
Nie łatwo jest napisać relację z mszy świętej. Szczególnie z TAKIEJ mszy. Sztokholmski kościół św. Jana był wypełniony po brzegi, gdy Polonia przyszła pożegnać swojego Papieża.
Mszę rozpoczęła ulubiona piosenka Karola Wojtyły - Barka (Pan kiedyś stanął nad brzegiem...). Kazanie przeplatane było anegdotami z życia Papieża, które ksiądz czytał z książki "Święty Ojciec". Było zarówno o wielkich czynach, które dokonał Ojciec Święty, jak i zwykłych, codziennych sprawach. Ale przede wszystkim było o miłości.

Gdy 15 minut po zakończeniu mszy wstałem, żeby wyjść, w kościele jeszcze było pełno.
Drugiego kwietnia 2005 odszedł Wielki Człowiek. Świeć Panie nad jego duszą.
|