|
Malmöfestivalen
Polski Klub Filmowy POLONEZ zaprasza na premierę szwedzką najbardziej obecnie nagradzanego polskiego filmu, zdobywcy 5 Orłów, 3 nagród na FPFF w Gdynii, 4 nagród na festiwalu w
Karlovych Varach (w tym Grand Prix)
MÓJ NIKIFOR
rok produkcji 2004, z napisami w języku angielskim, 96 min
Premiera szwedzka!
reżyseria: Krzysztof Krauze
występują: Krystyna Feldman (Nikifor), Roman Gancarczyk (Marian Włosiński),
Jerzy Gudejko (Ryszard Nowak, przewodniczący Prezydium Miejskiej Rady
Narodowej)
Krynica. Do mieszczącej się przy deptaku pracowni Włosińskiego wchodzi
Nikifor i rozpakowuje swój warsztat malarski. Spokojne, uregulowane, zaplanowane do ostatniego szczegółu życie Włosińskiego ulega zakłóceniu.
Włosiński próbuje pozbyć się natrętnego gościa. Postanawia odnaleźć rodzinę
Nikifora. Okazuje się, że Nikifor żyje całkowicie samotnie. Mieszka kątem,
nie ma nawet metryki. Z punktu widzenia prawa... nie istnieje. Włosińskiemu
udaje się tylko ustalić, że pochodzi z matki niemowy i nieznanego ojca
(krynicka plotka głosi, że był nim Gierymski). Włosiński nie należy do
entuzjastów malarstwa ludowego. W miarę jak poznaje Nikifora, zaczyna
doceniać jego dzieło. Widzi żarliwą wiarę Nikifora, a jednocześnie duchową
wolność. Odkrywa, że w malarstwie oznacza ona niezależność od opinii, w życiu
- brak przywiązania do doczesności i głęboką pokorę. Widzi, jak sam jest głęboko zniewolony przez malarskie wykształcenie - uzależniony od malarskiej tradycji, od ocen i sądów. Od marzeń o sukcesie, o materialnej stabilizacji.
Wychodzi na jaw, że Nikifor ma otwartą gruźlicę. Włosiński, dzieląc z nim pracownię ryzykuje nie tylko własnym życiem - ma rodzinę. Nikifor nie chce iść do szpitala, szkoda mu czasu, chce malować. Włosiński, aby umieścić go,
musi wziąć nad nim opiekę prawną. Na tę wiadomość żona wraz dziećmi
przenoszą się do Krakowa.
Poniedziałek, 22 sierpnia, godz.21.15
FILMTÄLTET Slottsparken (przy bibliotece)
Wstęp wolny
|