Niniejszy artykuł, poświęcony dziedziczeniu, jest kolejnym z serii tekstów dotyczących sytuacji na styku prawa polskiego i szwedzkiego. Zaczynając od początku, bo trudno od końca, stwierdzamy, że w spadku po dziadku został nam dom. Właściwie dwa domy, żeby było ciekawiej – jeden w Szwecji, drugi w Polsce. Dom, jak powszechnie wiadomo - rzecz wartościowa, więc zwarci i gotowi ruszamy do boju.
Sąd szwedzki czy polski?
Dziadek nasz miał obywatelstwo polskie i szwedzkie, ale od dobrych już 30 lat mieszkał w Jönköping. Pierwsza przeszkoda do pokonania to ustalenie do jakiego sądu powinniśmy się zwrócić w sprawie dziedziczenia – polskiego czy szwedzkiego? Do sądu polskiego możemy się zwrócić, kiedy:
- spadkodawca w chwili śmierci był obywatelem polskim, albo
- miał miejsce zamieszkania w Polsce, albo
- majątek spadkodawcy lub jego znaczna część znajduje się w Polsce.
W przypadku naszego dziadka spełnione są nawet dwa warunki, tj. w chwili śmierci był on obywatelem polskim oraz znaczna część majątku spadkowego (dom) znajduje się w Polsce. W sprawie stwierdzenia nabycia spadku możemy się zatem zwrócić zarówno do sądu polskiego, jak i szwedzkiego (dziadek miał także szwedzkie obywatelstwo i w chwili śmierci zamieszkiwał w Jönkoping).
Nie do końca jest jednak tak kolorowo, jak mogłoby się wydawać. W przypadku bowiem stwierdzenia nabycia spadku, w skład którego wchodzi dom (nieruchomość) położony w Szwecji wyłącznie właściwy będzie sąd szwedzki, a w przypadku domu położonego w Polsce - sąd polski. Nawet gdyby dziadek posiadał jedynie szwedzkie obywatelstwo, to do stwierdzenia nabycia spadku w zakresie domu położonego w Polsce wyłącznie właściwy byłby sąd polski. Nie uda się nam zatem załatwić sprawy za jednym razem w jednym postępowaniu przed jednym sądem.
Jaki udział w spadku?
Ustalenie, do jakiego sądu powinniśmy się zwrócić, to dopiero pierwszy krok. Niestety, nie jesteśmy jedynym spadkobiercą (pozostaje jeszcze brat oraz ciotka – córka dziadka) i oczywiście interesuje nas jaka część spadku należy się właśnie nam. Nasz drugi dylemat polega zatem na ustaleniu według jakiego prawa nastąpi dziedziczenie – polskiego czy szwedzkiego?
Zgodnie z polskimi przepisami w sprawach spadkowych stosuje się prawo ojczyste spadkodawcy, czyli w przypadku naszego dziadka prawo polskie (zawsze jeżeli spadkodawca w chwili śmierci był obywatelem RP, niezależnie od tego czy posiadał jeszcze inne, np. szwedzkie, obywatelstwo). Z całą pewnością sąd polski w postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku obejmującego dom położony w Polsce zastosuje prawo polskie. Inaczej będzie w przypadku postępowania przed sądem szwedzkim w zakresie domu położonego w Szwecji – tu dziedziczenie nastąpi na podstawie przepisów szwedzkich.
Przyjmując założenie, że dziadek nasz nie pozostawił testamentu, dziedziczenie domu położonego w Polsce nastąpi na podstawie przepisów ustawowych. Jedynymi spadkobiercami jesteśmy my, nasz brat oraz ciotka – córka dziadka. W niniejszej sytuacji naszej ciotce należy się zatem połowa domu w Polsce, a nam jedna czwarta. Pozostała część – jedna czwarta – przypadnie naszemu bratu.
Wielkość udziału w spadku zależy każdorazowo od kręgu spadkobierców. Gdyby przykładowo nasz dziadek miał drugą żonę, to w przypadku jego śmierci dziedziczy ona w częściach równych z dziećmi dziadka. Oznacza to, że żonie przysługiwałaby jedna trzecia, córce dziadka (ciotce) oraz naszemu (zmarłemu) ojcu – każdemu jedna trzecia. W konsekwencji zarówno nam, jak i naszemu bratu przypadłby udział w wielkości jednej szóstej (połowa z tego, co przypadłoby naszemu ojcu).
Poniżej kilka innych przykładów:
Przykład 1
Marian mieszka w Szwecji od wielu lat, ale posiada jedynie obywatelstwo polskie. Ma czwórkę dzieci - dwójkę z obecnego małżeństwa ze Szwedką (dzieci mieszkają w Szwecji) oraz dwójkę z wcześniejszego małżeństwa z Polką (dzieci mieszkają w Polsce). Część majątku posiada w Polsce, a część w Szwecji. Czy wszystkie dzieci będą dziedziczyły na tych samych zasadach?
Tak – wszystkie dzieci (o ile formalnie Marian jest ich ojcem) będą dziedziczyły na tych samych zasadach. W przypadku majątku położonego w Polsce, będą dziedziczyły na podstawie przepisów polskich, a o stwierdzenie nabycia spadku należy wystąpić z wnioskiem do sądu polskiego. Natomiast ewentualne orzeczenie sądu polskiego, dotyczące majątku (zwłaszcza nieruchomości) położonych w Szwecji może już nie zostać uznane. W takim przypadku, w stosunku do majątku położonego w Szwecji, konieczne będzie wystąpienie do sądu szwedzkiego.
Przykład 2
Krystyna jest w nieformalnym związku z Andersem - obywatelem szwedzkim, który posiada również polskie obywatelstwo. Mają dwoje wspólnych dzieci, z których jedno posiada polskie obywatelstwo, a drugie nie. Partner posiada w Polsce majątek. Czy obydwoje dzieci będą dziedziczyły po ojcu na takich samych zasadach?
Tak. Obydwoje dzieci, o ile Anders formalnie jest ich ojcem, będą dziedziczyły na tych samych zasadach – nie zmienia tego fakt, że są to dzieci „nieślubne”. Z uwagi na to, że ojciec posiada polskie obywatelstwo, dziedziczenie nastąpi na podstawie przepisów polskich (przynajmniej w stosunku do majątku znajdującego się w Polsce). W przypadku zatem, kiedy w chwili śmierci Andersa będzie żyła Krystyna i obydwoje dzieci, każdemu z nich przypadnie udział w wysokości jednej trzeciej. Jeżeli jednak Krystyna zmarłaby wcześniej, po Andersie będą dziedziczyły jedynie dzieci: w częściach równych, czyli po połowie.
|