|
 |
Odwiedzin |
38848332 |
 |
 |
Dziś |
1901 |
 |
|
Środa 30 kwietnia 2025 |
 |

|

Jerzy Hoffman podczas wizyty w Vasamuséet
Dla wszystkich Polaków słowo "potop" ma jednoznaczne skojarzenie: najazd Szwedów na Polskę i bohaterska obrona Częstochowy. Głównym powodem tych skojarzeń, oprócz oczywiście samych historycznych faktów, jest Jerzy Hoffman, twórca jednego z największych polskich filmów opowiadającego historię właśnie tych wydarzeń. W przyszłym roku mija 30 lat od premiery "Potopu". Czy jest jakaś szansa na uczczenie tej rocznicy? Wydaje się, że tak!
Jerzy Hoffman już od dawna zastanawiał się jak wojna opisana w jego wcześniejszym filmie wyglądała od strony najeźdźcy. To, co na początku było jedynie przedmiotem jego prywatnych zainteresowań, ma szanse już w najbliższym czasie stać się czymś więcej. Hoffman, którego najnowszy film "Stara baśń" jest w tej chwili w końcowej fazie produkcji i już niedługo wejdzie na ekrany kin, przebywa właśnie w Sztokholmie zbierając materiały do kolejnego wielkiego filmu. Film nie ma jeszcze tytułu, ale już wiadomo, że będzie to film o Szwedach, a konkretnie o tym jak słynny Potop wyglądał z ich perspektywy.
PoloniaInfo spotkała reżysera podczas jego wizyty w sztokholmskim Vasamuseet. Zaskoczony reżyser nie chciał udzielić nam wielu informacji, bojąc się zdradzić zbyt wiele szczegółów projektu. Powiedział jednak, że centralnym momentem filmu będzie słynna bitwa pod Oliwą, na którą to właśnie budowany był Vasa. Na szczęście statek nigdy do Polski nie dopłynął, ale ponieważ jego przybycie miałoby najprawdopodobniej decydujący wpływ na przebieg bitwy, reżyser pragnie włączyć do filmu ten niezbyt dla Szwecji chwalebny epizod. Wizyta w muzeum miała na celu rozmowy z jego dyrekcją na temat możliwości kręcenia zdjęć na pokładzie prawdziwego statku! Następnym punktem w programie Jerzego Hoffmana miała być wizyta w Uppsali i Mariefred, gdzie zamierzał szukać odpowiednich plenerów do filmu.
Tyle fakty, co do reszty można jedynie spekulować. Kto wcieli się w rolę króla Szwecji Karola X Gustawa wojującego w Polsce? Czy burzliwa historia jego małżeństwa z Krystyną Wasa i jej wpływu na przebieg wojny znajdzie miejsce w filmie? Na odpowiedzi przyjdzie nam poczekać do przyszłego roku. Czyżby jednak nagłe zainteresowanie Bogusława Lindy nauką szwedzkiego na Uniwersytecie Gdańskim, o czym pisał znany polski dwutygodnik miesiąc temu, mogło mieć związek z projektem Hoffmana? Jak wiadomo, z powodu wieku Linda nie mógł zagrać roli Bohuna w "Ogniem i Mieczem", lecz już od dawna rozmawiał z Hoffmanem na temat możliwości zagrania w jego filmie...
Mimo małej ilości informacji, już niedługo powinno być głośno o kolejnej polskiej super-produkcji.
|
Prosimy zwrócić uwagę na DATĘ, kiedy ten artykuł był opublikowany. |
|
|
|







|
|
 | Odwiedza nas 44 gości oraz 0 użytkowników. |
|




|