|
 |
Odwiedzin |
38848297 |
 |
 |
Dziś |
1866 |
 |
|
Środa 30 kwietnia 2025 |
 |

 |
|
 |
|
Dwaj Polacy oskarżeni o podwójne brutalne morderstwo |
|
 |
|
 |
|
Tekst: Daniel Zyśk
|  2012.05.22
|
Wydanie internetowe Expressen/GT.
Dwaj Polacy zostali w poniedziałek 21 maja oskarżeni o brutalne zamordowanie w Szwecji starszego małżeństwa oraz rozbój. Zbrodnią i podejrzanymi, bardzo interesują się szwedzkie media.
Do zbrodni doszło nad ranem 19 października 2011 roku w gospodarstwie rolnym pod Göteborgiem. Miesiąc później – na skutek wydanego przez Szwecję Europejskiego Nakazu Aresztowania – w Słupsku zatrzymano dwóch mężczyzn i zostali oni wydani stronie szwedzkiej. Wówczas polska policja informowała, że są to 33-letni Mirosław T. i 40-letni Jacek T.
Mężczyźni oskarżeni są przez szwedzką prokuraturę o "podwójne morderstwo i rozbój kwalifikowany" lub "współudział w tym przestępstwie". Grozi im długoletni pobyt w więzieniu, obaj zaprzeczają zarzutom.
Morderstwo starszego małżeństwa – 71-letniej kobiety i 69-letniego mężczyzny – w gospodarstwie rolnym nieopodal miejscowości Alingsås pod Göteborgiem, z uwagi na wyjątkowe okrucieństwo, wstrząsnęło opinią publiczną w Szwecji. Mężczyzna został znaleziony w stodole; zmarł w wyniku wielokrotnego uderzenia twardym przedmiotem w głowę, a kobieta została uduszona w domu. Oboje byli związani.
Gospodarstwo zostało splądrowane, dotychczas nie został odnaleziony sejf, który się tam wcześniej znajdował.
Jesienią 2011 roku szwedzkie tabloidy "Aftonbladet" i "Expressen" straszyły istnieniem szajki w brutalny sposób okradającej starszych ludzi.
Proces dwóch podejrzanych Polaków, którzy przebywają w areszcie, rozpocznie się 4 czerwca w sądzie w Alingsås pod Göteborgiem. Akt oskarżenia liczy aż 2,5 tys. stron, poprzedziły go wielomiesięczne przygotowania.
Z dokumentów wynika, że Polaków obciążają poszlaki. W pobliżu miejsca zbrodni natrafiono na resztki kału, w którym znaleziono ślady DNA. Na obecność podejrzanych w gospodarstwie pod Göteborgiem ma również wskazywać pozycjonowanie telefonów komórkowych, a także fakt, że w domu jednego z nich znaleziono charakterystyczną opaskę z kabla, podobna została wykorzystana do związania ofiar. Ponadto śledczy zabezpieczyli na miejscu ślady butów jednego z podejrzanych.
Według prokuratury, po tragicznych wydarzeniach obaj mężczyźni opuścili Szwecję, nie informując o tym swoich współlokatorów ani pracodawców. To również pośrednio ma wskazywać, że są zamieszani w sprawę. O losie Polaków zadecyduje sąd.
***
|
|
|
|





|
|
 | Odwiedza nas 32 gości oraz 0 użytkowników. |
|




|