Autor | Samordningsnummer |
ajelly
Wpisów: 4 Od: 2016-10-11
| 2016-10-11 16:14 Witam
Chciałabym dowiedzieć się jakie kroki powinnam podjąć by móc legalnie pracować i mieszkać w Szwecji. Obecnie mieszkam z partnerem Szwedem w jego mieszkaniu, byłam w Szwecji już kilka razy, obecnie jestem tu od miesiąca.
Kontaktowałam się z arbetsförmedlingen i powiedzieli, że muszę wyrobić sobie samordningsnummer. Czy to jest wystarczające by móc legalnie dostać ubezpieczenie (którego obecnie nie posiadam) i podjąć tu pracę? Oraz czy samordningsnummer wystarczy do podjęcia darmowych zajęć języka szwedzkiego oferowanych przez arbetsförmedlingen?
Chcę też wspomnieć, że jestem osobą młodą która nie pracowała wcześniej w Polsce i nie jestem zarejestrowana w żadnym polskim Urzędzie Pracy i tak dalej. Przeszukałam forum, ale z góry przepraszam jeśli ominęłam jakiś wątek podobny do mojego.
Z góry dziękuję za wszelką pomoc! |
| |
Mustasch
Wpisów: 53 Od: 2009-11-11
| 2016-10-11 18:36 "Partner szwed" nie zna języka? |
| |
pati_sko
Wpisów: 8960 Od: 2006-05-15
| 2016-10-11 19:13 Dokladnie, zawsze mnie to zastamawia w takich przypadkach, czemu partner/partnerka Szwed/Szwedka nie moze pomoc.
No chyba ze ten Szwed/Szwedka mowic/czytac/pisac nie umie po szwedzku. |
| |
Ronj@
Wpisów: 7627 Od: 2006-08-16
| 2016-10-11 19:57 Czesto wyglada na to, ze tym szwedzkim partnerom nie spieszy sie do zalatwiania jakichkolwiek formalnosci. |
| |
ajelly
Wpisów: 4 Od: 2016-10-11
| 2016-10-11 20:04 Tak, partner zna język doskonale, w końcu jest ze Szwecji Pomógł bardzo, ale, tak samo jak ja, nigdy wcześniej nie miał do czynienia z polityką dotyczącą imigrantów w Szwecji.
Nie jestem na tym forum by być kwestionowaną, jestem tu by zdobyć odpowiedzi na moje pytania. |
| |
Mustasch
Wpisów: 53 Od: 2009-11-11
| 2016-10-11 20:19 Sorry ale nie brzmisz szczerze. Bliżej prawdy było by : cześć jestem tu nowa, nie znam języka nie mam znajomych a rodzina się wypieła Pomocy!
A ty piszesz : jestem z Szwedem i co dalej??
Jak zna język to wszystko załatwi, nie musi mieć pojęcia o imigrantach.
Poświęć godzinę na forum i wszystko znajdziesz, nie jesteś tu pierwsza. |
| |
.....
Wpisów: 45 Od: 2016-10-01
| 2016-10-11 20:24 Dla niego to 2 minuty rozmowy przez telefon ze Skatteverket i wie, co trzeba zrobić. Korzystaj trochę ze Szweda a nie on tylko z Ciebie |
| |
ajelly
Wpisów: 4 Od: 2016-10-11
| 2016-10-11 20:42 Docenię każdy komentarz dotyczący mojego przypadku, ale wszystkich tworzących fałszywe oskarżenia dotyczące mojego życia serdecznie zachęcam do wypierdalania |
| |
Ronj@
Wpisów: 7627 Od: 2006-08-16
| 2016-10-11 20:47 Twojego przypadku nikt tutaj nie zna. Twoj a raczej WASZ przypadek zna twoj szwedzki partner i powinien zajac sie uregulowaniem formalnosci. Angazujesz w to obcych ludzi? |
| |
ajelly
Wpisów: 4 Od: 2016-10-11
| 2016-10-11 21:39 "Twojego przypadku nikt tutaj nie zna. Twoj a raczej WASZ przypadek zna twoj szwedzki partner i powinien zajac sie uregulowaniem formalnosci. Angazujesz w to obcych ludzi?"
"serdecznie zachęcam do wypierdalania " |
| |
columbus08
Wpisów: 1605 Od: 2010-09-07
| 2016-10-11 21:45 Tak, partner zna język doskonale, w końcu jest ze Szwecji Pomógł bardzo......
W czym pomogl tak bardzo?????
To chyba jego obowiazkiem jest "zadbac" o Twoj status w jego kraju jesli traktuje Cie powaznie, chyba ze tylko "kocha mocno ale krotko"...
To on powinien zadzwonic i przedstawic sytuacje jaka macie i w trakcie rozmowy odpowiedziec na pytania ktorych napewno bedzie kilka....
Ty mloda.... wiekowo i na tym forum.... badz gzeczna... bo zbliza sie mikolaj i mozesz dostac ruzge i ruzga a to boli.... |
| |
pati_sko
Wpisów: 8960 Od: 2006-05-15
| 2016-10-11 21:49 Serdecznie zapraszam do popierdalania na gugle w celu uzyskania odpowiednich informacji
|
| |
Dr.Szczur
Wpisów: 60 Od: 2014-04-17
| 2016-10-11 21:49 Wypierdalac mozesz ty dziewczynko. Nic tu po tobie. |
| |
columbus08
Wpisów: 1605 Od: 2010-09-07
| 2016-10-11 21:54 "serdecznie zachęcam do wypierdalania "
czy mialas na mysli "serdecznie zachęcam do pierdolenia " |
| |
Kumka
Wpisów: 67 Od: 2009-05-17
| 2016-10-11 22:45 Poprzednicy maja racje. Dlaczego Szwed Ci tego nie zalatwi? |
| |
Wacek z Polszy
Wpisów: 11956 Od: 2014-02-16
| 2016-10-12 08:49 "serdecznie zachęcam do wypierdalania"
Nie jestes pierwsza i ostatnia ,ktora sie w szwedzie zakochala i mialo byc tak pieknie i romantycznie. Bylo ,ale tylko na poczatku ,pozniej nastala proza zycia ,radz sobie sama. Maja racje wszyscy ,ktorzy ci tu odpisali, bez szweda nic nie zalatwisz . Musisz isc z nim do Skatteverket ,ale wczesniej wykup gdzies na rok ubezpieczenie. |
| |
renata12
Wpisów: 495 Od: 2010-02-06
| 2016-10-27 17:26 Normalny Szwed to by wisiał na telefonie po parę godzin żeby się wszystkiego dowiedzieć . Przyczyna że nie wisi może być różna , Nie ufam temu szwedowi, Samordningsnummer upoważnia tylko do rozliczenia z urzędem skarbowym. Nie daje ubezpieczenia społecznego . zachorujesz i trzeba wracać do Polski albo szwed będzie płacił grube rachunki .
|
| |
karma
Wpisów: 550 Od: 2016-01-07
| 2016-10-27 18:52 Pomysl dziewczyno, bo Nikt tutaj zle Tobie nie zyczy. Prawdziwy Partner juz dawno by Ciebie "zainstalowal" w Szwecji. To jest tylko taki romans miedzy Wami na ktorym tylko Ty "poplyniesz" |
| |
Mustasch
Wpisów: 53 Od: 2009-11-11
| 2016-10-30 11:28 Pewnie ma na imię Szahran mahran w końcu to też szwed... |
| |
alwa12
Wpisów: 12753 Od: 2015-08-26
| 2016-10-30 13:18 Ajelly, Twoj partner musi isc z Toba do Skatteverket,
czyli do urzedu podatkowego i pokazac swoje roczne
dochody i udowodnic ze jest w stanie Cie utrzymac,wtedy
dostaniesz PN, czyli numer personalny i jestes sambo
z nim, bo w tym momecie takze Cie melduje u siebie.
Jak masz PN, to masz prawo do nauki, pracy i slozby
zdrowia.
Z jakis przyczyn Twoj partner nie chce tego zrobic.
Czy jest to Nadal partner w Twoich oczach ? czy tylko
ogryzek ?
Nie buduj zycia z gnojkiem, bo cena moze byc horendalna.
Mam nadzieje ze dobrze jestes zaopatrzona w srodki
antykoncepcyjne, zeby nie wyladowac w ciazy, bo dopiero
wtedy bedziesz miala jazde.
Jak tak bardzo chcesz tu zostac, to znajdz szybko prace
przy sprzataniu, co da Ci SN-er i wtedy Ty wykazesz
wlasne zarobki i dostaniesz PN...jaki tego czas jest
to dokladnie nie moge powiedziec, bo w tym nie siedze.
Przeczytaj troche Forum-jest o tym.
Na tego glaba bardzo uwazaj i jak staniesz na nogi to
go odposc sobie, bo typek Cie nie kocha.
Ja i Forumowicze na nie jeden taki cyrk patrzylismy
wlasnymi oczami i niejedna mloda dziewczyna plakala
tu na Forum.
Nikt Ci tu nie chcial ublizyc czy wysmiac, piszemy to z troska o Ciebie, zebys nie byla nastepna placzaca.
I nie zrob sobie z nim dziecka.
Jesli to jest rdzenny Szwed i np. nie ma pracy i dlatego
nie moze isc do Skatu, bo ma za male dochody,
to przewertuj jego apteczke i zobacz jakich lekow uzywa
Sprawdz na internecie, bo czesto rozni psychiczni,
ktorzy na oko nie wygladaja na psychicznych, ale maja problemy z ogarnieciem zycia a sa bardzo inteligetni,
sprowadzaja sobie dziewczyny i kalecza im zycie.
Znam kilka takich przypadkow gdzie Rosjanki i Tajlandki
+jedna Polka przyszly do mnie pytac o takie leki,
wtedy nie bylo internetu, ale to byly madre dziewczyny
ktore poszukaly u swoich facetow i odpowiedz byla
ze mialy psycholi. Przeczekaly dwa lata w cyrku i
dostaly pobyt, i zwinely zagle od partnerow.
Nie twierdze, ze w Twoim przypadku tak jest, ale nie
jest dobrze i powinnas sprawdzic i to, zeby w przyszlosci nie plakac.
|
| |
alwa12
Wpisów: 12753 Od: 2015-08-26
| 2016-10-30 13:25 a jak ktos mi wyjedzie z glupim komentarzem ze znow
"miszczyni klawiatury" to niech sie troche zastanowi
za nie jedna dziewczyna jest wykorzystywana i moze
to im sie przydac.
Ja pomoglam w 4 takich przypadkach, Polce,Rosjance
i dwum Tajlandkom, ktore siedzialy z psycholami
i ich zycie bylo jedna dalbana, gora dol, zaleznie
od prochow jakie zazywali.
Zeby te dziewczyny nie przyszly do mnie (dwie mieszkaly
na moim osiedlu) to w zyciu bym nie powiedziala ze miaja
mezow psycholi. |
| |
alwa12
Wpisów: 12753 Od: 2015-08-26
| 2016-10-30 13:30 *dwom* |
| |
Natalja
Wpisów: 2 Od: 2016-05-25
| 2016-11-03 18:49 Czesc! Od maja wertuje to forum, strony urzedow i probuje poradzic sobie sama, ale przychodzi taki moment w zyciu ze czlowiek sie juz poddaje...
Przyjechalam tutaj na poczatku czerwca, mloda i glupia z nadzieja ze znalezienie pracy ze znajomoscia angielskiego nie bedzie dla mnie problemem. Przyjechalismy razem z chlopakiem, nie tak calkiem w ciemno, bo przeciez mieszkal tu jego tata
Chlopak prace na kuchni znalazl bez problemu, umowa na 50-75% i jako ze przyjechal do taty- PN dostal bez problemu po dwoch miesiacach czekania. Ja prace znalazlam po mniej wiecej dwoch tygodniach, a w umowie "anstallning for enstaka dagar"... Wniosek o staly PN zlozony- po dwoch miesiacach czekania odmowa. Zbyt slaba umowa. Wiec zlozylam wniosek o SN i takowy w dzien moich urodzin dostalam.
Co jednak mi po takim numerze, jesli Forsakringskassan mowi mi, ze nie podlegam ubezpieczeniu zdrowotnemu? Glownie o to sie martwie, idzie zima wiec wieksze prawdopodobienstwo ze cos moze mi sie stac... A jak wiadomo, ceny za leczenie w szpitalach sa spore.
Umowiona mam rozmowe na 17 listopada z "native speaker" w Forsakringskassan, rozmawialam dzis tez z kims z Landstinget i maja jutro oddzwonic w sprawie tego co jeszcze moge zrobic zeby zmniejszyc koszty leczenia...
Przegladam forum juz dlugo i wiem jak bardzo nie lubicie sie powtarzac, ale moze ktos jednak sie nudzi i ma ochote przedyskutowac ze mna na podstawie swojego doswiadczenia, jak jeszcze moge obejsc ten system... Szukam nowej pracy, ucze sie jezyka na wlasna reke, skladam wnioski i dzwonie wszedzie gdzie sie da...
Milego wieczoru! |
| |