Odwiedzin 37800875
Dziś 1319
Czwartek 25 kwietnia 2024

 
 

Polski tydzień w Uppsali

 
 

Tekst: Agata Naworyta
Foto: Bogusław "Bobo" Rawiński

2008.04.29
 


Wystawa "Dziennik Polki".

Poniedziałek, 7 kwietnia 2008. Uppsala – niewielkie miasteczko, położone raptem godzinę drogi od Sztokholmu.

Spoglądam w kalendarz. Tym razem nie będzie to po prostu kolejny poniedziałek. Zaczynają się bowiem coroczne Dni Polskie organizowane przez Instytut Polski, w tym roku tytułowane „Kobieta betyder Kvinna”. Na cały tydzień zaplanowano szereg imprez, wystaw, przedstawień i seminariów. Patrząc w program, na pierwszy rzut oka najlepsze pozycje to już pierwszego dnia przedstawienie teatru „Dada von Bzdülöw” oraz zamykający cały tydzień koncert Anny Marii Jopek. Jednak po głębszym zastanowieniu postanowiłam zajrzeć jeszcze na wernisaż „Dziennik Polki”, posłuchać dyskusji polskich i szwedzkich feministek (seminarium „Chcemy całego życia”) oraz dowiedzieć się czegoś więcej o kobiecej turystyce w Polsce. Po drodze można było także obejrzeć wystawę w miejskiej bibliotece pt. „Kobieca służba wojskowa w Polsce”, a także wziąć udział w spotkaniu Polskiego Forum Kobiet Biznesu. I tak oto, mój kalendarz wypełnił się na niemalże cały tydzień…





Zobacz fotorelację z Dni Polskich w Uppsali!!!
Ponad 40 zdjęć!



Już pierwszy dzień obfitował w ciekawe propozycje. W drodze na przedstawienie teatru zajrzałam na wystawę „Dziennik Polki”, na której przedstawiona została poprzez instalacje i fotografie, rzeczywistość polskich kobiet – łączących obowiązki żony, matki, gospodyni domowej, spełniających się w pracy oraz robiących kariery zawodowe.


Otwarcie Dni Polskich w Uppsali. Przemawia wojewoda uppsalski Anders Björck.

Znajdziemy tu więc „Super mamę”, ubraną w strój Supermana, z dzieckiem na ręku, siedzącą pomiędzy symbolicznym zlewem, pralką a kuchenką [E. Jabłońska]. Obok została przedstawiona historia młodej kobiety, która właśnie dowiedziała się, że zostanie matką, jej rozterki i zmartwienia (ujęte w ciekawej komiksowej formie) [A. Nowicka ENDO]. Jednak zdecydowanie najbardziej przykuwa uwagę seria kolorowych zdjęć, umieszczonych jeden obok drugiego, w kilku rzędach, przedstawiających - no właśnie, na pierwszy rzut oka ciężko powiedzieć co… Dopiero po chwili przychodzi mi na myśl, że właśnie przyglądam się zwykłym resztkom w zlewie – na każdym obrazku resztki z kolejnego dnia [E. Jabłońska]. Duże brawo za pomysł na fantastyczny „fotoblog” przestawiający prozaiczną, kuchenną codzienność.

Czas mija i już trzeba biec po schodach na górę, by przez następne 60 minut uczestniczyć w przedstawieniu gdańskiego teatru „Dada von Bzdülöw”. Ciężko jednoznacznie określić czy to teatr czy taniec. Niewątpliwie było to ciekawe połączenie światła, muzyki oraz tańca nowoczesnego, w wykonaniu solistki Katarzyny Chmielewskiej.


Instalacja na wystawie "Dziennik Polki".

Na drugi dzień zaplanowałam przysłuchać się dyskusji z udziałem szwedzkich i polskich pisarek, dziennikarek i krytyczek literackich (A. Pleijel, M. Fahlgren,G . Plebanek, J. Sobolewskiej). Muszę przyznać, że sceptycznie nastawiona do ogólnie pojętego ruchu feminizmu, z chęcią wysłuchałam rozmowy (zręcznie poprowadzonej przez dwie młode polskie dziennikarki A. Dziewit i A. Drotkiewicz) o jego zarówno polskiej, jak i szwedzkiej historii i oddźwięku w literaturze.


Odczyt Miki Larsson "Polki i Szwedki. Siostry czy obce sobie".

Kolejną ciekawie zapowiadającą się pozycją była prezentacja pod hasłem „Polska – kobiecy cel podróży”. Na spotkanie w miejskiej bibliotece przyszło sporo osób wyraźnie zainteresowanych ofertą turystyczną w Polsce. Ponieważ wykład był przygotowany z myślą głównie o kobietach – można się było z niego dowiedzieć, w których galeriach handlowych większych polskich miast warto zrobić zakupy, jakiego rodzaju pamiątki nabyć oraz w których ośrodkach SPA można wypocząć i skorzystać z bogatej oferty zabiegów kosmetycznych. Jak na seminarium o tematyce turystycznej zdecydowanie zabrakło ulotek i folderów, których dużo większy wybór znalazłam na spotkaniu Klubu Kobiet Biznesu, dzień wcześniej. Ponieważ jednak nie zdążyłam na czas wysłać swojego zgłoszenia na to spotkanie, wstąpiłam tylko na chwilę w trakcie przerwy na kawę, by przy okazji móc podziwiać piękną Rikssalen w tutejszym zamku.


Katarzyna Chmielewska w występie teatu tańca Dada von Bzdülöw.

Ostatnim i kulminacyjnym punktem programu zeszłego tygodnia był koncert Anny Marii Jopek oraz poprzedzające go spotkanie forumowiczów PoloniiInfo w pubie O’connors w centrum Uppsali. Nie było to pierwsze polonijne spotkanie tutaj u nas, ale niewątpliwie było ono rekordowe. Naliczyliśmy prawie 40 osób! Kiedy zamawiałam miejsce w pubie kilka dni wcześniej, nieśmiało powiedziałam „stolik na 25 osób”, ale to co zobaczyłam na miejscu przerosło nasze oczekiwania! Spora reprezentacja Sztokholmu (zebrana i zmobilizowana przez Karolynę1984) przyjechała do Uppsali, żeby zwiedzić miasto, poznać jego historię i spotkać się z nami przy piwie. Ane_tka dzielnie, mimo złej pogody i paru zamkniętych po drodze drzwi, oprowadziła ekipę chatowiczów po najważniejszych zabytkach i tym samym została okrzyknięta najlepszym przewodnikiem w mieście!


Promocja antologii polskich poetek "Ja w pierwszej i ostatniej osobie".

Czas upłynął szybko na sympatycznych pogaduszkach i za kwadrans osiemnasta, chcąc nie chcąc, część zebranych w pubie gości podreptała wspólnie na koncert do nowo wybudowanego budynku koncertowo-kongresowego UKK, żeby w ostatniej sekundzie zająć miejsca na widowni. Gdy w końcu zamknięto drzwi i pogaszono światła, rozpoczął się niesamowity spektakl muzyczny poprowadzony przez Annę Marię Jopek i towarzyszących jej muzyków (R. Kubiszyn , M. Napiórkowski, P. Dobrowolski i P. Nazarow). Koncert był promocją najnowszej płyty artystki, zatytułowanej „ID”, której premiera w Szwecji odbyła się na początku tego roku. Jednak ku radości i zaskoczeniu licznych fanów, Ania zaśpiewała nie tylko wybrane utwory z ostatniego krążka (m.in.„Spróbuj mówić kocham”, „Zrób co możesz” czy „Samej Cię nie zostawię”), ale także kilka klasyków polskiego jazzu. Można więc było usłyszeć fantastyczne „Szepty i łzy” – z płyty „Bosa”; piosenkę Pat’a Methennego „Tam gdzie nie sięga wzrok” (z płyty „Upojenie”); a także utwory Jerzego Wasowskiego i Jeremiego Przybory: „Śnieg” czy „Zostań ze mną”.


Spotkanie forumowiczów PoloniaInfo przed koncertem Anny Marii Jopek w pubie O'connors. Fot. Michał Dzieciaszek.

Niestety wszystko co dobre, kiedyś się kończy. Mimo dwóch bisów, półtorej-godzinny koncert trwał jakby raptem pięć minut. Zapalono światła, artyści zeszli ze sceny, a najwierniejsi fani ustawili się w kolejce do autografów i zdjęć.

Poniedziałek 14 kwietnia 2008. Uppsala tydzień później.

Dziś już można odpocząć, zebrać myśli i podsumować ostatni tydzień. Niewątpliwie tydzień wrażeń i sympatycznych przeżyć. Wczorajsze spotkanie forumowiczów w Uppsali tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że można i warto organizować tego typu imprezy również poza Sztokholmem. Dni Polskie w Uppsali są bez wątpienia doskonałym pretekstem i powodem żeby wsiąść w pociąg i przyjechać nie tylko na koncert czy ciekawą wystawę, ale także aby poznać nowych i spotkać starych przyjaciół, a przy okazji przejść się deptakiem, wstąpić do katedry czy podreptać wokół pradawnych królewskich kurhanów.


Koncert Anny Marii Jopek.

Mam nadzieję, że za rok program Dni Polskich w Uppsali przyciągnie jeszcze większą rzeszę sympatyków… Już teraz Uppsala serdecznie zaprasza!
 

Agata Naworyta
Foto: Bogusław "Bobo" Rawiński
PoloniaInfo (2008.04.29)



 






Praca dla Ogolnobudowlanca (malmö)
Sprzatanie (Sztokholm)
Firma zatrudni (Bandhagen )
praca w restauracji (stockholm)
Firma sprzatajaca - Cleanflat (STOCKHOLM)
Praca - sprzątanie (Spånga)
Spawacz 136/138 Sztokholm (Sztokholm)
Potrzebna pomoc na dzis (ok 4 godz.) (Södertälje)
Więcej





Ugglegränd o jednej z najkrótszych uliczek w Sztokholmie.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Szwecja o smaku lukrecji czyli spotkanie w bibliotece Morenowej.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Kristineberg slott – piękny pałacyk z Kungsholmen.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji
Przygoda z malowaniem
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2023 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji


Odwiedza nas 28 gości
oraz 0 użytkowników.


Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony