|
 |
Odwiedzin |
38848297 |
 |
 |
Dziś |
1866 |
 |
|
Środa 30 kwietnia 2025 |
 |

|
 Joanna Janasz przy jednej ze swoich prac
Patchwork jest jak narkotyk – wciąga, daje kick i nie można przestać tego robić. Doświadczyły tego panie: Joanna Janasz z agencji PolArt, sprowadzającej do Sztokholmu przedstawienia teatralne i Teresa Tutinas, znana piosenkarka. Zaczyna się niewinnie – materiał, szablon, wzór i zbożna chęć doprowadzenia dzieła do końca. Ale końca nie ma – kiedy się skończy jedną kołderkę czy serwetkę zaraz ma się chęć zacząć drugą...
 Patchwork Joanny w cieplej tonacji
Joanna i Teresa urządziły wystawę swoich patchworków pt. „Nasze nowe hobby” w Towarzystwie Polaków „Ogniwo”. Poszłam oczywiście zobaczyć i sfotografowałam artystki przy swoich dziełach. A potem usiłowałam dociec co w tym wszystkim daje kick.
Dana Platter: Powiedz mi Tereso, która z Was wpadła na pomysł robienia kołderek?
Teresa Tutinas: Ja byłam tym zainteresowana od dawna. Kupiłam nawet podręcznik robienia kołderek z myślą zajęcia się tym po przejściu na emeryturę. Zgadałam się z Joanną i okazało się, że też się tym interesuje. Naszą nauczycielką została konsulowa Krystyna Scholz. Sama nauczyła się tego w Wietnamie od żony ambasadora USA, kiedy to była z mężem na placówce dyplomatycznej.
 Teresa prezentuje suknie-patchwork na tle swojej kołderki
DP: Czy to jest trudne?
TT: Nie. Ja tak nie uważam. Lubię robótki ręczne – robię na drutach, szyję, wyszywam, haftuję. Oprócz śpiewania, oczywiście.
DP: Ile czasu robi się taką kołderkę i z czego?
TT: To musi byś bawełniany kreton. To jest drogi materiał, od 100 do 200 koron za metr. Oczywiście polujemy na materiały na wyprzedażach. Kretony, jak wiadomo, są wzorzyste i zestawiamy je na różne sposoby zwracając uwagę na to, żeby harmonizowały ze sobą, a nie „gryzły się”.
 Dramatyczny dobór barw w wykonaniu Teresy
DP: Czyli w tym szaleństwie jest metoda?
TT: O tak, trzeba zestawiać umiejętnie. Można na przykład łączyć ze sobą różne kwiatki, gdzie tylko jeden element kolorystyczny jest wspólny.
DP: Czy są jakieś reguły zestawiania wzorów i kolorów czy robisz to jak czujesz?
TT: To idzie ze sobą w parze. Regułą jest moje poczucie smaku i tego, co jest dobre. Ale to jest rzecz indywidualna.
 Tak to wygląda z bliska (praca Joanny)
DP: A ile czasu robi się jedną kołderkę?
TT: Jeśli bez pośpiechu to jakieś trzy, cztery tygodnie.
DP: Dlaczego to się nazywa kołderką?
TT: To się właściwie nazywa „patchwork”. To nie musi być kołdra. To może byś serweta na stół, serwetki pod talerze. Może być ubranie, torebka. Ta suknia, którą mam na sobie, to też jest patchwork!
 Teresa Tutinas przy swoim patchworku
DP: Co Ci daje robienie takiego patchworku?
TT: Spokój, odprężenie. Mam wtedy czas na zastanowienie się nad sobą i światem.
DP: Czy pracowałaś razem z Joanną, czy sama?
TT: Zaczynałyśmy razem, a potem wykańczałam sama w domu. Było z tego dużo radości.
 Serwetki
DP: Będziesz kontynuować?
TT: Oczywiście. Teraz marzy mi się praca z surowym jedwabiem.
Udaje mi się porozmawiać w końcu chwilę z Joanną, która z dumą pokazuje swoje kołderki odwiedzającym wystawę gościom.
Dana Platter: Powiedz, Joasiu, co Ci daje robienie tych kołderek?
Joanna Janasz: Ogromnie dużo radości, zadowolenia. Odłączam się od problemów i myślę tylko o tym jak mają funkcjonować kolory i wzory.
 Patchwork to moja pasja - mówi Joanna
DP: A ile czasu robisz jedną kołdrę?
JJ: Trudno powiedzieć. Robię, kiedy mam czas i natchnienie. Podchodzę do tego jak do działalności artystycznej – muszę mieć chęć. To nie jest przecież działalność zarobkowa.
W każdym razie chętnie podzielimy się wiedzą na temat patchworków. Chętnych do nauki prosimy o kontakt na telefon „Ogniwa” w Sztokholmie: 6532052. Spotkania będą odbywać się w czwartki o godz. 18.00 w lokalu „Ogniwa” w Sztokholmie, Sysslomansgatan 8.
 Artystki i autorka fotoreportażu z patchworkami w tle
Wyjaśnienie: patchwork – (z angielskiego) niejednolita całość; przedmiot złożony, zszyty, sklecony z różnorodnych kawałków, skrawków; mieszanina; szachownica.
Robienie patchworków to od mniej więcej połowy XIX wieku popularne zajęcie Amerykanek w czasie wolnym. Szczególnie kobiety z chrześcijańskiej grupy Amish (znanej ze stylu życia ściśle wg reguł biblijnych) z Pennsylwanii zasłynęły ze swoich geometrycznych patchworków. Robótki te chętnie też są dawane i otrzymywane w prezencie ślubnym.
|
 Świąteczny patchwork Joanny
|
|
|
|





|
|
 | Odwiedza nas 32 gości oraz 0 użytkowników. |
|




|