Odwiedzin 39564685
Dziś 2638
Sobota 6 grudnia 2025

 
 

Wieczór w Skogås

 
 

Tekst: Krystyna Stochla
Foto: Bogusław "Bobo" Rawiński

2007.10.30


 



Kiedy tylko pozwalają na to moje różne powinności - jadę do Skogås, do mojej ulubionej galerii "Lyktan". Tym razem, czyli w sobotę 13 października 2007, w galerii królowali Dominika Depczyk i Tomek Rzepecki.

Już kiedyś o Nich pisałam - był taki udany wernisaż na Bromma "Vår Salong" wiosną 2004. Teraz też nie było gorzej, o nie - zabrakło jedynie akwareli Doroty Esmond, która wyprowadziła się z mężem do Niemiec, a Bogdan Rawiński nie zdołał przygotować swych wspaniałych fotografii. Naturalnie uczestniczył on we wszystkim jako gość, robił zdjęcia, pił wino i obiecał, że nas niebawem zaskoczy...



Wszystkie metry kwadratowe ścian należały więc do Tomka Rzepeckiego i przyznać trzeba, że z wielkim rozmachem zaprezentował swoje malarstwo, grafikę, pastel oraz inne techniki. Niektóre prace widziałam wcześniej. Artysta twierdził, że przypomniał je celowo, bo jest z nimi utożsamiany.



Malarstwo Tomka jest nasycone ciepłymi barwami, a główne motywy, to przyroda i ludzkie ciało - zwłaszcza kobiece. Przyjaciele twierdzą, że Tomek za późno się urodził, że powinien żyć i tworzyć w XIX wieku - świadczy o tym jego zamiłowanie do rysunku i klasycznych technik malarskich... oj, chyba tak, chyba coś w tym jest...



Dominika śpiewała, a robi to coraz piękniej, coraz dojrzalej i ma ustalone grono wielbicieli! Na przykład Janek Hernhut przyniósł dla artystki bukiet, zza którego nie było Jej widać! Podczas występu towarzyszyli jej Tomas Brockland na gitarze, Peter Söderblom na kontrabasie, a w kilku piosenkach, nawet Tomek Rzepecki na gitarze. Tego wieczoru w jej repertuarze znalazły się między innymi takie evergreeny, jak Tears in heaven Erica Claptona czy You've got a friend Carol King, a także coś po polsku i po szwedzku.



Zarówno Tomek, jak i Dominika byli w świetnej formie, krzątali się wśród gości z wielkim entuzjazmem i widać było, że to Ich dzień! Kręciłam się po galerii między gośćmi z radością. W galerii "Lyktan", co znamienne, można spotkać wielonarodowościową i wielokulturową społeczność, dla której naprawdę warto się wysilać. Zawsze znajdą czas i chęć, by zobaczyć, co tworzą nie tylko rodacy. Doskonale przecież wszyscy wiemy, jak trudno jest być artystą na uchodźstwie, że ta twórcza praca, to często raczej hobby, a życie każe szukać bardziej prozaicznych zajęć.



Spytałam Tomka o ulubioną formę ekspresji. To się zmienia. Artysta tworzy akurat to, co mu w duszy gra i inaczej wypowiada się przy pomocy pasteli, inaczej pracuje się farbą olejną, a jeszcze inną formą ekspresji jest rzeźba. To samo można też powiedzieć o innych dziedzinach sztuki, na przykład o muzyce. Mocno wierzę w ideę profesjonalizmu i uważam, że jeśli ktoś jest do czegoś stworzony, to powinien to robić całym sercem.

- Jednak odrobina z tego serca powinna pozostać tajemnicą, nie można do końca się otworzyć na scenie - wtrąca Dominika - bo artysta zbyt szybko mógłby się spalić. Trzeba pamiętać o granicy, której nie wolno przekroczyć, na przykład w okazywaniu emocji na scenie, również ze względu na odbiorcę.



Mistrzem i nauczycielem Tomasza Rzepeckiego jest artysta malarz Rafał Głowacki, a Tomek świadomy "tworzywa", w którym pracuje, nie stara się ani przerosnąć mistrza, ani uwalniać od jego ewentualnych wpływów, ale podąża swoją własną indywidualną drogą artystyczną.

Oboje, Dominika i Tomek, są młodzi, zdolni, świadomi swoich atutów. Dominika coraz częściej śpiewa poza polskim środowiskiem, a Tomek niebawem będzie miał wystawę w Beverly Hills, L.A.! Galeria stamtąd trafiła na niego w internecie i wszystko wskazuje na to, że współpraca pięknie się rozwinie.



Galeria "Lyktan" niby leży na uboczu, ale na każdej imprezie dopisuje frekwencja i jest miła atmosfera. To już chyba zasługa pani Grażyny Kulpy, która zajmuje się wszystkim z wielkim entuzjazmem - kipi dobrą energią i pomysłami, skupia grono interesujących ludzi. Zawsze życzliwie uśmiechnięta, nawet wtedy, gdy musi chodzić o kuli.

Program galerii jest na bieżąco aktualizowany w Internecie. Dzieje się tam dużo i ciekawie, zachęcam Państwa do uczestnictwa.
 

Krystyna Stochla
Foto: Bogusław "Bobo" Rawiński
PoloniaInfo (2007.10.30)
Relacje 



Więcej zdjęć:







 









praca w sprzątaniu (Stockholm)
Praca (Uppsala)
Remont wykończenia (Skurup)
Poszukiwana Pani do firmy sprzatajacej (Malmö)
Poszukujemy pracownikow lub podwykonawcow (VÅRBY)
vacancies for carpenters (Stocholm)
Dwoch silnych mezczyzn (Stockholm)
Dam pracę (Nynäshamn)
Więcej





Härkeberga kaplansgård
Agnes na szwedzkiej ziemi
Czarnogóra latem
Agnes na szwedzkiej ziemi
Brownie z krwią – szwedzki deser
Agnes na szwedzkiej ziemi
Clean flat AB
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2024 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji
Koncert muzyki polskiej w Göteborgu
Smaki życia na obczyźnie
25 lat Chorus Polonicus Gotheborgensis
Smaki życia na obczyźnie


Odwiedza nas 5 gości
oraz 0 użytkowników.


Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2025 PoloniaInfoNa górę strony