Odwiedzin 37776552
Dziś 600
Czwartek 18 kwietnia 2024

 
 

Forum: Życie w Szwecji - zbieranie puszek w Szwecji

 
 

Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone.
Pokaż wpisy
Autorzbieranie puszek w Szwecji
poszukiwacz puszek


Wpisów: 12
Od: 2016-04-17
2016-04-17 04:37
Dzień dobry,
W 2002 roku byłem profesjonalnym poszukiwaczem puszek w Szwecji. Wówczas była to przygoda, praca i sposób na życie jednocześnie. Chciałbym zapytać, czy po czternastu latach ta profesja jest wciąż opłacalna - ale tym razem z punktu widzenia człowieka zobowiązanego względem swojej rodziny w Polsce. Będę wdzięczny za wszelkie informacje.
  Profil uzytkownika: poszukiwacz puszek     
bolek1970
PZU


Wpisów: 11503
Od: 2006-07-05
2016-04-17 05:00
Genialny sposob, na zycie !

Teraz ten "biznes " przejeli rumunscy Cyganie...

pzdr,
  Profil uzytkownika: bolek1970     
alwa12


Wpisów: 12778
Od: 2015-08-26
2016-04-17 05:08

Chyba lepiej wyjdziesz jak zaczniesz zbierac w Polsce
zlom.
Ktos spac nie moze ? bo ja to pracuje
  Profil uzytkownika: alwa12     
alwa12


Wpisów: 12778
Od: 2015-08-26
2016-04-17 05:55
Przyznaje, ze zrobilam glupi wpis, przepraszam
Zalozyciela tematu jedyne wytlumaczenie to to,
ze zmeczenia padam na pysk, a wtedy mi odbija.

Za puszke po piwie czy coli dostaniesz 50 czy 60 öre.
Za 1,5 litrowa butelke po coli dostaniesz 2 kr.
Za mala plastikowa butelke po plynach dostaniesz 1kr.
Za szklana mala butelke dostaniesz 60 öre.

Od czasu kiedy tu byles ostatni raz ludziom bardzo
pogorszyo sie pod wzgledem ekonomicznym i juz flaszki
tak nie walaja sie po piatkowych nocach.

Pozdrawiam i zycze wiatru w zaglach,kiedys w koncu
bedzie lepiej.
  Profil uzytkownika: alwa12     
poszukiwacz puszek


Wpisów: 12
Od: 2016-04-17
2016-04-17 06:02
Oddawałem złom do skupu w Polsce - wydaje mi się, że jest to mniej opłacalne, rzeczywiście dzisiejszej nocy nie mogłem przespać do końca, ale chodzi mi o to, czy znacie ludzi, którzy poza państwowym systemem funkcjonowania lub równolegle do niego trudnią się zbieraniem puszek w Szwecji będąc Polakami - tu Cyganów rumuńskich uważam za konkurencję, która w 2012 roku także istniała.
  Profil uzytkownika: poszukiwacz puszek     
Lunab


Wpisów: 3474
Od: 2009-10-01
2016-04-17 09:23
Wspolczuje twojej rodzinie, wobec ktorej czujesz sie tak zobowiazany....

Wyobrazam sobie standard jej zycia....

Co do osob, o ktore pytasz, to pewnie sa, ale....
bezrobotni....
  Profil uzytkownika: Lunab     
poszukiwacz puszek


Wpisów: 12
Od: 2016-04-17
2016-04-17 10:09
Dziękuję za informację - to także informacja - być może nie wbiłem się w niszę ekologiczno-życiową, o którą mi chodziło, dlatego informacje nie są skonkretyzowane.
  Profil uzytkownika: poszukiwacz puszek     
skoczek


Wpisów: 4902
Od: 2003-02-15
2016-04-17 10:45
Ja zbieram puszki.
W wiekszosci sa to puszki z napisami : Tatra , Zywiec ,Harnas i tym podobne.
Zostawia je wszedzie polska holota gdzie tylko stanie , na parkingu , nad rzeka, w lesie...
Bo ciezko tym chujom zabrac ze soba to co pelne przyniesli i wypili , robia tak jak w swoim kraju.
Zbieram te puszki bo mi kurwa wstyd za te dzicz....
A tak poza tym to nie wiem....
  Profil uzytkownika: skoczek     
Johnny


Wpisów: 1897
Od: 2012-03-21
2016-04-17 11:20
myslalem, ze tylko ja to robie
zbieram puszki po plebsie
  Profil uzytkownika: Johnny     
Lunab


Wpisów: 3474
Od: 2009-10-01
2016-04-17 11:25
Co to jest nisza ekologiczno-zyciowa?
  Profil uzytkownika: Lunab     
electra


Wpisów: 3440
Od: 2005-05-02
2016-04-17 11:30
skoczek ,robie podobnie jak Ty, na podworku po grylu zostaja puszki z polskimi nazwami ,wiec zbieram bo mi wstyd.
Alwa chyba nie pijesz napoi w puszkach..bo pant poszedl gore
  Profil uzytkownika: electra     
alwa12


Wpisów: 12778
Od: 2015-08-26
2016-04-17 11:37
Electra fakt nie pije, herbata albo kawa i woda,
czasami spod szalonej krowy,ale nie wiem czy puste butelki Nadal System przyjmuje.
  Profil uzytkownika: alwa12     
pawelpawel


Wpisów: 643
Od: 2007-06-10
2016-04-17 11:46
"Za puszke po piwie czy coli dostaniesz 50 czy 60 öre."

Juz od kilku lat pant za puszke jest 1 kr.
  Profil uzytkownika: pawelpawel     
bolek1970
PZU


Wpisów: 11503
Od: 2006-07-05
2016-04-17 11:58
"robia tak jak w swoim kraju."

W Polsce, nie znajdziesz ani jednej wyrzuconej puszki !
Aluminium, jest w cenie...

pzdr,
  Profil uzytkownika: bolek1970     
skoczek


Wpisów: 4902
Od: 2003-02-15
2016-04-17 15:52
Bolek napisal:

"W Polsce, nie znajdziesz ani jednej wyrzuconej puszki !
Aluminium, jest w cenie.."


Taaaaaaa... tam dopiero to syf jest na kazdym kroku!!!!
Tam jest taka ciemnota ze oni nawet nie wiedza ze puszka jest w cenie, albo z czego jest zrobiona....
I tu to samo staraja sie zrobic ...

A te to pewnie z drewna sa
https://www.google.se/sear ch?q=%C5%9Bmieci+w+lesie+zdj%C4%99cia&biw =1440&bih=785&tbm=isch&tbo=u&source=univ& sa=X&ved=0ahUKEwjnv-a_5pXMAhXGPZoKHfmCAdk QsAQIGg#imgrc=KAOLSUXVs9FUTM%3A
  Profil uzytkownika: skoczek     
Ayla


Wpisów: 527
Od: 2007-11-04
2016-04-18 14:19
szwedzkim emerytom chleb zabierasz, nie wstyd ci?
  Profil uzytkownika: Ayla     
poszukiwacz puszek


Wpisów: 12
Od: 2016-04-17
2016-04-28 19:11
drążąc temat chciałbym z kolei zapytać, czy aktualnie przy przekraczaniu granicy Szwecji przez obywatela polskiego wymagany jest paszport, czy wystarczy tylko dowód osobisty (pytam pod kątem ostatnich obostrzeń w związku z falą migracji)
  Profil uzytkownika: poszukiwacz puszek     
Hrabiontko


Wpisów: 161
Od: 2015-12-06
2016-04-28 21:25
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Hrabiontko     
bolek1970
PZU


Wpisów: 11503
Od: 2006-07-05
2016-04-29 07:02
Wazny dowod osobisty, wystarczy !!!
  Profil uzytkownika: bolek1970     
poszukiwacz puszek


Wpisów: 12
Od: 2016-04-17
2016-04-29 09:21
serdeczne dzięki
  Profil uzytkownika: poszukiwacz puszek     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2016-04-29 12:30
tu masz zawsze aktualne info
na stronie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych: Departament Konsularny MSZ RP
https://www.msz.gov.pl/pl/ informacje_konsularne/wizy/dokumenty_upra wniajace_do_przekraczania_granic_panstw_u e/
  Profil uzytkownika: iza     
teddy666


Wpisów: 22
Od: 2011-04-05
2016-04-29 16:17
Tak poczytalem sobie wszystkie wpisy autora posta i cos mi tu nie pasuje.... Poprawne slownictwo ,brak bledow gramatycznych czy ortograficznych .....zbieracz puszek? a moze raczej jakis student co badanie socjalne na nas szczurkach labolatoryjnych prowadzi? Albo moze jakis dziennikarz.... bo cos mi ten zlomiarz nie pasuje do profilu
  Profil uzytkownika: teddy666     
poszukiwacz puszek


Wpisów: 12
Od: 2016-04-17
2016-04-29 21:03
Teddy - zawierz mi, że to jest wszystko prawda, w 2002 r. w nazwijmy to w rejonie Helsingborg zbierałem puszki profesjonalnie - mogą to potwierdzić właśnie Cyganie, tj. konkurencja, która to odczuwała na własnej skórze i Szwedzi emeryci, którzy pewnie temu zaprzeczą, a najrzetelniej zweryfikują to szwedzcy uzależnieni (ich podstawowe pytanie: do you have any habit?), ale fakt jest taki, że to zbieranie puszek w Szwecji wdrukowało mi się tak pozytywnie w mózgu (wówczas w Polsce wyż demograficzny tych, którzy wchodzili w wiek produkcyjny), że Szwecję będę za przeproszeniem kochał do końca swojego życia, bo pozwoliła mi funkcjonować w Polsce (za pieniądze zarobione w Szwecji przez dobre kilka lat)

prawdą także jest, że przed zbieraniem puszek wykonywałem wszelkie prace proste chodząc od gospodarstwa do gospodarstwa (uściślając: wtedy jeździłem wzdłuż zachodniego wybrzeża rowerem), dopiero później całkowicie mi odbiło i stwierdziłem, że Szwecja to najlepsze miejsce na ziemi do bycia wolnym i niezależnym przez to, że wymyślono tu Pant-system (Norwegia - 2-gie miejsce przez zwiększoną odległość do Polski)

prawdą także jest, że od zbierania puszek był centymetr do żebrania o pieniądze, co było prostą konsekwencją tego zawodu - i to w naturalny sposób się zadziało (tu dopiero była konkurencja szwedzkich uzależnionych habitowców)

ale to było krótkim epizodem, ponieważ rozwalało psychicznie, później wróciłem do Polski i zacząłem pracować aż okazało się, że pracuję w korporacji - i to daje mi tak w kość, że od 10.2015 wróciłem do pomysłu sposobu na życie przez zbieranie puszek (szczerze żebranie pieniędzy) w Szwecji

tj. że w obecnej sytuacji wolałbym żebrać o korony w Szwecji niż pracować w polskie korporacji

sposobem na odreagowanie mojej sytuacji jest nauka j. szwedzkiego oraz m. in. czytanie forum PI

być może jak mi totalnie odbije, to wrócę na te puchy (żebry) ale to by była sytuacja krańcowa
  Profil uzytkownika: poszukiwacz puszek     
bolek1970
PZU


Wpisów: 11503
Od: 2006-07-05
2016-04-29 21:35
Nie traktuj zbierania puszek, jako zebranie !

Naprawde, ja i zapewne wielu innych zdrowo myslacych ludzi, ktorzy tu mieszkaja, maja duzy szacunek, dla zbieraczy i ta podwyzszona cena za pant (1 kr), tez nie jest przypadkowa...

Mialem raz w zyciu sytuacje, w szweezkim biurze pracy, gdzie zaproponowano mi zgloszenie sie do opieki spolecznej, gdzie zareagowalem, ze predzej bede puszki zbieral, niz wyciagne reke, po ich "pomoc"...

kilka dni potem,znalazlem prace !

pzdr,
  Profil uzytkownika: bolek1970     
poszukiwacz puszek


Wpisów: 12
Od: 2016-04-17
2016-04-29 21:50
proszę mnie dokładnie zrozumieć:
zbieranie puszek mogło się uaktywnić przez to, że istniał Pant-system, a żebranie - przez to tylko, że było to bardziej łatwy sposób pozyskiwania pieniędzy niż sposób wcześniejszy
  Profil uzytkownika: poszukiwacz puszek     
skoczek


Wpisów: 4902
Od: 2003-02-15
2016-04-29 22:08
"a żebranie - przez to tylko, że było to bardziej łatwy sposób pozyskiwania pieniędzy niż sposób wcześniejszy"

Ja sobie nie wyobrazam jakbym mogl w taki sposob zdobywac jakiekolwiek pieniadze, i niechby to byly nawet kurwa miliony.
To jest tak upodlajace ze chyba wolalbym dupy dawac niz siedziec przed sklepem i hej hej caly dzien mowic..malo tego..... juz pomijajac aspekt upodlenia i patologi spolecznej to jak oni ( mlodzi ludzie troche mlodsi odemnie )moga caly dzien siedziec na dupie i nic nie robic...mnie to by chyba tam kurwica z nudow zabila ...to juz bym poszedl do tego kierownika i zaproponowal mu zeby mi cos do jedzenia dal to bede papiery wokol sklepu zbieral i czystosc trzymal i nawet jakby mi nie dal to i tak bym to robil ... a oni siedzia i tak caly bozy dziej hej , hej....co za kurwa narod jakis taki nikczemny...
  Profil uzytkownika: skoczek     
poszukiwacz puszek


Wpisów: 12
Od: 2016-04-17
2016-04-29 22:14
ja żebrałem w trybie dynamicznym, tj. aktywnie do klienta
jak akcja to diengi
jak reakcja to do widzenia
cała przygoda = 20 sekund
  Profil uzytkownika: poszukiwacz puszek     
pawelpawel


Wpisów: 643
Od: 2007-06-10
2016-04-29 22:44
"Naprawde, ja i zapewne wielu innych zdrowo myslacych ludzi, ktorzy tu mieszkaja, maja duzy szacunek, dla zbieraczy i ta podwyzszona cena za pant (1 kr), tez nie jest przypadkowa..."

Ta cena za pant to chyba jednak nie przez szacunek dla zbieraczy a przez to, aby hushållen bardziej szanowaly srodowisko. Ze z zyskiem dla zbieraczy - to dla nich na pewno lepiej. Co nie wyladuje w koszu czy na wysypisku jest szansa, ze trafi do återvinning.
Z drugiej strony mysle, ze aby kazdy Szwed na taka puszke popatrzyl i pomyslal zanim ja "ciepnie" gdzies do kosza czy na ulice pant musialby byc pewnie przynajmniej z 5 kr.
P.
  Profil uzytkownika: pawelpawel     
alwa12


Wpisów: 12778
Od: 2015-08-26
2016-04-29 23:00
Ale gdzie jest wysyp tych puszek, zeby oplacalo sie zbierac ? Bo trzeba sie wyzywic w Szwecji za te uzbierane pieniadze i jeszcze odlozyc dla rodziny w Polsce, no i bilet w dwie strony, czyli ze 300 puszék
dziennie....gdzie te puszki ???? to moze i ja sie
przylacze w wolnym czasie...znam jezyk szwedzki
  Profil uzytkownika: alwa12     
poszukiwacz puszek


Wpisów: 12
Od: 2016-04-17
2016-04-29 23:08
alwa12 - pewnie masz rację - jak zbierałem (+ przyznałem się, że dobierałem) puszki w samodzielnym rozliczeniu, to nie miałem rodziny i było o.k. - teraz z rodziną to by były większe "wierzytelności" tak coś czuję - tj. na członka rodiny
  Profil uzytkownika: poszukiwacz puszek     
pawelpawel


Wpisów: 643
Od: 2007-06-10
2016-04-29 23:16
"Ale gdzie jest wysyp tych puszek, zeby oplacalo sie zbierac ?"

Chodzisz czasami na koncerty, imprezy sportowe? Tam nie wolno wnosic flaszek. Zobacz ilu tam ich sie ich przed koncertami czesto kreci z calymi wielkimi workami...
  Profil uzytkownika: pawelpawel     
poszukiwacz puszek


Wpisów: 12
Od: 2016-04-17
2016-04-29 23:25
to prawda, ale ten poziom wtajemniczenia był dla mnie nieosiągalny - max wycisk puszkowo-butelkowy = 2002 w letnie dni na plaży w Helsingborg - tj. bierzesz tyle pantów ile zdołasz wziąć jednorazowa bo później ich nie zobaczysz (akurat tego lata była piękna pogoda)
  Profil uzytkownika: poszukiwacz puszek     
prababcia


Wpisów: 1822
Od: 2012-10-21
2016-04-30 10:13
U mnie (w Stuvsta) wyrzucamy puszki itd. na zbiorowisku
skrzyzowznie Ågestav. Myrängsv.
Chyba wszystkie dzielnice maja takie zbiorowiska?
  Profil uzytkownika: prababcia     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2016-05-01 17:04
masz na mysli Återviningsstation?
tam nie wpuszczaja Rumunow i innych zbieraczy...

poza tym te puszki co maja pant sprzedaje sie.
dlaczego nie sprzedajesz tylko wyrzucasz?
automaty do skupowania sa w kazdym spozywczym gdzie i tak robi sie zakupy...
i nie trzeba czekac az sie uzbiera wór z 500 szt, mozna na biezaco raz w tygodniu czy cos...
  Profil uzytkownika: iza     
kamka1238


Wpisów: 9115
Od: 2007-11-19
2016-05-01 18:03
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: kamka1238     
alwa12


Wpisów: 12778
Od: 2015-08-26
2016-05-02 02:11
A Cyganow nikt nie kara,ostatnio widzialam wystajace
z kontejnera nogi w gore. Ide po duzym parkingu, i nagle taki widok, malo czkawki ze strachu nie dostalam,bo myslalam ze czlowiekowi cos sie stalo.
Ale patrze a tam w kucki dwie Cyganichy zbieraja ciuchy ktore te majtajace w gorze nogi wyrzucaja na zewnarz.
Widok nie powterzalny. Ludzie dookola tylko przechodzili nie reagujac.
  Profil uzytkownika: alwa12     
Ronj@


Wpisów: 7627
Od: 2006-08-16
2016-05-02 02:44
U mnie w dzielnicy to by sie nie zdarzylo! Tutaj jest specjalna grupa na FB co dba o dobro zebrakow. Naszym "rodzimym" spod ICA nic nie brakuje. Teraz jest zbiorka na "kolejna operacje serca" jakiegos ojca/dziadka/wojka...Z jednej strony drzwi do Ica siedzi "rodzimy" zebrak, z drugiej strony drzwi do ICA stoi rodzimy idiota z plakatem z textem z bledem ortograficznym!
  Profil uzytkownika: Ronj@     
bolek1970
PZU


Wpisów: 11503
Od: 2006-07-05
2016-05-02 05:38
Tak, nawet dzieci baiace sie w sklep, sadzaja teraz jedna lalke, przed "sklepem", bo zebracy tak weszli w codzienny obraz zycia, w Szwecji...

pzdr,
  Profil uzytkownika: bolek1970     
teddy666


Wpisów: 22
Od: 2011-04-05
2016-05-02 13:02
Poszukiwacz mi odpisal "Teddy - zawierz mi, że to jest wszystko prawda, w 2002 r. w nazwijmy to w rejonie Helsingborg zbierałem puszki profesjonalnie - mogą to potwierdzić właśnie Cyganie, tj. konkurencja, która to odczuwała ....." No jakos nie potrafie .Jestes oczytany ,masz bogate slownictwo ..... tacy ludzie wyciagaja reke tylko jak ich zycie do ziemi docisnie i ida w alkochol.Ty poszukiwacz wogole mi jakos nie pasujesz w te schematy.Jak chciales nabierac to trzeba bylo wgryzc sie w slownictwo typowego wacka czy menela wtedy bym moze i uwierzyl ... a nie wyskakuje mi tu koles z IQ minimum 120 sprzedaje kicior ,ze fajnie mu bylo puchy zbierac.... no w to jeszcze z bolem bym uwierzyl ale zebranie? W to za diabla nie uwierze ...
  Profil uzytkownika: teddy666     
LARA333
Sthlm


Wpisów: 1878
Od: 2007-06-12
2016-05-12 00:22
Jaaasne ...tylko dlatego ze koles nie robi bledow jak wiekszosc tutaj oznacza dla niektorych ze jest bardzo oczytany i nie moze zbierac puszek hehe, a moze to anarchista olewajacy system ?
A druga sprawa - zbieracie puszki polskie bo wam wstyd za dzicz i skad te wyrzuty sumienia ? Szwedzi doskonale wiedza ze chlejemy - jak chcecie pozbierac puszki zapraszam na Skärholmen
Dziennie widze okolo 30,40 sztuk w roznych miejscach...
  Profil uzytkownika: LARA333     
przemislaw
Sztokholm / Poznań


Wpisów: 1068
Od: 2006-03-20
2016-05-12 03:05
"Chciałbym zapytać, czy po czternastu latach ta profesja jest wciąż opłacalna?"

-Z tego co widzę codziennie na sztokholmskich chodnikach (wzmożona aktywność "poławiaczy puszek"), odpowiadam twierdząco na Twoje pytanie...
  Profil uzytkownika: przemislaw     
alwa12


Wpisów: 12778
Od: 2015-08-26
2016-05-12 03:27
jeszcze zbieracie ?
To na ile wyszliscie ?
  Profil uzytkownika: alwa12     
skoczek


Wpisów: 4902
Od: 2003-02-15
2016-05-12 11:27
Lara 333 napisal:
"Dziennie widze okolo 30,40 sztuk w roznych miejscach..."
Nie zazdroszcze Ci miejsca w ktorym mieszkasz....
  Profil uzytkownika: skoczek     
LARA333
Sthlm


Wpisów: 1878
Od: 2007-06-12
2016-05-12 13:32
No niestety polscy zule sa wszedzie a tutaj jest ich bardzo duzo...masakra jakas.
  Profil uzytkownika: LARA333     
skoczek


Wpisów: 4902
Od: 2003-02-15
2016-05-12 15:16
Zamknac granice i wypierdolic to dziadostwo!!!!zawsze to mowie.....
  Profil uzytkownika: skoczek     
pawelpawel


Wpisów: 643
Od: 2007-06-10
2016-05-12 16:39
Dziadostwo to znaczy co?? Kto jest wiekszym dziadem - ten co wywala puszke gdzie popadnie czy tez ten co ja zabierze..?
  Profil uzytkownika: pawelpawel     
black sabbath


Wpisów: 9092
Od: 2012-06-16
2016-05-12 17:23
No niestety polscy zule sa wszedzie a tutaj jest ich bardzo duzo...masakra jakas.

glupie to co napisales bo pamietam jak w latach 80 niektorzy polacy kupili sobie dom w polsce ze zwozeniu wozkow w centrach handlowych,jeden co znam potrafil wyciagnac 1600kr na miesiac ,w zakladzie mozna bylo zarobic okolo 4000 kr po podatku i to byl wcale niezly zarobek.dlaczego glupi wpis bo lepiej zbierac puszki niz isc i krasc
  Profil uzytkownika: black sabbath     
skoczek


Wpisów: 4902
Od: 2003-02-15
2016-05-12 17:29
pawelpawel napisal:
"Dziadostwo to znaczy co?? Kto jest wiekszym dziadem - ten co wywala puszke gdzie popadnie czy tez ten co ja zabierze..?"

Oczywiscie ze to ten co nasra tam gdzie stanie ( wywala puszke)......ale co sie dziwic jak to w Polsce jest nagminne...mozna powiedziec: wyssane z mlekiem matki...
  Profil uzytkownika: skoczek     
skoczek


Wpisów: 4902
Od: 2003-02-15
2016-05-12 17:34
black sabbath napisal:
"glupie to co napisales bo pamietam jak w latach 80 niektorzy polacy kupili sobie dom w polsce ze zwozeniu wozkow w centrach handlowych,jeden co znam potrafil wyciagnac 1600kr na miesiac"


a jakie to byly centra handlowe w latach 80-tych???
Ja przyjechalem w 90-tych ale jedno jakie wtedy bylo to B&W.....w Malmö wielkosci dzisiejszej zwyklej ICA...
  Profil uzytkownika: skoczek     
black sabbath


Wpisów: 9092
Od: 2012-06-16
2016-05-12 18:30
arninge c,täbyc itd, wlsciwie nie tak dawno mozna bylo kombinowac zbieranie puszek z nudow,znam pare emerytow co tak robili,
  Profil uzytkownika: black sabbath     
LARA333
Sthlm


Wpisów: 1878
Od: 2007-06-12
2016-05-12 21:12
Black Sabbath nie odzywaj sie skoro nie rozumiesz mojej wypowiedzi a po drugie to nie jestem kolesiem wiec nie pisz do mnie jak do kolesia.
  Profil uzytkownika: LARA333     
poszukiwacz puszek


Wpisów: 12
Od: 2016-04-17
2016-05-12 21:59
teddy666 - dlaczego miałbym kłamać:
- puszki zbierałem, bo mi się to wtedy opłacało
- żebrałem, bo to było łatwiejsze i jeszcze bardziej opłacalne od tego co wyżej (było atrakcyjniejsze finansowo, ale i pustoszyło mózg / przygnębiało)
- odwiedzam ten portal m.in. dlatego, że to zbieranie puszek, a później żebranie wdrukowało mi w mózgu odbieranie Szwecji jako ziemi obiecanej i tak już zostanie i to się nie zmieni
- tj. że czytanie tego portalu jest elementem mojego odreagowania życia codziennego - teraz pracuję w korporacji w Polsce, jestem alkoholikiem, czego pewny jestem ja i moja rodzina, a podejrzewa dalsze otoczenie, oprócz innych ważniejszych elementów jak nauka szwedzkiego poprzez czytanie szwedzkich wydań internetowych gazet, słuchanie Sveriges Radio i oglądanie SVT
- w tym całym swoim obłędzie traktuję zbieranie puszek / żebranie w Szwecji jako plan B jak mnie wy...dolą z tej pięknej korporacji (dzięki temu jeszcze nie zwariowałem + nauka szwedzkiego to moje hobby + czytanie PI traktuję jako wartościowy środek poznawania Szwecji)
- jedynie co mnie martwi / jest słabym punktem planu B to: flyktingar i operatywniejsi w tym fachu ziomale z południowo-wschodniej części UE
- wierzę, że wspomniani ziomale trzymają za pysk ten rynek, nie wierzę, że flyktingar mieli by w tę niszę zamiar wejść / szwedzkich emerytów nie traktuję poważnie

- i teraz dlaczego miałbym kłamać, skoro mózg ludzki jest nie do przeniknięcia, a mówienie prawdy (puszki, żebanie, alkoholizm) jest jakimś tam elementem odreagowania i w końcu co w związku z tym tracę skoro jestem anonimowy?
  Profil uzytkownika: poszukiwacz puszek     
skoczek


Wpisów: 4902
Od: 2003-02-15
2016-05-12 22:43
Black sabbath napisal:
"niektorzy polacy kupili sobie dom w polsce ze zwozeniu wozkow w centrach handlowych,jeden co znam potrafil wyciagnac 1600kr na miesiac "

Black - moglbys mi to przyblizyc o co chodzi ???
Bo do tej pory wydawalo mi sie ze znam wszystkie numery naszych rodakow, a tu sie cos nowego pojawilo...
  Profil uzytkownika: skoczek     
skoczek


Wpisów: 4902
Od: 2003-02-15
2016-05-12 22:51
Poszukiwacz napisal:
"- żebrałem, bo to było łatwiejsze i jeszcze bardziej"

Kurwa ...bylem wiele razy glodny , ale nawet do glowy nie przyszla mi mysl o zebraniu, chyba bym popelnil samobojstwo.

Pozniej spotkalem wielu Polakow i innych ...wielu pozniej zatrudnialem , ale nigdy nie spotkalem kogos kto zebral...
zwlaszcza w tych czasach kiedy pracy wszelakiej bylo w brud.
Z patologia zebrania spotkalem sie w Szwecji od kiedy Rumunia weszla do Eu czyli stosunkowo niedawno....
Ty poszukiwacz jestes pierwszy....juz same takie Twoje mysli to jakis matrix jest .....
  Profil uzytkownika: skoczek     
skoczek


Wpisów: 4902
Od: 2003-02-15
2016-05-12 22:53
i jeszcze dodam.... jak masz rodzine to jej gleboko wspolczuje ....
  Profil uzytkownika: skoczek     
poszukiwacz puszek


Wpisów: 12
Od: 2016-04-17
2016-05-12 23:26
skoczek:
- nigdy w Szwecji nie byłem głodny za sprawą nadpodaży produktów spożywczych w stosunku do popytu, tj. ludzie nie przejadali to co kupowali i to wywalali a ja to jadłem
- faktem jest, że żebranie jest depresjogenne, ale ja osobiście do tej pory nie popełniłem samobójstwa - mój wniosek na szybko: nie od żebrania popełnia się samobójstwo
- poczucie Polskości w tej historii według mnie ma nieistotne / neutralne znaczenie - w niczym mi to nie pomagało ani nie przeszkadzało przy zbieraniu puszek (nie odzywałem się do nich, także nie rozmawiałem z pant-automatem jak je zżerał, z kasjerkami w marketach też wymieniałem kwit na walutę bez zbędnych wokaliz, a żebranie tylko w j. angielskim)
- praca w tym pojęciu - to bycie zależnym od drugiego człowieka (traumatyczne) w przeciwieństwie do bycia władcą śmietników, puszek i pant-automatów (wykańczające fizycznie) - trochę co innego żebranie - to też rodzaj wolności pt.: proszę, podziel się paroma koronami - nie? - to sp...laj (mimo tej namiastki wolności to chyba bardziej traumatyczne, ale plusem tu jest to, że zależność człowieka od człowieka jest kilku-sekundowa - czyli do końca nie wiem, co bardziej pustoszy mózg - żebranie czy praca - w tym swoim przekonaniu śmiem twierdzić, że w żebraniu można zachować więcej godności niż w pracy)
- nie sądzę, abym był pionierem zbierania puszek / żebrania - a) puszki: w 2002 całe rodziny rumuńskie miały to perfekcyjnie opanowane logistycznie (podział pracy, samochody do odbierania, obstawa plaż / imprez masowych, itp.), b) żebranie: rodowici szwedzcy narkomani robili to stokroć sprawniej niż jakikolwiek profesjonalista-nienarkoman
  Profil uzytkownika: poszukiwacz puszek     
LARA333
Sthlm


Wpisów: 1878
Od: 2007-06-12
2016-05-13 00:16
Poszukiwacz puszek wez sie do roboty bo szkoda twojej rodziny - zamiast pisac tyle czasu te swoje wypociny do roboty sie zabieraj anie kombinujesz.Uczciwy czlowiek musi zarobic,podatek odprowadzic zeby te puszki kupic a ty tylko na gotowe...ogarnij sie !
  Profil uzytkownika: LARA333     
alwa12


Wpisów: 12778
Od: 2015-08-26
2016-05-13 00:40
Poszukiwacz puszek...dawny nick "frajer" ???
  Profil uzytkownika: alwa12     
Matrix88


Wpisów: 546
Od: 2006-08-25
2016-05-13 09:22
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Matrix88     
Forum -> Życie w Szwecji -> zbieranie puszek w Szwecji
Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone.
Pokaż wpisy









Mycie okien i prace ogrodowe (Stockholm)
Sprzątanie domów i mieszkań Stockholm (Stockholm)
Sprzątanie (Göteborg )
Praca w lesie (Fröslida )
Renowacja ram okiennych (Huddinge )
Personlig assistans Södertälje (Södertälje)
Sprzatanie (Södertälje/ Nykvarn)
Sprzatanie Stockholm (Stockholm)
Więcej





Szwecja o smaku lukrecji czyli spotkanie w bibliotece Morenowej.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Kristineberg slott – piękny pałacyk z Kungsholmen.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Muzeum tramwajów w Malmköping.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji
Przygoda z malowaniem
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2023 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji


Odwiedza nas 7 gości
oraz 0 użytkowników.


Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony