Autor | stosunek litwinów do polaków |
kawaler
Wpisów: 12124 Od: 2008-10-01
| 2009-05-30 19:25 to jest dopiero...formalnie Litwa jest naszym najlepszym sasiadem a mimo to polacy jeszcze dlugo nie beda mogli pisac po polsku swoich nazwisk,
litwini ogólnie maja uraz lub nie lubia polaków |
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16550 Od: 2003-03-12
| 2009-05-30 20:31 Bardzo ciekawy temat! Wbrew pozorom wcale nie poza tematem szwedzkiego forum polonijnego. Oprócz wspólnej historii wiele paralel Polska-Litwa i Szwecja-Finlandia.
Wiele pytań się nasuwa: Wilno (polskie czy litewskie), Unia Lubelska (triumf czy zguba), Polacy na Litwie (V kolumna, naród współtworzący państwo czy zwykła mniejszość a może spolonizowani Litwini), czy Litwa i Żmudź są tożsame? etc. Polecam wywiad Michnika z Tomasem Venclovą 2 wielkanocnej GW: http://wyborcza.pl/1,97738 ,6510786,Nie_pomoze_nam_Podbipieta___Toma s_Venclova_odpowiada.html |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2009-05-31 09:28 Zajmowanie sie Litwinami, to strata czasu.
Ja ich znam, jak zly szelag.
Jedynym wlasciwym podejsciem do Litwy, jest pozostawienie jej wlasnemu losowi.
Ani to wartosciowy sojusznik, ani prawdziwy, uczciwy partner.
Jest to chory narod - podobne objawy chorobowe wykazuja niektorzy Polacy w stosunku do Niemcow.
Na szczescie tylko niektorzy, a i sytuacja jest troche inna.
Polska jest wprawdzie dwa razy mniejsza, niz Niemcy i ma mniejszy dorobek cywilizacyjny, ale mimo to jest sporym krajem i ma jakas wlasna kulture.
W wypadku Litwy dysproporcje sa porazajace.
Na niekorzysc Litwy.
Dziwny wybryk historii wymagajacy zbiorowej psychoterapii, albo ruskiego knuta.
Powtarzam:
jesli nie chcemy im szkodzic, zostawmy ich samym sobie.
Z czasem stana sie zupelnym zadupiem Europy. |
| |
zabardzochwalony
Wpisów: 4219 Od: 2007-02-19
| 2009-05-31 10:00 Wujo chyba uwaza Polske za 'mocarstwo' co moze nie jest juz aktualne, jestesmy ludnosciowo dwa razy mniejsi od Niemiec ale gospodarczo ok pieciu.
Bylem pare razy na Litwie, na wsi i w Wilnie i mam same mile wspomnienia zyczliwych ludzi z ktorych niektorzy mowili pieknym polskim. Odpowiednika polskiego buractwa nie zauwazylem nigdzie.
Moze mialem szczescie jako czlowiek Wielkiej Pokory.
|
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2009-05-31 10:12 Duzoo z tej "wrogosci Litwinow", to sprawy polityczne ktore w zyciu codziennym, nie maja wiele przlozenia.
Bywalem wielokrotnie przejazdem i tylko celnicy i pogranicznicy byli lekko upierdliwi. Ze strony zwyklych ludzi zawsze spotykalem sie z sympatia. Wielu litwinow zna polski jezyk itd.
Jasne, ze to dosc prosty narod i czasami mam wrazenie, ze wyjatkowo oszczedny, jesli nie skapy. Chyba jedyny narod, ktory z moich obserwacji stwierdzam, jest bardziej skapy od Polakow... |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2009-05-31 10:34 Trafiles w sedno problemu, Bolek.
Ja nie mam zastrzezen do Litwinow jako ludzi, lecz, nazwijmy to tak, do ich narodowych wyobrazen.
Odpowiadaja one swiadomosci Polakow przed 50 laty.
Wtedy to bylo u nas w podobny sposob chore.
Cala ta groteskowa ideologia, stanowiaca w ich przekonaniu narodowy etos, jest nie tylko z gruntu falszywa.
Ona jest po prostu dramatycznie glupia.
Lekcewazaca prawdziwe od wiekow zagrozenia (ruskich), wyolbrzymiajace "niebezpieczenstwo polskie" i sklaniajaca do szukania linkow skandynawskich.
Oni sa w rownym stopniu skandynawscy, co Wacek od Mopa i Wiesia z Rustki Tartak.
|
| |
kawaler
Wpisów: 12124 Od: 2008-10-01
| 2009-05-31 13:44 byli potega..od morza baltyckiego po czarne, jak to mozliwe nie wiem ale popatrzmy na komplesky kaczek, mimo ze obalilismy komune i mielismy papieza,
niemcy na przekór akurat teraz tez, czas na litwina?
murzyni w USA na przekór bialym przechodzili na Islam , jako ze chrzescijanizm byl religia ciemiezców,
a litwini? katolicy chyba , a maja koscíól Maryi Ostrobramskiej, uwazanej w Polsce za nasza,
przejsc na protestantyzm jak Lotysze Estonczycy? ci Estonczycy Lotysze maja zwiazki z Finlandia Szwecja, nawet prosili zeby ich anektowali...(chyba ruskie to robily)
i jeszcze maja ruskiech w Klaipedzie, osaczeni zewszad, wszystko zawdzieczaja polakom, prusakom i ruskim?,
co z Mickiewiczem? to litwin? tak jak my zrobilismy z Copernicusa Kopernika? Chopina..Szopena...
niech ktos rzuci swiatlo |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2009-05-31 15:23 osobistych doświadczeń z Litwinami nie mam, ale ich niechęć do tamtejszych Polaków jestem w stanie zrozumieć, bo 20 lat temu trzymali z Ruskimi przeciwko niepodległości Litwy, takich rzeczy się szybko nie zapomina |
| |
synko_gniew_rybaka Eire
Wpisów: 3607 Od: 2009-01-04
| 2009-06-04 21:13 kep sakas? - gierej... - pamietam to powitanie przy bramie wjazdowej na budowie gdzie litewski cieć stał i tak przez prawie 3 lata sie witałem codziennie w czasach przedrecesyjnych gdy bycie Bobem Budowniczym było trendy i kazda panienka z budowlancem byc chciała bo tauzena tydzien w tydzien do domu przynosil (nawet jak pil)!
ogólnie Litwini z ktorymi ja mialem do czynienia... trudno powiedziec... kilku lansiarzy łażących na pakiernie, troche cwniacy i dusigrosze ale z drugiej strony chyba lepiej niz polskie wąchy potrafili sie asymilowac z miejscowym elementem very good english, dwóch z ktorymi pracowałem Ernestas i Algirdas w 2-3 miesiace przebywania pomiedzy Polakami bardzo dobrze opanowali polski, do tego perfekt rosyjski no i litewski...
ale to tyle dobrego chyba co mozna powiedziec...
inny epizod to moj friend (Polak) odbił dziewczyne Litwinke Litwinowi. no to mial przez pierwszy tydzien jazde bo napakowane litewskie osiłki-osiołki przyjezdzły i powietrze z opon spuszczały i sie odgrazaly. Jednak friend moj mial frienda, ktory zawodowo walczy w klatkach (o jego sile i determinacji swiadczy fakt, że samodzielnie prowadzi burdel w dublinie) no i jak pewnego dnia przyjechały Litwiny wentyle pomacac to wyszedł kolega od klatek specjalista z domu i litewskie klopsiki w megapospiechu zapakowały sie do swoich zaczarowanych autek z przyciemnianymi szybami i z piskiem odjechały (widzialem film nakrecony komorka - dobra komedia!)
pozniej jakies sms-y przeprosinowe słały klopsiki litewskie troche posrane bo polski przedsiebiorca z branzy klatkowo-rozrywkowej troche chyba im podzialal na wyobraznie...
czyli reasumujac: nie widze nic szczegolnego w tym narodzie - postkacapska mentalnosc, lans - pakiernia, multiwitaminy i odzywki, przyciemniane szyby, czesto ortalion... nu i ten kep sakas graza kerszta mergina z rosyjska przyspiewka....
taki dziwny mix
|
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2009-06-04 21:51 Z ciekawosci.
Jestes pewien, ze to byli Litwini, a nie litewscy Ruscy ? |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2009-06-04 21:59 Borrka, a czy Ernestas i Algirdas, brzmia jak Ruskie imiona ?
Ciekawe spostrzezenia Leszek, pokrywaja sie z moimi... |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2009-06-04 22:03 Prawda, ale nie do konca.
Z imionami znaczy.
Jest sporo Rosjan "zlitewszczonych".
Na ogol w mieszanych malzenstwach.
Widzialem BARDZO rozne kombinacje. |
| |
EWWA
Wpisów: 128 Od: 2009-05-26
| 2009-06-04 23:15 żaden z naszych sąsiadów za nami nie przepada a dlaczego to już nie wiem ,ale podejrzewam ,że to bardzo stara historia a chodzi o mit ,że szlachta polska miała pochodzić od Sarmatów(lud irański),ktory cechował się męstwem ,odwagą, praworządnością , goscinnością. Takie cechy to nam się podobają, ale dlaczego mają charakteryzować tylko nas?To moja hipoteza |
| |
FIRESTARTER
Wpisów: 695 Od: 2004-11-08
| 2009-06-05 12:45 gniewko synu rybaka...
chyba znowu popusciles sobie wodze fantazji...chcesz powiedziec ze kilku 4-6 pakerów z ABS przestraszylo sie twojego znajomego,
wystraczylo ze go zobaczyli i uciekli
|
| |
dr.wal
Wpisów: 717 Od: 2005-03-18
| 2009-06-05 15:12 kawaler
"litwini ogólnie maja uraz lub nie lubia polaków"
.. i wcale im sie niedziwie,maly lesny ludek
ktoremu wszystkie zabytki zbudowali Polskie Pany,A.Mickievicis pisal "Litwo ojczyzno ty moja "
ale Litwini tekst ten z polskiego na litewski jezyk tlumaczyc musza ..,jednym slowem kompleksy prowadza do nienawisci ,ale kto sie przejmuje co mysla/mowia baltowie ????
|
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2009-06-06 07:56 Znow ciekawe, co Borrka napisal...
W porownainu do rdzennych Lotyszy, Litwini nie wykazywali jakiejs zbytniej niecheci i wrogosci wobec Rosji i Rosjan.
Moze w tym mieszaniu krwi pies jest pogrzebany ?
Polozenie Litwy(szlak miadzy Rosja, a Okregiem Kaliningradzkim), jest dla niech zarowno ciekawy jak i nieciekawy. Dobre stosunki z Rosja sa w duzej mierze wymuszone (tak mi sie wydaje przynajmniej), wlasnie tym polozeniem geograficznym. Po za tym Litwini maja smykalke do interesow. Jak na tak maly kraj, to mielei zawsze spory
eksport produktow do Rosji(glownie chyba zywnosc) i nie bali sie tych kontaktow, co odroznialo ich od reszty Baltow.
Przecietny Litwin w Szwecji- szczuply, nie ogolony, ortalion i wiekowe Audi... |
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16550 Od: 2003-03-12
| 2009-06-06 10:21 Sowieci dali im oderwane od Polski w 1939 roku Wilno. Czytałem przemówienie Mołotowa, w którym zachłystywał się wielkodusznością i szczodrością Kraju Rad bezprzykładnie darującego drugiemu państwu "swoje" terytorium. Bokiem im ta "szczodrość" wyszła ale jak widać, za mało....
Dziwactwem i jedną wielką obłudą jest nienadanie do dzisiaj Polakom na Litwie statusu narodu współtworzącego państwo a polskiemu statusu języka państwowego, tak jak jest w Finlandii jeżeli chodzi o Szwedów stanowiących podobną procentowo część ludności co Polacy na Litwie, niemówiąc już o bardzo podobnych uwarunkowaniach historycznych.
Zapomina się często, że dzisiejsza Litwa ma z tą historyczną, po części polską ma tyle wspólnego co obecna "Solidarność" napędzana przez Śniadka i innych oszołomów z tą z 1980 roku, czyli właściwie nic oprócz po części lokalizacji i uzurpatorsko przywłaszconej nazwy. Obecne państwo litewskie to raczej kontynuacja przedwojennych rządów Taryby w stworzonym przez kajzerowskie Niemcy państwie buforowym, projekcie w samym celu i założeniu antypolskim.
Tzw. Litwa Kowieńska przed wojną była ultranocjonalistycznym państwem, histerycznie polonizującym wszystko, bez względu na konsekwencje oraz uzurpującym sobie prawo do dziedictwa litewskiego, będąc w rzeczywistości tworem jedynie żmudzińskim opierającym się na plebsie.
Obecna rzeczywistość, Unia Europejska oraz polskie starania nieco to rozmiękczyły ale Litwa już teraz ze zdobyczną stolicą w wynarodowionym Wilnie to ciągle jeszcze karj obłudy i cynizmu zaszczepionego od 90 lat do żmudzińskich łbów. |
| |
łobuziak
Wpisów: 1220 Od: 2009-03-26
| 2009-06-06 11:36 A jak to jest z mickiewiczem ''litwo ojczyzno moja...'', ten to mial degredolade w glowie, bedac litwinem i piszac jakby czestochowa lezala na litwie. Zawsze uwazalem mickiewicza za litwina:
http://www.youtube.com/wat ch?v=WDP_HABYq1o&feature=related |
| |
łobuziak
Wpisów: 1220 Od: 2009-03-26
| 2009-06-06 11:41 A co do borki i ruskiego knuta, to trzeba by sprawdzic czy przypadkiem data urodzin borrki nie jest jakos zbiezna w czasie z przejsciem armi czerwonej przez polske, tlumaczylo by to czapke uszatke jako pamiatke rodzinna, cenne wotum. |
| |
kawaler
Wpisów: 12124 Od: 2008-10-01
| 2009-06-06 11:52 [Wpis wykasowany przez Moderatora. ] |
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16550 Od: 2003-03-12
| 2009-06-06 11:54 ..."polonizującym"... ma być "lituanizującym" oczywiście.
Dla ciekawostki, mam kumpla, którego ojciec pochodził z Kłajpedy wcielonej w 1923 roku do Litwy Kowieńskiej. Gros ludzności miasta była niemieckojęzyczna a lituanizowano na siłe nie mniej niż mieszkających na Żmudzi Polaków. Ojca mojego kolegi wysłano w czasie wakacji na żmudzką wieś gdzieś po środku Litwy, żeby dzieciak się uczył po litewsku. Okazało się, że państwo u których zamieszkał rozmawiali ze sobą po... polsku a do niego, małego Niemca z wtedy już litewskiej Kajpedy starali się mówić jakimś wymuszonym litewskim. To trochę tak jakby jedna rodzina invandrare (z Rinkeby) wysłała dziecko do drugiej (z Rosengård) żeby dziecko się tam nauczyło szwedzkiego.... |
| |
łobuziak
Wpisów: 1220 Od: 2009-03-26
| 2009-06-06 11:59 [Wpis wykasowany przez Moderatora. ] |
| |
łobuziak
Wpisów: 1220 Od: 2009-03-26
| 2009-06-06 12:08 Z niedalekiej przeszlosci :
http://www.naszawitryna.pl /jedwabne_306.html
Litewski wstyd
I jeszcze jeden aspekt problemu rzekomej współwiny Polaków w dziele zagłady Żydów w czasie II wojny światowej, bzdurnie lansowanej przez niektóre kręgi żydowskie. Bo jeśli chodzi o Niemców, to dla współczesnych Izraelczyków są to powojenni przyjaciele. Odbywają się spotkania wśród młodzieży, podejmowane są wspólne przedsięwzięcia itp. Także "w Europie zachodniej praktycznie nie ma antysemityzmu... Tylko w Polsce jest inaczej" (Rozmowa z I. Gutmanem, "Życie", 4. 07.1999). Teraz i dziesiątki lat wstecz.
A dlaczego niedalekiej przeszłości nie wypomina się np. Litwinom? Przecież wymordowali ochotniczo praktycznie całą społeczność żydowską w swoim kraju - ok. 240 tys. osób. Nie trąbi się na cały świat o bestialskiej zagładzie kobiet i starców, strącanych żywcem do dołów w lesie ponarskim? Dla dzieci litewscy szaulisi żałowali kul, roztrzaskiwali więc ich główki po prostu o drzewa.
W tej "rzeźni ludzkiej" - jak określił Ponary Józef Mackiewicz - zostało zamordowanych około 70 tysięcy Żydów. A w Kownie Litwini samorzutnie, zanim Niemcy wydali jakiekolwiek zarządzenia, urządzili istny pogrom. Dlaczego o tym cicho, sza? Wprawdzie Efraim Zuroff - dyrektor Centrum Szymona Wiesenthala z Jerozolimy - określa skandalem fakt, że w ostatnim czasie spośród dziesięciu faszystów litewskich, wydalonych ze Stanów Zjednoczonych, sądzić usiłowano tylko jednego. Aleksandras Lilejkis, winien śmierci 35 tysięcy Żydów, spacerował sobie swobodnie ulicami Wilna, aż po paru latach... zmarł. E. Zuroff stwierdza: "Ani jeden z przestępców nie spędził choć jednego dnia w więzieniu. A są to ludzie oskarżeni o masowe zbrodnie. To jest oburzające" (Rozmowa Dawida Warszawskiego z E. Zuroffem "Gazeta Wyborcza" 15.07.1999).
Charakterystyczne jest, że oprawcy wywodzili się ze wszystkich grup społecznych, nie byli więc marginesem przestępczym, zdarzającym się w każdym kraju. Poza tym w tym czasie, kiedy to się działo, nie było wśród Litwinów głosów potępiających ów koszmar. Nawiasem mówiąc, w tej największej kaźni ziem północno-wschodnich II Rzeczypospolitej - w Ponarach - zamordowano tysiące Polaków - przeważnie akowców, przywożonych z więzienia po wielomiesięcznym, okrutnym śledztwie, prowadzonym przez litewskie służby bezpieczeństwa, współpracujące z gestapo. To także wynik antypolonizmu.
|
| |
kawaler
Wpisów: 12124 Od: 2008-10-01
| 2009-06-06 12:23 ale tak obiektywnie powiedz co wymawiaja litwini polakom? byli zdominowani tylko kulturowo? czy tez finansowo np. jak zydzi w polsce co byli przez gawiedz nielubiani, "wasze kamienice nasze ulice"
jaki jest prawdziwy powód? przeciez oni maja swoich historyków, jest demokracja...
wileka ukraina nie chce sie przyznac, wielka rossija nie che sie przyznac i malutka litwa...
turcja tez nie chce sie przyznac do zbrodni na armenczykach, bulgarzy do przesladowania turków,
wydawaloby sie ze kompleksy wiaza sie z wielkoscia kraju, czy rozwoju cywilizacyjnego, a widac ze nie ma zadnych róznic,
|
| |
łobuziak
Wpisów: 1220 Od: 2009-03-26
| 2009-06-06 12:28 Tu jeden litwin opisal co maja do polakow:
http://newsgroups.derkeile r.com/Archive/Soc/soc.culture.polish/2008 -05/msg02994.html |
| |
synko_gniew_rybaka Eire
Wpisów: 3607 Od: 2009-01-04
| 2009-06-06 23:33 ___Z ciekawosci.
Jestes pewien, ze to byli Litwini, a nie litewscy Ruscy ?__________
- 100% LIT, Borr... |
| |
synko_gniew_rybaka Eire
Wpisów: 3607 Od: 2009-01-04
| 2009-06-06 23:43 _________gniewko synu rybaka...
chyba znowu popusciles sobie wodze fantazji...chcesz powiedziec ze kilku 4-6 pakerów z ABS przestraszylo sie twojego znajomego,
wystraczylo ze go zobaczyli i uciekli _________
- fire... - ja tylko widziałem wideo z komorki - nie było ich 4-6 tylko 3 a mysle, ze nawet cala armia ksiecia Witolda przestraszyłaby sie naszego rodaka - Sportowca i piewce miłosci i animatora kultu piekna kobiecego ciała
ja osobiscie go nie znam - zna go moj kulega. Kulega moj poznal go na imprezie. Kolezka ma twarz mordercy i kark szerszy niz opona BMW. Jak uslyszal, ze Piotrusiowi robia Lity jazde to poczuł MISJE i przybyl z odsiecza. za darmo. nic za to nie chcial.
|
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16550 Od: 2003-03-12
| 2009-06-07 00:04 Wywody "Litwina" barwne i ciekawe. Tylko Łobuziak!; To nie jest żaden Litwin tylko gniewny Polak piszący w tygodniku "Nie". Tu link do pierwotnego artykułu: http://www.nie.com.pl/art1 0523.htm
Na pewno można sobie na podstawie artykułu wyobrazić co prawdziwy Litwin może czuć. Pozytywne jest, że ten polski nacisk na Wilno jest od święta, nieograniczony fizycznie od czasów Schengen no i odpowiadający realnemu polskiemu zainteresowaniu tym miastem może być teraz spontaniczny, naturalny i nieowiany mitami.
Mogę w tym kontekscie stwierdzić dwa fakty:
- Wilno jest tak na prawdę jednym z niewielu na prawdę polskich miast, zbudowanym przez Polaków według ich życzeń i przez większość swojej naturalnej historii zamieszkanym przez etnicznych Polaków.
- Ale Wilno zasługuje na bycie stolicą i mu to służy. Polska może mieć tylko jedną stolicę i przez to przed Wojną Wilno było nieco prowincjonalne.
W tym artykuliku "Litwina" porównanie z Opolem jest kompletnie chybione bo Opole nigdy nie było tak z gruntu niemieckie jak Wilno polskie. Fakt, że do 1945 mówiono w Opolu na ulicy tylko po niemiecku ale był to w dużym stopniu dobrowolnie zniemczony słowiański żywioł otoczony poza tym po części śląsko-(polsko)języcznymi wsiami. Prowincja wokół Wilna zawsze była i jest częściowo do dzisiaj zaludniona porzez Polaków.
W związku z tym nie można mówić o zjawisku miasto swój język a wiochy naokoło swój jak w przypadku przedwojennego Gdańska lub Lwowa albo dzisiejszej Brukseli, za której rogatkami język zmienia się z francuskiego na flamandzki czyli historycznie holenderski.
Niemieckie Oppeln czy polskie Opole to miasto drugorzędne, wdzięczne za każdą poświęcaną mu uwagę, niezależnie od narodowości adoratora.
Wilno jest dla mnie symbolem topornej irredenty i narodowej obłudy. |
| |
łobuziak
Wpisów: 1220 Od: 2009-03-26
| 2009-06-07 10:46 W tygodniku Nie to najczesciej pisza polacy narodowosci zydowskiej - z tad ten jad. |
| |