inicjatywa wyszła od samych dzieci. Wszystko zaczęło się od warsztatów teatralnych organizowanych przez panią Ewę. Jednak same próby szybko przestały zaspokajać ambicje małych aktorów, którzy chcieli zaprezentować efekty swojej pracy przed publicznością. W dyskusji padło na Piotrusia Pana.
– Zaczęłam pisać scenariusz – wspomina pani Ewa. – Najpierw krótkie scenki, które ćwiczyliśmy, a w końcu powstało całe przedstawienie. Wszystkie dzieci, które chciały brać udział, były mile widziane, ale niektórym zabrakło wytrwałości. W końcu wszystko się wykrystalizowało i pozostały dzieci, które miały zacięcie.
Fot. Mieszko Tyszkiewicz
W dniu premiery sala pękała w szwach. Wszystkie miejsca były zajęte. Dzieci przyprowadziły na przedstawienie nie tylko rodziców, ale także dziadków i znajomych. Już w metrze słychać było rozmowy na temat spektaklu. Rodzice namawiali dzieci do zapisania się do grupy Saga. Podsłuchałam wypowiedź małego chłopca, który, na pytanie mamy, czy chciałby brać udział w warsztatach teatralnych, odpowiedział: „Jak nauczą mnie tam tańczyć breakdance...”.
Kilka minut po godzinie 16 na scenie pojawiła się pani Ewa Nordin z zamiarem powitania zebranych gości, ale po wypowiedzeniu pierwszych słów głos uwiązł jej w gardle. Popłynęły łzy wzruszenia. Emocje rozładowały oklaski publiczności.
– To jest w zasadzie mój debiut jeśli chodzi o reżyserię. Poza tym Towarzystwo Teatralne jest jakby moim dzieckiem. Stworzyłam je i teraz, po wielu latach, zaczyna znowu działać – tłumaczy swoje wzruszenie pani Ewa.
Fot. Mieszko Tyszkiewicz
Przedstawienie zaczęło się krótką opowieścią narratora. W pierwszej części akcja rozwijała się dość powoli, jednak scenografia i kostiumy zachwycały już od pierwszych scen. Po przerwie zainteresowanie sztuką wyraźnie wzrosło, zarówno u dzieci jak i u dorosłych. Strzałem w dziesiątkę okazał się pomysł z puszczaniem dużych mydlanych baniek, które unosiły się nad sceną i piosenka Moja Fantazja, która wielokrotnie przewijała się w przedstawieniu.
W przerwie i po przedstawieniu zapytałam dzieci i ich rodziców o wrażenia:
– Bardzo fajne, bardzo nam się podoba – zachwalała Maria, która przyszła na przedstawienie z córką Oliwią, i zapewniała, że na kolejne też na pewno się wybierze. – Na razie jest początek, więc dopiero się rozkręcamy, ale myślę, że dzieciaki świetnie sobie radzą. Organizowanie takich przedstawień to bardzo dobry pomysł. Dzieci bardzo się cieszą, gdy widzą swoich rówieśników występujących na scenie i pragną znaleźć się na ich miejscu.
Oliwii w całym spektaklu najbardziej podobała się rola Piotrusia Pana, a sama chciałaby kiedyś zagrać Dzwoneczka.
Oliwia i Maria. Fot. Emil Majcher
– Podobało się, podziwiamy twórców. Trik z tymi wielkimi bańkami był bardzo dobrym pomysłem i ta piosenka Moja Fantazja Fasolek jest świetna – zachwycały się panie Alina Chudoba i Anna Wołosz.
– Ja uważam, że dzieci dały dużo własnego wkładu, w końcu to byli mali aktorzy. Także fajnie, ogólnie nam się podobało. Dzieci są zadowolone – oceniała Ewa, mama Anety i Kuby.
– Znamy bajkę Piotruś Pan, bo mamy taką książkę w przedszkolu. Najbardziej nam się podobało, jak pirat ukradł dzieci – stwierdzili zgodnie Patryk i Mateusz, którzy na przedstawienie przyszli z rodzicami.
Kuba i Julia. Fot. Emil Majcher
Julii i Kubie z kolei najbardziej podobało się „jak Piotruś Pan uciekał przed bandą piratów”.
Na przedstawieniu pojawił się także konsul Radomir Wojciechowski. – Najważniejsze, że udało się zorganizować to przedstawienie i że jest taka frekwencja – podkreślał. – Nie możemy oczywiście od dzieci wymagać profesjonalnej gry, ale wydaje mi się, że się angażują. Bardzo ciekawe jest prowadzenie narracji. No i wspaniałe kostiumy. To był świetny pomysł, żeby namówić dzieci do tego, aby zagrały dla innych dzieci. A obycie ze sceną, to wiadomo, wszystko jeszcze przed nimi. Pełna sala widzów, dzieci zasłuchane, czego chcieć więcej?
Konsul Radomir Wojciechowski. Fot. Emil Majcher
Jak zawsze pojawiły się również opinie negatywne. – Szczerze? To nie było takie, jak oczekiwaliśmy – mówił z rozczarowaniem Wojtek, tata Remika i Bartka. – Nie potrafię tego pani opisać, ale mnie się ogólnie nie podobało. Na obrazku to wyglądało trochę inaczej. Ja myślałem, że to będzie naprawdę jakieś takie super – dodał z zawodem w głosie.
Z jego opinią nie zgadzały się dzieci. – Mnie się podobało. Najbardziej Piotruś Pan. Chciałbym zagrać Piotrusia Pana – stwierdził Remik. – Podobało mi się. Najbardziej piraci – przytakiwał Bartek.
Na przedstawieniu obecny był również Ambasador Adam Hałaciński z córką Emilką. Fot. Emil Majcher
Również panie Katarzyna i Anna wydawały się być zadowolone: – Jak dla dzieci było bardzo fajne. Piotruś Pan nie jest takim zwyczajnym przedstawieniem. Tutaj trzeba mieć trochę więcej wyobraźni.
O ile pierwsze przedstawienie przebiegło zgodnie z planem, w połowie drugiego wystąpiły drobne komplikacje. Okazało się, że... zabrakło prądu. Po krótkiej przerwie aktorzy byli zmuszeni kontynuować grę bez podkładu muzycznego. Na szczęście po chwili sytuacja została opanowana.
Fot. Mieszko Tyszkiewicz
– Przy pierwszym przedstawieniu było więcej stresu, natomiast przy drugim więcej emocji ze względu na to, że nagle wysiadły korki i była sytuacja awaryjna, ale dzieci były na takie sytuacje przygotowane i spisały się na medal – mówi z dumą pani Ewa.
Reżyserka bardzo dobrze ocenia obydwa przedstawienia, w których udział wzięło łącznie 14 aktorów: – Jestem bardzo zadowolona. Dzieci dały z siebie wszystko. Sto procent. Albo nawet dwieście. I uważam, że wszyscy byli fantastyczni. Genialni!
Ewa Nordin (po prawej) wraz z aktorami cieszy się z udanej premiery. Fot. Mieszko Tyszkiewicz
PTTS ma już na swoim koncie kilka udanych występów. Towarzystwo zostało założone w 1993 roku i w przeciągu kilku lat wystawiło 7 własnych przedstawień (pod kierownictwem artystycznym Marka Terpiłowskiego), jednak po kilku latach zawiesiło swoją działalność. Teraz zapowiada wielki „comeback” i obiecuje, że na jednej sztuce się nie skończy. Są już pomysły na kolejne przedstawienia, także dla dorosłych.
– Chcemy opowiedzieć o Polakach w Sztokholmie – zdradza Ewa Nordin. – Skoro jest film „Londyńczycy”, to dlaczego nie może być przedstawienia „Sztokholmianie”?
***
Piotruś Pan
Grupa SAGA, Polskie Towarzystwo Teatralne w Szwecji, 2011.02.19
Obsada:
Piotruś Pan – Daniel Kalita
Kapitan Kruk – Olaf Berdowski
Magdusia – Czekana Khasdorj
Jacek – Oskar Noren
Herst – Marek Miodek
Wróżki – Paulina Rynkiewicz, Milena Kitlasz, Justyna Kowalska
Sługa kapitana Smile, Grubas – Mela Miodek
Jaś – Julia Szczygiel
Babcia Wanda – Ilona Noren
Narrator – Kamil Jonczewski
Syreny – Katarzyna Hajduk, Milena Kitlasz
Piraci i dzieci – Milena Kitlasz, Daniel Jonczewski, Mela Miodek, Oskar Noren, Julia Szczygiel, Adelia Walko
Rekwizyty - Henryk Bradziński
Scenografia – Krzysztof Jonczynski
Kostiumy – Kasia Hajduk, Marzena Kalita
Muzyka – Andrzej Ibek, Lech Chudon
Opracowanie dźwięku i udźwiękowienie – Lech Chudon
Wokal – Paulina Ibek, Daniel Jonczynski
Światło – Zbigniew Kozak, Emilia Bobak, Tomasz Bujarski
Produkcja filmowa – Mieszko Tyszkiewicz, Emil Majcher, Lech Chudon
Produkcja - Ewa Nordin
Scenariusz i reżyseria – Ewa Nordin
Patronat medialny:
PoloniaInfo
Sponsorzy:
p. Radomir Wojciechowski wydział Konsularny Ambasady RP
Szkoła Polska
Ogniwo
Piastowie
Polferries
Polska Misja Katolicka
Euro Deli
Good Food w Handen
Pol Food
Supermarket Polonia Sätra
Polenspecialisten Delikatesser
Polska Delikatesser
Celina Blomsterhandeln
Jakub Bochenek Tuban
Max Pol
Service Mästare w Globen i w Solna Centrum
Sebastian Romanowicz
Kamax
Orbis Nordic
***
Zobacz zwiastun przedstawienia autorstwa Mieszka Tyszkiewicza:
Polskie Towarzystwo Teatralne w Szwecji (PTTS) jest organizacją ideową, której celem jest popularyzacja teatru, prowadzenie własnej grupy teatralnej oraz organizowanie imprez kulturalnych i rozrywkowych.
PTTS został założony w Sztokholmie w 1993 roku. W pierwszych latach swojej działalności prowadzony był przez Ewę Nordin i reżysera Marka Terpiłowskiego.
W latach 1993-1999 miało miejsce siedem premier przedstawień wystawianych przez grupę teatralną PTTS: "Kat" (´93), "Wędrowcy" (´94), "Pastorałka" (´95 i ´96), "Sonata Belzebuba" (´96), "Dzieci Pana Hilarego" (´97), "Zwierzęta Hrabiego Cagliostro" (´98) i "Stół" (´99).
PTTS organizował również liczne imprezy kulturalne z udziałem miejscowych artystów polonijnych oraz występy gościnne znanych artystów z Polski.