Autor | Nie taki diabel straszny... |
j23
Wpisów: 3544 Od: 2000-09-15
| 2005-09-09 13:32 Mam na mysli "Zbigniewa Kuklarza".
Czy czytaliscie juz wywiad z nim:
http://www.poloniainfo.se/ artykul.php?id=738
Okazuje sie, ze jego ksiazeczka jest autbiograficzna tylko w 40%.
A tak w ogole ujal mnie bardzo tym, ze probuje uczyc swe dzieci polskiego i nawet czyta swojej corce bajki po polsku . To naprawde rzadkosc wsrod drugiego pokolenia.
Duze dzieki dla AAJ i przy okazji pytanie z czystej ciekawosci: czy wywiad przeprowadzilas po polsku, bo wprawdzie chwalisz autora za swietna polszczyne, ale w 100% nie jestem tego pewien. |
| |
Nikita
Wpisów: 496 Od: 2000-09-11
| 2005-09-09 13:42 Hej,
Dziekuje- juz myslama ze nikt nie czyta, taka cisza na forum
Autor mnie uprzedzil jeszcze przed rozmowa, ze bedzie mieszal jezyki, ale w trakcie swietnie sobie dawal rade i wtracil moze 2-3 szwedzkie slowa. Ok, to nie byla moze polszczyzna Polaka prosto ze stolicy, ale mowil b. ladnie. Podobal mi sie jako osoba i przyznam ze mial przepiekny, bialy usmiech
|
| |
j23
Wpisów: 3544 Od: 2000-09-15
| 2005-09-09 14:23 Nie wiem jak inni forumowicze, ale ja wszystkie Twoje artykuly, wywiady itd. czytam z duzym zainteresowaniem "od deski do deski", tylko czasu nie starcza, aby cos o nich napisac .
Przy okazji - mam nadzieje, ze pojawi sie jeszcze jakas Twoja publikacja o mieszanych zwiazkach... |
| |
Nikita
Wpisów: 496 Od: 2000-09-11
| 2005-09-09 15:18 Klaniam sie nisko ...
Mam jeszcze jedna pare ktora lezy i czeka, ale myslalam ze juz wszystkim wystarczy.
No, ale jesli insystujesz
pozdrawiam i wracam do pozostalych obowiazkow, tzn pracy
|
| |
dziubek4 Mariehamn
Wpisów: 1409 Od: 2005-04-06
| 2005-09-10 00:16 ja takze gratuluje Tobie nikita za wszystkie wywiady i nie wywiady |
| |
Marek Z Lublin GG 2400094
Wpisów: 1782 Od: 2004-11-03
| 2005-09-10 02:04 No tak Nikitko...taka Twoja profesja...robić wywiady...
przecież w końcu ktoś to musi robić ...no nie???...
czy to normalni kochający się ludzie...bez wzgledu na narodowość ...czy wyznanie...
czy to jak w ostatnim przypadku ...ludzie z rodzin patologicznych...no ale o wszystkich i o wszystkim trzeba pisać,
ja także czytam Twoje wywiady z zainteresowaniem... |
| |
dziubek4 Mariehamn
Wpisów: 1409 Od: 2005-04-06
| 2005-09-10 08:32 ja proponuje,aby autor ksiazki zagladal co jakis czas na forum,i bral w nim czynny udzial.Moze byc ciekawieGratuluje mu kariery,i pomyslu |
| |
Nikita
Wpisów: 496 Od: 2000-09-11
| 2005-09-10 09:12 Autor jest poinformowany i ... kto wie, moze nagle sie na forum pojawi |
| |
j23
Wpisów: 3544 Od: 2000-09-15
| 2005-09-10 12:03 No to super. A moze jeszcze mialby ochote pojawic sie w jakis piatek w pubie Callisti? Mielibysmy wtedy okazje porozmawiac na zywo .
Ja w kazdym razie, gdyby byla taka potrzeba, zglaszam sie na ochotnika do uczenia jego corek polskiego. Mam wprawe ! |
| |
ciotka
Wpisów: 128 Od: 2002-02-08
| 2005-09-10 12:58 kuklarz szmaciarz niech trzyma lapy daleko od GODLA NORODOWEGO, jak juz chce fikcji i sie boji wlasnego
nazwiska to niech wstawi wlasne zdjecie! |
| |
alex23
Wpisów: 796 Od: 2003-05-18
| 2005-09-10 21:22 to dopiero se chlopak prowokacje zrobil, tylko ciekawe dlaczego dla duzej wiekszosci polonii zerwanie lub krytyka z wlasna tozsamoscia narodowa jest zjawiskiem az tak irytujacym. najwazniejsza jest tozsamosc z najblizszymi.
osobiscie bardziej utozsamiam sie z regionem w ktorym sie wychowalem niz z krajem z ktorego pochodze.
|
| |
ciotka
Wpisów: 128 Od: 2002-02-08
| 2005-09-10 23:03 "Przylepianie etykietki narodowej i automatyczne przypisywanie konkretnej osobie wszystkich cech, jakie w świadomości społecznej kojarzą się z danym narodem, to wyrządzanie jej krzywdy."
http://www.relacjeonline.c om/wiadomosci/teksty.asp?txt=1132
|
| |
Marek Z Lublin GG 2400094
Wpisów: 1782 Od: 2004-11-03
| 2005-09-10 23:23 Ciotka...to nie jest godło narodowe ...bo ten orzełek jest bez korony...tylko że Szwedzi nie bardzo kapują...
i o to chodzi w tym całym cyrku....heheehehee...sprytne ...ale czy uczciwe???...a w ogóle czy warto to sobie brać do serca ...myslę że nie...
Jedyne co nasuwa mi sie na myśl ...to tylko współczucie ...dla autora tej autobiografi...
|
| |
ciotka
Wpisów: 128 Od: 2002-02-08
| 2005-09-10 23:59 "Ciotka...to nie jest godło narodowe ...bo ten orzełek jest bez korony...tylko że Szwedzi nie bardzo kapują..."
anno wlasnie bo te z korona tak jak SZYMBORSKA sa zatrudne dla wielu!!
|
| |
Marek Z Lublin GG 2400094
Wpisów: 1782 Od: 2004-11-03
| 2005-09-11 00:24 Kurde Ciotka...jest wolność słowa ...facio napisał swoją biografie...ludzie to kupują...to niech pisze nadal...mnie to naprawdę powiewa ....heheheheee...
Można polemizować na temat godła ...ale jak już wspomniałem...autor pochodzi z rodziny patologicznej ...także nie wymagajmy od tego człowieka zbyt wiele...i na pewne sprawy trzeba po prostu przymknąć oko...takie jest moje zdanie... |
| |
janne1
Wpisów: 3638 Od: 2004-04-06
| 2005-09-11 09:17 Ciekawe ze opinie negatywna o tej ksiazce maja ludzie ktorzy jej nie czytali a ci co czytali, wiarygodni (Kajetan) maja raczej pozytywna. Ja nie czytalem ale czytalem inne czesciowo autobiograficzne np Kazan gdzie autorzy nie zostawiali suchej nitki na rodakach emigrantach i nikt ich za to nie napadal.
Nie wiem czy wywiad nie staje sie laurka jezeli dziennikarka nie moze sie oprzec meskiemu czarowi:
##Podobal mi sie jako osoba i przyznam ze mial przepiekny, bialy usmiech ##
|
| |
Nikita
Wpisów: 496 Od: 2000-09-11
| 2005-09-11 09:58 Oj, Janne, nie możesz wszystkiego brać tak poważnie.
To tylko taka mała refleksja na marginesie dla J23, aby rozładować napięcia
Raczej "laurek" nikomu nie robię - z tego już dawno wyrosłam
Odnośnie komentarzy o książce uważam, że każdy ma prawo do własnego zdania, a to zdanie na pewno będzie się różniło, i uzależnione jest od wielu czynników.
Janne, pisałeś, że Kajetan ma inne zdanie – Tak, jak wielu z nas, przyjechał tutaj jako dziecko(ja też). Takie osoby odbierają książkę w inny sposób, bo rozumieją niektóre wątki. Inaczej odbierze to emigracja starsza, osoby, które przyjechały tutaj w dorosłym wieku i mają całkiem inne zdanie, inne wartości i poczucie narodowe.
Ja temat opisywany w książce odebrałam jako bunt. Bunt wobec wszystkiego temu, co chłopcowi zostało narzucone... a sam bunt jest trudną sprawą. Np. filozof Albert Camus nazywa bunt momentem, w którym w człowieku zwycięża jego ideał, w którym on sam jednostkowo się wyzwala, co pozwala mu na sprzeciw. Warte zastanowienia.
Osobom, które kierują się jedynie wywiadami i recenzjami radzę przeczytać książkę, bo jest to na prawdę bardzo indywidualna sprawa.
Uciekam na spacer – trzeba użyć słońca póki jest!
|
| |
janne1
Wpisów: 3638 Od: 2004-04-06
| 2005-09-11 10:31 Zartowalem oczywiscie, na jego zdjeciach zadnego czaru nie widze natomiast na Twoich ho ho ho..
Wyglada na to ze Zbigniew to normalny facet z branzy reklamowej ktory w ksiazce nieco przejaskrawil swoje doswiadczenia. Wszyscy zawodowo piszacy tak robia.
Niestety srodowisko polonijne mocno odbiega od "samodystansu", stad ataki.
|
| |
maggie Stockholm
Wpisów: 12191 Od: 2001-01-02
| 2005-09-11 19:18 Ja nie widzę poniżajnia Polaków w tej książce. Co w tym dziwnego, że facet w różnych okresach nie czuje się w domu ani tutaj ani w PL? Ja tak miałam przez wiele lat. Ludzie z natury nie lubią zmian, tyle tylko, ze większośc nie potrafi z tego drwic tak jak autor.
Poza tym każdy dojrzewając szuka/ kreuje swoje własne ego... Człowiek uwalnia się od rodziców i korzeni (żeby potem do nich wrócic, ale to juz inna sprawa). A w jaki sposób to się robi to juz chyba kwestia osoby i okoliczności. Jemu przytrafiło się to na dodatek na obczyźnie..
A jeśli chodzi o autora.... uważam, że to było mocne z jego strony napisac o typowych stereotypach, uprzedzeniach i strachem przed nimi i otwarcie z tego żartowac (chociaż książka byłaby lepsza bez niektórych z tych durnych dowcipów ).
Jedyne z czego on się naśmiewa to nasze (i polskie i szwedzkie!) uprzedzenia i kompleksy a nie polskie pochodzenie jako takie. Mogę was zapewnic, że nie trzeba byc Polakiem ani żadnym innym invandrare, żeby siebie rozpoznac w tej książce.
Hmmm... a jeśli facet jest rzeczywiście tak odważny, powinien sam się wypowiedziec tutaj na forum, przecież go żywcem nie zjemy |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-09-12 22:47 Zbigniewa ciag dalszy (a raczej wszystko zlozone w calosc)....
http://www.poloniainfo.se/ artykul.php?id=739 |
| |
maggie Stockholm
Wpisów: 12191 Od: 2001-01-02
| 2005-09-13 10:45 Mnie z tego wszystkiego zdecydowanie najbardziej podoba się wywiad Nikity.
Recenzji z założe4nia nie czytam bo są one zazwyczaj bardzo subiektywne (jak te w podanych linkach).
|
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-09-13 13:46 No, recenzje zawsze sa subiektywne, dlatego najlepiej przeczytac pare roznych, zeby sie nie rozczarowac.
Pierwsza recenzje ktora czytalem byla ze Svenska Dagbladet i byla dosc pozytywna. Gdybym po przeczytaniu tamtej recenzji przeczytal ksiazke, to byc moze bym sie zawiodl. Ale czytalem tez recenzje w DN, ktora byla mniej pochlebna (autor napisal ze czytajac ta ksiazke czul sie jak jedyny trzezwy na mocno zakrapianej imprezie, i bylo to dosc meczace).
Mi osobiscie podoba sie ksiazka. Ma oczywiscie duze braki, widac, ze autor nie ma wprawy w pisaniu (debiutancka ksiazka), ale miejscami jest fantastyczna. Nie odebralem jej jako obrazy Polakow, bo jak mozna takie np. zdanie:
"...denna samling av obegåvade suputer som inte förstår sig på kultur, religion och andra delar av Svenska Dagbladet."
... potraktowac serio?
Uwazam jednak, ze sposob w ktory autor przedstawil swoja rodzine jest ponizej wszelkiej krytyki. Fajnie to sie czytalo na poczatku, tak gdzies do polowy ksiazki, potem to juz bylo tylko niesmaczne. |
| |
ciotka
Wpisów: 128 Od: 2002-02-08
| 2005-09-13 18:28 Mała dusza na sprzedaż
”Polskan var ett straff. Jag vet inte hur många gånger jag bönade och bad min mamma om att få slippa skiten… Jag läste högt ur nationaleposet ”Pan Tadeusz” … tills det ringde ut och livet blev ljust igen.
Jävla Polen.” str. 100
http://www.poloniainfo.se/ artykul.php?id=741
|
| |
dorota999
Wpisów: 172 Od: 2005-09-13
| 2005-09-14 00:17 Jeszcze nie czytalam ksiazki,zaluje
Gratuluje autorowi odwagi w publikacji tematu z ktorym,jak czytalam w wywiadzie,identyfikuje sie spora grupa innych narodowosci w Szwecji.
Gratuluje talentu,bo bez niego nie poruszylby uczuc.
A jakakolwiek krytyka jest poprostu...niezdrowa.
Moze chociaz raz niech ten co krytykuje,publicznie odwazy sie cos wlasnego stworzyc i zaprezentowac.
Pozdrawiam serdecznie Dorota
|
| |
ciotka
Wpisów: 128 Od: 2002-02-08
| 2005-09-14 11:45 JACO Episode 7,8,9,10 opowie historie taletu!
http://www.mtv.nl/jacko/ |
| |
karolina68 Warszawa
Wpisów: 13478 Od: 2004-03-02
| 2005-09-14 11:55 tlumaczac recenzje do innej ksiazki nauczylam sie ostatnio sporo co autor moze napisac. Istnieje nurt tzw, literatury zaangazowanej. Tutaj autor ma prawo do napisania wielu tekstow ,ktore oburzaja wywoluja agresje itd. Powiesc ktora sie zajmuje opisuje wlasny dom jako patologiczny a wlasnego ojca jako sadyste. To szokuje ale gdyby przetlumaczyc te powiesc i wydac w Szwecji podejrzewam ,ze pojawilyby sie stwierdzenia nie o kalaniu wlasnego domu a kalaniu polkiej dumy narodowej. Powiesc zaangazowana ma prawa wieksze niz inne powiesci a ich tresc jest czesto wlasnym rozliczeniem sie autora z wlasnymi przezyciami. Oczywiscie emocje biora gore ale jak komus sie cos nie podoba to mozna ksiazke odlozyc. Szykanowanie autora za to ze pisze o swoich przemysleniach doswiadczeniach jest bezsensu, nawer jezeli niektorym czlonkom Polonii wydaje sie to sluszne. |
| |
outlook
Wpisów: 2 Od: 2005-09-14
| 2005-09-14 11:58 "Jakakolwiek krytyka jest po prostu niezdrowa"
Czy koleżanka Maggie ma nadal legitymację partyjną PZPR? Tam też krytyka była niedozwolona.
"Recenzji nie czytam z zasady, bo są subiektywne".
Czy Maggie w ogóle coś czyta? Nie wygląda na to.
A z logiką to w ogóle jest kiepsko. Proponuję dokształcić się, ponieważ widzę poważne braki. |
| |
outlook
Wpisów: 2 Od: 2005-09-14
| 2005-09-14 12:07 Przeczytałem jeszcze raz wpisy i widzę, że muszę zmienić adres. Krytyki nie lubi Dorota, a nie Maggie.
Sorry.
Maggie natomiast nie widzi poniżania Polaków w książce.
No to na ślepotę rady nie ma. |
| |
janne1
Wpisów: 3638 Od: 2004-04-06
| 2005-09-14 12:47 Mnie sie cos przypomina ze tacy "zniewazajacy" wlasny narod istnieli juz kiedys. Chyba pierszym "zniewazajacym" narod (francuski) byl Emil Zola a w Polsce, Przybyszewski, Zapolska.. Moge sie mylic, to nie moja branza.. |
| |
dorota999
Wpisów: 172 Od: 2005-09-13
| 2005-09-14 14:56 Krytyka - greckie pochodzenie slowa - jego znaczenie nie oznacza oceny...negatywnej.
Ja lubie krytyke ktora buduje a nie rujnuje
Pozdrawiam Dorota |
| |
anex
Wpisów: 1 Od: 2005-12-07
| 2005-12-07 15:41 Ksiazka Kuklarza jest powiescia i nie ma co przystawiac do niej jakichs politycznych wartosciowan.
Jest dobrze skonstruowana. Wbija sie w pamiec. Ogarnia problemy, z ktorymi sie borykaja wszyscy cudzoziemcy w Szwecji. Czy to malo? Rozumiem, ze Polacy moga byc urazeni powiscia Kuklarza, ale czy Rosjanie sa urazeni "Zbrodnia i Kara"? |
| |
karolina68 Warszawa
Wpisów: 13478 Od: 2004-03-02
| 2005-12-07 16:08 a ja szukalam wczoraj w AkademiskaBokhandel w Kista i nie ma ksiazki. |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-12-07 16:16 Bo przeciez to jeden z najbardziej poczytnych pisarzy Bonniera w tym roku , pierwszy naklad rozszedl sie w pare dni, drugi moze tez sie konczy. Zamow gdzies z netu, najlepiej i najtaniej.
Poza tym obilo mi sie o uszy ze jakies spotkanie z nim ma byc, w Kulturhuset zdaje sie, ale nie pamietam kiedy, moze juz bylo. Na pewno prosto od autora mozna kupic duzo taniej i do tego z autografem.
Jak bede cos slyszal o tym spotkaniu to dam znac. |
| |
zalewski
Wpisów: 9 Od: 2001-07-31
| 2006-02-10 00:18 Co mozna więcej powiedzieć o książce rozdawanej za darmo (25 stycznia, Gullmarsplan i Liljeholmen) - chyba nic. |
| |
polot1
Wpisów: 782 Od: 2006-01-02
| 2006-02-10 05:54 panie zalewski:
Mozna powiedziec ze jest za darmo co
w dzisiejszych czasach : to tylko reklama |
| |
zalewski
Wpisów: 9 Od: 2001-07-31
| 2006-03-01 19:10 Panie polot1
Jasne, reklama dzwignia handlu. Albo zeby miec pelniejszy obraz, mozna przytoczyc dodatkowo zasade czterech p. Produkt, pris, plats, påverkan (promotion).
Pan zajmuje sie renowacja mieszkan oraz mebli o ile dobrze wyczytalem z profilu. Smiem twierdzic ze nie byl by Pan rownie spokojny gdyby jakas firma w panskiej branzy, firma o nieograniczonych praktycznie zasobach finansowych, zaczela wykonywac renowacje za darmo.
|
| |
karolina68 Warszawa
Wpisów: 13478 Od: 2004-03-02
| 2006-03-01 19:20 a ja w pokecie na Gotagatan widzialm te ksiazke odpowiednio wyeksponowana.
Podsunelam ja mezowi, niech czyta i ocenia z pozycje Szweda, jeden z argumentow przeciw byl taki ,ze ksiazka ta powiela zle mity o Polakach.
I czytal i sie tak zasmiewal, ze spac nie moglam. To chyba dobra miarka, karykatury, prawda.
|
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2006-03-01 19:29 to zalezy z czego on sie smial... |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2006-03-01 19:51 http://www.bokus.com/cgi-b in/book_search.cgi?FAST=Kuklarz%2C%20Zbig niew&FAST_VALUE=AUTHOR&SORT_ORDER=SO_PRIN TYEAR_DESC
|
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2006-03-01 20:04 Cos Ci to wyszukiwanie zle poszlo Iza.
http://www.bokus.com/b/910 0110132.html?pt=search_result |
| |
karolina68 Warszawa
Wpisów: 13478 Od: 2004-03-02
| 2006-03-01 20:07 Darsim, jezeli ksiazka jest karykatura i jest napisana w sposob taki ze czytajac mozna sie posmiac to chyba wiadomo ze smieje sie z sytuacji opisanych jezykiem dzialajacym na wyobraznie.
Ludzie nie sa idiotami ,zeby nie wiedziec,ze to co w ksiazce jest przerysowanym obrazem. |
| |
karolina68 Warszawa
Wpisów: 13478 Od: 2004-03-02
| 2006-03-01 20:08 smial sie np. z perypetii z nazwiskiem KUK Lars. |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2006-03-01 20:21 Nie trzeba Szweda bo ja tez sie smialem ale wlasciweie tylko przy pierwszej czesci. Smialem sie z glupoty bohatera i jego rodziny (chociaz to nieladnie tak robic i smialem sie tez z ciekawych sytuacji obyczajowych (np jak facet kupowal pora) |
| |
dr.wal
Wpisów: 717 Od: 2005-03-18
| 2006-03-04 09:23 Nie taki diabel straszny...
Autor:
j23
Wpisów: 531
Od: 2000-09-15
.. oczywiscie ze niestraszny , wszyscy uwazaja mnie za
przyjemniaczka , haj .
|
| |
polot1
Wpisów: 782 Od: 2006-01-02
| 2006-03-04 15:02 ...Przy wymalowanej kobiecie... |
| |
j23
Wpisów: 3544 Od: 2000-09-15
| 2006-04-09 12:31 Kontrwersji ciag dalszy.
Zbigniew/Piotr/Peter Kuklarz/Kukulski wlasnie otrzymal nadana przez NGP Nagrode Artystyczna za swoj debiut:
http://www.poloniainfo.se/ artykul.php?id=768 |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2006-04-10 10:16 Zbigniew/Piotr/Peter Kuklarz/Kukulski
Nie zaden Piotr czy Peter ale Petrus Kukulski.
Wlasciwie to sie dziwie jakimi motywami kierowala sie ta komisja przyznajac mu nagrode. Przeciez nawet po polsku tej ksiazki nie napisal... |
| |
Nikita
Wpisów: 496 Od: 2000-09-11
| 2006-04-10 13:04 Gigge,
Zaremba jest znany z publicystyki w jez. szwedzkim, Jola Borusiewicz spiewa po angielsku (i nie tyko)a prof. Andrzej Nils Uggla ma w sobie polska i szwedzka krew.
Chyba wiec nie o jezyk tutaj chodzi...
|
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2006-04-10 13:53 Nie chodzilo mi o nich lecz o Petrusa. Dostal nagrode bo napisal ksiazke z elementami polskimi i po szwedzku?
Rozumujac wiec tak jak komisja to moim zadaniem Darsim wiecej napisal i jeszcze do tego w zdecydowanej wiekszosci po polsku. |
| |
janne1
Wpisów: 3638 Od: 2004-04-06
| 2006-04-10 14:03 Przejrzalem ksiazke, fajna ale mooocno udziwniona,
narrator i rodzina to tacy super nieudacznicy ktorzy nawet "w kosciele przy podniesieniu dostana po ryju". |
| |
janne1
Wpisów: 3638 Od: 2004-04-06
| 2006-04-10 14:06 PS Poza tym mial jakas paranoiczna, niezrozumiala manie zostania etnicznym Szwedem za wszelka cene... |
| |
Nikita
Wpisów: 496 Od: 2000-09-11
| 2006-04-10 15:20 "w kosciele przy podniesieniu dostana po ryju".
Janne, skad to wytrzasnales
|
| |
janne1
Wpisów: 3638 Od: 2004-04-06
| 2006-04-10 15:41 Byly kiedys takie powiedzenia, "jak ktos ma niefart to.." np nawet w kosciele... i inne nieco mniej cenzuralne.. |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2006-04-10 22:17 wlasnie pozyczylam te ksiazke kolezance z pracy (szwedce) i z niecierpliwoscia czekam na jej opinie... |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2006-04-10 22:26 mnie sie Fin niedawno pytal, czy to prawda, ze w Polsce jak w Iraku kazirodztwo jest powszechne?
zapytalem go czy to prawda, ze w Finladi ze zwierzetami powszechne wspolzyja...
Kolega Fin kupil w Polsce meble...
jak mowi Szwedom, pierwsza reakcja to
zdiwienie, przeciez w Polsce nic dobrego nie ma?
dopiero jak zobaczal, zmieniaja zdanie...
Ksiazka Kuklarza, jesli trafi na taki grunt to raczej nie poprawi wizerunku Polski, z tego co o niej piszecie...
Moze taki czlowiek jak kajetan...
jakies tam znajdzie niuanse i ukryta ironie...?
dla przecietnego Szweda to tylko potwierdzenie stereotypow, obawiam sie. |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2006-04-10 23:04 acha
ten Fin co o kazirodztwo pytal..
to w Szwecji urodzony i wychowany... |
| |
Nikita
Wpisów: 496 Od: 2000-09-11
| 2006-04-11 09:54 Darsim, obawiam sie ze nie ksiazka `Kuklarza` psuje opinie Polakow w Szwecji, lecz Polacy sami sobie ja psuja. A i odbiorcy jak sam piszesz, sa na rożnych poziomach.
Iza, moje dwie kolezanki i kolega z pracy (Szwedzi)przeczytali ksiazke (oczywiscie pocket). Komentarz jednej z moich kolezanek byl taki: `det är en av de hjärtligaste böckerna jag har läst på länge. Så mycket värme ...`
Zapytalam ich czy uwazaja ze Polakow przedstawino w zlym swietle. Zglupieli. Kompletnie nie wiedzeli o co mi chodzi. Uwazali ze osoby ktore sie tym przejmuja sa "överkänsliga" (przewrażliwione).
I fakt. Polacy nie lubia sie z siebie wysmiewac. Tym bardziej nie lubia gdy robi to ktos inny. Literaturę interpretujemy wedle wlasnych norm, wiec mamy prawo rozumiec ja na wiele sposobow. I to wlasnie jest takie piekne – jednemu się podoba, drugi czerwieni się ze zlosci.
P.S.
Polecam ksiazke Mikaela Niemi `Populärmusik från Vittula`.
Tematyka podobna, tylko szwedzkie realia.
|
| |
janne1
Wpisów: 3638 Od: 2004-04-06
| 2006-04-11 11:00 To jasne ze ksiazka bedzie lepiej odbierana przez Szwedow niz przez Polakow ktorzy nie umieja sie zdobyc na dystans do siebie.
Rozwazania Darsima odnosnie kazirodztwa, produkcji mebli itp maja chyba z ksiazka zwiazek luzny. |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2006-04-11 18:58 mam nadzieje,ze macie racje...
nie czytalem wiec nie osadzam...
jak widac tu zdania sa podzielone wsrod czytaja´cej poloni...
w Szwecji zas negatywna ocena Polski i Polakow sa bardzo gleboko zakorzenione...
przynajmniej w sztokholmie...wiec duzo wiecej nie potrzeba...
i tak wielu myli katolikow z muzulmanami na dzien dzissiejszy...
sluchalem tylko wywiadu w radiu szwedzkim z autorem zaraz po ukazaniu sie ksiazki...
i dziennikarka szwedzka pytala go o to czy wsrod jego znajomych i rodziny nie zostala ta ksiazka zle odebrana(?).
to znaczy ze mozna...
odpowiedzial, ze nie...
ze to tylko forma terapi...
i wszyscy to rozumieja...
ja go tez rozumiem. |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2006-04-12 20:08 Kuklarz ma konkurencje i to z tego samego wydawnictwa. Kaiazka nazywa sie "Svinalängorna" i napisana zostala przez Susanne Alakoski corke finskich invandrare. Opisuje w niej zycie w "finskim gettcie" w Ystad wsrod alkoholikow, nedzy i roznic klasowych. Zwraca tez uwage na roznice w znajomosci j. szwedzkiego w jej rodzinie.
När vi kissade i skogen sa min mamma att hon kissade på byxorna, inte i byxorna. Med åren har jag förstått att det är bättre svenska att säga att man har kissat på byxorna, för det är ju det man gör när man kissar i skogen och byxorna blir blöta.
http://www.aftonbladet.se/ vss/kultur/story/0,2789,800106,00.html
Cos wiec w rodzaju Kuklarza ale z ta zroznica, ze Susanna swoja rodzine i swoje dziecinstwo przedstawila w dobrym swietle a do tego co zle wybrala rodzine kolezanki.
Men det går inte alls bra för Leenas familj. Föräldrarnas periodiska supande urartar alltmer, och idyllen förvandlas till helvete.
http://www.svb.se/Debutant er/92220/Vardebutanter/92222
Podobno jest popyt na opowiesci z zycie invandrare w Szwecji wiec moze ktos z forum napisze ksiazke? |
| |
Nikita
Wpisów: 496 Od: 2000-09-11
| 2006-04-12 23:06 Darsim, w koncu musisz przeczytac - bez przeczytania nie ma fajnej dyskusji
Gigge - dzieki za tipsa odnosie ksiazki!
Moze to teraz taka moda na `invandrarlitteratur`?
Odlaczam sie na kilka dni - jade do Polski odpoczac i najesc sie paczkami i sernikiem. Pozdrawiam Was serdecznie i zycze Wesolych Swiat
|
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2006-04-12 23:14 wzajemnie...
milego pobytu w Polsce...
à plus tard
bises |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2006-04-12 23:18 Bises et embrassades |
| |