Rozmowa z Rafałem Rutkowskim, aktorem teatru Montownia, który wystąpił na imprezie urodzinowej PoloniaInfo z przedstawieniem "To nie jest kraj dla wielkich ludzi".
Ewa Rivera: Jak to się stało, że mogliśmy dzisiaj oglądać twój występ?
Rafał Rutkowski: Wraz z moją żoną, która pochodzi ze Sztokholmu, mamy wielu znajomych, którzy działają przy portalu PoloniaInfo i zostałem zapytany, czy jestem zainteresowany wzięciem udziału w uświetnieniu obchodów 10-lecia portalu. Powiedziałem: Fantastycznie! No i jestem.
Twoja sytuacja rodzinna jest dosyć ciekawa, możesz nam trochę o tym opowiedzieć?
Tak, jest bardzo ciekawa. Od sześciu lat mieszkam razem z rodziną w Warszawie, a moją żonę „porwałem” ze Szwecji. Magda wychowała się i ma rodziców w Sztokholmie.
Zmiana kraju nie była problemem dla żony?
Magda podjęła pewne ryzyko, ale jest jej w Polsce dobrze, mamy tam szwedzką telewizję, czytamy DN, a dzieci oglądają codziennie Bolibompa.
A czy sam kiedykolwiek mieszkałeś w Szwecji?
Nie nigdy, ale w czasach nastoletnich odwiedzałem z moim tatą jego znajomego. W tamtych czasach Szwecja bardzo mi się podobała. Zresztą zachód wtedy był jakby takim „rajem”. Pamiętam również jak w 2002 roku występowałem w Kulturhuset ze sztuką po angielsku. To właśnie wtedy poznałem moją żonę.*
Jak odbierasz Polonię szwedzką obecnie?
Dużo jeżdżę po świecie ze spektaklami i odbieram Polonię szwedzką tak jak każdą inną. Cieszę się, że ludzie przychodzą na moje przedstawienia i dobrze się bawią. Mam również spektakl po angielsku i bez słów.
To jest teatr jednoosobowy czy jest was więcej?
Jest nas czterech, ale od dwóch lat przedstawiam również moją oddzielną dziedzinę: „one man show”.
Zainspirowało Cię coś szczególnego w Polonii szwedzkiej przy tworzeniu skeczów?
Są pewne rzeczy, ale generalnie staram się nie tworzyć skeczów wyśmiewających Polaków. Te, które przywiozłem, doskonale tu działają, publiczność bawiła się wspaniale. Ja lubię przejść troszeczkę wyżej, a nie przedstawiać tylko lokalny żart. Mógłbym zapytać się mojej żony, jak Polacy się tu zachowują i jak ich odbierają Szwedzi, ale wydaję mi się to nieistotne. Staram się patrzeć bardziej globalnie.
A zastanawiałeś się może nad przeprowadzką do Szwecji?
Szwecja to piękny i ciekawy kraj, który bardzo mnie fascynuje, ale nie chciałbym tu mieszkać, bo jest to raczej niemożliwe z moim temperamentem i w moim zawodzie. Ale na wakacje zawsze lubię tu przyjeżdżać.
Dziękujemy za rozmowę.
* Teatr Montownia został w 2002 roku zaproszony do Sztokholmu przez Polskie Towarzystwo Teatralne w Szwecji, w którym udzielało się wówczas wiele osób związanych obecnie z PoloniaInfo. W Towarzystwie działała również Magda Godlewska, która została później żoną Rafała.
Rafał Rutkowski
Aktor teatralny i filmowy, urodził się 22 maja 1973 r. w Białymstoku. Absolwent Wydziału Aktorskiego warszawskiej PWST (1996).
Współtwórca, aktor i dyrektor artystyczny Teatru Montownia, założonego w 1996 r. w Warszawie przez absolwentów PWST. Od tej pory jego kariera teatralna, filmowa i telewizyjna jest ściśle związana z losami Montowni i jego kolegów – Adama Krawczuka, Marcina Perchucia i Macieja Wierzbickiego.
Podobnie jak Krawczuk i Wierzbicki, zadebiutował w „Zabawie” S. Mrożka w 1995 r. Zagrał we wszystkich spektaklach Montowni, wymienić to należy choćby takie tytuły jak: „Skarb”, „Szelmostwa Skapena”, „Śpiew nocy letniej”, „Śleboda”, „Trans-atantyk”, „Historia o raju utraconym”, „Wspólny pokój”, „Po naszemu”, , „Smutna Królewna”, „Lovv”.
Stworzył niezwykle wyraziste role w „Testosteronie” (Kornel), „Wojnie na trzecim piętrze”, „Kamieniach w kieszeniach”. Ostatnio można podziwiać jego talent komediowy w solowym występie „To nie jest kraj dla wielkich ludzi” na Chłodnej 25.
Oprócz nagród zespołowych dla Teatru Montownia za spektakle „Zabawa” i „Szelmostwa Skapena” oraz nagrody im. Leona Schillera za osiągnięcia artystyczne w sezonie 97-98 dla Teatru Montownia, otrzymał Główną Nagrodę Aktorską za rolę Pani Różomilskiej w spektaklu „O mój tato, biedny tato…” podczas Festiwalu Komedii TALIA w Tarnowie w 2000 r.
Wystąpił m. in. w filmach duetu Konecki - Saramonowicz – „Pół serio” (2000), „Ciało” (2003), „Lejdis” (2008) oraz Idealny facet dla mojej dziewczyny (2009).
Źródło: www.teatrmontownia.pl
Teatr Montownia
Teatr Montownia to jedna z pierwszych niezależnych grup teatralnych w Polsce. Założyli ją w 1996 roku trzej absolwenci Akademii Teatralnej w Warszawie: Adam Krawczuk, Rafał Rutkowski i Maciej Wierzbicki. Później dołączył do nich Marcin Perchuć.
Dowcip, niezwykła wyobraźnia teatralna i pasja grania wyróżniają ich spośród innych grup. Aktorzy stworzyli teatr z charakterem, teatr z szalonymi pomysłami i nieskrępowaną energią.
Krytycy zgodnie twierdzą, że Montownia jest jedną z ważniejszych grup, jaka pojawiła się na polskim rynku teatralnym. Miesięcznik Teatr zaliczył powstanie Montowni do najważniejszych wydarzeń ostatniego 15–lecia w polskim teatrze.
Wielkim sukcesem było ich pierwsze przedstawienie Zabawa Sławomira Mrożka, które przygotowali na ostatnim roku Akademii Teatralnej. Następnym spektaklem – Szelmostwa Skapena Moliera potwierdzili, że ich talent nie jest jednorazowym błyskiem. Wkrótce zdobyli wiele prestiżowych nagród teatralnych.
Otrzymali między innymi: nagrodę im. Prof. Tadeusza Łomnickiego – za twórcze osiągnięcia, nagrodę im. Leona Schillera przyznawaną przez Związek Artystów Scen Polskich, nagrodę Uwaga Talent za swój pierwszy spektakl Zabawa Sławomira Mrożka, byli też nominowani do Paszportów Polityki.
Teatr Montownia może pochwalić się nie tyko wieloma nagrodami, występami zagranicznymi (m.in. Stany Zjednoczone, Korea Południowa, Turcja, Francja, Holandia, Niemcy, Szwecja, Szkocja, Rosja i Litwa), lecz przede wszystkim wierną i liczną publicznością. Montownia konsekwentnie definiuje własny model teatru – niezależnego, rentownego, wolnego od biurokracji, otwartego na nietuzinkowe pomysły i gotowego wspierać innych twórców.
Od początku działalności artystycznej aktorzy Montowni tworzą taką właśnie pionierską wizję i z sukcesem ją realizują. Model teatru Made In Montownia opiera się o stały zespół, który realizuje spektakle według obranej drogi artystycznej.
Teatr Montownia jest nieżaleznym teatrem który nie posiada własnej sceny.
Źródło: www.teatrmontownia.pl - oficjalna strona teatru
|