W Szwecji rozpoczyna się dziś rozprawa kobiety oskarżonej o handel ludźmi i zmuszanie do niewolniczej pracy co najmniej czterech młodych Polek. Kobieta, poprzez pośredników, sprowadzała z Polski młode kobiety do prac domowych. Na miejscu odbierała im paszporty, a następnie groźbami zmuszała do darmowej pracy po 14 - 19 godzin na dobę oraz do kradzieży w sklepach. Szwedka straszyła kobiety napadami na ich rodziny, spaleniem domów w Polsce. Groziła im też, że odda je do domów publicznych.
Proceder ten trwał prawdopodobnie wiele lat.
Radomir Wojciechowski kierujący wydziałem konsularnym Ambasady Polskiej w Szwecji powiedział Polskiemu Radiu, że dopiero dwa lata temu jedna z oszukanych kobiet zdecydowała się szukać pomocy w naszej placówce w Sztokholmie.
Dzięki jej zeznaniom oraz współpracy polskiej służby dyplomatycznej, a także szwedzkiej i polskiej policji, udało się uzyskać zeznania jeszcze trzech innych Polek wykorzystywanych w ten sposób przez oskarżoną.
|