Odwiedzin 37803649
Dziś 4093
Czwartek 25 kwietnia 2024

 
 

Polska królowa nart zawitała do Szwecji

 
 

Tekst: Michał Dzieciaszek
Foto: Michał Dzieciaszek

2010.04.01
 


Justyna Kowalczyk otrzymała w Falun Kryształową Kulę za zwycięstwo
w narciarskim Pucharze Świata. Na zdjęciu razem ze swoją największą rywalką, Norweżką Marit Bjoergen.


W drugiej połowie marca polskich kibiców sportowych mieszkających w Szwecji spotkała nie lada gratka. Na zakończenie narciarskiego Pucharu Świata do Sztokholmu, a kilka dni później do Falun, zawitała Justyna Kowalczyk.

Największa, obok Adama Małysza, gwiazda polskich sportów zimowych na każdym kroku oblegana była przez miejscową Polonię, pragnącą choć przez chwilę znaleźć się w pobliżu mistrzyni olimpijskiej, zamienić z nią kilka słów, zrobić sobie wspólne zdjęcie i zdobyć upragniony autograf.




Fotorelacja z Falun
Fot. Michał Dzieciaszek. Ponad 50 zdjęć!



W środę 17 marca wokół sztokholmskiego zamku królewskiego odbył się sprint narciarski techniką klasyczną. Jest to jedna z ulubionych dyscyplin Justyny i niewiele brakowało, aby odniosła kolejne już w tym sezonie zwycięstwo. Na ostatnich metrach finiszu musiała jednak uznać wyższość faworytki gospodarzy Anny Olsson. Nagrodę za drugie miejsce, przy hucznym aplauzie zgromadzonej pod zamkiem publiczności, odebrała z rąk samego króla Szwecji Karola Gustawa XVI.

W czwartek zawody przeniosły się 200 km na północ, do Falun, głównego szwedzkiego ośrodka sportów nordyckich. Odbyły się tam 3 ostatnie biegi Pucharu Świata, stanowiące tzw. Finał Pucharu.

Dawniej Falun gościł również zawody Pucharu Świata skoków narciarskich. W 2002 roku, w okresie największego rozkwitu Małyszomanii, odbył się ostatni, jak do tej pory, tej rangi konkurs. PoloniaInfo była obecna na miejscu i zamieściła obszerny reportaż z zawodów: Za Małyszem do Falun.

W piątek 19 marca w Falun odbyła się pierwsza konkurencja Finału Pucharu Świata, tzw. Prolog, czyli 2,5 km biegu stylem klasycznym, z charakterystycznym, długim i wyczerpującym podbiegiem pod tzw. „mördarbacken” (w polskim tłumaczeniu: „mordercza górka”). Jak powszechnie wiadomo, dla Justyny im ciężej, tym lepiej - nie miała więc większych problemów z pozostawieniem konkurencji w tyle i uzyskaniem najlepszego czasu dnia.

W sobotę przy przepięknej pogodzie i tłumnie zgromadzonej publiczności, Justynie, w biegu łączonym na 2x5 km, nie powiodło się już tak dobrze. Pechowy zbieg okoliczności sprawił, że podczas biegu do jej narty przykleiła się plastikowa torebka, skutecznie wyhamowując prędkość osiąganą na zjazdach. Zawody zakończyła dopiero na 12 miejscu, tracąc tym samym praktycznie szansę na zwycięstwo w finałowym konkursie w Falun. Nie popsuło to jednak w sposób znaczący jej dobrego humoru, gdyż najważniejsze zwycięstwo, to w klasyfikacji końcowej Pucharu Świata, miała już zapewnione przed przyjazdem do Szwecji.

W niedzielę, ostatni dzień zawodów w Falun, pogoda była fatalna i zjawiło się o wiele mniej kibiców niż poprzedniego dnia. Nie zawiedli za to fani Justyny, którzy przybyli tłumnie, aby móc osobiście wziąć udział w uroczystości wręczenia swojej idolce Kryształowej Kuli za zwycięstwo w końcowej klasyfikacji Pucharu Świata.

Na stadionie można było odnieść wrażenie, że Polacy są w większości. Dookoła dominowały polskie flagi, a szwedzki spiker krzyczał po polsku przez mikrofon: „Dzisiaj polski Falun!”. Wzbudzał tym powszechną radość zgromadzonych w pobliżu mety polskich kibiców. Dopiero jak się weszło wyżej w las i stopniowo wspinało pod górę wzdłuż słynnej „Mördarbacken”, język szwedzki zaczynał powoli odzyskiwać przewagę.

Po biegu (10 km na dochodzenie), który Justyna ukończyła na drugim miejscu za znakomicie spisującą się w końcówce sezonu Norweżką Marit Bjoergen, nastąpił ten magiczny moment, na który czekała większość fanów - uroczyste wręczenie Kryształowej Kuli. A właściwie kilku kul, bo oprócz tej głównej, za wygraną w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, rozdano również mniejsze, za zwycięstwa w poszczególnych klasyfikacjach Pucharu (sprintu oraz biegów długich). Justyna dokonała w tym roku rzeczy rzadko spotykanej - zgarnęła wszystkie trzy indywidualne trofea!

Polscy kibice, którzy przybyli do Falun ze wszystkich stron Szwecji, a także z Polski, ze stron rodzinnych Justyny, bawili się świetnie. Głośno wiwatowali na jej cześć, odśpiewali parokrotnie hymn polski, a nawet ku zaskoczeniu organizatorów zaintonowali donośne „Happy Birthday” na cześć głównej rywalki Justyny, Norweżki Marit Bjoergen, która akurat tego dnia obchodziła swoje urodziny.

Wszyscy w znakomitych nastrojach rozjechali się domów, z nadzieją, że w następnym roku Finał Pucharu Świata w Falun będzie miał równie szczęśliwe i radosne zakończenie.
 

Michał Dzieciaszek
Foto: Michał Dzieciaszek
PoloniaInfo (2010.04.01)



 






Dam Pracę (Värmdö )
Praca (Södertälje)
Praca od zaraz (Uddevalla)
firma sprzątającą poszukuje pracownika od zaraz (Sztokholm)
Dołącz do grona fachowców remontujących łazienki (Täby)
Pracownik återvinningscentral (Sztokholm)
Praca- sprzątanie (Tyresö )
Praca dla operatora koparki (Stockholm)
Więcej





Ugglegränd o jednej z najkrótszych uliczek w Sztokholmie.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Szwecja o smaku lukrecji czyli spotkanie w bibliotece Morenowej.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Kristineberg slott – piękny pałacyk z Kungsholmen.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji
Przygoda z malowaniem
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2023 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji


Odwiedza nas 11 gości
oraz 0 użytkowników.


nie uczciwi pracodawcy
Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony