Trwa Stockholm Pride, największy w Skandynawii festiwal dla osób homo-, bi- i transseksualnych. Rozmawiam z uczestniczką festiwalu, Pauliną.
Kajetan Kazimierczak: Od ilu lat bierzesz udział w Pride?
Paulina: Pierwszy raz byłam w 1998 roku, gdy Stockholm Pride organizowało Euro Pride. Od tamtej pory opuściłam tylko raz.
Czy zauważasz, że Polacy w Szwecji interesują się Pride?
Dość dużo słyszę polskiego naokoło w Pride Parku, więc na pewno interesują się i to pozytywnie.
Opowiedz trochę o tym co dzieje się w parku. Czy ludzie heteroseksualni mają po co tam iść?
W Pride Parku tak dużo się dzieje, że trudno to opisać w jednym zdaniu. Są tam obecni przedstawiciele polityczni, których można przycisnąć do ściany, reprezentanci związków zawodowych. Jest też policja, wojsko i straż pożarna, gdzie można spróbować ćwiczeń, które są przy naborach.
Są też restauracje, gdzie można dobrze zjeść i się napić, jeśli ma się na to ochotę.
Jednak Park to przede wszystkim koncerty, które odbywają się codziennie wieczorem przez pięć dni. Jest to pięciodniowa impreza!
Osoby heteroseksualne już wiele lat temu "odkryły" Pride Park i każdego dnia jest ich bardzo dużo.
Czy jest jakiś polski akcent na sztokholmskim Pride? Ludzie z Polski? Coś "zorganizowanego" dla Polaków mieszkających w Szwecji?
Największym akcentem polskim Pride jest fakt, że Stockholm Pride ma fundację, która sponsoruje Pride w Warszawie. Do tej pory już dwa razy tak było. W przyszłym roku Euro Pride będzie organizowany w Warszawie i w tym roku podczas tygodnia festiwalu zbierane są pieniądze na ten cel.
Poza tym w Pride House jest zorganizowana wystawa fotograficzna przedstawiająca sytuację warszawskiej społeczności HBT.
Jakie są według ciebie największe mity o osobach homoseksualnych? Największe mity o Pride?
Największym mitem o homoseksualistach jest to, że jesteśmy inni. Tak naprawdę jesteśmy dokładnie tacy sami jak większość. Mitem o Pride jest myślenie, że w paradzie idą tylko poprzebierani czy półnadzy geje.
Odnoszę wrażenie, ze w ciągu ostatnich lat Pride bardziej "wychodzi do ludzi". Chodzi mi o mieszkańców Sztokholmu. Czy przez te lata jak działa pride, zmienia się nastawienie do mniejszości seksualnych?
Najlepszym przykładem są zmiany prawne. Na przykład zneutralizowanie związku małżeńskiego, czy tez prawo in vitro dla lesbijek w Szwecji. To właśnie Stockholm Pride nagłaśnia i wyciąga na wierzch nasze problemy dzięki debatom, seminariom itp.
Czy nie uważasz, że tegoroczne hasło festiwalu - "heteronorma śmierdzi" może być krzywdzące dla osób heteroseksualnych? Czy w porządku jest mieć takie hasła, jeżeli walczy się o to, żeby podobne hasła w "waszą" stronę nie padały z ust osób heteroseksualnych?
Wiem, że tegoroczne hasło Stockholm Pride poruszyło wielu ludzi... ale o to właśnie chodzi! Żeby potrząsnąć i skłonić do myślenia. Hasło to nie jest skierowane PRZECIWKO heteroseksualistom a do całego społeczeństwa ludzkiego. Ma ono na celu nie tylko naświetlić jak właśnie normy heteroseksualne ograniczają ludzi HBT, ale też samych heteroseksualnych. Każdy z nas jest indywidualny i podchodzi do tego tematu jak chce, mnie to skłoniło jednak do zastanowienia się jak takie normy wpływają na moją codzienność i jak na codzienność moich bliskich, którzy są heteroseksualni.
Czy parada, gdzie geje pokazują akcentują swoją, że tak powiem, "nienormalność" niż normalność nie sprzyja gorszemu obrazowi Pride? Duża część parady jest poważna, dająca do myślenia, ale są tez elementy przerysowane, dużo seksu, nagości?
Jak do tej pory idea Pride jest zauważana, wiec nie widzę powodu, by nie móc dobrze się pobawić w trakcie parady. Ma ona na celu być wydarzeniem, więc wiele osób stara się by temu sprostać. W Szwecji nagość, czy seks, nie są tematami tabu więc i nie kolą aż tak bardzo w oczy. Celem parady jest też zwrócenie uwagi na samo jej przejście przez miasto. Jakże by nudna była gdyby nie było w niej kolorowych transów, gołych pośladków SLM-ów czy tez topless lesbijek!
Będziesz szła w tegorocznej paradzie w przebraniu czy "po cywilnemu"?
Co roku idę w paradzie i zawsze jestem "po cywilnemu". Nie przebieram się, ponieważ to nie mój styl, jednak nieodłącznie zawsze w ręku trzymam flagę tęczową!
Dziękuję za rozmowę.
|
