
W niedzielę 9 maja w Kungsträdgården Szwecja powitała 10 nowych członków Unii Europejskiej. Był to piękny i gorący majowy dzień, pozwalający lekko rozleniwionym spacerowiczom zapoznać się z nowymi krajami nieco większej już Europy.
Każde państwo miało możliwość zaprezentować się poprzez pokazanie swoich specjałów kulinarnych (które bardzo szybko się skończyły), ulotek i informacji turystycznych w namiotach rozbitych w centrum Sztokholmu. Podczas imprezy, która trwała mniej więcej od godziny 11:00 do 20:00, odbyły się również występy tańca i śpiewu poszczególnych krajów. Polskę reprezentowały Trebunie Tutki & Kinior Future Sound, z repertuarem piosenek które były mieszanką góralskiego folkloru, jazzy i reggae.
Organizatorzy, tzn. reprezantacja komisji Europejskiej, Parlament Europejski, Kancelaria Rządowa oraz Parlament Szwedzki, zadbali również o namiot z pełną informacja o UE dla tych, którzy jeszcze nie byli w pełni poinformowani o nowych procedurach i członkostwie unijnym. Dzieci otrzymywały flagi i cukierki.

Przy polskim namiocie, prowadzonym przez Instytut Polski, Polskie Biuro Turystyczne oraz LOT, kolejki się nie urywały a ciekawskimi byli przede wszystkim nasi rodacy. Oprócz ulotek, gazet i magazynów turystycznych serwowano polską kiełbaskę i solone ogórki, które zdecydowanie zdobyły największą popularność. Trunków alkoholowych nie serwowano, co zdziwiło wiele osób - bo jak można witać nowe kraje Europy bez czeskiego (i oczywiście polskiego) piwa.
Spektakularne, że impreza integracyjna, która miała pomoc szwedzkim obywatelom zapoznać się z nowymi sąsiadami, przede wszystkim została zdominowana przez Polaków, którzy wykorzystali ten moment na pogaduszki, nawiązywanie kontaktów i... na poszukiwaniu pracy. Nie zauważyłam, aby nasi rodacy aktywnie odwiedzali inne namioty z wyjątkiem polskiego, co zastanawia, czy to brak zainteresowania innymi narodowościami, czy to po prostu tęsknota za własną ojczyzną, która nareszcie już jest w zjednoczonej Europie.
|