Autor | Problem z koleżanką w pracy |
Janusz36
Wpisów: 24 Od: 2014-08-11
| 2016-08-27 10:15 Kilka miesięcy temu koło mojego dominium w robocie przysiadła się pewna dziewoja. Był tam wolny komp i biurko po jednym pracowniku, którego oddelegowali do Warszawy więc wcisnęli ją tam, bo w jej dziale akurat nie było miejsca i tak się ostała. Całkiem sympatyczna, filigranowa, niziutka, ruda ( !!! ). Nawiązaliśmy dobre, koleżenskie relacje i bardzo fajnie się koło niej pracuje. To przyniesie kawe , to jakieś słodkości, poza tym jest na czym oko zawiesic. W dodatku całkiem niegłupia, po dobrych studiach.
Inne laski z działu srają ogniem, bo nie dość, że dobrą miejscówkę jej dali to jeszcze siedzi u nas i pracuje bez ciśnienia bo akurat jej supervisor jest na innym piętrze. Nie podlega pode mnie więc ma totalny lajcik w pracy, ubiera się jak chce i w zasadzie robi co chce ...
Sielanka trwałaby pewnie w nieskonczoność i nadal cieszylbym oko jej towarzystwem, ale przed wakacjami pojawił się jeden mankament, który po prostu wytrąca mnie z rytmu.
Zaczęlo sie wraz z ociepleniem. Owa koleżanka mieszka ok 30min od naszej siedziby i chodzi do pracy piechotą. Wiadomo - biuro, korporacja itp więc obowiązuje jakiś dresscode - w tym oczywiście rajstopy.
Nie mam zielonego pojęcia nt przemysłu tekstylnego i odzieżowego, ale do cholery jasnej z czego oni robią te rajtki ??!! Dziewczyna ledwie przejdzie 3km piechotą, zasiądzie w pracy i rozgości się zdejmując obuwie, a intensywny zapach jej stóp stawia mnie do pionu bardziej niz kawa...
Klima nic nie daje ... Siedzimy od siebie jakieś 3 metry, ale i tak ten zapach zawiesza się w atmosferze i nie chce odpuścic. Nie działa zasada ze węch przyzwyczaja się do zapachu. Po prostu "szczypie w nos". Na domiar złego laska chyba sama siebie nie czuje a w pobliżu raczej nikt inny nie siedzi. Jak się gdzieś przemieszcza to zakłada buty i inni tego nie czują. Normalnie chyba mnie pokarało, bo nie raz fantazjowalem o niej woskując marchewki i teraz karma daje o sobie znać w nadzwyczaj wyszukany sposób. Mówiąc wprost - kurwią jej szkity, ze nie idzie wysiedzieć.
Nie mogę jej powiedzieć "ej stopy Ci smierdzą - zrób coś z tym", anonima też ciężko podrzucić; poza tym zrobi się jej przykro a w gruncie rzeczy to całkiem ją lubię.
Macie jakiś pomysł co z tym zrobic ? Pogoda coraz lepsza ... jak tu pracowac w oparach jebiących nóg ... |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2016-08-27 11:17 a to nie jest czasem ta sama co tak twoje serduszko krwawilo???? |
| |
ASTI
Wpisów: 266 Od: 2009-01-13
| 2016-08-27 11:22 Jednak żyjesz
No ale teraz moze cię zabić ten smród .
Możesz odegrać scenkę ,ze cos śmierdzi i powąchać swoje buty i stwierdzić ,ze to nie twoje moze sie zorientuje ,ze to o nia chodzi ?
Albo to jest jej plan zeby sie ciebie pozbyć stamtąd |
| |
LARA333 Sthlm
Wpisów: 1878 Od: 2007-06-12
| 2016-08-27 13:14 Fajnie piszesz - posmiac sie mozna - ale z twojej strony to chyba jakies prowokacje do dyskusji |
| |
EnWrotka Stockholm
Wpisów: 5123 Od: 2011-05-25
| 2016-08-27 16:17 Scisle tajne zadanie dla Ciebie Januszu 36.
Jesli byłes w harcerstwie zrób jakieś podchody , żeby wstała i poszła gdzies bez butów .W tym czasie nasyp do butów sody oczyszczonej .
A jesli byłes w wojsku to upuść długopis , wejdz na kolanach w masce p-gaz pod biurko i też wsyp do butów sody oczyszczonej.
A jesli nie masz sody to idz do polskiego sklepu i kup.
Moja ciocia dzięki takim podchodom i masce oraz to , że zabiła co nie lubiła była z wujkiem chyba ze 30 lat.
Ponoc to działa nawet w firmowych adidasach.
ps Ciocia do tej pory płacze za wujkiem .I jak idzie na cmentarz to zawsze powtarza
" Ide do niego .Pamiętam jak za mną chodził , aż sie wychodził .Wspominam jak chodziliśmy i jak razem 30 lat przeszlismy.A potem jak przed nim rozkładałam . I teraz poszedł do nieba"
Sam widzisz , ze nogi w związku to podstawa. |
| |
alwa12
Wpisów: 12778 Od: 2015-08-26
| 2016-08-27 18:19 Elektrowstrzasy- pomagaja na wszelkie paranoje, urojenia
leki, etcetera |
| |
diki
Wpisów: 546 Od: 2016-05-31
| 2016-08-27 19:11 Janusz36 , cos krecisz
Problem tak samo jak ze skarpetkami ! Ludzie kochani ani but ani skarpetka samo to w sobie nie zasmierdnie ? To zawsze problem nog . Oczywiscie chodzenie na codzien w trampkach i to jeszcze bez skarpet moze w koncu doprowadzic do "smierdzacej stopy" , ale chodzi o normalnosc .
Ja to zlikwidowalem tak , a ze czasami mam te sama pare butow nawet 10 godzin na sobie :
- min raz w tygodniu szorowanie naskorka tarka , mam taka ze widze ile tego syfu sie zbiera .
- chodze okragly rok na boso w mieszkaniu. Pierwszy miesiac bylo nie fajnie . Dzis po nawet krotkim pobycie w butach , po przyjsciu od razu sciagam skarpete - czuje sie bardzo nie komfortowo.
- brzydze sie zalozyc wczorajsza skarpetke , zreszta gacie tez .
- skarpetki tylko dobrej jakosci a jakiej , po pierwszym zalozeniu mozna poczuc. Nawet gruba bawelniana moze byc lepsza od cienkiej w ktorej noga sie slizga.
Tak juz ponad 6 lat , zawsze pewnie , nawet po pracy wiem ze mi nie jedzie . Dzieci tez maja taki nakaz.
A jak to nie pomaga to problem smierdzacych stop lezy juz w organizmie .
Pozdr. |
| |
Janusz36
Wpisów: 24 Od: 2014-08-11
| 2016-08-27 19:35 LARA333
"Fajnie piszesz - posmiac sie mozna - ale z twojej strony to chyba jakies prowokacje do dyskusji "
Temat na poważnie.
EnWrotko, wszystko fajnie , pośmialiśmy się itd ale ogarnijcie że to nie może się odbyć w niepoważny sposób... jest coś takiego jak compliance, dresscode, etyka zawodowa itp itd.
Myślałem nad tabliczką "prosimy nie zdejmować butów" ale jak laska przychodzi w skórzanych szpilkach plus rajtki to pewnie ma tam Kambodżę w środku i chce sobie zdjąć. Jak inaczej pocisniesz 8 godzin pracy ... |
| |
alwa12
Wpisów: 12778 Od: 2015-08-26
| 2016-08-27 20:26 Kup jej porzadne buty-pantofle bez piet i palcy na malym
obcasiku, albo klapki od Sholla i poloz niewidzialnie
na biorku w ladnym opakowaniu-moze sie domysli.
Czesto wlasnego smrodu nie czujemy
A moze to Twoje nogi zaczynaja smierdziec z chwila gdy
kolezanka sie pojawia ? moze to Twoj testosteron
dziala na Twoje gruczoly potowe na widok ladnej i jak
sam piszesz fajnej dziewczyny.
Zimy nie ma,lato w pelni, a panna, mowisz ze ma jakies
koszmarne buty ? a nie lekkie eleganckie odkryte
sandalki-pantofelki ?
Po pol godzinie wyczuwania fetoru w jej obecnosci,
biegnij do toalety i powachaj wlasne obuwie ) |
| |
alwa12
Wpisów: 12778 Od: 2015-08-26
| 2016-08-27 20:33 a wogole to mysle ze jestes z tych co nie dosc ze
zbieraja fetysze to jeszcze musza o nich pieprzyc.
Tobie potrzebny jest psychosexuolog, albo dobra
dziunia cob´by Cie nie wypuscila z lozka przez trzy doby
Jesli nie mam racji i Ty z tych co chcialby a nie moze
to idz do urologa i przebadaj prostate-to nie kpina |
| |
EnWrotka Stockholm
Wpisów: 5123 Od: 2011-05-25
| 2016-08-28 00:04 "to nie może się odbyć w niepoważny sposób... jest coś takiego jak compliance, dresscode, etyka zawodowa itp itd.
Myślałem nad tabliczką "prosimy nie zdejmować butów"
Że co? complicośtam i dres?
No tak to nie może sie odbyć w niepoważny sposób.
Proponuję tabliczkę:
"Obmywanie nóg- mandatum , obrzęd pokory znany bardziej pod nazwą pedilavium.
Z uwagi na wielką wiarę postanowiłem od dzisiaj do wieczności myć rudym paniom stopy.
Pranie rajstop też gratis.
Jezus vel Janusz36"
|
| |
Marta_wawa
Wpisów: 532 Od: 2015-11-16
| 2016-08-28 00:27 Nie tylko chłopom smierdzą giry, dziewczynom tez, ale to wszystko bo ludzie nie dbają, mycie piling i zabezpieczanie sie. |
| |
Marta_wawa
Wpisów: 532 Od: 2015-11-16
| 2016-08-28 00:29 Juz nie dodam, że codzienne mycie włosów powinno byc w niektorych biurach nakazane. |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2016-08-28 08:30 "hoinke" sobie powies idioto...
pzdr, |
| |
Johnny
Wpisów: 1897 Od: 2012-03-21
| 2016-08-28 10:06 proste rozwiazania sa zawsze najlepsze
powiedz jej wprost
czujesz ze poca jej sie stopy i choc rozumiesz przyczyne prosisz o odswiezenie nog przed zdjeciem butow
nie da sie tego powiedziec tak by nie poczula dyskomfortu
mozesz co najwyzej postarac sie zminimalizowac przykrosc skracajac swoja wypowiedz i szybko zmieniajac temat na cos milego
rajstopy wykonane sa ze sztucznych wlokien i nogi maja prawo sie w nich pocic w czasie upalu
stopy mozna umyc w rajstopach
Pozdrawiam
Dr rehab. Johnny |
| |
kawaler
Wpisów: 12115 Od: 2008-10-01
| 2016-08-28 11:17 dlatego nalezy nosic sarpetki o sandalów, gola stopa lub tylko w cienkej ponczosze poci sie, w jej b zaelysi ei to one smiedza, scholl ma ti srodek do spryskiwania wnetrza butów,
jezeli w domu codzi na bosaka w ponczochach to biera sie na je stopach kurz + pot = smród |
| |
Komandor Kommodori
Wpisów: 563 Od: 2016-07-12
| 2016-08-28 11:30 Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu. |
| |
Marta_wawa
Wpisów: 532 Od: 2015-11-16
| 2016-08-28 19:34 A nasz kolega z pracy poci się strasznie smierdząco i jak mu to powiedzieć? |
| |
kawaler
Wpisów: 12115 Od: 2008-10-01
| 2016-08-28 19:38 zdradze wam najwieksza tajemnice jezeli chodzi przykre zapachy, swiezy pot nie smierdzi
|
| |
Marta_wawa
Wpisów: 532 Od: 2015-11-16
| 2016-08-28 19:45 to sprawdz definicje potu |
| |
alwa12
Wpisów: 12778 Od: 2015-08-26
| 2016-08-28 22:09 Kawaler, ha,ha, masz racje swiezy pot faktycznie nie
smierdzi jesli pocacy jest na wskros zdrowy, ale po 10 minutach i tak juz zaczyna waniac.
Marta kup temu kolesiowi deo bezzapachowe o szerokim
sztyfcie takim jak mydlo, nie w kulce, moze byc
Rexona Zielona, jest uniwersalna, tania i bardzo dobra.
Wsun mu do kieszeni w nie zauwazalny sposob.
Ja z kolezankami tak zrobilysmy Jugolkom w pracy.
Tyle lat tu juz mieszkaly, zeby piekne powstawialy,
ubraly sie modnie, jedna nawet cycki sobie strzelila,
ale deo nie uzywaly i ostry fetor sie rozchodzil
po calych pomieszczeniach. Nawet na korytarzu, ktorym przeszly w pol godziny pozzniej bylo czuc.
A ze Jugolki to wesole dziewczyny, to juz nastepnego dnia na rascie podziekowaly ze smiechem i powiedzialy
ze one nigdy od siebie nie czuly i ze wchodza w te
prezenty i owszem i oczekuja za dwa tygodnie nastepnej
partii-bylo duzo smiechu, no i oczywiscie przeprosilysmy |
| |