
Wiele osób pytało mnie jak to jest w tym Snövit, więc w sobotę wybrałem się, żeby obadać sprawę. Żeby dodać badaniom autentyczności, postanowiłem zostawić samochód w domu.
Zacznijmy od początku. Snövit to pub/knajpa na Söder, czyli dzielnicy praktycznie słynącej z tego typu lokali. Słowo knajpa może budzić u czytelnika negatywne skojarzenia, ale wręcz przeciwnie, są to ciekawe i na ogół przytulne miejsca, gdzie można po prostu wpaść po pracy, wypić piwko i pogadać ze znajomymi. Coś jak w telewizyjnym serialu "Cheers".
Część sztokholmskiej Polonii zapewne zna ten lokal, ponieważ tam odbywały się kiedyś wieczory jazzowe Klubu Polskich Muzyków "To Tu". Od tamtego czasu jednak Snövit została odrestaurowana, jest czysto, jasno i przejrzyście. Lokal ma dwa piętra, a właściwie parter i piwnicę i polskie dyskoteki odbywają się w piwnicy. Reszta lokalu jest normalnie otwarta dla gości "z ulicy".

Bar jest dobrze zaopatrzony i jest sporo miejsca, żeby przy nim stać, lub siedzieć. Z polskich produktów jest butelkowe piwo Okocim, w cenie 39kr za pół litra. Wstęp wynosi 70kr, ale dopiero po 21-szej. Muzyka zaczyna grać o 20-tej, więc jest godzinne okno, kiedy można wejść nie płacąc i posiedzieć trochę na spokojnie, zanim zrobi się pełno. A "pełno" zaczęło się robić dopiero po 23-ciej. Impreza kończy się o pierwszej (w planach przedłużenie do trzeciej), bar zamyka chwilę wcześniej.
Inicjatorem i organizatorem imprez jest nowo powstała organizacja klubowa Absolut Polish. Założyli ją DJ Chris i DJ Seba, którzy wcześniej grali m.in. w Robinsie.
Muzyka jest nieco bardziej klubowa niż w Robinsie. DJ grał sporo polskiej muzyki, jednak disco polo jest całkiem zabronione. Na parkiecie było cały czas pełno.

DJ Chris.
Jak podkreślają założyciele, Absolut Polish to nie tylko Snövit. Klub nie posiada swojego lokalu, i całkiem możliwe, że imprezy takie organizowane będą też w innych lokalach. Wiele zależy od ilości klientów. Absolut Polish nie ogranicza się też tylko do dyskotek, w planach jest również organizowanie koncertów.
Idąc pierwszy raz do Snövit nie da się nie porównywać lokalu do niedawna działającego Robins Krog w Stadshagen. Robins to była wielka sala, mieszcząca ponad 300 osób, do Snövit wejdzie może połowa. Atmosfera w Snövit jest przez to bardziej klubowa, kameralna. Łatwiej zawrzeć nowe znajomości i odświeżyć stare.
Mam nadzieję, że tym opisem uniknę kolejnych pytań na temat Snövit i Absolut Polish. Byłem, widziałem, opisałem. Podobało mi się, i na pewno jeszcze nie raz pójdę.
|