przemislaw Sztokholm / Poznań
Wpisów: 1068 Od: 2006-03-20
| 2016-10-23 18:42 Obejrzałem wczoraj istny HIT i klasyk piłkarskiej Ekstraklasy: Legia-Lech. Spotkanie odbyło się w Warszawce. To był ciężki mecz dla Poznańczyków, jednak Lechici zdołali wyrównać w 90. minucie, by chwilę później legionista Hamalainen (nomen omen były piłkarz Lecha Poznań) strzelił bramkę- będąc wyraźnie na pozycji spalonej. Wkrótce, rzecz jasna, sędzia zakończył spotkanie i Lech niesłusznie przegrał 1:2.
Oszukano drużynę z Poznania! Ogrrrabiono ją z punktów! TO JEST SKANDAL!!!
Założyłem ten temat, by porozmawiać o nowoczesnej metodzie orzekania "spalonego".
Otóż chwilę po bramce Hamalainena, realizator wyświetlił powtórkę, na podstawie której komentatorzy Canal+ od razu zauważyli, iż gol dla Legii nie powinien zostać uznany, gdyż Fin znalazł się wyraźnie na pozycji spalonej.
Uważam, iż najwyższy czas, by FIFA wprowadziła instytucję sędziego technicznego, który po każdym golu analizowałby powtórkę (na to wystarczy jedna minuta!), po czym informowałby sędziego głównego o uznaniu, bądź nie- bramki. Przecież sędzia główny jest wyposażony w słuchawki i mikrofon- czyż po każdej bramce nie mógłby poczekać jedną minutę na komunikat sędziego technicznego- by ogłosić sprawiedliwy werdykt?! To jest do zrealizowania!
Rozwój nauki i techniki jest permanentny!
Trzeba iść z duchem czasu- także w sporcie!
|