Odwiedzin 37797594
Dziś 1371
Środa 24 kwietnia 2024

 
 

Relacje bardzo kulturalne...

 
 

Tekst: Krystyna Stochla

1/2002
 

Aniśmy się obejrzeli - a tu kolejny styczeń! Minął pierwszy rok nowego stulecia i nowego tysiąclecia. Między tymi dwoma styczniami staraliśmy się w "Relacjach" przybliżyć Państwu życie kulturalne w polskim środowisku, ale przecież nie sposób być wszędzie, opisać wszystko, a działo się dużo i ciekawie.

Sporo było imprez kameralnych - wielkie brawa dla organizatorów i wykonawców... Jest wśród polskich Sztokholmian, czy jak kto woli sztokholmskich Polaków spora grupa ludzi otwartych, utalentowanych, chętnych do zaprezentowania swoich możliwości. I co ważne - mają swoją wierną publiczność! Dużym i coraz większym uznaniem cieszą się propozycje Instytutu Polskiego, odkąd dyrektoruje nim Piotr Cegielski. Oferta jest ciekawa, różnorodna i ludzie zaczęli chętnie przychodzić do Instytutu. Każda impreza - frekwencja murowana. A co gdzie indziej?

Polskie Towarzystwo Teatralne jeszcze wiosną zaprosiło nas na recital Andrzeja Bilińskiego zatytułowany "Pogoda wśród burz". Pan Andrzej akompaniował sobie na gitarze, śpiewał utwory własne, znane piosenki kabaretowe, rosyjskie ballady i romanse, a także Bellmana po polsku! Okazał się świetnym parodystą - rozbawiał wszystkich mnogością interpretacji "Córki rybaka".

Instytut Polski w kinowej sali w czerwcowy ciepły wieczór "Ścieżka dźwiękowa - muzyka i słowa", czyli Leszek Jarmuła i Krzysztof Bloch - po prostu Syty Wilk i Owca Cała. Tak się podpisali na programie. Ten syty Wilk Leszek Jarmuła jest gitarzystą, pianistą, kompozytorem. Znamy Go również ze współpracy z doskonałą wokalistką jazzową - Jolantą Borusiewicz (Relacje 11/01). Jest też konstruktorem ciekawego instrumentu - dwugryfowej dziewięcio-strunowej Grand Guitar.

Owca Cała - Krzysztof Bloch - malarz, grafik, ale też poeta! Przy wtórze Grand Guitar sprzężonej z komputerem zaprezentował w ów wieczór kilkanaście swoich wierszy lirycznych, filozoficznych, bardzo nastrojowych. Podobało się i myślę, że artysta nie poprzestanie na tym jednym wieczorze.

Stowarzyszenie Polaków "Ogniwo" - znów poezja i muzyka lecz w jakże odmiennym klimacie! Wystąpili artyści znani z programu "Hejnał wolności" Jan Hernchut, Witold Robotycki, Stanisław Reyman i Teresa Tutinas. (Relacje 6/01). Janek Hernchut, który na przełomie lat 60/70 prowadził przy warszawskiej stodole kabaret "Mospan" i napisał w życiu swoim około 100 piosenek, miał okazję wiele z nich przypomnieć. Były piosenki obyczajowe i biesiadne, a te liryczne dośpiewał w duecie z Teresą Tutinas. Rozmarzyliśmy się w blasku świec, a za drzwiami jesień i noc i szelest liści. Gościem honorowym tego wieczoru był nowy konsul generalny p. Stefan Skawina, więc Janek miał straszną tremę.

Polskie Towarzystwo Teatralne po raz trzeci urządziło zaduszki poetycko-jazzowe. Jednym tchem wymieniam wszystkich wykonawców: recytatorzy - Danka Jaworska, Helena Kupczyńska, Dana Rechowicz i Marek Terpiłowski, śpiew - Jola Borusiewicz, grupa jazzmanów - Zbyszek Bizoń, Janne Heidenberg, Leszek Jarmuła, Stanisław Reyment, Witold Robotycki, Janusz Stłotwiński i Zbyszek Turewicz. Przyszły tłumy, lubimy naszych artystów. Do zobaczenia za rok.

Szwedzkie Radio - Studio 4, a w nim uroczystość 15-lecia redakcji polskiej. Dana Rechowicz i Magdalena Pramfelt przygotowały obszerny program słowno-muzyczny i zaprosiły doń pracowników, współpracowników i wielu rodzimych artystów. Popłynęły wspomnienia, miksowały się nastroje. W przerwie - tzw. Szwedzki stół z polskimi przysmakami ze sklepu p. Leszka Aksamita. Chleb ze szmalcem i piwo... Pycha! Mnie tylko zdziwiło, że podczas programu nie padło ani jedno słowo o red. Marku Michalskim i wieloletnim korespondencie red. Stanisławie Remuszce. A przecież byli, a przecież byli...

Kolejny jubileusz - dwa razy tyle do Radio liczy sobie Towarzystwo Polaków "Ogniwo". Biesiada na 30-lecie odbyła się w stylowej Cafe Konditori na Adolf Fredrik Kyrkagatan. Kawiarnia jest na trzecim piętrze kamienicy, na parterze której jest kościół i wchodzi się przez ten kościół. Wszyscy biesiadnicy bawili się wspaniale, północ dawno wybiła, a śpiew niósł się pod niebiosa. Na stołach przygotowane były śpiewniki, na estradzie wodzirej Włodzimierz Wodka z werwą zagrzewał nas do śpiewu. No przecież nie tylko śpiewniki na stołach - znów przysmaki od p. Aksamita i bigos - marzenie. Alkohole rzecz jasna też! Loterię prowadziła Dana Rechowicz, sponsorowała ją Barbara Wójcik wyczarowująca wspaniałe zwierzęta - przytulaki. Swój program zaprezentował tenor Marek Kępczyński oraz panowie Zbigniew Gurtler i Krzysztof Surma. Wszystkim podobał się ich śpiew - brawa były że hej! A oto organizacje, które wyłoniły się z Ogniwa - tu małe jubileuszowe podsumowanie: Polskie Towarzystwo Teatralne, Klub Seniora, Piastowie, Klub Kobiet Sukcesu - Forum Mälardalen - Polen, Zrzeszenie Medyków Polskich, Związek Nauczycieli Języka Polskiego, Niezależny Hufiec Harcerstwa Polskiego - Kaszuby.

Stowarzyszenie Polek w Szwecji (przy OPON), a w nim spotkanie z poetką Daną Platter. Pani Dana czytała swoje wiersze wybrane z pięciu wydanych dotychczas tomików. Wiersze filozoficzne, społeczne i erotyki. Była też muzyka fortepianowa w wykonaniu Elżbiety Szwejkowskiej-Olsson. Miły kameralny nastrój, sympatyczne rozmowy w trakcie spotkania - świece, kwiaty. Miłośników poezji zapewniamy, że w kolejnych numerach relacji przedstawimy bliżej poetkę i Jej twórczość.

Dni Krakowa w Sztokholmie - dokładnie 5 dni jakże atrakcyjnie wypełnionych! Sponsorzy: Instytut Polski, Polskie Biuro Turystyczne, Orbis, Morskie Biuro Podróży. Królował jazz, ale była też muzyka poważna, grafika i fotografika. Imprezy odbywały się w wielu miejscach w Sztokholmie i Kraków zaprezentował się atrakcyjnie. Mnie najbardziej przypadł do gustu dzień czwarty, bo szopka krakowska nierozerwalnie związana jest z moim galicyjskim dzieciństwem, a Leszek Długosz z rozpoetyzowaną młodością: poza na cyganerię - czarna suknia do ziemi, świt w błękitnym dymie i "Jurgowska karczma.... raczej zawróć, raczej nadłóż parę staj". Leszek Długosz to znany i ceniony bard Krakowa - poeta, kompozytor, pieśniarz, aktor. Miał swój wieczór w Instytucie Polskim. Śpiewał poezję przy dźwiękach fortepianu. Od zawsze byłam entuzjastką Jego talentu, zresztą gdy się mieszka w Krakowie na Gołębiej, nie sposób poetą nie być. ("Bo u poety cztery żony, a z każdą dawno rozwiedziony"). A skoro pachnie choinka i lśni krakowska szopka na zakończenie tego skromnego podsumowania składam obietnicę: między tym, a następnym styczniem spróbuję "na bankietach, wernisażach pokazywać się co dzień". A potem wszystko opiszę w Relacjach i postaram się nikogo utalentowanego nie pominąć milczeniem.

Szczęśliwego Nowego Roku życzy Krystyna Stochla.
 

Krystyna Stochla
Relacje (1/2002)


 









Personlig assistans Södertälje (Södertälje)
Firma zatrudni (Bandhagen )
Mycie okien (Stockholm)
Szukam do pracy. (Stockholm )
DAM PRACE / SPRZATANIE (Ödeshög)
Pracownik lesny ( röjning) (FAGERSTA)
zatrudnie , (Tanumshede)
Sprzątanie (Stockholm )
Więcej





Ugglegränd o jednej z najkrótszych uliczek w Sztokholmie.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Szwecja o smaku lukrecji czyli spotkanie w bibliotece Morenowej.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Kristineberg slott – piękny pałacyk z Kungsholmen.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji
Przygoda z malowaniem
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2023 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji


Odwiedza nas 22 gości
oraz 2 użytkowników.


Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony