|
|
Odwiedzin |
37807133 |
|
|
Dziś |
3457 |
|
|
Piątek 26 kwietnia 2024 |
|
Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone. |
|
Autor | Dobre rady w trudnych chwilach | warded
Wpisów: 40 Od: 2019-03-31
| 2020-01-28 12:41 Pewien francuski filozof po upadku Polski, po rozbiorach radził Polakom tak : « daliście się zjeść, nie dajcie się strawić ! ». I chyba rzeczywiście Polacy tej rady posłuchali – przez długi czas nie dawali się « strawić » naszym różnym okupantom…
Inną dobrą radę dał swym nieszczęśliwym rodakom wielki poeta Cyprian Norwid w wierszu pod tytułem « Fatum ». Jeśli już przytrafi się komuś nieszczęście to należy umieć je dla siebie w jakiś sposób pozytywnie wykorzystać. Chłodno ocenić to co się stało - i np. potraktować jako okazję do poprawienia się, do pracy nad sobą… Oto ten wiersz :
I
Jak dziki źwierz przyszło Nieszczęście do człowieka
I zatopiło weń fatalne oczy...
- Czeka - -
Czy człowiek zboczy?
II
Lecz on odejrzał mu - jak gdy artysta
Mierzy swojego kształt modelu -
I spostrzegło, że on patrzy - co? skorzysta
Na swym nieprzyjacielu:
I zachwiało się całą postaci wagą
- - I nie ma go!
Jeszcze inną, ciekawą radę dał w kwietniu 1842 roku w Paryżu Adam Mickiewicz...
Ten polski poeta-prorok (albo wieszcz, jak go nazywają jego rodacy) przestał już wtedy pisać poezje, już nie improwizuje tak jak niegdyś. Dokładniej : jeszcze improwizuje ale jednak inaczej, bo z profesorskiej katedry w College de France. No i te profesorskie improwizacje już nie są, tak jak uprzednio, całkiem spontaniczne, poprzedzone są często jakimś wcześniejszym przygotowaniem...
W ramach kursu literatury słowiańskiej tam wygłoszonego Mickiewicz omawiał m.in. twórczość rosyjskiego poety Dierzawina ( Державин) uważanego w Rosji za największego do Puszkina. Wykładowca cenił tego wielbiciela carycy Katarzyny II-ej i w pewnym czasie nawet ministra sprawiedliwości za « niezwykłą siłę stylu, moc wyobrażeń », « inteligencję » itd… Widać to zresztą i w Dziadach… Na wykładzie w dniu 12 kwietnia jest omawiana « Oda na wzięcie Warszawy » i padają słowa :
Tymczasem Rosja tryumfalnie maszerowała na Polskę a rosyjska literatura kontynuowała zwycięskie okrzyki. Dzierżawin… zachęca Rosjan, przyklaskuje ich zwycięstwom, przeklina i obrzuca obelgami ich nieprzyjaciół… Opiewa upadek Warszawy… Mimo, że zarysowany przez niego obraz jest dość pospolity, to jednak jego oda wyróżnia się żywością stylu i siłą wyrażeń… W odzie na upadek Warszawy jasno widać zuchwały zamiar przeciwstawienia potęgi rosyjskiego imperium całemu światu. Dzierżawin wyraźnie mówi do Rosjan : «Nie potrzebujemy sojuszników ; Na cóż nam sojusze ? - Rosjo ! daj krok naprzód, a cały wszechświat będzie w twym ręku ». Ostatnie wersy brzmią po rosyjsku szczególnie pięknie : « Na czto tebie sojusz ? - O Ros ! - Szagni – i wsia twoja wsielenna ». Przeciw czemuś takiemu, przeciw takiej myśli Polska w tamtym momencie nie miała nic do przeciwstawienia… Nie było natchnienia na tyle mocnego by wywołać ton wysokości odpowiadającej rosyjskiemu tonowi Dierżawina...
Sam profesor, Wieszcz Mickiewicz już ten odowiedni « ton » znalazł… Jak choćby wtedy gdy tak zwracał się do rosyjskiego cara-samowładcy: … Król wielki, samowładnik świata połowicy; … Mocarz, jak Bóg silny, jak szatan złośliwy, … Gdy poselstwo paryskie twoje stopy liże, - Warszawa jedna twojej mocy się urąga, Podnosi na cię rękę i koronę ściąga… Tak, że łatwiej mu teraz mówić, analizować, wykładać bez gniewu i namiętności , « sine ira et studio »... Tak jak przystało profesorowi… Dać tak znakomity, wyjątkowy przykład bezstronności i obiektywizmu… I lekcję o tym, że trzeba doceniać innych, nawet tryumfujących wrogów...
Tak więc ostatnie linie tego cytatu ( po rosyjsku pisze się je tak :« Hа что тебе союз? — О Росс! | Шагни — и вся твоя вселенна » ) spodobały mu się za względu na niesioną energię, siłę, moc. Dobrze ilustrującą sięgającą granic kosmosu pychę carskiego imperium tryumfującego w Warszawie. No i dlatego, że brzmiał on w jego uchu « szczególnie pięknie »… Czyli ze względów estetycznych… Ale czy tylko takich? Trudno się oprzeć myśli, że były pewnie i inne motywy… Że tu wyczulony słuch tego genialnego poety (który kiedyś umiał przeniknąć tajemnice kosmosu i stworzenia i mówił o początkowej, stwórczej «iskrze » długo przed naukowcami i ich « Big Bangiem » ) odkrył – czyjąś, pokrewną mu, wielką intuicję… Intuicję która znakomitemu rosyjskiemu poecie podszepnęła dawno temu słowa które mogły być np. mottem programu kosmicznego... ZSRR czy Rosji! Tak, hasło: « Шагни — и вся твоя вселенна/Jeden krok naprzód, a cały wszechświat będzie twój !» – i dziś może jeszcze wisi w niektórych biurach czy gabinetach na wschodzie? Ale czyż odpowiedzią na nie - w XX wieku - nie było słynne zdanie wypowiedziane przez lądującego na Księżycu amerykańskiego astronautę Neila A. Armstronga : « That’s one small step for a man, one giant leap for mankind/To mały krok dla człowieka ale wielki skok dla ludzkości » ?
Tak, Wieszcz Adam dał wszystkim znakomitą lekcję o tym, że trzeba doceniać wszystkich... Nawet nam nie chętnych czy wrogich (a nawet nad nami zwycięskich!)... No i że warto też czytać ich poetów... | | | Poważny temat! Ten temat został oznaczony jako poważny. Oznacza to, że autor oczekuje poważnej dyskusji lub odpowiedzi na pytanie. | alwa12
Wpisów: 12778 Od: 2015-08-26
| 2020-01-29 23:41 Na taka poezje to noz w kieszeni mi sie otwiera
i zgrzytaja moje zeby.
Owszem, umiem docenic patos i piekno wymowy, ale
paszli wsje w czjerty j.b jewo mac
| | | asta la vista vallingby
Wpisów: 491 Od: 2008-09-22
| 2020-02-01 20:32 NIE KARMCIE TROLLA !!! | | | alwa12
Wpisów: 12778 Od: 2015-08-26
| 2020-02-01 21:24 Iteligencja u "wariatow" ? -mina aplåder
Tez zaczelam odnosic takkie wrazenie….moze dlatego
ze sama jestem wariatka. | | |
|
| Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone. |
|
|
|
|
| Odwiedza nas 33 gości oraz 1 użytkowników. |
|
|