|
 |
Odwiedzin |
38847705 |
 |
 |
Dziś |
1274 |
 |
|
Środa 30 kwietnia 2025 |
 |

 |
|
 |
|
Najlepsze kręgle dotychczas! |
|
 |
|
 |
|
Tekst: Monika Przybylak Foto: Jakub Głuszek, Michał Dzieciaszek, Mariusz Rzodkiewicz
|  2009.10.27
|
Czasami gra bywała niekonwencjonalna. Fot. Jakub Głuszek
W sobotę 17 października jeden cel połączył w Sztokholmie około 90 Polaków. Motywacją do tego spotkania była głównie chęć zabawy ze starymi znajomymi oraz poznanie nowych. Kręgielnia „Högdalens Bowlingpalatz”, znana już z poprzednich takich imprez, okazała się świetnym miejscem, aby pograć, posiedzieć przy piwku i porozmawiać ze znajomymi.





Jako że cała sala liczy sobie 12 torów, na których może grać do 5 graczy jednocześnie, nie było możliwości dać szansy gry wszystkim obecnym. Przyszło nas wszystkich bowiem aż 60 graczy oraz około 30 osób chcących się ze wszystkimi spotkać i wypić piwko ze znajomymi. To naprawdę sukces!
PoloniaInfo już 12-ty raz zorganizowała spotkanie przy kręglach i tym razem – wg organizatorki Izy – było najlepiej. Już od początku dopisywały dobre humory i w powietrzu unosił się „duch walki”.
Szary we własnej skromnej osobie. Fot. Michał Dzieciaszek
Po wejściu do kręgielni jako pierwszego spotkałam forumowego Szarego, który od początku był bardzo bojowo nastawiony do gry.
Ja: Czy będzie dziś wygrana?
Szary: Mam nadzieje.
Ja: A jak nie?
Szary: Ja nigdy nie przegrywam.
Ja: No, no. Z taka pewnością siebie można zajść daleko – nie tylko w grze w kręgle.
Sala powoli zaczęła się wypełniać, coraz częsciej słychać było śmiechy i nawoływania. Wszyscy uczestnicy świetnie się zorganizowali. Zmieniali buty i szybko udali sie do swoich, wyznaczonych torów, aby szukać odpowiednich kul. Gra zaczęła się o czasie.
Monika i Karolina. Fot. Michał Dzieciaszek
Z tłumu wyłowiłam Monikę, która tak świetnie radziła sobie w pucharze gokartowym. Była razem z siostrą - Karoliną. Obie radosne i chętne do rozmowy.
Monika i Karolina: Świetnie się bawimy i zawsze chętnie korzystamy ze wszelkich imprez organizowanych przez PoloniaInfo.
Najmłodsi też dzielnie walczyli. Fot. Mariusz Rzodkiewicz
W Szwecji są razem z rodziną i spotykają się głównie w swoim gronie. Życie i sprawy codzienne powodują, że rzadko mają okazję do spotkania kogoś innego niż siebie nawzajem.
Monika i Karolina: PoloniaInfo daje nam możliwość poszerzenia grona znajomych. Gdyby nie wyznaczone terminy imprez organizowanych przez Wasz portal, trudno byłoby nam się zorganizować i samemu cos wymyślić.
Zostawiłam dziewczyny w spokoju i przeszłam dalej do stolika, przy którym siedziało trzech miłych chłopaków.
Bartek, Krzysztof i Maciej. Fot. Michał Dzieciaszek
Zagadnięci z miejsca się przedstawili. Bartek, Krzysztof i Maciej sa w Szwecji od niedawna i nie wiedzą jak długo ten pobyt potrwa. Przyszli zobaczyć jak się gra, aby następnym razem wystąpić w rolach zawodników.
Bartek, Krzysztof i Maciej: Nie mamy nic przeciwko nowym kontaktom i znajomościom. Chętnie w przyszłości spotkamy się w polonijnym gronie!
Podziękowałam i ruszyłam w kierunku Justyny i Izy (forumowej Kurtcobain).
Justyna i Iza. Fot. Michał Dzieciaszek
Justyna: Przyznaję, że na kręglach jestem po raz pierwszy, ale to świetna zabawa i mam nadzieję, że niedługo uda się to powtórzyc.
Inna sprawa z Izą, która jest już doświadczonym graczem.
Iza: Byłam na wielu imprezach PoloniaInfo, w tym na kręglach. Który to już raz?
Ja: 12-ty.
Iza: W takim razie byłam przynajmniej na polowie takich spotkań!
Następną zagadniętą przeze mnie osobą był Piotr, Białorusin. O imprezie dowiedział się od znajomej i postanowił przyjść z synem. Piotr świetnie mówi po polsku i obcuje w dużej mierze z Polakami.
Piotr wraz z autorką artykułu Moniką. Fot. Michał Dzieciaszek
Piotr: Tym razem chciałem tylko zobaczyć jak wszystko wygląda, porozmawiać ze znajomymi. Przy następnej okazji zamierzam grac na całego. A duch walki we mnie ogromny…
Ostatnimi osobami, z którymi rozmawiałam byli Monika i Rafał. Rafał właśnie tego dnia obchodził urodziny. Mimo większej liczby lat na karku, niestrudzenie biegał za swoją córeczką, która postanowiła mu uciekać. Gonitwie nie było końca…
Monika i Rafał. Fot. Michał Dzieciaszek
I Monika i Rafał rewelacyjnie się bawili i cieszyli ze spotkania na kręgielni.
Nie było sensu dalej chodzić i przeszkadzać grającym. Gołym okiem było widać, że wszyscy sa zadowoleni i uśmiechnięci. Niektórzy cos szeptali o krzywych kręglach, kwadratowych kulach, lecz po kilku wypitych piwach wszystko było już w porządku…
"Efterfest" w "Oasen". Fot. Michał Dzieciaszek
Po zakończeniu gry część osób udała się do knajpki „Oasen", aby kontynuować tak dobrze rozpoczęty wieczór. Tańce, rozmowy i dobra zabawa trwały do 02.00. Wszyscy w szampańskich nastrojach rozeszli się do domów.
Nie było osoby, która nie pytałaby się: „Kiedy następne kręgle?”
|
|
|
|







|
|
 | Odwiedza nas 27 gości oraz 1 użytkowników. |
|




|