|

Pierwszy maja, święto pracy. Dzień wolny. Znaczy, dzień przedtem można się zabawić. Dlaczego jednak świętujemy ostatni dzień kwietnia i co on oznacza w tradycji zarówno polskiej, jak i szwedzkiej?
Kiedyś dzień 1 maja, dziś uznawany za święto pracy, był dniem odrodzenia i odnowy, hołdem składanym przyrodzie. Ważniejszym od niego jednak był niegdyś dzień poprzedni, ostatni dzień kwietnia, według tradycji nordyckiej będący Nocą Walpurgii. Jest to jednocześnie wigilia celtyckiego święta Beltaine. Noc ta jest najsłynniejszą nocą w historii europejskej magii, opisaną według źródeł w takich dziełach jak Faust Goethego, Mistrz i Małgorzata Bułhakowa czy Ulisses Joyce'a.
 Noc Walpurgii na jednym ze sztokholmskich przedmieści
Nazwa święta, Noc Walpurgii, pochodzi rzekomo od imienia zakonnicy, która wspomagała świętego Bonifacego w nawracaniu German w XIII wieku. Sama zaś w sobie noc dotyczyła ochrony przed czarami i czarownicami. Dziś zaś przyjęła się symbolizować powitanie wiosny. Tradycja ta jest na tyle głęboka, że w języku polskim nazwa miesiąca maja wywodzi się od Mai, a Maja (greckie Maiesta) to rzymska bogini natury i źródeł, rozrostu w przyrodzie, uważana przez niektórych za żonę Wulkana.
 Tradycyjne polskie ognisko w Sztokholmie
W Polsce w noc majową witano wiosnę śpiewami i tańcem. Niestety, tradycja ta zanikła. W Szwecji nadal jest kultywowana. Noc Walpurgii, czyli Valborgsmässoafton (sam Valborg, święto Walpurgii, przypada właśnie na 1 maja) jest dziś także tutaj powitaniem wiosny, a obchodzona jest właśnie śpiewami i wielkim ogniskiem. Można rzec, że splot różnych tradycji i obrzędów połączył się z tęsknotą Szwedów za latem i pragnieniem pożegnania zimnych i krótkich dni. Co ciekawe, niegdyś ognie w Noc Walpurgii płonęły jedynie w niektórych rejonach Szwecji, w większości kraju zaś ogniska palono w Noc Świętojańską, Midsommar. Z czasem zwyczaj ten zanikł, a płonące ognie rozpowszechniły się jako nieodłączny element obchodów Nocy Walpurgii w całym kraju.

Nie należy zapominać, że dzień ten jest w Szwecji jednocześnie świętem studentów. Kończący szkołę średnią zakładają 30 kwietnia czapki studenckie, poniekąd symbol ukończenia szkoły i wejścia w dorosłe życie. Kiedyś był to znak zdania matury, ale dziś rzeczywistość niewiele ma wspólnego z tradycją, jako że matura w Szwecji nie istnieje. Czapki studenckie zakładają dziś w ten dzień przede wszystkim studenci uczelni szwedzkich, świętujac go przeróżnymi zabawami, ogniami i... szampanem.
Niech w tę zimną noc śpiew rozgrzeje gardła, ogień ręce, a przyjaciele serca. Już wiosna!
Na podstawie: Hanna Szymanderska, Polskie tradycje świąteczne, Wikipedia
|
|