Autor | Jak bankomat potrafi wk*#%ić człowieka | kajetan Sztokholm

Wpisów: 16940 Od: 2000-09-01
| 2000-11-03 13:51 Niedaleko mojego domu stoi sobie grzeczny bankomat. Daję mu kartę, wpisuję kod i ile moich ciężko zarobionych pieniędzy chcę wybrać. Bankomacik grzecznie zwraca mi kartę, czeka aż sobie ją schowam do kieszeni, po czym daje mi pieniążki, czeka aż sobie przeliczę, że się zgadza, po czym drukuje kwitek tranzakcji. Bardzo lubię ten bankomat.
Byłem dziś na mieście. Wieje jak cholera, wiadomo, jesień. Podchodzę do bankomatu, wkładam kartę, wpisuję kod i.... czekam, czekam, czekam... bankomat coś tam mieli i mieli, brzęczy chrobocze, a ja czekam i czekam. Zimno... W końcu bankomat zdecydował się! Wypluł kartę, pieniądze i kwitek jednocześnie, brzęcząc przeraźliwie. Gdzie tu gdzieczność, ja mam tylko dwie ręce do cholery! Próbuję jak mogę najlepiej, ale wieje. Wiadmomo, Szwecja, jesień.... Wywiało mi tą stówę i musiałem ją ganiać przez poł miasta, a bankomat jeszcze chrobotał, że kwitka nie wziąłem! Cholera. Teraz już będę korzystał tylko z "mojego" bankomatu i mam nadzieję, że nie zmienią w nim oprogramowania.... | | | mabr

Wpisów: 7793 Od: 2000-09-08
| 2000-11-03 14:27 He, opowiem Wam inna przygode, która sie przydarzyla mojemu koledze z pracy.
Wyjmuje pieniadze z bankomatu, czeka na kwitek, czeka...
Wreszcie kwitek wychodzi, a na nim zamiast salda duza, usmiechnieta twarzyczka:
:-)
Mozna zgadnac, jak sie przestraszyl o stan swojego konta...
Na szczescie, musial to zrobic jakies wesoly, niezlosliwy hacker... | | | ulaczka Sztokholm/Warszawa

Wpisów: 1942 Od: 2000-09-04
| 2000-11-03 18:32 Poszlam sobie kiedys wybrac kilka groszy z mojego skromnego studenckiego konta, ktore jak dotad tlustosci nie doswiadczylo.
Podchodze sobie jak Europejczyk do bankomatu i wkladam karte, ale wtedy dostrzegam, ze ktos, kto tu zapewne byl przede mna, nie wzial kwitka, ktory mu ow bankomat wyplul. Wiec wzielam kwitek ja i choc z reguly nie czytam cudzej korespondencji, to takie pozostawione kwitki traktuje jak pocztowki (dla osob przecietnych) lub maile (dla hakerow). A tu na kwitku saldo osoby mi nieznanej, ale bez sprzeciwu moglabym sie z ta osoba zamienic. Na koncie z najnizszym, a w zasadzie zadnym oprocentowaniem - 112.000 koron!!!
Od tamtej pory wyrzucam wszystkie kwitki bez czytania, zeby uniknac nerwicy. | | | kajetan Sztokholm

Wpisów: 16940 Od: 2000-09-01
| 2000-11-04 00:38 ahaa, to ty zabralas moj kwitek! :\ | | |
|
|