Tytuł sztuki: Zlot czarownic.
Tytuł oficjalny: spotkanie dla kobiet w siedzibie "Ogniwa".
Czas wydarzeń: Sobota 30 sierpnia, wieczorową porą.
Występują: czarownice w liczbie 15 oraz domowej roboty sałatki, ciasta, kawa, wino białe i czerwone.
Kurtyna w górę.
Kilkanaście kobiet, Polek mieszkających w Sztokholmie spotkało się w sobotę, 30 sierpnia, by wspólnie spędzić czas. Rozmowie, wymianie doświadczeń, śmiechom, żartom nie było końca.
Nowo przybyłe dziewczyny musiały przejść (tradycyjny już ponoć) chrzest bojowy. Nie zdradzę szczegółów. Niech pozostaną tajemnicą.
Czas upływał w miłej atmosferze, w blasku świec, z muzyką w tle.
Jak wiadomo jednak, nie samą zabawą człowiek żyje. Po uczcie dla ciała przyszła pora rozruszać nieco ducha. Konkurs "Kalambury" (odgadywałyśmy polskie przysłowie) nie pozostawił nikogo obojętnym. Duch rywalizacji obudził się nawet w najbardziej nieśmiałych uczestniczkach zlotu, pardon wieczoru.
Chodzą słuchy, iż nie był to ostatni taki wieczór.
Chodzą słuchy, że takiego wieczoru, jak ten sobotni również już nie będzie...Był wyjątkowy.
Kurtyna. Oklaski. Czarownice rozchodzą się do domów.
Podziękowania dla organizatorki - Bety oraz wszystkich uczestniczek za wspaniałą zabawę.
Spotkania z serii "tylko dla kobiet" są tradycyjnie ogłaszane na forum PoloniaInfo w dziale "z kalendarza imprez".
|