Odwiedzin 37823084
Dziś 2286
Środa 1 maja 2024

 
 

Forum: Sprawy polonijne - Przedszkole szwedzkie a przedszkole polskie

 
 

Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone.
Pokaż wpisy
AutorPrzedszkole szwedzkie a przedszkole polskie
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2007-07-10 13:15
Chciałam powiedziec, że dobry artykuł Ewa, i warto, żeby ludzie zajrzeli do niego jak właśnie mają zamiar wysyłac dzieciaki do przedszkola.

http://www.poloniainfo.se/ artykul.php?id=853

A i tak mi sie przypomniało, jako ciekawostka, w moje okolicy jest przedszkole o temacie "Natur".
Dzieci są tam prawiecały czas na zewnątrz, mają zrobione zadaszenie, żeby tam się schronic jeśli pada a właśnie jest dla nich pora na drzemkę, tzn zawsze śpią na zewnątrz, niezaleznie od pory roku. W ciagu dnia spędzaja wewnatrz chyba max 2 godziny, resztę czasu są na powietrzu.
Dzieciak znajomych tam chodził i bardzo sobie to chwalili.
  Profil uzytkownika: maggie     
Lisiczka
Warszawa


Wpisów: 215
Od: 2007-07-08
2007-07-10 13:24
Przeczytałam artykuł z dużym zaciekawieniem informacje zawarte w nim są praktyczne i przydatne, porównania natomiast dały mi ogólny zarys o szwedzkich przedszkolach /o polskich mam już wyrobione zdanie - nie najlepsze - niestety/ , mam 3 letniego syna i po przyjeździe do Stockholmu będę go chciała posłać do przedszkola. Tak więc temat dla mnie jak najbardziej na czasie.
  Profil uzytkownika: Lisiczka     
cfaniak


Wpisów: 26
Od: 2007-07-07
2007-07-10 13:41
Tez przeczytalem artykul bo mam dzieci w wieku przedszkolnym. Gdybym nie wiedzial jak tu dziala w Szwecji to z artykulu tez bym sie nie dowiedzial, jest tak chaotycznie napisany, ze nie wiadomo co i jak.
A w stolycy trudono o miejsce w panstwowym przedszkolu?
  Profil uzytkownika: cfaniak     
ewa klo


Wpisów: 10
Od: 2007-07-10
2007-07-10 14:16
bardzo mi milo, ze artykul sie podobal...

i mam nadzieje, ze z tymi przedszkolami w polsce nie jest jednak az tak zle - mam nadzieje, ze nasz pobyt w polsce bedzie dobrym doswiadczeniem!

a skoro ty cfaniaku wszystko juz wiesz, to przeciez i tak nie musisz sie juz niczego dowiadywac...
  Profil uzytkownika: ewa klo     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2007-07-10 18:20
"nie można było wychodzić z sali bez pozwolenia pani. Nie można było zacząć jeść dopóki pani nie pozwoliła"


biedne dzieci...

ewa, naprawde fajny artykul. mam nadzieje ze twoje dziecko sie jakos przyzwyczai do polskiego przedszkola
  Profil uzytkownika: iza     
blu


Wpisów: 2594
Od: 2006-02-06
2007-07-10 18:41
A ja nie wiem czemu sie dziwicie,ze nie może wyjsc z sali bez informowania o tym pani.To wszystko po to by nie dochodziło do sytuacji jakie juz miały miejsce kiedy 4 letnie dzieci wybierały sie same do domu w trakcie zajec(ja sama zrobiłam w przedszkolu podobny manewr i pod płotem przesiedziałam do przyjscia mamy-dobrze ,ze mnie jakis pies nie dopadł albo pedofil).Kiedy dzieci sa strzezone nie ma mozliwosci by ktos niezauwazony wyprowadził dziecko( w wielu przedszkolach nie ma monitoringu).

Mnie odrobine szopkuje np.spanie na dworze bez wzgledu na pogode.Dziecko przemarzniete ma jeszcze spac na dworze.Nie wiem jak to w praktyce wyglada ale samo hasło spanie na dworze bez wzgledu na pogode czy temperature wydaje sie byc straszne.
  Profil uzytkownika: blu     
cfaniak


Wpisów: 26
Od: 2007-07-07
2007-07-10 18:46
"a skoro ty cfaniaku wszystko juz wiesz, to przeciez i tak nie musisz sie juz niczego dowiadywac... "

Bo i tak sie czlowiek z tego pisania by sie niewiele dowiedzial. Chaotycznie napisane.
  Profil uzytkownika: cfaniak     
ewa klo


Wpisów: 10
Od: 2007-07-10
2007-07-10 19:09
blu - nie chodzi o to by dziecko moglo samo wyjsc z przedszkola - wystarczy przeciez zamknac drzwi wejsciowe...

syn byl zdziwiony, ze nie mogl poruszac sie swobodnie po samym przedszkolu!

a ze spaniem na zewnatrz to oczywiscie trzeba zadbac o to by wlasnie dziecko nie przemarzlo... czyli dobrze je ubrac...

ja sama opatulalam mojego kilkumiesiecznego syna i wystawialam zima w wozeczku na zewnatrz... wtedy najlepiej spal! oczywiscie powinno sie od czasu do czasu sprawdzac czy dziecko nie zmarzlo...

z drugiej strony, wiem ze czlowiek ktory przez cale zycie unikal przeciagow, moze rzeczywiscie sie rozchorowac przy lekkim wietrze... wiec moze hartowac trzeba sie od dziecinstwa... potem juz moze byc za pozno...
  Profil uzytkownika: ewa klo     
blu


Wpisów: 2594
Od: 2006-02-06
2007-07-10 19:42
"blu - nie chodzi o to by dziecko moglo samo wyjsc z przedszkola - wystarczy przeciez zamknac drzwi wejsciowe..."

W polskich przedszkolach dzieci odbierane sa przez rodzine nieregularnie,czyli nie w ustalonych godzinach ,niektore dzieci w specjalnych grupach przychodza na popołudnie na 4 godziny wiec pomimo,ze drzwi sa zamkniete na klucz czesto z roznych powodow sa otwierane dla przychodzacych.To sa okazje ktore moga sprzyjac wyprowadzeniu dziecka z przedszkola.Niektore przedszkola np, w trakcie przyjmowania towaru na stołowki rownież sa otwarte-to kolejna mozliwosc wyciagniecia dziecka,ktore pałęta sie samotnie po przedszkolu.
Jak wspomniałam nie wiem jak w praktyce wyglada opieka nad dzieckiem w szwedzkim przedszkolu,szokuje mnie samo hasło spania na dworze,kiedy dziecko byc może jest zmoczone czy zmarzniete.Odnosze te sytuacje poniekad myslac o przepełnieniu w polskich przedszkolach gdzie czesto dwie panie nie sa w stanie "obsłużyc" czy posprawdzac całej naprawde sporej gromadki dzieci.

Co do spania na dworze małych dzieci w wozkach to nie widze w tym nic złego,o dziecko dba matka i widzi i czuje czy maluch sie nie zgrzewa albo nie wyziebia i odpowiednio reaguje.

Moze dlatego mam mieszane uczucia,bo bazuje na polskich przedszkolach kiedy dzieci nie zawsze maja odpowiednia opiekę i nie sa odpowiednio zadbane bo jest ich zbyt duża ilosc w jednej grupie.
  Profil uzytkownika: blu     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2007-07-10 21:35
Blu, panikujesz tak bo pewnie nie masz doświadczenia z dziecmi ani przedszkolami.
Pani w przedszkolu ma pilnowac bezpieczeństwa dzieci, i najwyraźniej w tym polskim panie ułatwiają sobie sprawę zabraniając dzieciom swobodnego poruszania.
Ja kiedyś moją córkę też zostawiałam w Polsce w przedszkolu, a potem też w szkole, na parę dni, żeby poczuła jak to jest.
Z przedszkola przyszła zła i jednocześnie zadowolona z siebie. Kazali jej spac, choc nie chciała. Panie były dla niej miłe, ale potraktowały ją jako atrakcję i kazały mówic różne słowa po szwedzku, a ona wtedy była bardzo cicha i nieśmiała, więc był to dla niej problem. Ale spodobało jej się potem, bo jak miały czas na zewnatrz, to okazało się, że podwórko w tym przedszkolu było źle ogrodzone, tzn z dziurą, wiec oczywiscie uciekła z jedną dziewczynką, do mojej mamy, która pracowała w pobliżu i która zaprowadziła dumne z siebie dziewczyny spowrotem.

A co do spania na zewnątrz, to uważam to za bardzo dobre. Moja mała urodziła się w zimie i też najczęściej spała na zewnątrz. Jak miała dokładnie rok, to pierwszy raz kąpała się w przerębli w morzu, był wtedy 17 stopniowy mróz. Więc teraz jak w morzu jest tylko 16 stopni, to dla niej jest dobra pogoda do kąpieli. Mróz i kiepska pogoda nie są straszne, trzeba tylko pamiętac o właściwym ubraniu i zachowaniu (np sauna tuż przed kąpielą w morzu w zimie). To jest super dla duszy i ciała.

Przedszkole o którym pisałam cieszy się duża popularnościa, dzieci są przyzwyczajone, rodzice i personal wiedzą co robic, miejsca do wypoczynku są ochronione od deszczu i słońca dachem. A zresztą posiłek i sen najlepiej smakuje na zewnątrz.
W niskich klasach podstawówki moja córka chodziła do klasy o profilu Natur i Kultur, więc zawsze każdą środę spędzali na zewnatrz, cały dzień, niezaleznie od pogody. Dzieci brały ze sobą coś do siedzenia, coś do jedzenia, ciuchy zaleznie od pogody, i sżły do lasu albo nad jezioro czy łąkę uczyc się przyrody i historii, czasem tez czyściły runy w ramach lekcji historii albo przenosili lekcje na noc, zeby śledzic nietoperze. Wtedy całą noc spali na zewnatrz a rano szli do szkoły, żeby sie umyc i zjeśc śniadanie i zacząc lekcje. A ja jej sczerze mówiąc zazdrościłam.
  Profil uzytkownika: maggie     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2007-07-10 21:38
A tutaj jedno z tych przedszkoli:

http://www.iurochskurkotte n.se/iurochskurkotten/extern/dagsrutiner. htm
  Profil uzytkownika: maggie     
blu


Wpisów: 2594
Od: 2006-02-06
2007-07-10 22:22
Maggie nie panikuje tylko dziwię sie .Doswiadczenia z przedszkolami w Szwecji nie mam żadnego(na razie ,bo maluch ktory sie w rodzinie niedawno narodził na pewno pojdzie do przedszkola to moje informacje nabiorą tempa)natomiast znam od podszewki 3 przedszkola w Polsce z mojego rodzinnego miasta.
Na razie te informacje o roznicach jakie sa miedzy przedszkolami w Polsce a w Szwecji wywarły na mnie duże wrażenie i nie mam na te chwile żadnego obiektu w rodzinie ,ktory mogłby byc dla mnie potwierdzeniem,ze to spanie na dworze w 20 stopniowym mrozie nie powoduje przykrego uczucia marzniecia.Oczywiscie odpowiedni stroj adekwatny do temperatury i pogody z pewnoscią działa i zabezpiecza.

Może to tez mnie lekko przeraża bo ze swojego dziecinstwa pamietam wiecznie przykre uczucie chłodu,mi czesto jako dziecku było zimno,no ale w tamtych czasach to i ciuchow należytych nie było.

Ja nie neguje tego, troszke mnie to jednak zszokowało i zdziwiło.Wytłumaczyłam jedynie czym wychowawczynie kieruja sie nie wypuszczajac dzieci do swobodnego chodzenia po przedszkolu.W sumie w Polsce przedszkola dostały bezwzgledny nakaz zamykania na klucz i bezwzglednego pilnowania dzieci dopiero po głosnym w mediach wyprowadzeniu dziecka z przedszkola,kiedy to długo nie potrafiono ustalic kto w jakich okolicznosciach dopuscił sie uprowadzenia dziecka,i ze do czegos podobnego w ogole doszło.Mozliwe ze ludzie dali sie zwariowac ale w Polsce stosunek rodzicow do przedszkolanek jest roszczeniowy i pretensjonalny.Kazdy rodzic żąda bezwzglednego dopilnowania swojego potomka i za każde skaleczenie syna lub corki żąda dokładnych wyjasnien kto i dlaczego mu to zrobił.Mozliwe ze to wszystko działa w ten sposob ,ze przedszkola staraja sie zminimalizowac jakiekolwiek sytuacje ,ktore moga doprowadzic do uszczerbku na ciele czy zdrowiu swoich podopiecznych.

Wszystko co napisałam to przykłady wziete z tych trzech przedszkoli.
  Profil uzytkownika: blu     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2007-07-10 22:27
"W sumie w Polsce przedszkola dostały bezwzgledny nakaz zamykania na klucz"
to zdaje sie wbrew przepisom p. pozarowym...
w razie pozaru i braku pani, splona wszystkie dzieci
  Profil uzytkownika: iza     
blu


Wpisów: 2594
Od: 2006-02-06
2007-07-10 22:36
"to zdaje sie wbrew przepisom p. pozarowym..."

Tez tak sadze ale zamykaja.Poza tym ostatnio byłam w polskiej szkole podstawowej,wszystkie drzwi przeciwpożarowe czyli 3 pary były zamkniete na klucz.Jak pytałam czemu to pozamykane to usłyszałam ze one od zawsze sa zamkniete.W sumie czynne było tylko jedno wyjscie/wejscie,ktore nie jest głownym wejsciem do budynku szkoły a jednym z szeregowych wąskich wejsc .Tak wiec droga ewakuacyjna jest według przepisow ale nie ma możliwosci rzeczywistego wyjscia ta droga na zewnątrz.

Prawde mowiac tez mnie to zszokowało i wierzyc mi sie nie chciało,owczywiscie bedzie kolejny skandal kiedy zdarzy sie jakas tragedia.
  Profil uzytkownika: blu     
ewa klo


Wpisów: 10
Od: 2007-07-10
2007-07-10 22:45
blu, to ze rodzice w polsce maja w stosunku do przedszkola stosunek roszczeniowy to tez zauwazylam...

sledzilam jakas dyskusje na forum www.gazeta.pl i tam niektore mamy wypowiadaly sie przeciwko pewnemu przedszkolu prywatnemu w warszawie...

szczegolnie jedna mama miala pretensje do przedszkola, ze syn podczas zajec gimnastycznych (bodajze gra w pilke nozna) zostal kopniety w brzuch! i panie tego nie dopilnowaly! i przedszkole nie chcialo placic odszkodowania!

moja reakcja byla taka, ze na boisku kopniecie w brzuch moze sie zdazyc kazdemu (chociaz to pech)... raczej trudno "dopilnowac" by taka sytuacja sie nie zdazyla...
no i nie bardzo rozumiem dlaczego przedszkole mialoby placic odszkodowanie
  Profil uzytkownika: ewa klo     
Albatross


Wpisów: 5
Od: 2007-03-01
2007-08-06 14:22
Fajny artykul. Chaosu nie zauwazylem, a garsc informacji napewno sie przyda, gdybym mial sie do tej Szwecji przeprowadzac.
  Profil uzytkownika: Albatross     
Forum -> Sprawy polonijne -> Przedszkole szwedzkie a przedszkole polskie
Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone.
Pokaż wpisy






Praca od zaraz Personlig assistans (Södertälje)
Szukam pracownika ogolnobudowlanego (Malmö)
szpachlówka, malarz, stolarz (Stockholm )
Stolarz (stockholm)
Firma sprzątająca zatrudni Panie (Stockholm (Älvsjö))
Sprzatanie Åkersberga i okolice (Åkersberga )
Praca dla doświadczonego stolarza (Sztokholm)
Sprzątanie Sztokholm (Älvsjö)
Więcej





8 najładniejszych miejsc z drzewami wiśniowymi w Sztokholmie.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Wielkanocna wyprawa do wschodniej Albanii.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Ugglegränd o jednej z najkrótszych uliczek w Sztokholmie.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji
Przygoda z malowaniem
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2023 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji


Odwiedza nas 28 gości
oraz 0 użytkowników.


Diagnostyka Samochodowa
Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony