Odwiedzin 37827162
Dziś 97
Piątek 3 maja 2024

 
 

Mała dusza na sprzedaż

 
 

Tekst: Dana Platter

2005.09.12
 

Sprawa z książką Zbigniewa Kuklarza „Hjälp jag heter Zbigniew” wygląda gorzej niż można było przypuszczać. Otóż autor twierdzi w udzielonym wywiadzie*, że rodzina przeczytała manuskrypt przed publikacją i nie miała nic przeciwko temu, więcej – udzieliła swego poparcia! Ojciec nawet, jako „artystyczna dusza”, dał mu wolne ręce.

Możliwości są dwie:
albo rodzina zna tak słabo szwedzki, że nie zrozumiała dokładnie tekstu (no bo nie chce się wierzyć, żeby ktoś mający honor zgodził się zostać wystawiony na pośmiewisko)
albo
rodzina manuskrypt przeczytała, zrozumiała i pozwoliła się opluć, ażeby tylko syn mógł wydać książkę u „Bonniersa”.

I tu mamy pikantną sytuację: ojciec autora, działacz Solidarności, który co niedziela stał pod kościołem Sw. Jana w Sztokholmie, rozdawał ulotki i wzywał do walki o wolność Polski i narodu, odznaczony medalem, pozwala synowi tenże naród bez żenady spostponować.

Jest jeszcze trzecia ewentualność, że Kuklarz kłamie i żadnej zgody rodziny nie otrzymał.

Kuklarz twierdzi, że powieść jest najwyżej w 40% autobiograficzna. To doprawdy nie ma znaczenia. To, co i jak napisał o swojej rodzinie i o Polakach w ogólności jest tak sformułowane, że autor, wstydzący się do tej pory polskiego pochodzenia będzie się go wstydził jeszcze bardziej. Cementuje bowiem w świadomości Szwedów negatywne, pogardliwe stereotypy o narodzie i pomimo, że chce się wkupić między Szwedów, pozostanie dla nich i tak na zawsze Polakiem, imigrantem w drugim pokoleniu. „Wannabe**” Szwedem. Gdyby tego typu opinie o Polakach wygłosił Szwed lub jakikolwiek cudzoziemiec można by to było nazwać rasizmem i podżeganiem przeciwko grupie narodowościowej. Zrobił to Polak, a więc jak to nazwać?

Kuklarz w swoim wywiadzie liczy na niski iloraz inteligencji Polaków (który im zresztą w swojej powieści przypisuje) skoro sądzi, że ktoś uwierzy w jego deklarację miłości do ojczyzny.

Zresztą w jego wypowiedziach jest tyle nielogiczności, że za podstawę trzeba brać tekst książki, a nie sprzeczne twierdzenia z wywiadu.

Ciekawe, że na żądanie wydawnictwa autor dosolił całą historię. „Bonniers” zażyczył sobie, żeby Kuklarz napisał więcej o swoich uczuciach i o polskości. No i Kuklarz napisał. Na zamówienie. Widocznie w pierwotnej wersji było za mało chamstwa więc trzeba było dołożyć. To się nazywa mieć lokajską duszę: kariera za wszelką cenę!

I ten paszkwil został opatrzony polskim orłem w koronie i flagą narodową! Trzeba się przez chwilę przyjrzeć okładce, żeby stwierdzić, że górna część tytułu układa się w biały pas, a dolna w czerwony.

Polskie symbole narodowe, drogie sercu każdego (?) rodaka zostały zbrukane i użyte do legitymowania poniżającego obrazu Polaków. Za polską flagę ginęły pokolenia Polaków nie po to, żeby ją bezcześcić!

Sytuacja Polaków w obecnej Europie jest szczególnie trudna. Setki tysięcy wyjechały do pracy i koczują w różnych Paryżach, Londynach, Brukselach, w niewolniczych warunkach na polach pomidorowych we Włoszech i na truskawkowych w Austrii. „Polski hydraulik” jest symbolem Polaka we Francji. Pełno też rodaków w Sztokholmie, gdzie szukają pracy, której nie ma. Publikowanie tego typu antypolskiej powieści to gwóźdź do trumny dla masy Polaków w Szwecji, którzy nie mogą się odnaleźć w nowych warunkach. Książka z polskim orzełkiem i flagą to podręcznik o Polakach dla Szweda, ewentualnego pracodawcy.

Nie oczekujmy szacunku, jeżeli sami nie będziemy się szanować!

Jeżeli tego typu rzecz wyszłaby o innej mniejszości narodowej to można sobie wyobrazić, jaka byłaby burza.

Ażeby nie być gołosłowną przytaczam kilka cytatów z powieści:

”En studentkaxig cigarett beblandar sig med surkålsångorna i hennes mun och bildar den karaktäristiska polska andedräkten.” str.9

„Studencko zarozumiały papieros miesza się w jej ustach z oparami kiszonej kapusty i tworzy charakterystyczny polski oddech.”

„…polacker – jag älskar att dra dem över en kam – är duktiga på hyckleri. Går i kyrkan på söndagarna, super som ryssar, biktar sig, berättar historier om kuk, fitta, bajs och kiss, biktar sig, filosoferar om hur man bäst ska lura andra på pengar, biktar sig, kollar p-rullar på tv:n som är placerad nedanför det inramade fotografiet föreställande den älskade påven Papierz. Biktar sig.” str. 32

”Polacy – kocham wrzucać ich wszystkich do jednego worka – są dobrymi hipokrytami. Chodzą do kościoła w niedzielę, chleją jak Rosjanie, spowiadają się, opowiadają kawały o ch...., piź...e, g.... i siuśkach, spowiadają się, filozofują jak najlepiej oszukać innych na pieniądze, spowiadają się, oglądają filmy porno w telewizorze, na którym stoi oprawiona fotografia ukochanego papieża. Spowiadają się.”

”… denna samling av obegåvade suputer som inte förstår sig på kultur, religion och andra delar av Svenska Dagbladet.” str. 33

”… ten zbiór tępych pijaków, którzy nie rozumieją się na kulturze, religii i innych częściach „Svenska Dagbladet”.

„Det finns så satans många polacker som inte gör annat än beklagar sig och längtar hem hela tiden. Flytta tillbaka istället om ni vantrivs så förbannat. Till det katolska paradiset. Till landet där man alltid säger god dag till alla man möter på gatan. Till kulturen som är så mycket mer kultiverad än analfabetiska Sveriges. Till Chopin, Curie och Walesa. Dra härifrån. Stick för helvete!” str. 41

”Jest tak diabelnie dużo Polaków, którzy nie robią nic innego tylko tęsknią cały czas do domu. Wracajcie z powrotem jeżeli tak cholernie się tu źle czujecie. Do katolickiego raju. Do kraju gdzie mówi się zawsze „dzień dobry” wszystkim na ulicy. Do kultury, która stoi na o wiele wyższym poziomie niż w analfabetycznej Szwecji. Do Chopina, Curie i Wałęsy. Spadajcie stąd. Zjeżdżajcie stąd w diabły!”

”Jag har numera reviderat min teori varför vi gillar att prata om genitalia och träck. Så här lyder den:
Polacker är gamla bönder allihopa.
Bönder lever nära sina djur.
Djur kissar och bajsar och får stånd utan att skämmas.
Kisset och bajset och ståndet blir med andra ord en del av vardagen.
Klockren logik.” str. 46

” Zrewidowałem obecnie moją teorię dlaczego tak lubimy rozmawiać o genitaliach i łajnie. Oto ona:
Polacy to są wszyscy co do jednego chłopi.
Chłopi żyją w pobliżu swoich zwierząt.
Zwierzęta leją, rżną oraz mają wzwód nie wstydząc się tego.
Siuśki, g…. i wzwód są innymi słowami na porządku dziennym.
Logika jasna jak dzwon.”

”Från en kulle skymtar jag min gamla skola och ett av de små klassrummen där man hade hemspråk eller specialundervisning. Rummet för de intellektuellt mindre bemedlade.

För hur kul var det med hemspråk om hela ens liv gick ut på att vara så svensk som möjligt? Jag fick bautaångest när läraren påminde mig om att det var dags att gå på polska. Hon gjorde det oftast på svensklektionen, inför alla andra, … som om hon inte fattade att det var det värsta förnedringen. Hon kunde lika gärna ha sagt: ”Zbigniew, du har bajsat på dig.” str. 99

„Ze wzgórza prześwituje moja stara szkoła i jedna z małych klas, w której odbywała się nauka języka domowego albo nauczanie specjalne. Pokój dla upośledzonych intelektualnie. No bo jaka to przyjemność uczyć się języka domowego, kiedy całe życie polegało na tym, żeby się jak najwięcej zeszwedzić? Doznawałem kolosalnego lęku kiedy to nauczycielka przypominała mi, że czas iść na polski. Robiła to najczęściej na lekcjach szwedzkiego w obecności innych, jakby nie rozumiała, że było to największe upokorzenie. Równie dobrze mogłaby powiedzieć: „Zbigniew, zesr…eś się.”

”Polskan var ett straff. Jag vet inte hur många gånger jag bönade och bad min mamma om att få slippa skiten… Jag läste högt ur nationaleposet ”Pan Tadeusz” … tills det ringde ut och livet blev ljust igen.
Jävla Polen.” str. 100

”Polski to była kara. Nie wiem ile razy błagałem mamę ażeby nie musieć iść na to g... Czytałem głośno narodowy epos ”Pan Tadeusz”… aż zadzwonił dzwonek i życie stawało się znowu świetlane.
Cholerna Polska.”

”Janusz… lagrar ilska mot sig själv, för att han bara sitter där och ler som ett fån och inte har något vettigt att säga. Bara en åsikt om något. Något om Polens medlemskap i EU eller liknande skulle säkert låta smart. Det skulle de gilla. Eller något om fysik. Att Marie Curie var ett geni och att han tänker skriva en uppsats om henne. Det skulle imponera på folket som jämt tjatar om att kunskap är makt. Ett bondefolk som har komplex för sitt låga IQ. Där kom den igen. Aggressionen mot allt som är polskt.” str. 104

”Janusz… zbiera w sobie złość na siebie samego, że siedzi i uśmiecha się jak głupek i nie ma nic sensownego do powiedzenia. Jakiejś opinii na jakikolwiek temat. Coś o członkostwie Polski w UE lub coś w tym stylu brzmiałoby z pewnością inteligentnie. To by im się podobało. Albo coś o fizyce. Ze Maria Curie była geniuszem i że zamierza napisać o niej wypracowanie. Zaimponowałoby to ludziom, którzy ciągle trują, że wiedza to potęga. Chłopski naród, który ma kompleksy z powodu niskiego ilorazu inteligencji. I znów to wyszło. Agresja w stosunku do wszystkiego, co polskie.”

Myślę, że to wystarczy.

Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że wulgaryzmy i sprośności nie mają dla nikogo tego samego ciężaru gatunkowego w języku obcym co w ojczystym. Szwedzkie wulgarności w tekście książki mogą nie brzmieć dla Polaka czytającego po szwedzku tak ordynarnie, tak prostacko jak dla Szweda.

Wybrałam cytaty traktujące o Polakach ogólnie. Zainteresowanych obrazkami z życia polskiej rodziny autora odsyłam do książki. W końcu po to się pozwolili wystawić na widok publiczny.
 

Dana Platter
PoloniaInfo (2005.09.12)



*wywiad Anny Andersson-Jasiulewicz „Rozmawiamy ze Zbigniewem” na stronie internetowej www.poloniainfo.se

**wannabe (czyt. uonabi) – anglicyzm, znaczy „chcący być (kimś)”

Artykuły w temacie

  Hjälp, jag heter Zbigniew
     Patriotyzm a serwilizm
     Alergia na polskość
     Rozmawiamy ze 'Zbigniewem'
 






Praca w lesie (Gagnef)
LAKIERNIK SAMOCHODOWY/Stockholm (TÄBY)
Firma sprzatajac Skura (Älvsjö)
Zbrojarze (Stockholm)
Zatrudnię zbrojarzy (Göteborg )
Personel sprzatajacy do hotelu (Nacka)
Sprzątanie (Stockholm )
Remonty łazienek (Stockholm )
Więcej





8 najładniejszych miejsc z drzewami wiśniowymi w Sztokholmie.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Wielkanocna wyprawa do wschodniej Albanii.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Ugglegränd o jednej z najkrótszych uliczek w Sztokholmie.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji
Przygoda z malowaniem
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2023 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji


Odwiedza nas 8 gości
oraz 1 użytkowników.


Podatek od dochodów w Polsce
nie uczciwi pracodawcy
Dzis palạ koran w Skärholmen
Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony