 Christer Radetzky podczas gali IRFA 4. Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk
Po gali IRFA 5 zadaliśmy kilka pytań jej organizatorowi, Christerowi Radetzkiemu.
PoloniaInfo: Jak oceniasz galę? Czy wszystko poszło tak, jak sobie wyobrażaliście?
Christer Radetzki: Gala wypadła bardzo dobrze. Przyszło dużo ludzi (ok. 1100 osób), a walki były interesujące. Oczywiście są pewne rzeczy, które mogłyby wypaść lepiej, ale taka jest już natura człowieka, a w szczególności Polaka, że nigdy nie jest w 100 procentach zadowolony. I to nas właśnie motywuje do jeszcze cięższej pracy i uzyskiwania lepszych wyników.
Jak Ci się podoba udział i doping polskiej publiczności? Czy nadal będzie dla Was ważne, by przyciągać na galę polonijną publiczność?
Doping Polonii był dobry, ale oczywiście nie taki głośny, jak podczas IRFA 4, bo tym razem szwedzka publiczność przeważała ilościowo. W dalszym ciągu jak najbardziej zależy nam na polskiej publiczności. Zarówno organizacji IRFA, jak i mnie osobiście. To jest również bardzo istotne dla polskich zawodników walczących w klatce.
Uważam też, że tego rodzaju gale, w których biorą udział Polacy, jednoczą szwedzką Polonię. Dają możliwość Polakom do spotkania się i nawiązania kontaktów. Moim zdaniem jest to bardzo ważne.
Polscy zawodnicy wypadają niestety jak na razie słabo. Na 6 stoczonych przez nich pojedynków podczas IRFA 4 i IRFA 5, tylko jeden został wygrany... Polska publiczność, która przyszła oglądać zawody, była z tego powodu sfrustrowana. Czy masz jakieś wytłumaczenie, dlaczego tak się dzieje?
Trudno powiedzieć... Sam byłem sfrustrowany, ponieważ znam wszystkich polskich fighterów i ich trenerów, a Polska i Polacy są bliscy memu sercu. Prawda jest taka, że polscy zawodnicy dali z siebie wszystko, na 100 procent. Ale to niestety nie wystarczyło. Szwedzi byli po prostu tego dnia lepsi.
Musimy też pamiętać o tym, że szwedzcy zawodnicy, jeżeli chodzi o MMA, trzymają bardzo wysoką międzynarodową klasę. Miejmy nadzieję, że IRFA 6 potoczy się inaczej dla naszych zawodników. I że publiczność też podoła Szwedom, jeżeli chodzi o doping.
No właśnie, jakie macie plany na przyszłość? Możesz nam coś zdradzić?
Plany na przyszłość są duże. Po pierwsze chcemy wreszcie wypełnić po brzegi Solnahallen, czyli liczymy na 2200 osób. Po drugie chcemy zrobić lepszy show. No i oczywiście chcemy zaoferować publiczności jak najlepsze polsko-szwedzkie MMA. Miejmy nadzieję, że tym razem z lepszymi wynikami dla Polaków.
Chciałbym jeszcze na koniec, w imieniu własnym oraz IRFA, podziękować PoloniaInfo za dobrą współpracę. Chciałbym również podziękować naszej fantastycznej publiczności, która wspierała polskich wojowników podczas ich walk w klatce. I wszystkim tym, którzy wspierali, pomagali i byli zaangażowani w to, aby IRFA 5 wypadła tak jak wypadła, czyli wspaniale! Dziękuję Wam bardzo!
Termin kolejnej gali, IRFA 6, nie został jeszcze ustalony.
***
Relacja telewizyjna z IRFA 5!
W sobotę 2 listopada 2013 w kanale szwedzkiej telewizji TV4 Sport będzie można obejrzeć relację z gali IRFA 5.
***
Christer Radetzki. Polak mieszkający od 31 lat w Szwecji. Były tajski bokser. Organizator szwedzkich gal MMA IRFA, podczas których występują zawodnicy z Polski.
Przeczytaj nasz wywiad z Christerem z marca 2013:





***
Zobacz nasze relacje z IRFA 5 i IRFA 4:








 |
Gala MMA IRFA 4 - relacja W Sztokholmie odbyła się gala MMA - IRFA 4 - z udziałem zawodników z Polski. Zobacz nasze fotoreportaże i relację! PoloniaInfo (2013.03.10)
|
 |


|