|
 |
Odwiedzin |
37782213 |
 |
 |
Dziś |
2536 |
 |
|
| Piątek 19 kwietnia 2024 |
 |
|
|
|
| |
Polak potrzebny od zaraz - It's a free world |
|
|
|
|
|
|
W kinie można, jak wiadomo, uciec od rzeczywistości albo można się z nią boleśnie skonfrontować. Film Kena Loacha „It’s a free world...” (to wolny świat) z 2007 roku należy do tej drugiej kategorii. Dla nas, Polaków, jest szczególnie interesujący ze względu na pokazanie sytuacji polskich robotników w Anglii oczami angielskiego reżysera. Ken Loach jest wybitnym twórcą filmowym, znanym ze swoich społecznie zaangażowanych filmów. Od lat sześćdziesiątych specjalizuje się w przedstawianiu ciemnych stron kapitalizmu.W swojej najnowszej produkcji stworzył mocny, dramatyczny obraz stosunków panujących w Anglii w związku z napływem siły roboczej głównie z byłej Europy Wschodniej. Ta wolność wyjazdu na Zachód, o której tak marzyło pokolenie wyrosłe w PRL-u, okazała się gorzkim szczęściem. Nikt tam z otwartymi ramionami na Polaków nie czeka. Z wyjątkiem oszustów...
Główną bohaterką filmu jest 33-letnia Angielka o imieniu Angela. Pomimo swego anielskiego imienia nie jest ona bynajmniej aniołem; jest zwykłą, zadłużoną samotną matką, która wyrzucona z kolejnej pracy walczy o przeżycie. Pozbawiona możliwości zarobkowania Angie wpada na pomysł otwarcia, wraz ze swoją współlokatorką, firmy rekrutacyjnej. Możemy sobie na ekranie obejrzeć brudne, nędzne Katowice, w których ląduje blond Angie z Zachodu jako zwiastunka dobrej nowiny w postkomunistycznej Polsce: ma dla bezrobotnych pracę! Angie pobiera za pośrednictwo 1500 zł od osoby i ludzie wyjeżdżają. Na miejscu okazuje się, że praca jest, tylko płacy nie ma. Robotnicy zostali oszukani. Pośredniczka również. Frustracja, rozpacz, niemoc przekształcają się w agresję. Angie zostaje pobita i skopana. Przez Polaków. Porywają jej dziecko. Bohaterka na oczach widza ze współczującej, pomagającej kobiety przekształca się w kogoś pozbawionego skrupułów, twardego i wyrachowanego. Kiełkujący romans z Karolem, młodym polskim robotnikiem, Angie ostro przerywa. „Może gdybyśmy się spotkali w innym czasie...” mówi do Karola i nie przyjmuje jego zaproszenia na polski obiad.
Nie ma miejsca na miłość w brutalnym świecie. Owszem, „one night stand” po dyskotece, i to nawet nie z tym, z kim by się chciało. I to wszystko.
Kierston Wareing jest bardzo przekonywująca w roli Angie. Mocny, dobry debiut. W roli Karola Lesław Zurek. Niezbyt duża rola, ale wnosząca trochę ludzkich uczuć do bestialskiej rzeczywistości. Karol nie chce zostać w Anglii jako wieczny „underdog”. Chce być człowiekiem, który ma prawo do szacunku i godziwej zapłaty za swoją pracę. Tylko że w Polsce tego też nie będzie miał...
W zglobalizowanym świecie żądzi prawo dżungli. Normy moralne ulegają rozkładowi, dla współczesnego proletariatu nie ma ochrony prawnej ani nie interesują się nim związki zawodowe. Imigranci, podejmujący pracę na czarno, często poniżej swoich kwalifikacji, nie mają się dokąd udać po pomoc i sprawiedliwość. Jedni imają się gangsterskich metod, inni – idą na dno. Każdy sam boryka się z losem – to wolny świat... Wolny, ale nie dla bezbronnych. Wydaje się jakby kapitalizm wrócił do swojej początkowej, drapieżnej fazy tak dobrze pokazanej przez Andrzeja Wajdę w pamiętnej „Ziemi Obiecanej”.
Tragicznym wydźwiękiem filmu jest to, że nie zostawia nadziei. Ponoć nadzieja umiera ostatnia. Jaką przyszłość mają zniewoleni ludzie w pozornie wolnym świecie, w którym nie ma już nawet nadziei?
|
|
|
|
|
|
|
 | Odwiedza nas 28 gości
oraz 0 użytkowników. |
|
|
