Autor | Folder Kontakty w komorce |
Uppsalka

Wpisów: 773 Od: 2004-12-01
| 2009-10-20 21:41 Przeczytalam gdzies ostatnio: "Rozwalilam sobie ksiazke telefoniczna w komorce" (tzn folder Kontakty - chyba tak sie to nazywa) i sie zastanawiam...
Czy byl to skrot myslowy, bo rozwalona zostala komorka a z nia Ksiazka telefoniczna? Bo samej ksiazki tel chyba nie mozna rozwalic? |
| |
Uppsalka

Wpisów: 773 Od: 2004-12-01
| 2009-10-21 17:55 Naprawde nikt nic nie wie? A moze pytanie na poziomie podstawowym?
To moze nie jest sprawa zycia i smierci, ale mam swoje powody, zeby pytac...
No badzcie ludzmi...  |
| |
broccoli Niestety

Wpisów: 1787 Od: 2003-02-17
| 2009-10-21 18:11 Chyba nikt z forumowiczów sobie nigdy książki nie rozwalił.
Ja, szczerze mówiąc rozwaliłem sobie ale bardzo dawno.
To było w podstawówce a to była książka od fizyki i klej introligatorski chyba był oszukany w niej.
Co do książki w telefonie - tym razem Nokia raczej zapodała solidny klej i się trzyma. |
| |
kajetan Sztokholm

Wpisów: 16940 Od: 2000-09-01
| 2009-10-21 19:19 Mojemu koledze sie rozwalily kontakty w telefonie. Wyglada to tak, ze jak idzie do ikonki kontaktow w telefonie to nic sie nie dzieje.
|
| |
true

Wpisów: 6017 Od: 2006-09-05
| 2009-10-21 20:06 Ja sobie ostatnio "rozwaliłem" kontakty synchronizując telefon z kalendarzem google  |
| |
Uppsalka

Wpisów: 773 Od: 2004-12-01
| 2009-10-22 08:07 Dzieki za odpowiedzi  |
| |