Odwiedzin 37829615
Dziś 2550
Piątek 3 maja 2024

 
 

Forum: Kulinaria - jak sie robi zupe ogorkowa

 
 

Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone.
Pokaż wpisy
Autorjak sie robi zupe ogorkowa
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-07 14:02
w mojej ICA kupilam dobre ogorki kwaszone Krakusa- i naszla mnie chec zrobienia zupy.

Pamietam jednak, ze jak babcia robila te zupe, to kwestia nie zwazenia sie smietany byla jakos powaznym problemem.

Czy ktos lopatolicznie moze napisac przepisa krok po kroku, co trzeba i ile,
jeden sloik to 540g ogorkow.
  Profil uzytkownika: karolina68     
Ronj@


Wpisów: 7627
Od: 2006-08-16
2009-05-07 14:23
Wrzuc w google.pl "zupa ogorkowa" i znajdziesz przepisy z drobnymi roznicami w skladnikach.

Smietane przed wlaniem do zupy sie chartuje, zeby sie nie zwazyla.
(do smietany, ew. wymieszana z maka, bez grudek, dodaje sie troche goracej zupy i dokladnie miesza, potem wlewa sie to do gara)

P.S. Prosze mnie nie posadzac o zdolnosci kulinarne, widzialam jak ktos inny robil i mi wytlumaczono, w razie jakby mi sie kiedys ta wiedza przydala....no i prosze
  Profil uzytkownika: Ronj@     
Ronj@


Wpisów: 7627
Od: 2006-08-16
2009-05-07 14:27
...jak sie wlewa do gara to tez mieszac...w garze i zeby sie nie gotowalo, najlepiej wylaczyc plyte kuchenki.
  Profil uzytkownika: Ronj@     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-07 14:48
no to juz cos, ale ty mnie dosylasz do polskich stron??czy do szwedzkich??
a ta smietana (grädde??????) to najlepiej ilu procentowa?


kochana Ty tu masz po drugiej stronie sieci, duzego teoretyka, najpierw wiec musze sie przygotowac teoretycznie, potem byc moze ze zweryfikuje, ze jednak zupa ogorkowa mnie przewyzsza.
  Profil uzytkownika: karolina68     
Ronj@


Wpisów: 7627
Od: 2006-08-16
2009-05-07 15:02


Ty to sie chyba najpierw musisz mentalnie przygotowac do gotowania tej zupy
Nie tak impulsywnie....o! sa ogorki, zrobie zupe.

Oczywiscie ze na poslkich stronach, napisalam google.pl

Ja do kazdych zup uzywam creme fraiche, zeby nie zageszczac maka, bo mi sie grudy robia z tej maki, cala kuchnia zachlapana i wszystkie urzadzenia do mieszania wywleczone i potem mam zmywania.
Nie wiem jakie sa smietany w PL (nie mialam przyjemnosci prowadzenia kuchni w PL) ale mysle ze zwykla matlaggningsgrädde (z ta maka) powinna wystarczyc.
Zreszta procenty (smietany) sa napewno podane w przepisie jaki wybierzesz.
Poczytaj przepisy i okresl stopien trudnosci wykonania...czy dasz rade
  Profil uzytkownika: Ronj@     
maly_ufo
District 9


Wpisów: 4061
Od: 2007-10-18
2009-05-07 15:22
Hartowanie smietany jest jednym ze sposobow, ja natomiast mam inny (wyprobowany sposob) rozrzedzam smietane za pomoca zimnej wody i jeszcze nie zdarzylo mi sie zeby sie zwarzyla. Nigdy nie mieszam smietany z maka zeby dodac do zupy o ile juz musze dodac make to oddzielnie mieszam ja z woda
  Profil uzytkownika: maly_ufo     
Ronj@


Wpisów: 7627
Od: 2006-08-16
2009-05-07 15:33
maly_ufo, to ty moze podaj lepiej Karolinie gotowy przepis na ta zupe, bo my dwie slepe tak sie prowadzamy po tym dziale

(w jednym z przepisow na ogorkowa, byla ta maka do smietany, ja nie wiem, w zyciu ogorkowej nie gotowalam, ale kto wie?)
  Profil uzytkownika: Ronj@     
broccoli
Niestety


Wpisów: 1787
Od: 2003-02-17
2009-05-07 15:48
Kwaśną śmietanę mieszasz ze słodkim mlekiem i jest wporzo.
Nie warzy się.
  Profil uzytkownika: broccoli     
adventure
Ani tu, ani tam


Wpisów: 1344
Od: 2009-01-26
2009-05-07 15:52
Ty tu masz po drugiej stronie sieci, duzego teoretyka, najpierw wiec musze sie przygotowac teoretycznie, potem byc moze ze zweryfikuje, ze jednak zupa ogorkowa mnie przewyzsza

A jak juz wygrasz ta bitwe, to koniecznie wyslij mi przepis
Ja wczoraj mialem okrutnego smaka na zur. Wczesniej oczywiscie upedzilem go w sloiku, co w warunkach tutejszych nie jest latwe (ciezko zdobyc skorke z prawdziwego zytniego chleba ), a wczoraj stwierdzilem, ze mocy urzedowej juz nabral, znaczy, ze kwasny byl jak cholera. Wiec zostawilem troche na nastepna porcje i hulaj dusza, woda w garnek, ostatnie petko polskiej kielbasy, itp, itd. Na mecz zdazylem w kazdym razie
No i bede go jadl jeszcze dwa dni.
Ze smakiem
A za dwa miesiace polroczny urlop w Polsce, wiec wtedy juz spokojnie, z czystym sumieniem, pojde sobie na...
...
chinskie zarelko
  Profil uzytkownika: adventure     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-07 15:53
W PL sa trzy smietany (o ile ja pamietam,) mocno rozzedzona woda, srednio, i najmniej


cream fresh dodajesz??, ja sie zastanawialam nad måtjogurt.
  Profil uzytkownika: karolina68     
maly_ufo
District 9


Wpisów: 4061
Od: 2007-10-18
2009-05-07 15:59
Ja fachowcem nie jestem, ale lubie eksperymentowac w kuchni bardzo rzadko korzystam z przepisow tylko staram sie sam je tworzyc (w glowie).
Oczywiscie zupe ogorkowa gotuje tak jak kazda inna (przynajmniej na poczatku. Przypomnial mi sie wlasnie fajny sposob jaki ostatnio wymyslilem podczas gorowania zupy ogorkowej. Poniewarz lubie jak w takiej zupie jest duzo ogorkow (jak sie doda duzo to wychodzi za kwasna) robie wiec tak: na patelni podsmarzam drobno pokrojona cebulke, jak juz jest dobrze zarumieniona dodaje utarte na grubych oczkach ogorki kiszone i do tego dodaje ogorka swierzego (rowniez utarty) dusze to wszystko razem na patelni a nastepnie wlewam powoli smietane (ciagle mieszajac) dokladnie wymieszane w ten sposob wlewam do garka gdzie gotuje sie bulion z dodanymi juz i miekkimi ziemniakami, wszystko razem dokladnie mieszam i gotowe. Troche jest przy tym zabawy ale efekt porazajacy.
Powodzenia
  Profil uzytkownika: maly_ufo     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-07 15:59
'Kwaśną śmietanę mieszasz ze słodkim mlekiem'

teraz Broccoli tos mnie ugotowal,

skwasnic smietane - to kiedys robilam stawiajac smietane w poblizu zapalonych fajerek,
slodkie mleko, to mi wyglada na takie konserwowe, czy masz na mysli zwykly cukier.
dobrze rozumiem???

Adventure, tosty Heros!!!!
Ja nie wiem czy Ty tak powinienes sie reklamowac przed wycieczka Danielusia .
  Profil uzytkownika: karolina68     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-07 16:02
z wpisu M.ufo
jak sie robi kazda zupe..., ten fragment nawet wydaje mi sie prosty.




ale tu juz ciezkie przejscie '' dodaje utarte na grubych ..

Te ogorki sie sciera na grubej tarce a nie kroi w kostke???
  Profil uzytkownika: karolina68     
maly_ufo
District 9


Wpisów: 4061
Od: 2007-10-18
2009-05-07 16:10
mozna pokroic ale moim zdaniem smaczniejszy i chyba latwiejszy sposob jest zetrzec na tarce
  Profil uzytkownika: maly_ufo     
adventure
Ani tu, ani tam


Wpisów: 1344
Od: 2009-01-26
2009-05-07 16:12
Poniewaz lubie jak w takiej zupie jest duzo ogorkow (jak sie doda duzo to wychodzi za kwasna)

Co to znaczy za kwasna?
Nie ma dla mnie takiego pojecia...
  Profil uzytkownika: adventure     
adventure
Ani tu, ani tam


Wpisów: 1344
Od: 2009-01-26
2009-05-07 16:13
Ja nie wiem czy Ty tak powinienes sie reklamowac przed wycieczka Danielusia .

Straszy ta wycieczka i straszy, a mi sie kontrakt konczy
  Profil uzytkownika: adventure     
maly_ufo
District 9


Wpisów: 4061
Od: 2007-10-18
2009-05-07 16:15
wiesz adventure... z kwasna to jest wtedy gdy po zjedzeniu takiej zupy moja "zgaga" ma zgage
  Profil uzytkownika: maly_ufo     
maly_ufo
District 9


Wpisów: 4061
Od: 2007-10-18
2009-05-07 16:26
skwasnic smietane - to kiedys robilam stawiajac smietane w poblizu zapalonych fajerek,
slodkie mleko, to mi wyglada na takie konserwowe, czy masz na mysli zwykly cukier.
dobrze rozumiem???
karolina Ty sobie jaja robisz czy naprawde taka z Ciebie kucharka
  Profil uzytkownika: maly_ufo     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-07 16:30
obiecal to pewnie dojedzie.


oj a ta ogorkowa jest lepsza z ziemniakami w srodku czy bez???
znalazlam jakas dyskusje onetowa, i tam sa dwie opcje.



A Ufo jakie masz proporcje , np. na 2 litry wody ile potrzeba tych ogorkow??
  Profil uzytkownika: karolina68     
maly_ufo
District 9


Wpisów: 4061
Od: 2007-10-18
2009-05-07 16:36
Napewno lepsza (moim zdaniem) jest z ziemniakami w srodku innej zreszta nie jadlem.... co do proporcji to... nie mam zadnych wszystko robie na "oko", ale mysle ze na 2 litry to ze 4 srednie ogorki kiszone plus jeden sredni swiezy
  Profil uzytkownika: maly_ufo     
electra


Wpisów: 3440
Od: 2005-05-02
2009-05-07 16:43
Karolina ja gotuje ogorkowa dosc czesto i przewaznie scieram ogorki ze skorka ..lubie jak sa widoczne poniewaz ogorki roznie raz sa bardziej kwasne raz mniej to czsem dolewam odrobine soku zeby zupka byla odpowiednio kwasna .Smietana zazwyczaj creme fraiche.w kubeczku mieszam creme fraiche z paroma lyzkami zupy i calosc wlewam dogotujacej zupy po czy wylaczam i podaje, nigdy mi sie nie wazy (mozna urzyc tez gräddfil)
  Profil uzytkownika: electra     
electra


Wpisów: 3440
Od: 2005-05-02
2009-05-07 16:48
U mnie srednio na 2 litry buljonu 2 srednie ziemniaki (w kostke pokrojone) mala marchewka ( starta tak jak ogorki) aaa i na koniec sporo posiekanegokoperku obowiazkowo!
  Profil uzytkownika: electra     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-07 17:41
no to juz coraz blizej..

Electra czy Ty masz takie same proporcje ogorkow jak Ufo??

Jak rozumiem najpierw gotuje sie wywar na warzywach, a potem wklada ogorki.

Jak dlugo sie gotuje juz w calosci razem z ogorkami te zupe?



a poza koprem dodaje sie jakies przyprawy?
  Profil uzytkownika: karolina68     
broccoli
Niestety


Wpisów: 1787
Od: 2003-02-17
2009-05-07 17:48
Karolina, słodkie mleko to takie, które jeszcze wzięło i nie skwaśniało.
  Profil uzytkownika: broccoli     
maly_ufo
District 9


Wpisów: 4061
Od: 2007-10-18
2009-05-07 17:49
Karolina jezeli zastosujesz moj sposob (ten z duszeniem ogorkow na patelni) to po dodaniu ich do garnka juz nie gotujesz jezeli natomiast chcesz zrobic inaczej to ziemniaki musza byc juz prawie miekkie bo po dodaniu kwasnych ogorkow nie beda chcialy zmieknac
bulion z warzywami oczywiscie ale tez na miesie lub jakichs gnatach... co do przypraw to wedlug uznania: sol, ziele angielskie, lisc laurowy, Vegeta lub cos w tym stylu ja jeszcze dodaje czosnek i upieczony na plycie kawalek cebuli (wlasciwie to taki prawie spalony) dla zapachu
  Profil uzytkownika: maly_ufo     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-07 17:50
Ufo, ja naprawde zakwaszalam smietane w ten sposob.



raz wprawdzie zrobilam pokrzywowa. Krecilam sie po kuchni, kiedy goscie zaczeli jesc. Nikt niewypowiedzial slowa, musieli chyba zjesc z 2-3 lyzki, zanim w koncu usiadlam, i po sprobowaniu stwierdzilam, ze to swinstwo niemozebne, i moze przejdziemy do drugiego dania. Jakos chyba przed zmiksowaniem byla lepsza niz po, a ja nie probowalam po.

Zebys widzial te ulge w oczach gosci.

ale niebieskiej zupy jeszcze nie zrobilam
  Profil uzytkownika: karolina68     
electra


Wpisów: 3440
Od: 2005-05-02
2009-05-07 17:53
ogorki wkladam juz pod sam koniec oczywiscie jak juz ziemniaki sa miekkie.i krotko gotuje(ok 10 min) zeby nie byly rozgotowaly musza byc takie lekko chrupkieOgorkow to ja lubie duzo wiec daje z takiego sloika jak ty mowisz ok polowy na 2 litry buljonu.Przyprawy :sol,pieprz czarny listek laurowy.
  Profil uzytkownika: electra     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-07 17:55
broccoli, na to to bym nie wpadla



faktycznie cos mi sie kojarzy z tym kwasem, pamietam ,ze cos mi mama mowila przy okazji robienia bigosu ,zeby czegos nie robic bo sie nie zrobi w kwasie.
PS jak bede robic bigos to zadzwonie do mamy. zeby sie dowiedzie co w tym kwiasie sie nie stanie.
  Profil uzytkownika: karolina68     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-07 18:00
a zupa po wlozeniu ogorkow ma dojsc do wrzenia czy na malym ogniu caly czas.



na razie wydaje mi sie ze jestem z stanie podolac tej zupie, mentalnie tez wydaje mi sie, ze moze nie jest tak zle.
A to dzieki nie zalamujacym wpisom - dziekuje.



  Profil uzytkownika: karolina68     
maly_ufo
District 9


Wpisów: 4061
Od: 2007-10-18
2009-05-07 18:01
karolina mi nie chodzilo o zakwaszanie smietany tylko o ten tekst ze slodkim mlekiem
  Profil uzytkownika: maly_ufo     
Ronj@


Wpisów: 7627
Od: 2006-08-16
2009-05-07 18:01
"i upieczony na plycie kawalek cebuli (wlasciwie to taki prawie spalony) dla zapachu"


Oooo, tak moja babcia piekla cebule (nie pamietam do czego, moze do rosolu?)
Ech...czlowiek sie starzeje, lepiej pamieta zacierki i pieczona cebule z dziecinstwa, niz co wczoraj jadl na lunch

Gratuluje Karolina, ty naprawde jestes wieksza "gwiazda kulinarna" niz ja....oddaje ci korone
  Profil uzytkownika: Ronj@     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-07 18:06
no na etapie wstepnym moge sie poczuc gwiazda ,

ale kuchnia bedzie wygladac jak pobojowisko, chyba sobie jeszcze popatrze na czysta kuchne przez chwile.



Ufo no wiesz faktycznie sama sie
ale nie wydalo mi sie to takie dziwne bo do wielu zup na poprawienie smaku wsypuje sie odrobie cukru, no wiec co za roznica czy do zupy czy do mleka.


  Profil uzytkownika: karolina68     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-07 18:10
ale stanela mi przed oczami taka puszka niebieska ze slodkim mlekiem do kawy.

Brocolli mi rozwinal wizje
  Profil uzytkownika: karolina68     
maly_ufo
District 9


Wpisów: 4061
Od: 2007-10-18
2009-05-07 18:13
wlasciwie to masz racje karolina ze dodaje sie cukier do niektorych zup, ale dla mnie okreslenie "slodkie mleko" oznacza zwykle mleko choc sam zadko uzywam okreslenia "slodkie" a czesciej "swieze" lub "zwykle" dlatego rozbawil mnie ten tekst ze slodzeniem mleka.

A odnosnie tej pieczonej cebuli to faktycznie babciny sposob i ja taka cebule dodaje wlasciwie do wszystkich zup (oprocz mlecznych i owocowych)
  Profil uzytkownika: maly_ufo     
adventure
Ani tu, ani tam


Wpisów: 1344
Od: 2009-01-26
2009-05-07 18:14
...
Po kilku godzinach...
...
na razie wydaje mi sie ze jestem z stanie podolac tej zupie, mentalnie tez wydaje mi sie, ze moze nie jest tak zle.

A jakieś następne kroki? Nie to, żebym cię poganiał, ale umrzesz z głodu jak tak dalej pójdzie
Rób śmiało. Co wyjdzie - to wyjdzie. Zawsze tak robię
  Profil uzytkownika: adventure     
maly_ufo
District 9


Wpisów: 4061
Od: 2007-10-18
2009-05-07 18:21
hahaha... "Rób śmiało. Co wyjdzie - to wyjdzie. Zawsze tak robię"
w razie czego jak nikt nie zechce tego jesc to dorzuc wiecej miesa i jakiejs wedliny pachnacej dodaj wiecej smietany i wtedy napewno ... pieskowi bedzie smakowala
  Profil uzytkownika: maly_ufo     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-07 18:23
czekaj, teraz patrze na czysta kuchnie, i wlasciwie zzarlam wszyskie ogorki, bardzo dobrze smakuja z twardym chlebem i maslem.

Musze sie wygrzebac do sklepu po nastepny sloik.
a wczesniej chyba nakarmic koty bo niedobrze jakby im sie jakis kwas do oka dostal.

Z tym glodem.. to widze ze wierzysz we mnie.

ide sie w takim razie ruszyc zanim bedzie oberwanie chmury.
  Profil uzytkownika: karolina68     
aga1977
Wrocław / Sztokholm


Wpisów: 1089
Od: 2007-08-03
2009-05-07 18:24
, dobre, a ja myslalam, ze tylko ja mam takie banalne problemy w kuchni. A co do zupy to wytlumaczone tak lopatologicznie ze moze i ja sie skusze Tylko przeczytam to wszystko kilka razy , co by sie upewnic i ... bede madra jesli chodzi o ogorkowa.
Karolcia trzymam kciuki i pochwal sie jak tam poszlo
  Profil uzytkownika: aga1977     
piotrek7878
Stockholm


Wpisów: 3093
Od: 2007-05-23
2009-05-07 18:27
nowoczesne kobiety. wszystkie zupy sa latwe do gotowania A jak nie to wyjdzie co wyjdzie
  Profil uzytkownika: piotrek7878     
aga1977
Wrocław / Sztokholm


Wpisów: 1089
Od: 2007-08-03
2009-05-07 18:35
Jasne.... tylko kto to bedzie wtedy jadl??
Moje dzieci juz nieraz potajemnie do toalety wyrzucaly obiadek, co by mamusi przykrosci nie zrobic
  Profil uzytkownika: aga1977     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-07 18:37
skladniki -poprawcie jak sie gdzies walnelam,

2L Woda
4 ogorki duze (500g)
2 srednie ziemniaki
1 mala marchewka
cream fresh (15% ok??)
koper swiezy
1 cebula
1 zabek czosnku /do uznania
+skladniki na bulion -mieso + wloszczyzna.


przyprawy:
sol, pieprz czarny, listek laurowy, ziele angielskie

  Profil uzytkownika: karolina68     
piotrek7878
Stockholm


Wpisów: 3093
Od: 2007-05-23
2009-05-07 18:37
Karolina, czy ta zupa sie nie wygotowala od 14?? Bedziesz mogla jesc widelcem
  Profil uzytkownika: piotrek7878     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-07 18:42
ilosc ogorkow mnie troche niepokoi, bo moze ja nie rozumiem po szwedzku, na sloiku pisze :
nettovikt 890 g a avrunnen vikt to 540g, czyli mi wychodzi ze tych ogorkow w sloiku jest kolo 540g, tyle ze to jakies 7 sredniej wielkosci.
  Profil uzytkownika: karolina68     
aga1977
Wrocław / Sztokholm


Wpisów: 1089
Od: 2007-08-03
2009-05-07 18:42
Cztery godziny ale Karolcia juz sklad zupy opracowala
No... tak do jutra powinna sie wyrobic i zaczac garnki na kuchenke wystawiac
  Profil uzytkownika: aga1977     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-07 18:44
no, ja teoretycznie najpierw, dobre przygotowanie i zaplanowanie to podstawa.

  Profil uzytkownika: karolina68     
aga1977
Wrocław / Sztokholm


Wpisów: 1089
Od: 2007-08-03
2009-05-07 18:44
Ja nie moge... Karola wielka jestes!!!, malo z krzesla nie spadlam.
"Ilosc ogorkow mnie niepokoi"
  Profil uzytkownika: aga1977     
adventure
Ani tu, ani tam


Wpisów: 1344
Od: 2009-01-26
2009-05-07 18:44
Moje dzieci juz nieraz potajemnie do toalety wyrzucaly obiadek, co by mamusi przykrosci nie zrobic
Moja córka jak miała tak z trzy latka, to mówiła żeby przykrości nie zrobić rodzicom, że jest "trochę dobre".
W tłumaczeniu na nasze to było "niezjadliwe"
Ale czasy dyplomacji już minęły.

Karolina, nie wykpiwaj się ulewą, trzymam kciuki
  Profil uzytkownika: adventure     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-07 18:50
no bo jak mam popsuc porzadek jaki z wielkim wysilkiem zrobilam to niech przynajmniej, wiem ze dojde do konca.

A poza tym ja faktycznie sie tak juz rozpisalam ,ze wlasciwie juz czuje jakbym zrobila te zupe, ja sie nawet juz prawie zmeczylam robieniem tej zupy.



A poza tym zawsze jest gdzies ten maly kluczek, te male oczywiste, i jak nie pogrecisz to nie wylezie. Cos wiem o tym.
  Profil uzytkownika: karolina68     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-07 18:55
ufo tez mnie jakos zaniepokoil ta cebula,

ale chyba faktycznie nie bede kurczak i ide po skladniki,

jak cos za kwasne to chyba wlasnie cukier sie dodaje, dobrze pamietam??


Aga, uwazaj na kosc ogonowa, to bardzo wazny element do jezdzenia na nartach.
  Profil uzytkownika: karolina68     
maly_ufo
District 9


Wpisów: 4061
Od: 2007-10-18
2009-05-07 18:58
hej karolina a kiedy nastepna zupe gotujesz? moze juz dzisiaj zastanow sie jaka to ma byc i zacznij sie teoretycznie przygotowywac bo jak powiedzmy ma wyjsc na niedzielny obiad to juz musisz sie streszczac
  Profil uzytkownika: maly_ufo     
Ronj@


Wpisów: 7627
Od: 2006-08-16
2009-05-07 19:10
No co ty Karolina, nie poddawaj sie!
ja sie tak spieszylam do domu, zeby przeczytac ciag dalszy, ze czulam jakby juz ta zupa gotowa na mnie czekala

A tu nic...przyjdzie mi ta bombonierke otworzyc
  Profil uzytkownika: Ronj@     
maly_ufo
District 9


Wpisów: 4061
Od: 2007-10-18
2009-05-07 21:30
Hmmm... i cos Karolina ucichla czyzby zupa jej zaszkodzila??
  Profil uzytkownika: maly_ufo     
ulaczka
Sztokholm/Warszawa


Wpisów: 1942
Od: 2000-09-04
2009-05-07 22:14
Pewno wlasnie teraz zastanawia sie, jak zmyc tarte ogorki kiszone z sufitu

Zupa wykipiala, okazala sie rowniez byc o smaku solonej wody, a z ziemniakow zrobila sie papka.

A w ogole Karolina musiala znow pojsc po ogorki, bo drugi sloik zjadla w trakcie wyciagania garnkow, tarki i mieszadel.


Zgadlam..?
  Profil uzytkownika: ulaczka     
ulaczka
Sztokholm/Warszawa


Wpisów: 1942
Od: 2000-09-04
2009-05-07 22:16
I oczywiscie, po skonsumowaniu ponad kilograma kiszonych ogorkow, Karolina nie ma juz ochoty na nic, a juz na pewno nie na cos kwasnego
  Profil uzytkownika: ulaczka     
maly_ufo
District 9


Wpisów: 4061
Od: 2007-10-18
2009-05-07 22:23
Apropos kiszonych ogorkow... kiedys na integracyjnej imprezce ze szwedami (typowy wieczorek pijanistyczno-polliteracki) ktorys z moich kumpli zaczal zapijac sokiem z ogorkow i namowil do tego szweda... biedny szwed od tamtej pory na samo haslo "kiszony ogorek" uciekal przerazony
  Profil uzytkownika: maly_ufo     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-07 22:28
no wiec, poszlam do sklepu, i tak sie skupilam zeby nie zapomniec o warzywach, ze kompletnie zapomnialam o miesie. Nie zapisalam sobie tego miesa na kartce. Nawet myslalam czy by nie podratowac honoru, robiac zupe na grillowanym kurczaku, ale zjadlam kurczaka myslac, ze musze gdzies miec kostki bulionowe.

A potem okazalo sie, ze nie mam zadnych kostek w domu a zrobilo sie za pozno na powrot do mojego sklepu.

prosze mi przyznac bohaterstwo za przyznanie sie do wpadki na zakupach.
  Profil uzytkownika: karolina68     
ulaczka
Sztokholm/Warszawa


Wpisów: 1942
Od: 2000-09-04
2009-05-07 22:33


No, ale jak na pierwsze podejscie niezle, tylko pol dnia i juz prawie wszystkie produkty kupilas
  Profil uzytkownika: ulaczka     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2009-05-07 22:51
Nooo Karolina, teraz jak juz tą zupe ugotujesz to będziesz musiała przynajmniej wkleic zdjecia, albo jeszcze lepiej: wszystkich nas poczęstowac .
  Profil uzytkownika: maggie     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-07 22:52
Prawda. zawsze trzeba widziec swietlana czesc.

Nie jest zle, znow mam ogorki w domu.



dobrze ,ze w kuliniaria jednak zaglada ograniczona liczba czytelnikow forum.
  Profil uzytkownika: karolina68     
maly_ufo
District 9


Wpisów: 4061
Od: 2007-10-18
2009-05-07 22:53
haha Karolina dobra jestes ze tez Ty jeszcze z glodu nie umarlas to az dziwne... zacznij juz kompletowac produkty na niedzielny obiad
  Profil uzytkownika: maly_ufo     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-07 22:58
Maggie, ja moge gotowac ale zdjecia moga byc zdecydowanie bezpieczniejsze.
  Profil uzytkownika: karolina68     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-07 23:03
oj Ufo to chyba cud .
  Profil uzytkownika: karolina68     
adventure
Ani tu, ani tam


Wpisów: 1344
Od: 2009-01-26
2009-05-07 23:24
Coś mi się wydaje, że ty po prostu głodna nie byłaś...

  Profil uzytkownika: adventure     
ulaczka
Sztokholm/Warszawa


Wpisów: 1942
Od: 2000-09-04
2009-05-07 23:39
Halo, czy ktos tu mnie slucha?

Przeciez nie jest glodna, bo sie ogorkow nazarla!
  Profil uzytkownika: ulaczka     
maly_ufo
District 9


Wpisów: 4061
Od: 2007-10-18
2009-05-07 23:44
taaa i jeszcze zezarla kurczaka grilowanego hahaa
  Profil uzytkownika: maly_ufo     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-07 23:46
bylam glodna dlatego kupilam grilowanego kurczaka, nawet nie bylam w stanie myslec o czyms do jedzenia zajmujacym dluzej niz droga powrotna ze sklepu.
niemozliwoscia jest czekac 50 min- na zupe jak czlowiek glodny.

Zupa to rarytas. NIe mozna do robienia zupy przystepowac z pustym zoladkiem. To w koncu sztuka. ja nie wiem czy ktos to rozumie poza Ulaczka.


  Profil uzytkownika: karolina68     
maly_ufo
District 9


Wpisów: 4061
Od: 2007-10-18
2009-05-07 23:53
karolina ja tez Cie rozumiem zawsze zanim cos ugotuje to musze sie najpierw czegos najesc bo potem zbyt czesto probuje w trakcie gotowanie i spiesze sie zeby szybko dokonczyc bo jestem glodny
  Profil uzytkownika: maly_ufo     
Di_59
Sztokcholm


Wpisów: 155
Od: 2009-01-20
2009-05-08 00:39
ogorki z Krakus sa lepsze od tych Rolnik.ale nie o tym!
tak mialam ciezko nauczyc sie gotowania zup!mnie nauczyla starsza kolezanka.a ja nauczylam w taki sam sposöb ziecia;pierwsze gotowania rosolu,na tej bazie ugotujesz kazda zupe!mozesz zamrozic rosol i pozniej dodac przecier pomidorowy rozgrzany na patelni z maslem i odrobina czosnku.lub starte kiszone ogörki,lub nawet szczaw(szczawiowa jest pyszna)w ten sam sposob i pölaczona z wczesniej ugotowanym rosolem.smietana 40%slodka nigdy ni zostawi grydek!smietane wlac prosze do goracej zypy zdjetej z pieca,dodac swiezej pietruchy,pieprzu-co kto lubi!i do planu!
  Profil uzytkownika: Di_59     
maly_ufo
District 9


Wpisów: 4061
Od: 2007-10-18
2009-05-08 00:47
ojjj... jak tak teraz poczytalem o tych przygodach kuchennych to przypomniala mi sie pewna historia. Moja kolezanka stanela przed faktem przygotowania kolacji wigilijnej dla rodziny (nigdy wczesniej nie zajmowala sie kuchnia bo robila to mama, ale mamy zbraklo) w penym momencie dzwoni do mnie z pytaniem: " czy sledzie to sie musza dlugo gotowac? bo nie wiem o ktorej nastawic zeby zdazyc..." zycze wszystkim smacznego
  Profil uzytkownika: maly_ufo     
piotrek7878
Stockholm


Wpisów: 3093
Od: 2007-05-23
2009-05-08 00:48
Karolina, postawilas cala Szwecje na nogi Twoja zupa.
  Profil uzytkownika: piotrek7878     
Di_59
Sztokcholm


Wpisów: 155
Od: 2009-01-20
2009-05-08 01:19
chyba jestesmy poprostu glodni,a nie ma co dobrego z gara nalac!
Moze idzmy spac,a jutro..zupka...!
Nie dziwcie sie ze nie spimy!Dzisiaj pelnia!ja staram sie pozegnac z fajkami!
  Profil uzytkownika: Di_59     
maly_ufo
District 9


Wpisów: 4061
Od: 2007-10-18
2009-05-08 01:22
Di a ktora fajke w tej chwili zegnasz???
  Profil uzytkownika: maly_ufo     
Facet46
Szlachta nie pracuje


Wpisów: 4638
Od: 2009-03-25
2009-05-08 05:31

to moze ja zaczne od poczatku, ok
Karolino, kup:
1. paczke mieska z koscia;
2. paczke warzywek do zupy;
3. rosolki w kostce;
4. kiszone ogorki /te Krakus, polskie to raczej ogorki konserwowe /, a jesli nie masz takowej mozliwosci to zakup västeråsgurka i zakis sama wrzucajac je do wody z taka iloscia soli ile da sie rozpuscic, koprem i kawalkami chrzanu na 3 dni calkowicie zanurzone np. w sloiku, ew. szwedzkie saltgurka np. z lidla "prawie" jak krajowe;
5. kwasna smietane;
6. ziemniaki;
Wlej do gara /duzego, by byla mozliwosc "regulacji ilosci"/ ok 1,5 litra wody, wrzuc w to miesko zupne warzywka i 4 kostki rosolowe. Zagotuj cierpliwie na malym "ogniu" by sie "szumowina" na wierzchu nie zebrala /gdyby sie to przydarzylo zbierz te mety/, po ok 10 minutach od rozpoczecia gotowania sie dodaj pokrojone w kostke ziemniaki i utarte na grubej tarce kiszone ogorki. Gotuj na bardzo wolnym ogniu, a gdy sprobujesz i ziemniaki beda juz miekkie dodaj kwasna smietane postepujac wg wczesnejszych zalecen, tzn. wlej kilka lyzek goracej zupy do smietany, dokladnie mieszajac, a potem powoli po trochu dodawaj do garnka z zupa. Sprobuj i dopraw do smaku /ew. sol, pieprz/
Gotowej zupy NIGDY nie gotuj, a co najwyzej podgrzewaj!!


  Profil uzytkownika: Facet46     
AgataN
Uppsala


Wpisów: 1377
Od: 2006-01-24
2009-05-08 06:38
Karolina - you simply the best!

Mysle, ze w glosowaniu na watek miesiaca wygrywasz jednoglosnie!

Swoja droga to nie wiem o co chodzi, ale wszyscy naokolo robia teraz ogorkowa


  Profil uzytkownika: AgataN     
kruszynka26


Wpisów: 125
Od: 2006-04-19
2009-05-08 08:00
hihihiih....ja to czesto gotuje ogórkową po jakiejś imprezie na życzenie mojego męża hiiihhihiii...ja ogórki starte z marchewką duszę na maśle oddzielnie.Do wywaru wrzucam najpierw ziemniaki i czekam aż bedą miekkie dopiero wrzucam ogórki i po 10 minutach zabielam śmietaną.A zamiast kopru daje nać pietruszki.
  Profil uzytkownika: kruszynka26     
maly_ufo
District 9


Wpisów: 4061
Od: 2007-10-18
2009-05-08 09:43
No to wlasnie ja robie podobnie jak Kruszynka... z tym ze ja zabielam smietana ogorki ktore dusze na patelni... aha i zapomnialem o jeszcze jednym ciekawym szczegole na poczatku dusze sama cebulke (drobno pokrojona) i jak sie zarumieni to przed ogorkami wrzucam do tego posiekany czosnek i kostke rosolowa (wyprobujcie polecam). Podsmazona kostka i czosnek daja niesamowity zapach...
  Profil uzytkownika: maly_ufo     
electra


Wpisów: 3440
Od: 2005-05-02
2009-05-08 10:36
maly-ufo nastepna ogorkowa bedzie w twoim wydaniu bede miala porownanie
  Profil uzytkownika: electra     
maly_ufo
District 9


Wpisów: 4061
Od: 2007-10-18
2009-05-08 10:48
oki tylko zdaj potem relacja o doznaniach
  Profil uzytkownika: maly_ufo     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-08 15:18

no na dzis mam plan kupic mieso,
mam tez w planie kupic prezent na chrzciny bo mi sie przypomnnialo, ze jutro ide na chrzciny. W takim zestawieniu zakup miesa wydaje sie bajecznie prosty.

Wczoraj jak kupowalam te ogorki to z niepokojem zobaczylam, ze sa inne napisy na dwoch nich, jedne sa wyselekcjonowane z najlepszych a drugie nic nie maja.
Na wszelki wypadek nie otwieram tych nowo zakupionych, bo w razie czego dojdzie mi jeszcze nowy zakup ogorkow.

Oj ja teraz to dlugo pomysle zanim zapytam o kolejna zupe, ale pomysl z zamrazaniem bulionu bardzo mi sie podoba.

Naprawde sie caly czas pocieszam, ze to dzial nie do konca popularny.
  Profil uzytkownika: karolina68     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-08 15:21
boje sie pisac o planach, ale na pierwszy rzut myslalam zeby zrobic te wersje prostsza, a potem zrobic te z podsmazanymi ogorkami.

Ta podsmazana, chyba ma inny smak, zawsze jakos inaczej smakuja podsmazane warzywa. Co prawda, pojawil mi sie na razie teoretyczny problem, jaki olej bylby smaczniejszy do tego podsmazania.
  Profil uzytkownika: karolina68     
Ronj@


Wpisów: 7627
Od: 2006-08-16
2009-05-08 15:25
Ty dzialasz podstepem Karolina, dzisiaj czesc ludzi idzie na piwo i bedziesz mogla w spokoju, bez publiki miotac sie po kuchni

  Profil uzytkownika: Ronj@     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-08 16:16
oj Ronjo , a wogole to zwracam honor bycia gwiazda, i przed i po.
  Profil uzytkownika: karolina68     
aga1977
Wrocław / Sztokholm


Wpisów: 1089
Od: 2007-08-03
2009-05-08 16:36
Ja prosto z pracy zagladam by poczytac o wrazeniach smakowych tej zupy a tu d...
Zupa nadal w planach
  Profil uzytkownika: aga1977     
Ronj@


Wpisów: 7627
Od: 2006-08-16
2009-05-08 16:39
Alez Karolino! nie osmiele sie przyjac korony, po twojej zupie ogorkowej, to chyle tobie czola
Ale mozemy miec puchar przechodni, ja sama sobie przyznalam go za moje ciasto drozdzowe, z ktorego tylko kruszonka nadawala sie do jedzenia, ty otrzymujesz go za ta zupe..tzn za caloksztalt

Zobaczymy kto nastepny odwazy sie przyznac do swoich kunsztow kulinarnych i tym samym zdobedzie to szczytne wyroznienie...gwiazdy kulinariow
  Profil uzytkownika: Ronj@     
aga1977
Wrocław / Sztokholm


Wpisów: 1089
Od: 2007-08-03
2009-05-08 16:45
Mnie z gotowania ostatnio nic nie wyszlo.
Ale ronju, kuchnie spalilam To chociaz berlo daj potrzymac na chwile
  Profil uzytkownika: aga1977     
Ronj@


Wpisów: 7627
Od: 2006-08-16
2009-05-08 16:55
Oczywiscie, za spalenie kuchni to i berlo i korone!
ale zapewne tylko na chwile...zanim Karolina wezmie sie za gotowanie

Ja gotuje rzadko, czesciej musze odkurzac moja kuchenke, niz ja myc po gotowaniu
  Profil uzytkownika: Ronj@     
maly_ufo
District 9


Wpisów: 4061
Od: 2007-10-18
2009-05-08 17:16
Karolina nie zastanawiaj sie jakiego oleju uzyc tylko zrob tak jak napisala chyba Kruszynka i uzyj masla
  Profil uzytkownika: maly_ufo     
krisbz
Stockholm


Wpisów: 706
Od: 2000-11-12
2009-05-08 21:19
Naczytalam sie waszych komentarzy na temat smietany a czy nikt nie pomyslal ze zwykla Kelda jest w sam raz. Ja caly czas tylko kelde uzywam a jak chce zupke gesciejsza to tylko ideal mjöl/krupczatka zagescic a jak kto woli to mozna zasmazke zrobic.A ilosc ogorkow to dowolna bo w garnku sie probuje i najwyzej mozna wiecej wody dolac jak za kwasna i smietana zlagodzic smak.Ja jak zrobie za duzo to poprostu do zamrazarnika i jest ok.
  Profil uzytkownika: krisbz     
electra


Wpisów: 3440
Od: 2005-05-02
2009-05-09 10:18
kribz kelda co prawda sie nie wazy w zupkach ale ja do ogorkowej urzywam kwasnej ,juz probowalam z kelda ale nie pasuje mi smak ,moze dlatego ze ogorkowa dla mnie musi byc kwasna do zabielania innych zup pasuje swietnie kelda matlagningsgrädde
  Profil uzytkownika: electra     
krisbz
Stockholm


Wpisów: 706
Od: 2000-11-12
2009-05-09 15:32
electra to rzecz gustu wedlug mnie to mniej sie leje keldy zeby zupa nie stracila wlasnie tego kwasniego smaku a i nie byla za kwasna
  Profil uzytkownika: krisbz     
electra


Wpisów: 3440
Od: 2005-05-02
2009-05-09 15:35
hehe no w sumie to masz racje i od razu mniej tych kalorii!
  Profil uzytkownika: electra     
krisbz
Stockholm


Wpisów: 706
Od: 2000-11-12
2009-05-09 18:00
Ja nabralam chetki na pomidorowke, robie ja z pomidorow bo odrazu inny smak ale jest troche roboty przy tym.
  Profil uzytkownika: krisbz     
ulaczka
Sztokholm/Warszawa


Wpisów: 1942
Od: 2000-09-04
2009-05-09 18:14
Widze, ze temat tasiemiec niczym telenowela argentynska

Nie przejmowalabym sie tym, ze zupa straci na kwasnosci w obliczu smietany, bo ja zawsze daje duuzo ogorkow i dolewam tez troche soku z ogorkow. Dla mnie zupa ma byc gesta i do kazdej daje duzo towaru, no moze z wyjatkiem rosolu ale wtedy do talerza klade duzo makaronu, mieska i natki.

A w ogole to moge sie wymadrzac na temat smietany w ogorkowej, bo ja jej nie dodaje. Moja mama taka bezsmietanowa i pyszna tez robila i zawsze sie dziwilam, dlaczego innych ogorkowa jest jakby bialawa teraz juz wiem.
  Profil uzytkownika: ulaczka     
electra


Wpisów: 3440
Od: 2005-05-02
2009-05-09 18:15
no roboty napewno wiecej ..ja robilam z pomidorow koktajlowych (mialam do przerobienia ok 10 kg ) i cos trzeba bylo z nich zrobic
  Profil uzytkownika: electra     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2009-05-09 19:56
Co za temat? Chyba tylko po to, zeby zwrocic na siebie uwage. Kazdy troche myslacy znalazlby kilka przepisow i ugotowal zupe bez problemu a nie robil z tego cyrku.
  Profil uzytkownika: gigge     
adventure
Ani tu, ani tam


Wpisów: 1344
Od: 2009-01-26
2009-05-09 23:11
Giggie, co ty wiesz o robieniu zupy...
  Profil uzytkownika: adventure     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2009-05-09 23:47
No tak, po przeczytaniu tego tematu okazuje sie, ze zupy wogole nie umiem gotowac. Nie wyobrazalem sobie, ze to moze byc takie skomplikowane i psychicznie wykonczajace.
  Profil uzytkownika: gigge     
krisbz
Stockholm


Wpisów: 706
Od: 2000-11-12
2009-05-10 12:23
electra no to mialas zajecie z tymi koktajlowymi,nie wiem czy bym sie na to zdobyla.No chyba ze masz jakis sposob na obieranie ich
Ja albo lekko je gotuje i potem obieram albo nad kranem z goraca woda je sparzam i potem obieram.Efekt jest rozny ale zupka zawsze taka sama czyli smaczna
  Profil uzytkownika: krisbz     
krisbz
Stockholm


Wpisów: 706
Od: 2000-11-12
2009-05-10 12:26
gigge to wcale nie takie proste jak by sie wydawalo ale jak ktos potrafi tak ja my to w sumie zero komplikacji ale kazdy pomysl jest dobry dlatego ten temat na forum.Czlowiek uczy sie cale zycie prawda? a umiera i tak glupi
  Profil uzytkownika: krisbz     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2009-05-10 13:34
gigge to wcale nie takie proste jak by sie wydawalo

Wiesz, na takiej samej zasadzie mozna dyskutowac jak zaparzyc herbate i tez nie jest takie proste jakby sie wydawalo. Jest mnostwo roznych sposobow i pewnie tez trzeba do tego nastawic sie psychicznie i sprzetowo jak rowniez zakupic odpowiednie produkty. Ze wszystkiego mozna zrobic przedstawienie.
  Profil uzytkownika: gigge     
krisbz
Stockholm


Wpisów: 706
Od: 2000-11-12
2009-05-10 16:53
Gigge: Ze wszystkiego mozna zrobic przedstawienie.
............
No i o to chodzi zeby bylo wesolo i sobie podyskutowac troche a i przy okazji sie czegos nauczyc
  Profil uzytkownika: krisbz     
electra


Wpisów: 3440
Od: 2005-05-02
2009-05-10 19:04
krisbz
ja pomidorki wpierw dusilam a pozniej przez sitko przetarlam
  Profil uzytkownika: electra     
krisbz
Stockholm


Wpisów: 706
Od: 2000-11-12
2009-05-10 21:23
electra ze ja tyle sobie roboty robilam bo parzylam obieralam a tu masz jest prostszy sposób-dzieki
  Profil uzytkownika: krisbz     
maly_ufo
District 9


Wpisów: 4061
Od: 2007-10-18
2009-05-10 21:26
Hehe dziewczyny to moze zalozcie temat o pomidorowce
  Profil uzytkownika: maly_ufo     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-10 23:56
Ufo mial racje jak sie czlowiek przylozy to do niedzieli zdazy .

Zrobilam ogorkowa i to pierwszy raz w zyciu!!!!
I smakowala jak OGORKOWA!!!!!


niczego nie spalilam, berlo wiec narazie lata miedzy Ronjo i Aga, ale wszystko przed nami..


Na przepis mialo znaczacy wplyw to ,ze po ujezdzaniu na rowerze, nie bardzo malam sile pojsc do sklepu, ale juz nie moglam zwlekac, prawda?

nastepnym razem poprobuje inny przepis, w tej chwili czuje sie jak heros kucharski



A w koncu przepis taki mi wyszedl.

zaczyna sie wedlug przepisu Faceta46 (prawie bo mi brakowalo co nieco w domu).

czyli 1.5 l wody
mieso - swiezy boczek 0.2g
wloszczyzna - tzn 2 pietruszki + 2 marchewki
listek laurowy
1 jedna kostka rosolowa

po zszumowaniu


4 male kartofle pokrojone w kostke
i ogorki starte na grubej tarce

ze sloika krakusa wzielam wszystkie ogorki poza jednym sredniej wielkosci.

i jak kartofle zaczely mieknoc,

wzielam resztki cream fresh z malego opakowania 15 % (okolo 1/3 opakowania)
rozrobilam te resztki cream fresh z zupa
a potem dodalam do tego slodkie mleko (prawie jak Broccoli sugerowal), tak ze w sumie te cale male opakowanie bylo pelnego bialego.
i do zupy
uff nic sie nie zwazylo,
i na koniec do smaku sol, pieprz, odrobine swiezego tymianu, i koperek.



I zupa wyszla niezla, nawet chcialo sie zjesc dokladke.

tu fanfary dla wszystkich doradzajacych,

  Profil uzytkownika: karolina68     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-11 00:02
mi sie wydaje ze w tym sosie po ogorkach to sama chemia plywa, jakos balam sie tego dolewac do zupy, ale i tak wyszla wlasciwa w kwasowosci.
  Profil uzytkownika: karolina68     
aga1977
Wrocław / Sztokholm


Wpisów: 1089
Od: 2007-08-03
2009-05-11 06:31
Brawo Karolcia
Dumna jestem z Ciebie.
Poczekam na zakonczenie tej historii.
Jakis akut?? Bol brzucha?? Rewolucje zoladkowe??
Alez jestem ciekawa
  Profil uzytkownika: aga1977     
adventure
Ani tu, ani tam


Wpisów: 1344
Od: 2009-01-26
2009-05-11 08:48
  Profil uzytkownika: adventure     
ulaczka
Sztokholm/Warszawa


Wpisów: 1942
Od: 2000-09-04
2009-05-11 09:34
Ogorkowa na boczku..? Hmm.

Do kwasnego kapusniaku niby tez pasuje... wyprobujemy, wyprobujemy...
  Profil uzytkownika: ulaczka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2009-05-11 10:34
Ogorkowa na boczku..? Hmm.

Zwroccie uwage ile tego boczku bylo - cale 0,2g
  Profil uzytkownika: gigge     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-11 11:22
ale nie wedzonym, i odkroilam skore.

dokladnie to sie nazywalo: sidfläsk i bit,

tak wyszlo, bo to bylo mieso pakowane w najmniejsze porcje w Daglivs przy Fridshemplan.
  Profil uzytkownika: karolina68     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-11 11:25
faktycznie 0,2g ,

mialo byc 0.2 kg
  Profil uzytkownika: karolina68     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-11 11:27
Aga
  Profil uzytkownika: karolina68     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-11 11:39
a jak jest szumowac po szwedzku?
  Profil uzytkownika: karolina68     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-11 11:42
a wogole nastepna zupa, ktora mi sie wydaje takim skokiem do gory przez przeszkode, to grzybowa i to z lazankami.

To jak sie wyszumi pomidorowa , bedzie nastepny cel.
  Profil uzytkownika: karolina68     
electra


Wpisów: 3440
Od: 2005-05-02
2009-05-11 12:09
szumowac ..chyba skumma av
  Profil uzytkownika: electra     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2009-05-11 12:33
Wow, to jednak w końcu ją zrobiłaś?

Wrzucja gdziies zdjecia, bo inaczej nie uwierzę Pomidorową mozemy razem wirtualnie potrenowac, a na grzybową to lepiej uważaj, ale jakby co to mam całą masę grzybów w domu w różnej postaci (zamrożone, suszone itp). Wszystkie prawdziwki, te zamrożone z kapeluszami do max 5 cm w śrenicy, te suszone miały kapelusze do max 2 cm (wybredna jestem jak zbieram grzyby ).
Zupełnie poważnie mówię - że je mogę oddac jakby ktoś miał zamiar grzybową gotowac.
  Profil uzytkownika: maggie     
pati_sko


Wpisów: 8960
Od: 2006-05-15
2009-05-11 12:43
grzybowa jest pycha
druga zupa ktora lubie
pieczarkowa tez jest pyszna
a i kapusniak jest smakowity

czyli lubie cztery zupy
a jednak na cos przydal mi sie temat zupowy-na podliczenie smacznych zup
  Profil uzytkownika: pati_sko     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2009-05-11 12:45
O, a ja właśnie mam zamiar kapuśniak gotowac, ale chyba rozpoczecie jednego tematu o tym to w moim przypadku nie wystarczy .
A szczerze mówiąc ja mogłabym na zupach życ.
  Profil uzytkownika: maggie     
electra


Wpisów: 3440
Od: 2005-05-02
2009-05-11 12:53
kapusniaku to ja juz lata nie jadlam..ja mam smaka na chlodnik ..ale te "sztuczne " warzywka jakos nie przemawiaja za taka zupka
  Profil uzytkownika: electra     
Ronj@


Wpisów: 7627
Od: 2006-08-16
2009-05-11 12:54
Widze, ze ktos nastepny sie o berlo i korone ubiega
  Profil uzytkownika: Ronj@     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2009-05-11 13:03
Hehe Ronj@, ja to się nie musze nawet ubiegac bo mam w domu i berło i koronę i pasujący do nich tron i jeszcze praktycznie "papierowe" zaświadczenie od mamy gdzie stoi "to dziewczę nalezy trzymac jak najdalej od kuchenki" .

A, a jak jej wspomnę, że np gotuję jajka" to pierwsze o co pyta to: "aha, a gdzie się w takim razie uparzyłaś".
  Profil uzytkownika: maggie     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2009-05-11 13:07
Uuuu, dopiero teraz doczytałam o co chodzi z tym berlem.
To ja wam w takim razie dziewczyny dorzucę jeszcze tron.
Bo kurcze.... Agowe spalenie kuchni to ciężko bedzie przebic , kiedyś udało mi się spalic patelnię, coprawda wyglądało, jakbym spaliła kuchnie, ale jak juz dym znikł to okazało się, że to tylko patelnia...
  Profil uzytkownika: maggie     
łobuziak


Wpisów: 1220
Od: 2009-03-26
2009-05-11 13:12
Zupa z kwaszonych ogorków

Usiasc wygodnie w fotelu, wypic dwa piwa i tak przygotowany psychicznie mozna dalej zaczoc. A wiec:

25-30 dkg ogorkow kiszonych
25 dkg wloszczyzny
1.5 litra kranówki
1/4 litra mleka
2 dkg tłuszczu
3-4 dkg maki
1/8 litra kwasu ogorkowego
1 zółtko surowe
2 dkg masla
sol plus dobry humor

Ugotowac wywar z warzyw z dodatkiem tłuszczu np. smalcu. Wywar przecedzic, podprawic maka przemieszana z mlekiem, zagotowac. Zołtko utrzec z maslem, rozprowadzic 1/8 litra goracej zupy, wymieszac, polaczyc z zupa, dodac starte ogorki, kwas ogorkowy i sol do smaku. Podawac z grzankami, ziemniakami. Mozna tez ugotowac te zupe na wywarze z kosci. Mozna rowniez podprawic mlekiem z zółtkami badz smietaną .

Po czym wziasc pilota od TV, otworzyc nastepne 2 piwa, zupe niech lepiej najpierw sprubuje tesciowa. Jezeli za 30 minut kanalia jest zywa. Mozna spokojnie zasiasc do posiłku.
  Profil uzytkownika: łobuziak     
electra


Wpisów: 3440
Od: 2005-05-02
2009-05-11 13:23
ja mam tez kilka wpadek ze spalonymi garnkami ale szczyt to byl kurczak ktorego pieklam,zostal w piecu zeby nie wystygl..Po 6 godzinach w piekarniku ..nie spalil sie bo temp byla niska ,po wyjeciu przypominal raczej mumie ,wysechl pieknie
  Profil uzytkownika: electra     
aga1977
Wrocław / Sztokholm


Wpisów: 1089
Od: 2007-08-03
2009-05-11 14:44
Ejjj.. no.. Az tak bardzo to ja tej kuchni nie spalilam . Alarm, sasiedzi.., meble wymylam z sadzy, przypalona podloge przykrylam dywanikiem i bylo ok.
Poza tym chcialam wtedy pokazac sie przed goscmi, jaka to jestem kuchareczka.
Mialam wyrozumialego goscia na swieta , ktory sam wszystko przyrzadzil i ugotowal. A ja zmywalam za to naczynia.
Sztuka kompromisu to podstawa
  Profil uzytkownika: aga1977     
Ronj@


Wpisów: 7627
Od: 2006-08-16
2009-05-11 14:50
Nieee, no...jak szlo kuchnie do porzadku doprowadzic, to sie nie liczy jako spalenie
Oddawaj berlo i korone Karolinie
...zanim maggie sie wezmie za kapusniak...albo kolezanka z osobnego tematu
  Profil uzytkownika: Ronj@     
aga1977
Wrocław / Sztokholm


Wpisów: 1089
Od: 2007-08-03
2009-05-11 14:54
Widze ronj@, ze Cie rozczarowalam
Ale juz wiem ze o te berlo to nie tak latwo haha
Ronj@ oczyma wyobrazni widziala pogorzelisko u mnie w domu, zniszczenia jak po bombie, a tu tylko taki maly pozar
Nie smiem nawet konkurowac z Karolcia.
Babka nie do przebicia.
Blagam, niech ktos jednak ja odwiedzie od pomyslu grzybowej.
Martwie sie ze bedzie chciala ja zrobic na grzybach przez siebie zebranych
  Profil uzytkownika: aga1977     
Ronj@


Wpisów: 7627
Od: 2006-08-16
2009-05-11 15:00
Nie rozczarowalas, tylko ja mierze wszystko swoja miara
wiec spalenie kuchni, to u mnie przynajmniej spalony okap...np. przy flambirowaniu....


  Profil uzytkownika: Ronj@     
łobuziak


Wpisów: 1220
Od: 2009-03-26
2009-05-11 15:34
Zawsze mozna wczesniej zawiadomic straz pozarna ze w okolicy grasuje podpalacz, beda mieli blizej do palacej kuchni.
  Profil uzytkownika: łobuziak     
piotrek7878
Stockholm


Wpisów: 3093
Od: 2007-05-23
2009-05-11 16:00
Moze zrobimy konkurs dla kogo korona i berlo?? nagroda moze byc posmakowanie zupy ogorkowej
  Profil uzytkownika: piotrek7878     
Ronj@


Wpisów: 7627
Od: 2006-08-16
2009-05-11 16:06
A w czyim wydaniu ma byc ta nagroda?
...zeby sie nie okazala kara
  Profil uzytkownika: Ronj@     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-11 16:27

a zupe grzybowa faktycznie chcialabym zrobic na, przez siebie zbieranych grzybach. Ale ja zawsze mam przy sobie atlas do zbierania grzybow, i generalnie blaszkowych unikam a reszta raczej sie nie zatruje . Kiedys przejrzalam caly atlas pod katem nieblaszkowych, i nie ma wsrod nich zasadniczo bardzo trujacych grzybow.
to nie foch, a bycie dumnym z siebie jak paw .

Ale nie mam pojecia jak z tych zasuszonych grzybow wyciagnac smak, wrzucam je czasem gdzie popadnie, ale ze smakiem slabo.

  Profil uzytkownika: karolina68     
piotrek7878
Stockholm


Wpisów: 3093
Od: 2007-05-23
2009-05-11 16:39
"Kiedys przejrzalam caly atlas pod katem nieblaszkowych, i nie ma wsrod nich zasadniczo bardzo trujacych grzybow."
http://pl.wikipedia.org/wi ki/Borowik_purpurowy

ja dziekuje, ale ten i jeszcze jeden borowik nie sa blaszkowate.

Karolcia, ja sie bede bal herbaty u Ciebie napic
  Profil uzytkownika: piotrek7878     
ulaczka
Sztokholm/Warszawa


Wpisów: 1942
Od: 2000-09-04
2009-05-11 16:45
A to Karolina herbate tez sama zbiera?
  Profil uzytkownika: ulaczka     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-11 16:47
no 'zasadniczo', to znaczy, ze moze sie trafic. Ale parwdopododbienstwo mniejsze niz przy blaszkowych.



ja ostatnio klocilam sie o Olszowki. Tych najadlam sie kiedys sporo, do czasu Czarnobyla. A, ze sie klocilismy wiec stanelo na necie, a tam napisane, ze silnie trujace.



mam jeszcze czysta przejrzysta wode
  Profil uzytkownika: karolina68     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-11 16:48
upps, chcialam zaproponowac wycieczkke po ziola, cos czuje ze jestem spalona na amen .
  Profil uzytkownika: karolina68     
piotrek7878
Stockholm


Wpisów: 3093
Od: 2007-05-23
2009-05-11 16:55
Karolcia, wycieczka po ziola. Bedzie wielu chetnych

  Profil uzytkownika: piotrek7878     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-11 16:59
ja mam ksiazke, a wiec teoretyczne przygotowanie juz jest
  Profil uzytkownika: karolina68     
electra


Wpisów: 3440
Od: 2005-05-02
2009-05-11 17:06
hehe Karolina a ta ksiazka to z czarami bo ponoc kazda zielarka to i na czarach sie zna
  Profil uzytkownika: electra     
łobuziak


Wpisów: 1220
Od: 2009-03-26
2009-05-11 17:46
A ja bym wybral sie na wycieczke po ziola z tonym halikiem szkoda ze nie zyje juz. Pamietam jak opowiadal o jakims szczepie indian gdzie go zaprosil wodz indian aby zapalic fajke pokoju. No i zaczelo sie :

- palilismy fajke pokoju, pojawil sie nam przed oczyma wielki pierzasty waż - ale to nie byly zadne narkotyki !!!! , rozmawialismy z duchami - ale to nie byly zadne narkotyki !!!!

Jak Karola zaprosisz na wywar z muchomora wzorowany na przepisach wikingow , ktorym to sie podobno poili przed bitwami to chetnie jako dojrzaly eksperymentator skorzystam.
  Profil uzytkownika: łobuziak     
krisbz
Stockholm


Wpisów: 706
Od: 2000-11-12
2009-05-11 19:31
No to moze o dodatkach do zupek? bo o boczku juz ktos napomknal cos nie cos a ja kupilam nie dawno bulion na wedzonym boczku ale jakos nie bylo okazji go przetestowac.A moze juz ktos to sprawdzil?Ja kupuje jak jestem w Polsce takie rozne przyprawy i bulioniki o roznych smakach jak papryczka,majeranek,czosnek,bazylika i wiele innych.
  Profil uzytkownika: krisbz     
Facet46
Szlachta nie pracuje


Wpisów: 4638
Od: 2009-03-25
2009-05-11 21:45
Łobuziak linka podalem w tym temacie:
http://www.poloniainfo.se/ forum/temat.php?temat=27400
  Profil uzytkownika: Facet46     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-11 22:17
Lobuziak jak potem pojdziesz do valhalli to uznaja, ze to bylo morderstwo z premedytacja.

Ja chyba te grzybowa zostawie jednak na jakies pozniejsze czasy, co by zopomniano tutaj o temacie
  Profil uzytkownika: karolina68     
Danielus81
stockholm


Wpisów: 2874
Od: 2008-03-25
2009-05-11 22:22
tego tematu nie da się zapomnieć mi się już śniła ogórkowa i pomidorowa i oby dwie były z grzybami, pewnie nie tylko mi się śniły
  Profil uzytkownika: Danielus81     
maly_ufo
District 9


Wpisów: 4061
Od: 2007-10-18
2009-05-11 22:31
"Ja chyba te grzybowa zostawie jednak na jakies pozniejsze czasy, co by zopomniano tutaj o temacie"

haha Karolina to juz zamiast "zopomniano" to bylo napisac zupomniano
  Profil uzytkownika: maly_ufo     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-11 22:35
bo to juz prawie po szwedzku
  Profil uzytkownika: karolina68     
Facet46
Szlachta nie pracuje


Wpisów: 4638
Od: 2009-03-25
2009-05-11 22:52
Karolina, ale wlasnie sezon na murkle a one maja takie moim zdaniem bledne oznaczenie w atlasie grzybow, bo
+ znaczy smiertelnie trujace
i
***** czyli bardzo smaczne.
Uwazam, ze jesli juz to najpierw smaczne, a potem trujace
  Profil uzytkownika: Facet46     
łobuziak


Wpisów: 1220
Od: 2009-03-26
2009-05-11 23:07
Najlepszy poradnik domowy smakosza zupek:

http://www.psilosophy.info /
  Profil uzytkownika: łobuziak     
łobuziak


Wpisów: 1220
Od: 2009-03-26
2009-05-11 23:09
Piekna lodówka:

http://www.psilosophy.info /jnrxhvvvbhbcaafuczafadje
  Profil uzytkownika: łobuziak     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-12 00:42
Facet poszlam po atlas, zeby sie teoretycznie ustosunkowac do zagadnienia ew.smaku itd.

tych murkli jest 19 opisanych z czego jeden jest naprawde trujacy +++ stenmurkla. Wprawdzie jest odrobine podobny do blek stenmurkla (**). Ale skoro jeden trujacy to chyba trzeba miec pecha zeby go zjesc.

ale tak mysle ,ze moje suszone grzyby sa jednak odrobine pewniejsze.



  Profil uzytkownika: karolina68     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2009-05-12 11:13
Noooo, ja tylko chciałam napisac: Karolina chylę czoła i ściągam beret z głowy .
Ale mam jednak wątpliwości :
A)zupa wygląda prawie tak samo jak mój wczorajszy kapuśniak (bo z tego gadania o zupach sobie ugotowałam), więc albo cos nie tak z ta ogórkową albo z moim kapuśniakiem, mam ścisłe podejrzenia w kierunku mojego kapuśniaku jednak .
B) W końcu kto to jadł, ty czy koty (bo coś blisko talerza były ).
C) Jestes pewna, że to coś co kupiłaś i uzyłaś to napewno były ogórki a nie kapusta?
D) To jaka zupa idzie na następny ogien?

A, jesli zupa zjedzona i wszyscy zyją (a gdzie jest trzeci kot???) to ktoś musi ci odebrac berło i koronę bo nie zasługujesz
  Profil uzytkownika: maggie     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-13 19:44
zrobilam zdjecia, specjalnie dla niedowiarkow, jezeli ktos jest zainteresowany moge wyslac.
jakos slaba, fakt.

Ta zupa nawet nie chciala sie sfotografowac, jak mialam robic te zdjecie to mi sie uswiadomilo ,ze baterie w aparacie sa nie naladowane, zostal wiec telefon. Z telefonu wyskakuje mi karta pamieci, musze ja trzymac palcem. I jak zrobilam te zdjecie to tranfer na komputer mi zrobil psikusa, bo w telefonie byly te zdjecia ale nie widzialam ich na komputerze. Zostala mi wiec opcja MMS-ow, na adres internetowy i download na komputer.
W efekcie chyba tylko moja determinacja i chec zjedzenia ostatniego talerza zupy, zmobilizowala mnie, ale paluch od trzymania karty i tak mnie bolal nastepnego dnia. Ale jakosc jest dosyc nedzna.


Wobec slabej jakosci:
AD A
moze nie dziwne, ze kapusniak i ogorkowa wygladaja podobnie obie zupy zielonkawe z farfoclami w srodku.
AD B
Koty na zdjeciu faktycznie sa blisko zupy,ale ile ja sie nameczylam, zeby te bydlaki zagonic w obiektyw,bo koty na zdjeciu razem z zupa chyba juz nie budza watpliwosci, ze to ma cos wspolnego ze mna a nie zciaganiem z netu .

Ad C
ja zawsze patrze na to co napisane na opakowaniu, jak swintuchy zapakowali kapuste, to ...
Ad D
po wizjach zatrucia wszystkich grzybami, zupa NIC, wydaje sie rownie nieosiagalna co grzybowa, ale za to nie ma w niej zabojczych skladnikow.

Trzeci kot daje sie namowic na ruszenie tylko dla swojej karmy, musialabym wiec podsypac stol karma, ale to nie dydaktyczne
  Profil uzytkownika: karolina68     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-15 22:07
WAZNE

Krakus ma ogorki

'INLAGDA GURKOR' i to sa ogorki kwaszone

oraz

'INLAGDA GURKOR MED DIL' i to sa ogorki konserwowe.





Wlasne nacielam sie na konserwowe. Nawet smaczne ale jak dla mnie za bardzo slodkie.
  Profil uzytkownika: karolina68     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2009-05-15 22:22
i jeszcze przepis, ktory dostalam na swoja poczte od bardzo milej Anii.

Przepis

Podstawa każdej zupy, to dobry wywar Można go zrobić na mięsie, warzywach lub kostce bulionowej (wersja dla zapracowanych).
Do ogórkowej najlepiej, gdy warzywa starte są na tarce o grubych oczkach (nie te na placki ziemniaczane). Można to zrobić, przed ich ugotowaniem albo po ugotowaniu (wystudzone, aby nie poparzyć palców).
Ja robie tak:
1. gotuję wywar z warzyw (jak na rosół) - ewentualnie z kostki bulionowej
2. kiedy warzywa są ugotowane wyciągam je i lekko studzę, a następnie trę na tarce o grubych oczkach
3. wrzucam do wywaru pokrojone w kostkę ziemniaki, kiedy ziemniaki są już miękkie
4. wrzucam wcześniej wyjęte i starte warzywa,
5. dodaję starte (też na grubych oczkach) kiszone ogórki - gotuję jeszcze chwilkę
6. do miseczki wkładam śmietanę, dodaję odrobinę soli i rozcieram to, a następnie dolewam trochę gorącej zupy i mieszam w miseczce
7. zawartość miseczki wlewam do garnka – mieszając zupę
Do zupy dodaję pokrojony koperek i pietruszkę.

Warzywa i przyprawy według uznania. Śmietanę można dodać bezpośrednio do talerza (musi być dobrej jakości). Czasami dolewam sok kiszonych ogórków - jeśli stwierdzę, że zupa jest mało kwaśna.
  Profil uzytkownika: karolina68     
maly_ufo
District 9


Wpisów: 4061
Od: 2007-10-18
2009-05-15 22:28
Ja dzisiaj zrobilem ogorkowa z rosolu ktory gotowalem wczoraj i mam nawet dwuch (zyjacych) swiadkow ze byla dobra (no chyba ze nie chcieli sprawiac mi przykrosci)
  Profil uzytkownika: maly_ufo     
Forum -> Kulinaria -> jak sie robi zupe ogorkowa
Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone.
Pokaż wpisy






Praca w firmie sprzatajacej w Sztokholmie (Stockholm)
Praca od zaraz Stolarz (Stockholm )
DAM PRACE / BUDOWLANKA (Odeshog)
sprzatanie (Vändelsö)
Praca w firmie sprzątającej (Bjärred)
Praca w lesie (Gagnef)
LAKIERNIK SAMOCHODOWY/Stockholm (TÄBY)
Firma sprzatajac Skura (Älvsjö)
Więcej





8 najładniejszych miejsc z drzewami wiśniowymi w Sztokholmie.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Wielkanocna wyprawa do wschodniej Albanii.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Ugglegränd o jednej z najkrótszych uliczek w Sztokholmie.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji
Przygoda z malowaniem
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2023 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji


Odwiedza nas 28 gości
oraz 0 użytkowników.


Dzis palạ koran w Skärholmen
Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony